Skocz do zawartości

Modelarze, lotnicy, automobiliści!


Granacik
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, Marek_Spy napisał:

Czytam wypowiedzi i czy to co jest w Niemczech z automatu jest doskonałe ? a jak samochód bez kierowcy wyrządzi szkodę ? stoi sobie na górce i hamulec ręczny popuści to który kierowca  ma być obciążony  ?

 

Jesli juz czytasz, to czytaj uwaznie, albo nie czytaj w ogole. Bo i gdzie tutaj napisano, ze to co w Niemczech jest "z automatu" doskonale?

 

I jak juz mowa o doskonalosci - chyba zaden system ubezpieczen OC nie jest absolutnie doskonaly lub odwrotnie - w kazdym daloby sie znalezc pewne niedoskonalosci. Kto tego nie dostrzega, niechaj spaceruje na piechote albo jezdzi komunikacja masowa.

 

Ponadto dokladnie w tym rzecz, ze istnieja przypadki, w ktorych kierowcy nie daloby sie pociagnac do odpowiedzialnosci i takim przypadkiem jest wlasnie przytoczony powyzej, zaparkowany na gorce samochod. Mozliwosc odnalezienia kierowcy jest nikla, natomiast do wlasciciela pojazdu zawsze mozna dotrzec po numerze rejestracyjnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, mr.jaro napisał:

Ponadto dokladnie w tym rzecz, ze istnieja przypadki, w ktorych kierowcy nie daloby sie pociagnac do odpowiedzialnosci i takim przypadkiem jest wlasnie przytoczony powyzej, zaparkowany na gorce samochod. Mozliwosc odnalezienia kierowcy jest nikla, natomiast do wlasciciela pojazdu zawsze mozna dotrzec po numerze rejestracyjnym.

Powinien być ukarany ten kto nie dopilnował obowiązku zabezpieczenia pojazdu w trakcie parkowania. A w PORD było, że pozostawiając pojazd mamy się upewnić, że jest zamknięty i sam nie odjedzie.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Granacik napisał:

Powinien być ukarany ten kto nie dopilnował obowiązku zabezpieczenia pojazdu w trakcie parkowania. A w PORD było, że pozostawiając pojazd mamy się upewnić, że jest zamknięty i sam nie odjedzie.

Często widuję samochody zaparkowane na mocno pochylonym terenie których właściciele/kierowcy ufają bezgranicznie hamulcowi ręcznemu, a nigdy nie słyszeli raczej o grawitacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne - hobby rozwija. Ale przez szybę słabo widać czy jest jedynka czy trójka, albo wsteczny 😁.

A serio, to na takich wzniesieniach na jakich nieraz widzę i jeszcze na trawie...  To bym jeszcze kloki pod skręcone koła dał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzesiek, absolutnie się nie czepiam, po prostu ciekawie napisałeś i spróbowałem to sobie wyobrazić  ;)

Ja unikam górek a jak muszę to ręczny, wsteczny, skręcone koła i ewent. jakiś kamyczek pod koło jak się wala w pobliżu.

 

A tak ogólnie w temacie to byłem ostatnio na zlocie pewnych samochodów i patrzę a kolega ma żółte tablice... 

Po rozmowie gdzie opisał mi jak to rejestrował, zaciekawił mnie faktem że on ma instalację gazową (nie fabryczną, dokładaną - ważną 10 lat a w dowodzie przegląd bezterminowy...

Ponoć po batalii z urzędem udało mu się przeskoczyć ten temat choć nie do końca jakoś mogłem w to uwierzyć na ale ponoć wszystko jest na legalu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Shock napisał:

udało mu się przeskoczyć ten temat choć nie do końca jakoś mogłem w to uwierzyć

Rafał, wszystko zależy w jakiej kolejności było to robione.....instalacja gazowa nie zmienia zasadniczo konstrukcji auta i specjalnych ingerencji nie ma. A w kazdym momencie można ją zdemontować

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.05.2023 o 10:38, mr.jaro napisał:

 Nie. Potencjalnie Ferrari (wieksza masa - wieksza moc - wieksza predkosc - wieksza sila uderzenia) jest w stanie wyrzadzic wieksze szkody anizeli Tico.

Prędkość tico i ferrari jest taka sama, moc nie ma znaczenia. Co zmienia masa? Cięższym samochodem zabijesz kogoś bardziej? Będzie zabity w 200%? Z resztą też nie liczy się w kalkulacji, za 600kg samochód płace połowę więcej niż za 2x cięższy.

 

W dniu 30.05.2023 o 14:20, d9Jacek napisał:

może je wstawić do  stodoły i jezdzic po swojej prywatnej drodze, nie możesz jezdzić  bec OC i rejestracji po drogach publicznych

W dniu 30.05.2023 o 10:38, mr.jaro napisał:

Bez OC nie może nawet stać w stodole.

  

3 godziny temu, Shock napisał:

A tak ogólnie w temacie to byłem ostatnio na zlocie pewnych samochodów i patrzę a kolega ma żółte tablice... 

Po rozmowie gdzie opisał mi jak to rejestrował, zaciekawił mnie faktem że on ma instalację gazową (nie fabryczną, dokładaną - ważną 10 lat a w dowodzie przegląd bezterminowy...

Ponoć po batalii z urzędem udało mu się przeskoczyć ten temat choć nie do końca jakoś mogłem w to uwierzyć na ale ponoć wszystko jest na legalu.

Modyfikacje z epoki są dozwolone, a lpg jest popularny od wielu dekad.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Adam P. napisał:

Modyfikacje z epoki są dozwolone, a lpg jest popularny od wielu dekad.

Tak, to raczej oczywista sprawa.

Być może napisałem niezrozumiale - chodzi mi o to że mając żółte tablice nie ma już przeglądów ? dowód jest bezterminowy ?

Mając instalację gazową w takim aucie musi ona być legalizowana co 10 lat czy też nie podlega przeglądowi ? 

No bo kto to sprawdzi i kiedy ? Wyjdzie w razie kraksy, kontroli ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Adam P. napisał:

Co zmienia masa? Cięższym samochodem zabijesz kogoś bardziej? Będzie zabity w 200%?

 

Nie "zabijesz kogos bardziej", lecz spowodujesz wieksza szkode. Zamiast upraszczac do absurdu czytaj uwaznie, co wczesniej napisalem.

 

Masa zmienia bardzo duzo, gdyz przy jednakowej predkosci proporcjonalnie zwieksza energie uderzenia. To wlasnie energia uderzenia jest czynnikiem decydujacym o wielkosci wyrzadzonych szkod.

 

Teraz kwestia predkosci. Auto bedace w stanie osiagac wieksza predkosc rowniez generuje wieksza energie uderzenia i to w postepie geometrycznym (wektor predkosci do kwadratu). Czyli dajmy na to, taki Ferrari potrafiacy rozwijac predkosc rzedu, powiedzmy, 250km/h stanowi potencjalnie wielokrotnie wieksze niebezpieczenstwo na drodze, anizeli wspomniany Tico czy Fiat 126.

 

Chocbys nie wiem jak chcial, praw fizyki nie zmienisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, mr.jaro napisał:

praw fizyki nie zmienisz

 atmosfera zaczyna gęstniec  podobnie jak  w temacie aut elektrycznych . A że temat starych aut jest mi wyjątkowo bliski , to dla rozlużnienia  gumek w majtach...........no i wężykiem gp....

https://www.facebook.com/watch/?v=555235622364258

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, mr.jaro napisał:

Nie "zabijesz kogos bardziej", lecz spowodujesz wieksza szkode.

A jaką większą niż śmierć szkodę możesz komuś zrobić? Może kalectwo i renta do końca życia, ale to raczej trzeba mniejszej, a nie większej energii niż do zabicia.
Cena kolizji zależy raczej od tego w co uderzysz, a nie jak mocno. Możesz przejechać człowieka z prędkością 10km/h zabijając go(albo nawet robiąc z niego kalekę), możesz skasować ferrari wjeżdżając w nie 50km/h i będzie do kasacji tak samo mocno jakbyś uderzył w nie 100km/h albo i 1000km/h

5 godzin temu, mr.jaro napisał:

Teraz kwestia predkosci. Auto bedace w stanie osiagac wieksza predkosc

Każdy samochód jest w stanie osiągać taką samą prędkość, to nie jest kwestia mocy i masy tylko ustawy. Ograniczenia prędkości są takie same dla wszystkich osobówek.
Może być nawet odwrotnie-mocniejsze często maja lepsze zawieszenie, opony i hamulce, więc są bezpieczniejsze. Spytałem znajomego, który jeździ caddy(2 tony z kierowcą i bagażami)-płaci mniej niż ja za samochód o masie 800kg(w poprzednim poście się pomyliłem), więc masa nie ma żadnego znaczenia w kalkulacji stawki OC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Adam P. napisał:

A jaką większą niż śmierć szkodę możesz komuś zrobić?

 

Kombinujesz niczym kon pod gore. Ubezpieczenia OC obejmuja takze szkody rzeczowe, ktorych jest przewazajaca wiekszosc. A wielkosc  kazdej szkody rzeczowej zalezy wlasnie od czynnikow, ktore wyzej wymienilem. Prawa fizyki, szanowny kolego.

 

Godzinę temu, Adam P. napisał:

Może być nawet odwrotnie-mocniejsze często maja lepsze zawieszenie, opony i hamulce, więc są bezpieczniejsze. Spytałem znajomego, który jeździ caddy(2 tony z kierowcą i bagażami)-płaci mniej niż ja za samochód o masie 800kg(w poprzednim poście się pomyliłem), więc masa nie ma żadnego znaczenia w kalkulacji stawki OC.

 

Ja nie musze znajomych pytac. Posiadalem w zyciu juz wiele aut, o bardzo roznej mocy i masie. Ubezpieczenia OC tych o znacznie wiekszej mocy (a wiec zdolnych do rozwijania wyzszych predkosci i tym samym niosacych potencjal do generowania wiekszych szkod) zawdze kosztowaly duzo wiecej z przyczyn wyzej wymienionych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.