Skocz do zawartości

O akumulatorach do samochodów elektrycznych i nie tylko....


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Bardzo ciekawy temat.

 

licznik.jpg.296907f618e974773c061e6a0243ea0e.jpg

 

Zdjęcie tablicy mojego Fokusa 1,5 D chyba 120KM , zbiornik chyba 50 albo 55l .Uruchomiłem go aby wykonać zdjęcie stąd zużycie chwilowe 1,4l. Przejechane od zatankowania zbiornika do pełna 487km do przejechania zostało ok. 793km. Zasięg 1280km.

Średnie spalanie 1,0l ? nie śmiejcie się to tylko średnia wyliczona przez komputer. Rzeczywiste spalanie wynosi 3,7 do 3,8l Po poprzednim tankowaniu.

Jak to osiągnąłem. Nie mam konieczności jeżdżenia wkoło komina, tylko trasa poza miasto, tempomat, paliwo V-power i lekka noga. Prędkość na trasie (tempomat, nigdy nie pozowałem na Kubicę zresztą już wiek nie ten) 80 km/h, na autostradzie (rzadko) 100km/h w porywach 110km/h.

W moim przypadku elektryk chyba nie będzie przydatny ?

 

 

Opublikowano
Godzinę temu, latacz napisał:

no super -autorytet w dziedzinie prądu i energii elektrycznej doc dr hab -ZARZĄDZANIA...   i artykuł popularnonaukowy -czyli kolejna wersja wszechobecnego bełkotu pod statystyki i reklamy podawane na forum jako info...

 

 straty pomiędzy elektrownią i gniazdkiem -to przesył jakiegoś tam średniego napięcia  z generatora przez stacje łączników do trafo (straty) , straty trafo podwyższającego przesył linią wysokiego -trafo na średnie -(straty) przesył w okolice miast znowu trafo na niskie (po drodze często jeszcze kilka stacji łączeniowych i trafa dopasowujące napięcia poszczególnych linii przesyłowych) ,

przyłącze domu, przewody do gniazdka ...

-już na odcinku licznik gniazdko na odcinku kilkunastu metrów przewodu 1,5mm2 (zwłaszcza w alu)  napięcie może spaść o Volt czy więcej -a to już 0,5% strat ....

 

Jak w pracy włączam silnik 400kW to napięcie potrafi spaść około 10-15V   np. z 220 na 205V...     włączenie jednego silnika powoduje, że "klęka" linia średniego 15k V  i straty rosną o 6=7% 

 

to nie są straty  ogólne, to tylko (lokalny -na odcinku kilkunastu km linii) wzrost strat z tytułu zwiększenia obciążenia...

 

      fakt powszechnie niegdyś znany -mieszkasz blisko trafo masz napięcie do przyjęcia -mieszkasz na drugim końcu ulicy telewizor nie chce ci działać bo masz napięcie kilkanaście V niższe...

(ale teraz telewizor ma zasilacz  który działa często od 100do 250V   a koło trafo jest 260V (żeby na końcu ulicy było 210V)

skąd wziąłem -może np uczyli mnie o tym  w szkole -i o przesyle i o stacjach trafo ... może jestem elektrykiem z uprawnieniami do 20tys V , może mam certyfikaty odnawialnych źródeł energii -i śledzę dane techniczne oraz liczę poszczególne sprawności

       a nie tylko czytam ulotki reklamowe... które podają końcowy wynik 2+2 jako jeden lub 20 (zależnie  co jest wygodne w reklamie promującej ideę)

 

 Podałem dane z pierwszego z brzegu portalu branżowego. Inni twierdzą to samo. Ale co tam np. zarządzający sieciami przesyłowymi czy inne osoby z branży wiedzą. Publikują jakieś głupoty. Wiem lepiej, bo "Jak w pracy włączam silnik ...", a w domu "na odcinku licznik gniazdko ...". Ja wiem, że lokalnie bywa różnie i ogólnie sieć jest niewydolna. Ale tu nie jest mowa o konkretnym przypadku tylko ogólnie o całej sieci. A tu wszystkie dane mówią nie o 50% tylko kilkakrotnie mniej. I choćbyś nie wiem jakie szkoły skończył i jakie uprawnienia elektryczne nie posiadał to nie policzysz sprawności całej sieci przesyłowej, bo po prostu nie posiadasz odpowiednich danych. Inne osoby takie dane posiadają i dokładnie wiedzą jakie są straty na przesyle.

Opublikowano

Ja do tej pory nie wiem dla kogo w naszym kraju są elektryki - ze względu na cenę zakupu w aspekcie sposobu i możliwości życia Polaka, czyli użytkownika auta.

 

Reszta dywagacji nie ma znaczenia, bo jesteśmy za biedni i nie mamy za bardzo do powiedzenia w temacie bo u nas.nie ma motoryzacji.

 

W całym 2022 roku sprzedano w Polsce 419 749 samochodów osobowych w tym firmowe, czyli o 6,0% mniej (-26 898 szt.) w porównaniu z 2021 rokiem.

Opublikowano
Godzinę temu, robertus napisał:

Tylko czy na pewno to elektryk? Widać w pewnym momencie prysnęło coś ciekłego i bardzo łatwopalnego zapalając kolejny samochód. Był swego czasu bardzo popularny filmik z płonącym autobusem elektrycznym, okazało się, że nie był elektryczny tylko na cng, a autor kłamał żeby podbić sobie wyświetlenia, może tutaj jest tak samo?
 

 

1 godzinę temu, d9Jacek napisał:

nie legenda ale fakt....ubiegły rok, miejsce Warszawa ul. Marszałkowska   na wysokości  +-Rotundy około 11 tej

Próbuję znaleźć jakiś artykuł o tym i jak na razie znalazłem tylko o pożarach pandy, "dostawczego iveco" i ducato i jakiś "wybuch elektryka" w garażu  w którym być może nawet stał żaden elektryk. W każdym razie pożary elektryków to zjawisko tak rzadkie, zwłaszcza na tle pożarów spalinowych, że gdyby nie internet i kamery które są wszędzie moglibyśmy nigdy się o takim nie dowiedzieć.

19 minut temu, jarek996 napisał:

Ulozylem jadra na siodelku i po pieciu godzinach bylem z powrotem w domu. Troszke sie jednak wyczerpala, no i siodelko lekko sie swieci   ?

Tak mi się skojarzyło jakoś :D https://allegro.pl/oferta/zabawny-prezent-dla-rowerzysty-lampki-rowerowe-led-12455486134?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_dio_wyposazenie_pla_pmax&ev_campaign_id=17959859211&gclid=Cj0KCQiArsefBhCbARIsAP98hXTGCLCVhiDlWOlclm0uVbs4sn_vOF86_NUJayItL9GEzOHtuUlPW4kaAvMXEALw_wcB

 

Opublikowano
4 minuty temu, young napisał:

Ja do tej pory nie wiem dla kogo w naszym kraju są elektryki - że względu na cenę zakupu w aspekcie sposobu i możliwości życia Polaka, czyli użytkownika auta.

 

Reszta dywagacji nie ma znaczenia, bo jesteśmy za biedni i nie mamy za bardzo do powiedzenia w temacie bo u nas.nie ma motoryzacji.

 

W całym 2022 roku sprzedano w Polsce 419 749 samochodów osobowych w tym firmowe, czyli o 6,0% mniej (-26 898 szt.) w porównaniu z 2021 rokiem.

Ja do tej pory nie wiem dla kogo w naszym kraju są Ferari, Bugatti - że względu na cenę zakupu w aspekcie sposobu i możliwości życia Polaka, czyli użytkownika auta ?

Opublikowano
20 minut temu, ahaweto napisał:

Fokusa 1,5 D chyba 120KM    .....     Rzeczywiste spalanie wynosi 3,7 do 3,8l ....

Jak to osiągnąłem. Nie mam konieczności jeżdżenia wkoło komina, tylko trasa poza miasto, tempomat, paliwo V-power i lekka noga. Prędkość na trasie (tempomat, nigdy nie pozowałem na Kubicę zresztą już wiek nie ten) 80 km/h, na autostradzie (rzadko) 100km/h w porywach 110km/h.

mondeo kombi, deczko obładowane (ze 250kg kierowca + graty)   eco bost 2.0 203 KM  -  benzyna totalnie zwykła z lotosu, równa droga tempomat 80km/h -zużycie chwilowe poniżej 5 litrów -ściślej waha się od 4,2 do 5,5l sporadycznie do 6  -zdecydowanie większość czasu poniżej 5.... 

Opublikowano
16 minut temu, dariuszj napisał:

 Podałem dane z pierwszego z brzegu portalu branżowego. Inni twierdzą to samo

weź sobie z tabel oporność właściwą aluminium (lub nawet miedzi). weź średnicę przewodu linki wiszącej  na słupach... tak około 8 -10mm oblicz jaką oporność ma 1m przewodu. (lub znajdź tabele producenta i odczytaj oporność na metr bieżący)   zobacz jak daleko jesteś od trafo -pomnóż przez 2  i wylicz oporność lini od trafo do Twojego domu.

Albo do domu na końcu ulicy.

przeciętny czajnik elektryczny to 10A poboru prądu -pomnóż przez wyliczoną oporność - i wyjdzie Ci strata napięcia na przewodach od trafo do Ciebie -straty które są generowane tylko na tym odcinku sieci przy poborze prądu 2kW (2,2kW) to to co wyszło x te 10A    możesz to odnieść do mocy czajnika....   miłego liczenia.

 

PS trafo ma sprawności rzędu 98-99% - po drodze z elektrowni do Ciebie są minimum 3.   no i kabelków jest średnio ponad 300km

 

dane publikowane zazwyczaj czemuś służa -i zawsze tak są dobierane żeby potwierdzić wynik. straty przesyłu -a ja spytam

-na jakim odcinku ?

-czy uwzględniono stacje łączeniowe ? ile sztuk ?

-czy uwzględniono stacje trafo ? -ile sztuk ?

dla jakiego obciążenia sieci liczono ? minimalnego ? maksymalnego ? czy dla optymalnego ?   

 

a może jest tak jak z prędkością netu -płacisz za łącze o prędkości do 500 -a każdy speed meter podaje Ci tylko 50 czy 80...   ale przecież na umowie masz jak byk -prędkość internetu do 500

 

 

"pisało pupa"  -chciałem pogłaskać -i drzazgę sobie wbiłem pod paznokieć...

                                                                                                          bo  to jednak deska była. ale pisało na niej....

 

14 minut temu, jarek996 napisał:

Witek , wazysz 250 kG ? 

nie  -tylko 114. ale wożone w bagażniku graty często ważą  więcej niż ja.......

  • Lubię to 1
Opublikowano
37 minut temu, witold_pi napisał:

Ja do tej pory nie wiem dla kogo w naszym kraju są Ferari, Bugatti - że względu na cenę zakupu w aspekcie sposobu i możliwości życia Polaka, czyli użytkownika auta

Powyższym pokazujesz że jedno i drugie (elektryki, Bugatti) jest u nas elitarne, dla bogatszych.

Opublikowano
7 minut temu, latacz napisał:

dane publikowane zazwyczaj czemuś służa -i zawsze tak są dobierane żeby potwierdzić wynik. straty przesyłu -a ja spytam

-na jakim odcinku ?

-czy uwzględniono stacje łączeniowe ? ile sztuk ?

-czy uwzględniono stacje trafo ? -ile sztuk ?

dla jakiego obciążenia sieci liczono ? minimalnego ? maksymalnego ? czy dla optymalnego ?   

 

Sądzisz na podstawie siebie - piszesz 50% żeby udowodnić swoją tezę mimo, że twarde dane są zupełnie inne. A te dane nie są dobierane tylko po prostu mierzone.

 

A pytania jak na osobę z branży są co najmniej dziwne. To są dane dotyczące całej sieci i jest to średnia wartość całej sieci w Polsce. Wiec nie dotyczą żadnego odcinka tylko całej sieci i uwzględniają wszystkie linie przesyłowe, trafa, stacje łączeniowe i wszystkie wartości obciążeń od minimalnych do maksymalnych. I to wszystko nie jest liczone tylko mierzone i później jest sporządzany bilans. Da się to wszystko przecież łatwo zmierzyć na drodze od elektrowni do licznika odbiorcy. Tylko to co się dzieje już za licznikiem jest poza kontrolą dystrybutorów energii i te straty nie są uwzględniane. I tylko nie pisz, że te 40% różnicy to straty już po stronie odbiorcy ;)

Opublikowano

nigdzie nie pokazałeś twardych danych.  pokazałeś popularne opisy.  powstałe albo na podstawie danych albo tylko na podstawie wyobraźni redaktorów... czyli dokładnie to co zarzucasz mi. policz. metodę podałem.

 

   Wiem, że wygodniej opierać się na gotowych raportach...     a w Polsce żyje się lepiej jest cooood gospodarczy a wszystko prze...

  raporty... ktoś je tworzy od treści raportu zależy czyjaś premia, czyjś awans itd. i na pewno dla zwykłego Kowalskiego publikuje się w multimediach twarde dane ... 

 

       spadki napięcia które opisałem jako przykład są twardymi danymi z mierników monitorowania sieci -które są koniecznością jeśli zakład jedzie na 2MW i za prąd płaci w miesiącu więcej niż Ty przez całe życie...

 

 a straty -to także energobloki  mielące na jałowym gdy obciążenie sieci jest małe .

 

jeśli w dzień potrzeba   czysto przykładowo 3 000 MW a nocą tylko 1 000    -to zgaduj zgadula ile energobloków tysiączek się wyłącza ?

jeśli akurat wyjdzie słońce i zawieje wiatr a pv i wiatraki produkują jak wściekłe  cały 1000 -to ile (węglowych) energobloków się wygasza ?

 

 

Godzinę temu, dariuszj napisał:

To są dane dotyczące całej sieci i jest to średnia wartość całej sieci w Polsce.

 

jedną nogą stań we wrzątku drugą w śniegu -średnia temperatura jest całkiem znośna.

 

9 osób zarabia po 2k zł. jedna 100k zł   czyli średnia pensja  to 11 800  -czyli wszystkim żyje się dobrze. 

 

 

   dane matematyczne można bardzo tfu -rczo przedstawiać. a głuchy telefon -jeden red coś napisał -drugi przepisał lekko zmieniając -3ci znowu zrobił kopiuj wklej z własnym przemyśleniem... -dane medialne się powiela i kopiuje setki x a nie sprawdza...  i nikt za nie nie odpowiada. ma  być poczytne i tyle. nieważne, że powielane info s ą bardzo różne od źródłowych... co zresztą tu też robimy -coś słyszeliśmy czytaliśmy niekoniecznie wiarygodne inf  i powielamy -mniej lub bardziej wiernie. A twardych źródeł brak -z każdej strony.  

 

  twardym źródłem jest np komu zapalił się pakiet modelarski ? tylko z własnego doświadczenia...  i co najmniej 5ciu świadków. i filmik z datą i położeniem z gps. i najlepiej zdjęcie satelitarne....  i... dyskusja to tylko dyskusja.

Ja zawsze przed uwierzeniem w cokolwiek zastanawiam się kto i ile na czymś zarabia. Nie ma ekologi, prawd i rzetelności -są tylko zyski interesy i powiązania. Jak w kryminalistyce -sprawdź kto i jaki  ma motyw to ocenisz wiarygodność. I czy wszyscy w łańcuchu przekazu odpowiadają za rzetelność informacji...

Opublikowano
51 minut temu, latacz napisał:

      spadki napięcia które opisałem jako przykład są twardymi danymi z mierników monitorowania sieci -które są koniecznością jeśli zakład jedzie na 2MW i za prąd płaci w miesiącu więcej niż Ty przez całe życie...

 

jedną nogą stań we wrzątku drugą w śniegu -średnia temperatura jest całkiem znośna.

 

9 osób zarabia po 2k zł. jedna 100kzł średnia pensja  11 800  -czyli wszystkim żyje się dobrze.   dane matematyczne można bardzo tfu -rczo przedstawiać. a głuchy telefon -jeden red coś napisał -drugi przepisał lekko zmieniając -3ci znowu zrobił kopiuj wklej z własnym przemyśleniem... -dane medialne się powiela i kopiuje setki x a nie sprawdza...  i nikt za nie nie odpowiada. ma  być poczytne i tyle.

 

No tak. Oczywiście liczniki w jednym zakładzie mówią więcej niż miliony liczników na całej sieci i praca tysięcy ludzi, którzy te dane odczytują i dokonują bilansu. Dane średnie też są złe i wszystkie opublikowane w sieci również, lepsze jest 50% wzięte totalnie z kapelusza. Poddaje się, z takimi argumentami nie da się dyskutować. 

 

Opublikowano

Mój kolega mówi, że średnia strat na przesyle to około 10%. Zależy to jeszcze od regionu i innych uwarunkowań. Na pewno zimą są większe. Jak by nie patrzeć to sporo. Nie mam powodów mu nie wierzyć bo on właśnie włącza i wyłącza elektrownie w całym kraju.

Tak czy siak sprawność czystego elektryka ładowanego z konwencjonalnej elektrowni i hybrydy szeregowej z użyciem silnika spalinowego do napędu generatora wygląda podobnie. 

Opublikowano

średnia strat to  liczona jest zarówno dla dużych zakładów usytuowanych blisko elektrowni i często zasilanych wprost z linii  wysokiego napięcia -gdzie straty są małe,
ze średnich zakładów usytuowanych dość daleko zasilanych ze średniego głównie 15kV gdzie straty są większe.

         No i do średniej mamy też miliony odbiorców indywidualnych -typowo z jednym trafo na końcu czasem długiej ulicy i max stratami wzdłuż tej ulicy -oraz średnio w dużej odległości od elektrowni. i tu są największe % straty -jednak w skali kraju odbiorcy indywidualni mają względnie mały udział w zużyciu energii i stosunkowo mało wpływają na średnią. Tyle, że te samochody elektryczne mają trafić do przysłowiowego "kowalskiego" mieszkającego statystycznie 300km od eletrowni...

i udział w zużyciu prądu by się zmienił...   struktura sieci.

 

Przykład z bardziej niż pierwszej reki... miejscowość około 5tys mieszkańców, wokół kilkanaście wiosek po 1000 -2000 ludzi  każda. wszystko zasilane z linii jak niżej.

    Zakład gdzie pracuję zasilany jest z dwóch linii średniego 15kV.  Jedna linia jest sztywniejsza, napięcie pod obciążeniem siada ze 3-5V więc i straty na odcinku kilkunastu km od trafa wysokie/średnie są umiarkowane. Druga linia napięcie pod mocą 800kW siada typowo około 15V (podaję względem zera czyli z około 220 na 205) i tu straty są spore.

   Niestety jest opcja "awaryjna -gdy energetyka prowadzi jakieś prace lub ma awarię na którejś linii. Czyli około 5% ogółu czasu. Wtedy zasilanie jest crosowane i   obie zakładowe stacje trafo dostają zasilanie z jednej linii  -wtedy napięcie tej lepszej spada o 15V a jeśli całość zasilania idzie słabszą linią to  o 30V lub bardziej... 30/220   (celowo piszę 220 a nie 230 bo tak jest z pomiaru... )  straty na przeciążonej linii ponad 13%. i te straty dotyczą odcinka około 20km.  I jeszcze... ta niby lepsza linia oprócz "mojego" zakładu  zasila jeszcze odlewnię żeliwa...

 

 Jeśli "lepsza" linia siądzie lub energetyka prowadzi na niej prace  -i przełączy całość zasilania obu zakładów na słabszą linię 15kV... to napięcie "po niskiej stronie"  potrafi  spaść  poniżej 180V..   i jest ciekawie.  W odlewni podobno gasną piece łukowe lub nie są w stanie wygrzać żeliwa. U mnie awaryjnie wyłączają się sprężarki po 400kW... i zakład stoi. Ewentualnie z 5 maszyn mogę utrzymać na ruchu jedną najsłabszą i produkcji nie ma...    tego typu przypadki też mają/będą miały  wpływ na ładowanie samochodów elektrycznych w okolicy. 

W okolicy są grube setki  spalin. A jeśli będą to elektryki i wszyscy zechcą je gdzieś w okolicy ładować...      100 czy 200 samochodów weźmie więcej mocy niż oba zakłady i okoliczne miejscowości....  kwestia czy będą działać obie linie czy tylko jedna i to może ta słabsza....   to realizm. Nie średnia krajowa. A samochody elektryczne ma kupić "kowalski" w środku Warszawy i "zieliński" na końcu "psiej wólki" . i  w psiej wólce pewnie setki "zielińskich" trafią na zasilanie jak w przykładzie. A w Warszawie dziesiątki tys "kowalskich" będzie potrzebować 100X więcej prądu niż cała Warszawa zużywa obecnie...

Opublikowano

Koledzy, zamiast toczyć akademicki spór o coś co tak na dobrą sprawę mało interesuje przeciętnego Kowalskiego,  napiszcie coś na temat nowych technologi nad jakimi pracują inżynierowie aby usprawnić baterie do samochodów elektrycznych.

Zamieściłem dwa filmy i może one posłużą Wam do wypowiedzi na ten temat ?

 

Na chwilę obecną jest prawie 45 000 zarejestrowanych samochodów elektrycznych i sieć jakoś sobie radzi ....... pytanie przy ilu samochodach elektrycznych obecny system by się zawalił ???

Bardziej to mnie interesuje .......

Opublikowano
10 godzin temu, Marek_Spy napisał:

Ale nie kopca i można zrobić kartki na terminy ładowania i takie tam inne pomysły. Nie jestem wrogiem elektryków ale wdrażania ich na siłę

ja jestem wręcz fanem -uwielbiam elektryki (20 lat temu budowałem swój pierwszy pojazd elektryczny) -ale zauważam też wady.

fajne są, mają NATYCHMIASTOWĄ reakcję na gaz, nie dymią bezpośrednio obok siebie, łatwo w nich zrealizować napęd na 4....  

 

Samochód elektryczny jako samochód (rzecz) ma sporo zalet. Ale obecnie na szerszą skalę nie ma racji bytu

 

Problemem obecnie dyskwalifikującym  samochody elektryczne jest sumaryczna szkodliwość dla środowiska, problemy z produkcją i dystrybucją potężnych ilości energii elektrycznej oraz wymagana infrastruktura.

 

Super jest wsiąść w elektryka i nim pojechać.

Beznadzieja gdy prąd kończy się w trasie.

I kompletny brak ekologi i ekonomi w skali od wydobycia minerałów -do nieszkodliwych naturalnych substancji   do utylizacji. Przyszłość motoryzacji to pojazdy elektryczne -PRZYSZŁOŚĆ możliwa na szerszą skalę dopiero wtedy gdy energię będzie się produkować w nieograniczonych ilościach "praktycznie z niczego" bez żadnych zanieczyszczeń .

Może będą to elektrownie orbitalne, może termojądrowe, może coś innego -dopóki nie ma taniej czystej energii dostępnej w każdym miejscu -samochody elektryczne są jedynie ciekawostką i tworem jak Bugatti Veyron czy inne cuda.

 

fajne -pojeździłbym jakimś super samochodem 1000koni -ale... nie chciałbym takowego posiadać i utrzymywać na co dzień. Nie chciałbym  płacić za zakup, tankowanie, naprawy itd... 

Podobnie elektryk -nie chciałbym go ładować kilkanaście godzin w trasie, a ekologia to w tym przypadku slogan.  Nie chciałbym płacić za "prawie gołą" corsę E jak za spalinowe mondeo full wypas....

 

    Natomiast mały jedno -dwuosobowy (nawet trzykołowiec )  o mocy ze 3kW i zasięgu 40km  do miasta to już ma sens.  Praktycznie nawet panel solarny na dachu i masce  w kilka godzin uzupełni energie takiego maleństwa. ładowanie 2-3kWh na dobę też nie jest bardzo obciążające. Ale sens czegoś takiego kończy się 20km od bazy...

 

 

4 godziny temu, Kakabe napisał:

napiszcie coś na temat nowych technologi nad jakimi pracują inżynierowie aby usprawnić baterie do samochodów elektrycznych.

mamy  na deskach konstruktorów oraz w produkcji jednostkowej baterie ładowalne w kilka minut...  tyle, że nikt tego nie produkuje na szerszą skalę -bo nie ma gdzie i czym tego ładować. Nie jednostkowo -tylko na szerszą skalę.

Problemem elektryków nawet nie są baterie tylko infrastruktura.

 

Drogi są 2 -albo zasięg rzędu kilku tys km -żeby w żadnej realnej podróży nie trzeba było doładowywać -albo rozwój infrastruktury i produkcja taniej i czystej energii. Żeby samochody zaistniały jako opłacalne w skali społeczeństwa (a nie dofinansowywane ciekawostki)  praktycznie  potrzeba ogarnąć oba warunki, infrastruktura i czysta tania energia raczej są tym podstawowym.

 

 

4 godziny temu, Kakabe napisał:

Na chwilę obecną jest prawie 45 000 zarejestrowanych samochodów elektrycznych i sieć jakoś sobie radzi ....... pytanie przy ilu samochodach elektrycznych obecny system by się zawalił ???

mnie interesuje ile w Polsce jest zarejestrowanych spalin ? kilkanaście milionów ?   Nie wyobrażam sobie zastąpienia ich elektrycznymi.

 

45 000 zarejestrowanych w kraju -to jeden na około 840 osób.  W moim 50 tys mieście  statystycznie 57.    ładowanie mocami 10kW w  skali miasta to  tylko 570kW  -nie zmienia praktycznie nic -jest poniżej zwykłych wahań pobieranych mocy. Ale już jednoczesne  ładowanie szybkie mogłoby rozp***  system w niektórych dzielnicach... 

 

Ciekawostka w mieście są chyba 2 dostępne ładowarki publiczne -każda o mocy rzędu ledwie kilku kW....  

  • Lubię to 1
Opublikowano
42 minuty temu, latacz napisał:

tyle, że nikt tego nie produkuje na szerszą skalę -bo nie ma gdzie i czym tego ładować. Nie jednostkowo -tylko na szerszą skalę.

Problemem elektryków nawet nie są baterie tylko infrastruktura.

Myślę że jeszcze jeden aspekt pominąłeś a mianowicie "Wielki Biznes", który raczej na chwilę obecną nie jest zainteresowany produkcją bardzo sprawnych ogniw ....

Ot choćby przykład tego Niemca, który skonstruował baterię wytrzymującą niskie i wysokie temperatury, na której przejechali więcej km niż na tradycyjnej ....... i co? Ano jak zwykle - wykończyli gościa i schowali projekt do szafy pancernej .... jeden z zamieszczonych przeze mnie filmów przedstawia tą historię szczegółowo . Znajduje się na stronie 2 tego wątku.

Witek i kolejny aspekt o którym nie wspomniałeś .... Są plany takiego "uprzykrzenia życia" posiadaczom samochodów spalinowych aby Ci ze względów ekonomicznych pozbywali się ich. Nie będzie ich stać na zakup samochodu elektrycznego więc będą zmuszeni do korzystania z Transportu Zbiorowego.

Automatycznie przełoży się to na sporą redukcję samochodów na Świecie .... i kilka problemów "samo" się rozwiąże ......

Nie czarujmy się - w Polsce żadnego robotnika w chwili obecnej nie stać na samochód elektryczny ...... W zasadzie posiadaczami aut elektrycznych są ludzie posiadający domy, drugi samochód (spalinowy), dobrze zarabiający - śmiało powiem że to milionerzy ......... Wystarczy tylko podliczyć dobra jakimi dysponują ....

Opublikowano
1 godzinę temu, Kakabe napisał:

Myślę że jeszcze jeden aspekt pominąłeś a mianowicie "Wielki Biznes", który raczej na chwilę obecną nie jest zainteresowany produkcją bardzo sprawnych ogniw ...

 

Obecne ogniwa o większej pojemności i mocy weszły stosunkowo niedawno do produkcji na szerszą skalę. Opracowywanie i wdrożenie jeszcze się nie zwróciły.

 

Na około 2035 rok przewidywane jest uruchomienie pierwszych reaktorów termojądrowych. Prawdopodobnie w tym samym czasie "wjadą" nowe  technologie aku.  A obecnie wprowadzane restrykcyjne  przepisy to przygotowywanie rynku.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.