Skocz do zawartości

Kontroluj zwierzę którego jesteś właścicielem.


pietrku

Rekomendowane odpowiedzi

8 godzin temu, Market napisał:

 

Masz kota - smycz i kaganiec i do tego obowiązkowo spiłowane pazury bo może kogoś podrapać.

Chomik - smycz i kaganiec i obowiązkowo spiłowane zęby bo może kogoś ugryźć. I do tego do klatki z nim.

Dzieci - smycz i kaganiec i do tego knebel na terenach gdzie chodzą ludzie, żeby nie drażniły wrzaskiem. Albo kup sobie dla niego podwórko.

Starcy do domów starców i do tego oczywiście smycz i kaganiec.

 

"Miarą człowieczeństwa jest stosunek do zwierząt"

W kontekście powyższego zastanawiam się skąd u niektórych takie głębokie pokłady pogardy. I do zwierząt i do ludzi.

Zginął człowiek w strasznych męczarniach, pewnie nie jeden. Wielu ma rany i traumy.

I takie pytanie:

Czy zagryzł go kot, chomik - uciekinier z klatki, upierdliwie wrzeszczące dzieci bez własnego podwórka, a może staruszkowie bez kagańca ? I jeszcze po akcji poszli na plac zabaw, korzystając z wolności zrobić tam dużo kupek roznosząc choroby.

Czyżbyś nie szanował staruszków przyrównując ich do zwierząt?

A może zrobił to jakiś straszny pędzący model na którego trzeba mieć uprawnienia. A może uprawnienia nie są konieczne tylko zdrowy rozsądek.

 

Miałem sporo zwierząt i nie było im źle. Ale porównywanie ich pod każdym względem z człowiekiem - to jeszcze do tego poziomu cywilizacyjnego widać nie doszedłem. I psa nie będę poił z kieliszeczka w restauracji mówiąc do niego choć do mamusi ? - bo i takie coś widziałem ( mówił to facet około 30 ). Wolę zachować jakąś hierarchię.

Nie wiem jak wyglądała dokładnie sytuacja Kolegi który bronił swojego dziecka. Ale jeśli dziecko było zagrożone chociażby pojedynczym ugryzieniem to postąpił jak najbardziej prawidłowo likwidując zagrożenie. W tym przypadku do psa zrobiłbym to samo z tym gazem, a być może zrobiłbym to co pilot Camela tylko mocniej pomagając mu przenieść się za ten most. Właściciele wolno biegających psów ( tych głupich atakujących ludzi ) powinni się z tym liczyć.

Nie popieram też obrażania na forum ( choć też mi się zdarzyło ), nad tym bardzo ubolewam.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Adam P. napisał:

instynktu nie da się wymazać w 100%, można go najwyżej stłumić

 

Zakladam, ze chodzi o instynkt psa, wiec jestem zdania, ze sie mylisz. Instynkt psa wynika z podloza genetycznego zwierzecia przystosowanego przez nature do zasad zycia w stadzie i takimi zasadami kieruje sie kazdy piesek. Tego instynktu nie da sie stlumic, ale trzeba go stosownie ukierunkowac, by pies unzal wlasciciela za przewodnika stada i byl mu posluszny. Specjalisci to potrafia, nieuswiadomieni wlasciciele moga to robic nieumiejetnie doprowadzajac do skrzywienia psychiki zwierzecia i tak sie niestety w wielu przypadkach staje z ogromna szkoda dla pieskow i dla otoczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, mr.jaro napisał:

by pies unzal wlasciciela za przewodnika stada i byl mu posluszny

 

a resztę rodziny uznał że są powyżej jego - psa pozycji w tym rodzinnym stadzie.

Pamiętam, też jak behawiorystka od koni - też stadne zwierzęta tłumaczyła że i tak raz na jakiś czas zwierzak testuje, czy może przesunąć swoją pozycję w stadzie oczko wyżej dążąc do najwyższej pozycji. O tym, też trzeba pamiętać, co powinno być łatwe bo i u ludzi to występuje ?

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wstępie mam psa albo pies ma mnie? Pomijając zdanie neandertalczyków, ćpunów, pijaków itd. chcących podkreślić swoją moc a kupujących np. prawie amstafy i chodzących z nimi po osiedlu bez kagańca i smyczy uważam , że powinno się wprowadzić porządne podatki i obowiązkowe OC za szkody przez nie spowodowane. Jeśli coś nie jest usankcjonowane zwyczajowo( typowa odzywka na uwagę zaczyna się na spier.. chu..), kulturowo powinno być usankcjonowane prawnie. Oczywiste jest, że  pies może służyć za broń, ww. klient zostanie skazany za nieumyślne spowodowanie śmierci lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu na 2 lata w zawiasach. Pieniędzy od niego na leczenie i rehabilitację nikt nie wyciągnie bo on żyje z opieki społecznej i nic nie ma. 

 Pies to zwierzę, którego przodkiem jest jeden z najbardziej skutecznych myśliwych. Przez dobór hodowlany pewne cechy zostały wzmocnione a pewne stłumione, ale nadal je posiada. Poza tym nigdy tak naprawdę nie wiadomo co siedzi w jago głowie podobnie jak w AI. Choruje tak jak człowiek, także mentalnie. Z natury broni stada i w związku z tym może w każdej chwili bez uchwytnej przyczyny włączyć mu się  czerwona lampka i zaatakować bezbronne dziecko czy starszą osobę ( Z dorosłym silnym osobnikiem raczej tego nie zrobi bo to jest w jego naturze- wilk eliminuje tylko słabsze zwierzęta). Ja chodzę z psem poza ogrodzeniem posesji ZAWSZE z psem NA SMYCZY. Pomimo, że ma 15kg a ja 100kg więcej potrafi porządnie szarpnąć próbując zaatakować mysz polną czy kreta. Wiem, że jestem samcem alfa i liże mi codziennie stopy to po przekroczeniu ogrodzenia przez obcego będzie mnie bronił aż sam zginie. Taka jego natura. My kontrolujemy modele rc ale jakoś wymykają się spod kontroli od czasu do czasu.... Nam też założono kagańce, choć wypadków było mało. Postawmy się w roli 10 letniego dziecka, na które szarżuje piec cięższy od niego... Kiedyś posiadanie psów było konieczne do przetrwania rodziny, plemienia podobnie jak koń. Teraz w większości przypadków jest to ludzka zachcianka lub tańszy w utrzymaniu i bardziej uległy substytut własnego dziecka. Żyje krótko, w razie czego zatłucze się go łopatą, no może odda do schroniska (w ten sposób mój pies stracił swojego jedynego przyjaciela, gdybym wiedział jak się sprawy mają to bym go wziął, ale wieś rządzi się swoimi prawami).

22 godziny temu, 302_Osh napisał:

To był atak kundla na moje dziecko biegające za piłką. I nie bądź taki cwany. Szkoda, że nie poprzywoziliście do miast jeszcze krów i świń, oczywiście razem z wymaganiami, ze chcecie łąki od miasta , żeby je wyprowadzać. Masz psa, kup sobie dla niego łąkę, a nie puszczanie na terenach, gdzie chodzą ludzie. Smycz i kaganiec.  

Rumia przecież to wiocha....

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, witold_pi napisał:

Rumia przecież to wiocha....

 

Też tak myślałem i w pełni się zgadzam, dopóki w ciągu ostatnich 5 lat nie sprowadziło się tu 10 tysięcy ludzi z Braniewa, Podlasia, Lubelszczyzny... 40m2 w kredycie, a w ogrodach 2mx3m w nowych blokach szałerki, budki, garaże, gołębniki. Psy? Czasem  3 sztuki. Psie kupy? Wiadomka. Siki? Trawniki zaszczane, ale co tam,  przecież to tylko śmierdzi tym na parterze. Tu są walki o miejsca parkingowe pod blokami, bo ci  ludzie nie rozumieją, że wystające pół samochodu czy motocykla na czyjeś miejsce to jakiś problem. Gdzie tu gadać o zwierzakach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, pietrku napisał:

Zginął człowiek w strasznych męczarniach, pewnie nie jeden. Wielu ma rany i traumy.

 

Zginął pies bo jego Pańciuś, którego ten pies kochał potraktował go jako swoją własność, z którą może zrobić co chce i wrzucił go do zbiornika przeciwpożarowego z wodą. A wcześniej, żeby się nie mógł sam wydrapać to wyrwał mu pazury obcęgami.

Chcesz się licytować? Owszem pies ugryzie bo został skrzywiony przez człowieka. Ale nie będzie się pastwił dla samej przyjemności okrucieństwa jak potrafi człowiek.

 

10 godzin temu, pietrku napisał:

Czyżbyś nie szanował staruszków przyrównując ich do zwierząt?

 

Nie zrozumiałeś ironii. Nie ja przyrównuje tylko ci co gardzą innymi. Skoro gardzą zwierzętami to zapewne gardzą też innymi ludźmi: z mniejszych miast i wsi, słabszymi, niepełnosprawnymi, starszymi czy po prostu innymi, albo o innych poglądach - co widać po wpisach w tym wątku i nie tylko w tym.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taa, nic nie rozumiem. A gdzie ja pisałem, że to wina psów? Pies może też ugryźć z kompletnie niezrozumiałych dla ludzi powodów - bo mu coś odwali nagle. Pies też poniesie największe konsekwencje bo go odstrzelą albo w najlepszym wypadku wyląduje w klatce. A właściciele ( mogą być i pańciusie ) jakieś zawiaski i tyle - ciekawe co na to ci zagryzieni by powiedzieli.

Z tym licytowaniem to byłby problem. Bo dla mnie licytacji nie podlega kto jest ważniejszy, człowiek czy zwierzę. Jakoś nie widziałem nigdy żeby człowiek biegł za psem, szczekał na niego i próbował go ugryźć.

Nad zwierzętami jeśli ktoś się znęca to też jest patol i nic dobrego z tego nie będzie. To jasne. Ale co innego się znęcać a co innego podejmować obronę konieczną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Market napisał:

 

 

 

Nie zrozumiałeś ironii. Nie ja przyrównuje tylko ci co gardzą innymi. Skoro gardzą zwierzętami to zapewne gardzą też innymi ludźmi: z mniejszych miast i wsi, słabszymi.

 

Ależ ja nie gardzę ludźmi z mniejszych miejscowości, ani zwierzętami. Ja gardzę chamami bez krzty kultury i szacunku dla społeczności i otoczenia. W mojej małej miejscowości się tak ciekawie złożyło, że to na jedno wychodzi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.06.2023 o 06:21, mirek1410 napisał:

Mnie kiedyś wpojono, że jeżeli zbliża się agresywny pies to nie stajemy i nie ruszamy się, ale czasy się zmieniają i może teraz jest inaczej.

 

Gdybys sie znalazl w mojej sytuacji, robilbys wszystko dokladnie odwrotnie, jak nas uczyli ?

W takich sytuacjach czasem zapomina sie CO sie powinno zrobic. Zreszta nigdy nie ma gwarancji, ze jak Ty przykucniesz, to pies przykucnie. Wolalem pokrecic "wiatrak", bo przynajmniej bym go trafil gdybysmy sie starli. Dalej to juz nie wiem, co bys stalo ?

 

 

 

9 godzin temu, witold_pi napisał:

Wiem, że jestem samcem alfa

 

Ty to wiesz, czy on to wie, bo to spora roznica ?

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, jarek996 napisał:

Ale TYLKO ponad nim. Pozniej idziesz do sypialni i lizesz tam inne rzeczy i Twoj status (mimo 100kG) nagle spada w domu  do zera  ?

 

2 godziny temu, Andrzej Klos napisał:

 

Ale jak sie bedzie dobrze sprawowal to role moga sie zmienic ?

100 +15 zwykle daje 115

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.06.2023 o 21:19, Shock napisał:

Sorki ale nie wciągniesz mnie dyskusję z Tobą bo zaczynasz motać.. gdzie nazwałeś psa narzędziem ??? 

 

To miałem na myśli, przedmiot, narzędzie którym można robić krzywdę i zabijać. Tak samo jak broń można go używać do dobrych i złych rzeczy ale to nadal tylko narzędzie.
 

 

W dniu 15.06.2023 o 23:59, Market napisał:

Masz kota - smycz i kaganiec i do tego obowiązkowo spiłowane pazury bo może kogoś podrapać.

Chomik - smycz i kaganiec i obowiązkowo spiłowane zęby bo może kogoś ugryźć. I do tego do klatki z nim.

Kot domowy ani chomik nie są agresywne z natury, nie atakują dla zabawy, a już na pewno nie ludzi, najwyżej w obronie zapędzone w kozi róg, a nawet wtedy nie potrafią wyrządzić dużej krzywdy, a średni pies bez problemu zabije, albo mocno okaleczy człowieka jak tylko będzie miał taki kaprys. To jak porównanie broni palnej do pistoletu na kulki.
 

 

W dniu 15.06.2023 o 21:19, Shock napisał:

P.S. O ile Twoje wypowiedzi w innych tematach szanowałem i po części uznawałem za wartościowe tak powoli przekonuję się że chyba czas to zmienić- sposób wypowiedzi, interpretacji i ich sens zaczyna być mocno naciągany żeby nie napisać wprost -butny

Twój post o psach nad wyraz mnie zirytował i obiecuję mocno zwrócić uwagę na kolejne Twoje "mądre" posty i odpowiednio reagować ...

Odnoszę wrażenie, że pisząc to sugerujesz, że byłeś stronniczy albo zaczniesz teraz być.
 

  

W dniu 16.06.2023 o 10:45, samolocik napisał:

 

a resztę rodziny uznał że są powyżej jego - psa pozycji w tym rodzinnym stadzie.

Pamiętam, też jak behawiorystka od koni - też stadne zwierzęta tłumaczyła że i tak raz na jakiś czas zwierzak testuje, czy może przesunąć swoją pozycję w stadzie oczko wyżej dążąc do najwyższej pozycji. O tym, też trzeba pamiętać, co powinno być łatwe bo i u ludzi to występuje ?

No właśnie, kolejne potencjalne niebezpieczeństwo, pies np. uzna, że dziecko jest oczko wyżej od niego, więc może atakować je w ramach "testowania".

  

W dniu 16.06.2023 o 08:05, mr.jaro napisał:

Zakladam, ze chodzi o instynkt psa, wiec jestem zdania, ze sie mylisz. Instynkt psa wynika z podloza genetycznego zwierzecia przystosowanego przez nature do zasad zycia w stadzie i takimi zasadami kieruje sie kazdy piesek. Tego instynktu nie da sie stlumic, ale trzeba go stosownie ukierunkowac, by pies unzal wlasciciela za przewodnika stada i byl mu posluszny.

Chodziło mi głównie o instynkt torturowania i zabijania, które dostarczają psu takiej radości, że nawet najlepiej wytresowany może nie być w 100% posłuszny np. kiedy słyszy pisk królika którego właśnie zagryza, albo kiedy wytropi małe kotki, które są jeszcze zbyt małe żeby mogły się bronić albo uciekać, więc zabicie ich będzie łatwe i przyjemne. No i to o czym wspomniałeś-instynkt stadny, nie ma dla psa równych, albo go zdominujesz i jesteś wyżej, albo to on zdominuje Ciebie, tak samo ze wszystkimi domownikami, a jak sytuacja będzie niezbyt klarowna to zadecyduje agresja i przemoc.

  

W dniu 16.06.2023 o 18:17, Market napisał:

Nie zrozumiałeś ironii. Nie ja przyrównuje tylko ci co gardzą innymi. Skoro gardzą zwierzętami to zapewne gardzą też innymi ludźmi: z mniejszych miast i wsi, słabszymi, niepełnosprawnymi, starszymi czy po prostu innymi, albo o innych poglądach - co widać po wpisach w tym wątku i nie tylko w tym.

Ja tam gardzę każdymi zwierzętami niezależnie od gatunku(również homo sapiens) i wieku jeśli są agresywne i mają gdzieś cudzą wolność do spokoju i bezpieczeństwa.
 

 

W dniu 16.06.2023 o 18:17, Market napisał:

Owszem pies ugryzie bo został skrzywiony przez człowieka. Ale nie będzie się pastwił dla samej przyjemności okrucieństwa jak potrafi człowiek.

Wręcz przeciwnie, dopiero mocno skrzywiony przez człowieka pies(dużo tresury, szkoleń) nie będzie agresywny. Agresję, przemoc i miłość do zabijania psy mają w genach, to pozwoliło temu gatunkowi przetrwać do dzisiaj.
 

 

W dniu 16.06.2023 o 18:17, Market napisał:

 

Zginął pies bo jego Pańciuś, którego ten pies kochał potraktował go jako swoją własność, z którą może zrobić co chce i wrzucił go do zbiornika przeciwpożarowego z wodą. A wcześniej, żeby się nie mógł sam wydrapać to wyrwał mu pazury obcęgami.

Czy topienie psów jest jakimś podstawowym ludzkim odruchem? Jeśli nie, to jaki sens porównywać odchylenie 0,1% populacji do instynktu który występuje w ok 99,9% populacji?

  

W dniu 16.06.2023 o 21:30, jarek996 napisał:

Zreszta nigdy nie ma gwarancji, ze jak Ty przykucniesz, to pies przykucnie.

Z tym przykucnięciem przypomniała mi się historia :D
Kiedyś uznałem, że mogę się mylić i zrobiłem to co radzili mi "eksperci" kochający pieski jak równych sobie, "bo ten pies na pewno się mnie boi, dlatego tak ujada, powinieneś przykucnąć, pogłaskać go, przytulić i na pewno mnie wtedy polubi i się uspokoi". Wystarczyło ze przykucnąłem i opuściłem gardę, teraz mam blizny na twarzy :D 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.06.2023 o 21:27, RomanJ4 napisał:

Jest niby ustawa, że pies(zwłaszcza duży) prowadzony na ulicy musi mieć kaganiec.... I co?

Pokaż stosowny paragraf -o ile wiem -nie musi.    Musi być pod kontrolą.

 

      Zazwyczaj oznacza to albo smycz albo kaganiec -nie ma obowiązku używać obu jednocześnie.  Patrzyłem po przepisach -mam pieseła marki kundel.

 

Natomiast bywa, że na jakimś terenie np miasto  lub przewoźnik wprowadza własne ostrzejsze przepisy. i wtedy musi.

 

 

"    art.  77 §  1 kodeksu wykroczeń §  1. Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 złotych albo karze nagany. Zgodnie z §  2 tego przepisu Kto dopuszcza się czynu określonego w § 1 przy trzymaniu zwierzęcia, które swoim zachowaniem stwarza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia człowieka podlega karze ograniczenia wolności, grzywny albo karze nagany.

Nie ma tu mowy ani o smyczy, ani o kagańcu.

Art.  166 kodeksu wykroczeń wskazuje, że Kto w lesie puszcza luzem psa, poza czynnościami związanymi z polowaniem, podlega karze grzywny albo karze nagany.        "

 

 

 

i podobno nie ma ustawowej definicji  zwykłych lub nakazanych środków ostrożności... 

 

czyli  np jeśli pies jest szkolony  albo słucha właściciela to jest to środek ostrożności. tu wszystko jest rozmyte -jak większość naszego prawa -kwestia interpretacji. każdemu można coś przypisać -i każdemu można odpuścić. podział na lepszych lub gorszych -lub znajomych ....

generalnie dla dobra choćby pieseła powinien zawsze chodzić na smyczy -przestraszy się czegoś ucieknie, poleci za sunia, wpadnie pod samochód ...   a luzem tylko na własnym terenie z dala od ludzi i innych zwierząt.

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.