Skocz do zawartości

wacek.matuszak

Modelarz
  • Postów

    571
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wacek.matuszak

  1. Wiesiek, nie złamuj się i MNIE TEŻ. Znamy się ,wirtualnie co prawda. od Twojego początku na tym forum. I nagle taki zwrot w tył. Zdecyduj się ,albo kupisz gotowca jak doradzają koledzy . Albo wytniesz sobie wszystko samemu. Jeśli chodzi o przeskalowanie to nie powinno być problemu, podobnie z czytaniem rysunku technicznego. Nie dasz rady napiszesz na PW i poprowadzę jak dziecko przez mgłę. A obróbka elementów drewnianych jest chyba łatwiejsza niż różnych odmian styropianu. . tam zbyt mocne dociśnięcie i masz wgłębienia na obrabianej powierzcni . A w sklejce to już tak łatwo nie jest ,stąd i margines popełnienia błędu jest znacznie większy.Przyznam się że też dojrzałem do pierwszej po 40 latach spalinki, Za śmieszne pieniądze okazyjnie kupiłem kadłub PILATUSA PC -6 Turbo Portera i po skompletowaniu planów powoli buduję płatowiec ,podwozie i co tam jeszcze brakuje, Reasumując . Zdecyduj się konkretnie na coś, podobnie jak koledzy sugeruję jednak coś w rodzaju trenerka i do budowy. Pozdrawiam Wacek
  2. Kibicuję i czekam na dalsze fotki z postępu prac. Ładna ROBÓTKA . Gratulacje.
  3. Zgadzam się z Andrzejem ,że ustawodawcy to nie idioci. To zwykłe BEZMÓZGI ,które żyją tylko dlatego iż posiadają układ współczulny i przywspółczulny,Coś ala' bardziej rozwinięty pantofelek,tylko bardziej czuły na forsę ,sławę , zaszczyty i darmowe wycieczki po świecie.
  4. Byleby miał duży cyferblat. a jeszcze lepiej Kukułkę.
  5. KIlka razy widziałem Sbacha 342 w locie u nas na lotnisku . Nic mu nie można zarzucić, a w rękach doświadczonego pilota lata bardzo fajnie.
  6. Aha ,aha. coś tam mi się obiło o oczy w temacie przeróbek elektroniki w FC XXL , coś tam o śmigłach w dziale aerodynamika ,oraz o Wildze 2000. To tylko te z większych tematów które pamiętam. Trochę danych które pamiętam z trzech lotów z tą baterią -5200 3 s Dzisiaj wiało dosyć mocno więc sprawdziłem jak zachowuje się z tym obciążeniem, Wnioski: Ciężki więc nawet spore podmuchy nie przeszkadzają przy starcie . Idzie równo po polnej drodze - nie trzeba zbyt wiele korygować SK -czytaj kółkiem ogonowym Wyjście na pułap, czy to pod wiatr - spory - czy z wiatrem tak jak ze standartową baterią - bez problemu. Wiało solidnie więc testowałem jak zachowa się bez napędy z wysuniętymi klapami. I tu raczej porażka . W tak sinym wietrze z baterią 2200 z wysuniętymi klapami na wysokości ok 100 - 150 m potrafiłem wisieć na niebie parę dobrych minut korygując tylko SK ustawienie pod wiatr. Z tym obciążenie to już nie wychodzi. Model bez pracującego silnika opada dość szybko i nie ma znaczenia na ile klapy są wysunięte. Za to lądowanie jak pisałem wcześniej pomimo silnego bocznego -45 stopni ,wiatru bajecznie łatwe -ale tylko za pomocą klap. Jutro spróbuję lądować bez użycia klap- boję się tylko że mi drogi nie starczy na podejście z taką szybkością. Pozdrawiam
  7. Świetna sprawa . I o to chodzi w tej zabawie, aby oprócz zabawy w latanie mieć jeszcze odwagę na zabawę w takie bajery. Być może dla niektórych zbędne . Ale oni do takich zachowań muszą jeszcze dojrzeć. Choć niektórzy nigdy nie dochodzą do takiego stanu . Trwają jak w powieści " Kundery " w NIEZNOŚNEJ LEKKOŚCI BYTU. Gratuluję pomysłu i wykonania
  8. Gratulacje. Nie rozumiem tylko do końca tego akapitu : Już po wylądowaniu zauważyłem że ster wysokości się po trymowaniu tak ustawił że np jak statecznik ma 5mm grubości i ster też ma 5mm to górna płaszczyzna steru wysokości jest w środku statecznika poziomego , ale nie mierzyłem ile stopni się skorygował na plus, i czy takie położenie jest w normie? Możesz trochę bardziej obrazowo \. \ Włodek
  9. W tym temacie, to już się z tobą zgadzam w 110 procentach
  10. No oczywiście że wzrosła. Kiedyś potrafiłem wylądować na zatrzymanym śmigle. Z tą baterią to już się nie udaje. Za to świetny trening do przejścia na spalinę. No i majestatyczne lądowanie żaden podmuch boczny nie przeszkadza( co kocham ) ale wymaga przynajmniej 200 metrowego podejścia i pasa minimum 50 metrów. długości Zresztą AMC co się będę, ja świeżak wygłupiał w opisach jak ty masz dwa FC XXL. Pozdrawiam Włodek. Spróbuję polatać z dodatkowym obciążeniem z tym że moja kamera 4K waży z obudową I mocowaniami 148 gram , a bez obudowy bałbym się ją podczepić - nie była zbyt tania.
  11. Bartku , nieśmiało się z tobą nie zgodzę, Mam 2 takie silniki, dawałem im w kość naprawdę nieżlę , doszedłem nawet do 13 x 6 ale takich objawów nie doświadczyłem . Sugeruję natomiast najprostszą i dosyć tanią rzecz -czyli wymianę ośki silnika, jeden z moich silników tego typu też głupiał ,choć na oko wszystko było w porządku .Po zmianie ośki ciągnie model poprawnie .
  12. Jako że w tytule jest też i FC postanowiłem dodać moje nowe doświadczenie dotyczące starszego lecz mniejszego brata, Otóż przypadkiem dostała się w moje brudne paluchy bateryjka 3 S 5200 mah o wadze 360 g. Postanowiłem sprawdzić czy Fun CUB uniesie taką elektrownię. Byłem sceptycznie nastawiony ,lecz o dziwo nawet rozbieg niewiele się wydłużył ,pomimo że model przytył do 1440 gram, Za to spokojnie latałem przez 32 minuty a wylądowałem tylko dlatego że już mi się znudziło a i słoneczko zaszło za lasem. Pozdrawiam miłośników starego MPX-a
  13. Wiesiek ,przypomina mi się taki stary dowcip: : Na zabawie podchodzi KARK do dziewczyny i mówi -Wiesz mała ,podobasz mi się ,tylko tego nie sp...l : Tak więc co masz zrobić w środę rano ,zrób w piątek wieczorem , a do tego czasu sprawdź wszystko trzy razy, Pośpiech w naszym hobby jest zabójczy dla KRETÓW i modeli. Wiesz że nie piszę tego złośliwie tylko z czystej sympatii. Trzymam kciuki za oblot i dodaj jakiś filmik - Najlepiej robiony przez syna -bo nieźle mu to w przeszłości wychodziło. Pozdrawiam Ps. A model -tylko pozazdrościć
  14. Mam ten model . Lata bardzo poprawnie choć to nie jest model z najwyższej półki. Powiedzmy średniej. Ale termikę można nim złapać bez większego problemu. Kadłub zbudowany jest z tworzywa , rzeczywiście raczej odpornego . skrzydła i usterzenie to EPP wzmacniane węglem, raczej nie ma się do czego przyczepić. Makieta kokpitu niezła wraz z figurką pilota. Cżęści zamienne raczej nie potrzebne, bo aby go rozbić to trzeba być naprawdę początkującym w dwójnasób. Oczywiście ma i minusy . 1, Rozmiar ponad 2600 z wingletami, dzielone przez 2, plus kadłub z usterzeniem i mój mały samochodzik jest pełen w drodze na lotnisko. 2. Oszklenie kabiny - zacnie wykonane - lecz pęka już pod spojrzeniem z ukosa - nie mówiąc o lataniu. Podsumowując - nieźle wykonany i latający model- świst powietrza w niskich przelotach robi wrażenie- raczej odporny na błędy -ale nie na głupotę oczywiście, do akrobacji nie polecam -oprócz podstawowej. Jeśli jesteś zainteresowany kupnem za rozsądną cenę napisz na PW . Moje zainteresowanie przekierowuję na silniki spalinowe
  15. A propo"s malowania. Tak ze 40 lat temu jak nie mieliśmy z kolegą pomysłu na malowanie akrobatów na uwięzi. To walneliśmy je w czarno czerwone pasy. A na SK przyklejone były GOŁE BABY tzn. Panienki w bikini tak zwane pin up girl ,sprowadzone z dawnego RFN - u. Doszedłem tym modelem nawet do mistrzostw Polski i ......dalej nie ma co wspominać. To taka mała dygresyjka nie na temat trochę -ale tak się kiedyś bawili modelarze w komunistycznym raju. hłe,hłe hłe
  16. Piekielnie przypomina Fun-Cuba Z mpx..1400 zł to trochę drogo. Policzmy: kit FC -390 zł Silnik i 6 serw -okolo 260 zł Regulator - 80 zł Daje to 750 zł a nie 1400. Trzeba jeszcze dodać koszt przesyłki ! Nie liczę pakietu którego i tak nie ma w zestawie.A że dodają odbiornik . Nie wszyscy latają na \spectrum) I nie wszyscy na 2.4 ghz. Osobiście kupiłbym KIT sprawdzonego przez setki modelarzy Fun - Cuba z MPX
  17. Andrzeju wrzuć kilka fotek .Bo z całego tekstu zrozumiałem tylko 90 no 95 % . Nie czytelne dla mnie jest to co piszesz o kółku ogonowym. Ale kibicuję i czekam na następne relacje.
  18. Jak wyżej .Nie będę się powtarzał.Tylko go ładnie pomaluj !!!!!!.
  19. Wydaje mi się że zamocowanie podwozia w tym miejscu sprawdzi się tylko na asfalcie i przy przyziemieniu idealnie na trzy punkty. O ile w umiejętności Wieśka nie wątpię to o ile wiem nie masz w pobliżu asfaltu, Oczywiście życzę powodzenia.
  20. Podobnie jak Wiesiek ,podejrzewałbym regulator
  21. Dziś po raz trzeci odwiedziłem ten sklep modelarski.Niedaleko od centrum, ale dojazd uciążliwy-wylotówka na Piłę. Jednak uciążliwość dojazdu wynagradza po stokroc: 1. PROFESJONALNA OBSŁUGA -wykraczająca poza zwykłą uprzejmość sprzedawcy. 2.NAPRAWDĘ SPORY WYBÓR MODELI - oczywiście w rozsądnym rozumieniu tematu. 3. CENY- nawet nie próbowałem ( co uwielbiam ) się targować ,bo byłoby to czyste złodziejstwo z mojej strony.. Porównując ceny z na aledrogo to właściciel prawie bawi się w gwiazdora, POLECAM z czystym sercem . Wacek
  22. Ja tak trochę zaczepnie. Ale czy w lataniu maczugami ? Unoszeniu się w powietrzu i wykonywaniu fikołków - pozostało coś jeszcze z modelarstwa lotniczego . Te- nikomu nie ubliżając - skaczące w prawo i lewo konstrukcje unoszą się tylko dzięki wielkm elektrowniom na pokładzie lub wysokoobrotowymi silnikami spalinowymi a ich ruchy przypominają chorujących na chorobę św. Witta. Gdzie tu miejsce na na cudowny świat awiacji opisywany n,p w książkach piewcy przestworzy Antoine’a de Saint-Exupéry’ego
  23. Moim skromnym zdaniem :Komisja Żeczosnafcóf znacznie przesadziła z wnioskami..Po prostu zespół startowy dał dupy.
  24. Baba-Jaga, Grzegorza strzelająca rakietami, I ten jej upiorny smiech na nocnym niebie -niezapomniane wrazenia.
  25. Przypuszczam że ten stół należał do Jamesa Cook-a. A jak trafił w posiadanie kolegi to już zagadka ? Reasumując . Stół zacny . Modelik też niczego sobie. Pozdrawiam tych co chodzą do góry nogami !
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.