dariuszj

Mam tak samo. W sumie to z 3 powodów. Po pierwsze używam steru kierunku i jak drążek jest w pozycji "od siebie" jest dużo wygodniej i brak/mniejsze ryzyko, że przypadkowo drążek nie będzie w całkowicie skrajnym położeniu. Po drugie działa wtedy to tak samo jak z silnikiem, drążek na minimum - silnik wyłączony - model opada, drążek na minimum - butterfly włączony - model opada. A po trzecie chciałem mieć jak w dużych szybowcach. A co do reszty to latam w modzie 2, butterfly oczywiście na drążku, silnik na lewym suwaku obok drążka, klapy na prawym suwaku. Kiedyś rozważałem silnik i butterfly jednocześnie na drążku i przełączane fazy lotu, ale wtedy raczej trzeba by mieć odwrotnie ustawione działanie butterfly co mi nie odpowiadało, a po drugie omyłkowe przełączenie fazy z drążkiem np. w środkowym położeniu powoduje uruchomienie silnika jednocześnie z butterfly.

Przeciwbieżne powodują znoszenie momentów. Kierunek obrotów moim zdaniem nie ma żadnego znaczenia. Skłon tak samo jak przy pojedynczym silniku. Wykłonu nie trzeba, bo momenty od silników się znoszą.

Moim zdanie zdecydowanie będzie odwrotnie. Jak zaciągniesz wysokość to zmniejszy się siła nośna na usterzeniu/powstanie ujemna i model przechyli się w lewo. Wychylenie steru wysokości do góry zadziała dokładnie tak samo jak wychylenie lewej lotki do góry. Myślę, że taki mix będzie wskazany, ale nikt nie jest w stanie powiedzieć jak duży będzie potrzebny. Ja bym tu raczej nie przesadzał, ewentualnie zrobił 2-3 fazy lotu z różną wielkością tego miksowania. Osobiście bym tego nie robił i ewentualną różnicę lekko zniwelował wstępnym wychyleniem lotek czyli lotki w neutrum są lekko wychylone prawa w dół, lewa w górę. Swoją drogą to ja bym ten model najpierw oblatał a potem malował.

Bardzo podobnie wygląda Distal.

Ja w takich przypadkach robię tak, że wybieram rodzaj ogniw Ni-cd, Ni-Mh lub ewentualnie Pb i wybieram ilość ogniw na tyle niską, żeby ładowarka nie miała powodu do takiego komunikatu i się uruchomiła.

Moim zdaniem przy ładowaniu Li-Ion małym prądem ryzyka praktycznie nie ma.

Można jeszcze jeździć bez trzymania kierownicy z rękami w kieszeniach.

Latam elektrykami z różnymi regulatorami na 35 MHz. Nigdy żadnych zakłóceń od regulatora nie miałem. W jednym modelu odbiornik leży na przewodach idących z regulatora do silnika, bo nie bardzo jest jak zrobić inaczej i też nic się nie dzieje. W tym przypadku skoro problemu wcześniej nie było a pojawił się teraz i dotyczy nie tylko jednego modelu to na pewno nie jest wina regulatorów.

No i już cena z atrakcyjnej zrobiła się zdecydowanie nieatrakcyjna.

Znalazłem taką ofertę: https://www.myallbuy.com/product/frsky-x20s-dual-band-radio-transmitter-with-touch-screen-for-rc-drones/?attribute_pa_model=x20s-transmitter&attribute_pa_version=non-lbt-version&attribute_pa_color=black&wmc-currency=PLN&gad_source=1&gclid=Cj0KCQiAire5BhCNARIsAM53K1gMrmIGM9ixUhKklMouLIsQPGKjVZSCi6gif6nD5gjarnyGAJ4YyLcaAsq8EALw_wcB Cena podejrzanie atrakcyjna. Najdziwniejsze jest to, że cena za sam nadajnik taka sama jak za nadajnik z 2 odbiornikami. Z ciekawości popatrzyłem na inne rzeczy na tej stronie i ceny są "normalne". Może ktoś coś wie o tej stronie albo tam robił jakieś zakupy.

Też się za bardzo nie znam, też jestem bardziej użytkownikiem i to głównie w kosiarkach i samochodach. Z tego co pamiętam to chyba Schier w którejś swojej książce pisał, że luz wzdłużny wału jest zjawiskiem normalnym. Też z tego co pamiętam to przynajmniej niektóre silniki modelarskie jakie posiadałem miały taki luz.

Faktycznie wygląda na to, że bootloader jest na tym odłączanym dysku. Teraz próbuję czytać jak go przenieść i chyba jakoś prosto się nie da. Ostatecznie zostawię ten drugi dysk. Dziękuję wszystkim za podpowiedzi.

Mam pewien dziwny problem z komputerem. Komputer ma zamontowany dysk HDD z Windowsem 10. Został dołożony drugi tym SSD. Dysk HDD został przekopiowany na SSD odpowiednim programem i SSD został ustawiony jako dysk startowy. Wszystko super działa, system się szybko uruchamia. Niestety po odłączeniu dysku HDD Windows się już nie uruchamia. Po ponownym podłączeniu dysku wszystko jest ponownie OK. Ktoś coś podpowie co może być przyczyną? Wygląda tak jakby przy uruchamianiu Windows coś doczytywał z dysku HDD. Tylko nie bardzo wiem co i jak to sprawdzić.

Chyba chodziło o powiększenie cięciwy na końcówce a nie pogrubieniu profilu.

Moim zdaniem w takim modelu stosunek średnicy do skoku 2:1 to maksimum. A nawet poszedłbym w większą średnicę kosztem skoku - będzie większa sprawność napędu przy wznoszeniu. Sam np. mam w modelu w którym napęd służy tylko do nabierania wysokości śmigło 15x6. Śmigła RF nie są tanie więc może skorzystaj z jakiegoś ecalca i dobierz optymalne.

Możesz szukać w ogłoszeniach np. na niemieckim www.kleinanzeigen.de Odbiór prawie na pewno osobisty, ale z Wrocławia to może być rozsądna odległość. Nie tak dawno widziałem ciekawy dla mnie model w dobrej cenie i z Wrocławia pewnie bym się po niego wybrał, ale ode mnie to już było drugie tyle kilometrów.

To pewnie kwestia nieoptymalnej lokalizacji routera i solidnego żelbetowego stropu. Routery w sumie wybrałem ze względu na dobre opnie m. in. co do zasięgu. To są te routery: https://allegro.pl/oferta/router-tp-link-archer-c6-802-11ac-wi-fi-5-16552637535 Z opisu wynika, że są to routery "mesh" więc pewnie będzie wszystko dobrze działać tylko muszę doczytać jak to trzeba skonfigurować.

Jako, że wiele osób ma ten temat rozwiązany w domach to pozwolę sobie tutaj trochę podpytać w tej kwestii. Mam dom piętrowy i dwa routery - jeden na dole i drugi na górze. Oba są podpięte przewodowo pod modem światłowodowy, który ma dwa wyjścia. Na tę chwilę routery tworzą dwie niezależne sieci o różnych nazwach. Niestety stwarza to problem z przenośnym sprzętem typu smartfony. Mam np. telefon połączony z siecią na dole, wychodzę na górę, zasięg jest bardzo słaby, internet w telefonie praktycznie nie działa ale automatycznie nie przełącza się jeszcze na "górną" sieć. Trzeba to zrobić ręcznie. Chciałbym to jakoś rozwiązać i stąd prośba o podpowiedzi jak to najlepiej zrobić. Chciałbym wykorzystać posiadane trzy routery - dwa prawie nowe i jeden już dość stary i połączenie przewodowe od skrzynki z modemem do miejsc gdzie chce umieścić routery. Czy dobrze domyślam się, że powinna być jedna sieć i jeden z routerów powinien działać jako repeater/Acces Point?

Jak najbardziej możesz.

No właśnie. Mówimy tutaj o tym samym odbiorniku i nadajniku. Taka sama moc nadawcza nadajnika, taka sama czułość i selektywność odbiornika to jakim cudem inny zasięg? Jestem niemal pewien, że zasięg a tym samym wielkość natężenia pola elektromagnetycznego wyrażona w decybelach jest taka sama tylko informacja o niej jest w obu przypadkach inna. Inny przypadek oznaczałby, że kodowanie ma wpływ na propagację fal elektromagnetycznych a to chyba by oznaczało nowe odkrycie w fizyce.

A co to jest za motoszybowiec na pierwszym planie?

Te rzepy 3M są świetne, ale w tym przypadku nie bardzo się nadają - duża szerokość i dość grube po złączeniu. Odpada profil (korytko) czy taśma LED?

Jak nadajnik nie pozwala to są spowalniacze serw. Gotowy np. tutaj https://pl.aliexpress.com/i/32994792891.html albo do zrobienia samemu tutaj: https://www.rc-cam.com/ldtastic.htm

Napisz coś więcej o swoich doświadczeniach. Ja używam serw Corona od ładnych kilku lat i uwierz mi, że wykonałem na nich więcej niż parę udanych lotów i do tej pory żadne nie zawiodło. Stąd też jestem ciekaw skąd taka negatywna opinia.

Rysunek był wykonany pewnie jako schematyczny a wszystko zostało wyjaśnione w opisie pod nim. A generalnie cały problem przez to, że jesteś za młody - za jakiś czas nie będziesz w stanie dojrzeć czy tam są narysowane 2 czy 3 przewody