Skocz do zawartości

samolocik

Modelarz
  • Postów

    3 065
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Treść opublikowana przez samolocik

  1. Wszystkie moje propozycje silników da się napędzić pakietem 6s. No ale jak silniki już są to bez sensu kupować nowe.
  2. Gratuluję regularnego postępu w pracach. Mirek, ten silnik ze śmigłem 12x8 może nie być tak efektywny (może się męczyć) jak ze śmigłami 12x6 lub 11x7. Przerabiałem temat z podobnym (waga, obroty) tylko trochę mocniejszym silnikiem Axi. Ten silnik ma taki sam rozmiar a jest mocniejszy 840W vs 578W https://nastik.pl/produkt/dualsky-xm3548ea-14-v3/ A idealny to pewnie byłby ten gdyby ograniczyć programowo wychylenie drążka gazu aby regulator dawał napięcie maks. 5s https://modelemax.pl/pl/kavan-silniki/32893-kavan-pro-4345-730-silnik Ten na pakiet 6s, najlżejszy i najmocniejszy z powyższych; jest interesujący, jeżeli się zmieści w modelu https://modelemax.pl/pl/dualsky-silniki/31160-dualsky-silnik-ga-80011-550kv-1000w
  3. Kto jest modelarzem? Analogicznie, kto jest producentem samolotu? Ten co go z całym zespołem skonstruował? Ten co miał wizję aby samolot o takich a nie innych własnościach i wyglądzie stworzyć? Ten, co kierował zespołem wykonawców? A może podwykonawcy jego elementów? Nie, może ten co na końcu przybił pieczątkę i dał logo? Dobrze, że piloci pilotujący te duże samoloty nie mają dylematów podczas lotu, czy są pilotem, czy nie bo większość szkolenia spędzili na symulatorach zamiast za sterami realnego samolotu z trenerem siedzącym obok. Dla mnie modelarzem jest ten, kto więcej siedzi przy modelach niż w internecie i cieszy się na myśl latania swoim modelem szanując innych takich jak on. Niezależnie od tego ile pracy musiał włożyć w ulotnienie swojego modelu a potem utrzymanie go w dobrym stanie technicznym, również poprzez zdobywanie wiedzy i narzędzi do tego potrzebnych.
  4. Święta pomału się zbliżają więc dodam małą aktualizację dotyczącą mojego wypieku chleba. Dodam bo dzisiaj była trzecia udana próba wypieku na prostym w przygotowaniu kwasie chlebowym z suszonego startera https://glutenfreebakery.pl/produkt/starter-do-fermentacji-mak-bezglutenowych-nowosc-150g-15-porcji-premiera/ Instrukcja jak wyprowadzić kwas chlebowy jest dołączona do przesyłki i może się różnić od tej ze strony internetowej. Wiadomo, nie jest to tania opcja ale zdecydowanie tańsza nić moje latanie modelami. No i w końcu chleb pachnie i smakuje tak jak chciałem 🙂 Do wyrostu kwasu chlebowego zainwestowałem ok. 115pln w jogurtownicę z pojemnikiem 1,5 litra w której bakterie świetnie się czują w kontrolowanej temperaturze. Proporcje chleba standardowe, czyli 2% soli do masy suchej mąki wliczając mąkę która poszła do rozrostu kwasu, ok. 60% wody do masy mąki, a mąka taka jaką uda się znaleźć. Ale staram się aby co najmniej 50% było razowej i generalnie z pewnego źródła a nie jak leci z półki sklepowej. Zapomniałbym, ciasto na chleb nastawiam 4-5 godzin przed zakończeniem wyrostu kwasu chlebowego dodając oprócz soli odrobinę drożdży - te składniki rozpuszczam w wodzie i taką łączę z mąką. Po zakończeniu robienia kwasu mieszam go z ciastem a potem do foremek i sobie rośnie przez ok. godzinę. Ale... producent tego kwasu przedstawia też na YT jak wyprowadzić kwas z rodzynek bio (bio bo mają na sobie kultury bakterii nie zabite chemią) Szukajcie na YT filmu "Jak zrobić zakwas pszenny z samopszy, orkiszu , płaskurki ? ? HIT na niedzielę" Pozdrawiam Piotr
  5. Przyznaję Ci rację bo faktycznie tak jest jak się chwilkę zastanowić zamiast tylko oglądać..
  6. Ale to przecież to jeden z tych wielu filmów pokazujących jak zrobić "coś z niczego". Fajnie się ogląda, a po jakimś czasie przychodzi refleksja, że człowiek zamiast zrobić coś pożytecznego traci czas na oglądanie tego typu filmów. A są ich tysiące, chyba na każdy temat. Gdybyście pytali Romka o konkrety - a wiedzę ma ogromną, to nie miałby czasu wrzucać filmów
  7. Fachowa robota Artur! Mirek, nie boisz się że jak muszka siądzie na modelu to model spadnie? Lata wolniej od starego Easy Stara którym dało się latać "przy nodze" na sterach kierunku i wysokości.
  8. Super, że ktoś znalazł i poinformował ULC. Ech, często wartość emocjonalna wielokrotnie przewyższa tą materialną. Teraz to model i z odznaczeniami i z niebanalną historią pewnie trafi po zabiegach konserwatorskich do specjalnej gablotki otoczony nagrodami, mailem z ULC i zdjęciami.
  9. Może problemy ze znalezieniem pracowników. Za taką pracę dużo zapłacić się nie da, jeżeli chce się na tym cokolwiek zarobić. Nawet pretensji mieć nie można bo producent o modelu nie pisał a Patryk napisał bardziej w ramach ciekawostki, że taki model będzie. Ja sobie odpuściłem oczekiwanie. Może kiedyś.
  10. Dzisiaj model poleciał. No nie ma filmu ale mam świadka, który wyrzucał mi model do pierwszego lotu. Może sam się zgłosi 🙂 Lata jak po sznurku, w zasadzie można nim wykonać dowolne akrobacje jakie mogę sobie na dzisiaj wyobrazić, ładnie szybuje, więc można lądować bez włączonego silnika, Silnik jaki zastosowałem jest zbyt słaby na latanie 3D. DO moich celów wystarczy ale jak się dobrze wlatam w model to zmieniam na lepszy. (wg. producenta silnik jest dla: akrobaty - 850g / 3D - 750g a waży 80g), Kółka za małe na starty i lądowania na typowej trawie. Na boisku piłkarskim będą ok. Ja zmieniam na większe, tym bardziej że jedno z nich mi się odmeldowało w trakcie lotu o czym się przekonałem przy lądowaniu.
  11. Dziękuję za wyjaśnienie. Po przeczytaniu jak poniżej zrozumiałem to trochę inaczej.
  12. Nie jestem pewien ponieważ w podlinkowanej polisie jest wymieniona konkretna liczba 540 osób "członków modelarzy licencjonowanych Aeroklubu Polskiego". Chyba, że ta liczba została podana "nadmiarowo" i nowi członkowie, bądź Ci którzy opłacą składkę później zmieszczą się w tej liczbie. Nie jest też dla mnie jasny zapis odnośnie sumy gwarancyjnej 400.000zł. Tj. czy skorzystanie z polisy pomniejsza tą sumę, czy też nie. Innych punktów nie przeglądałem. Ale generalnie super. Dziękuję, że pomyśleliście o nas 🙂 Czyli rozumiem, że w moim przypadku należąc i mając opłaconą składkę członkowską na ten rok do stowarzyszenia GSML, które ma licencję wydaną przez AP na ten rok, jestem z automatu objęty ubezpieczeniem niezależnie czy zapłaciłem za licencję FAI, czy też nie.
  13. Warto czytać post. Wchodzisz na podany na poprzedniej stronie link do testowego wydruku. Następnie na profil osoby, która go dodała. Wyświetlają się wszystkie załadowane na stronę projekty, wchodzisz na projekt Iskra a tam Masz i cenę i pliki itd. W sumie poniżej 60 sekund pracy aby to odnaleźć.
  14. Bo nie można przy okazji przygarnąć kasy "na boku", więc lepiej zbudować lub wyremontować kolejny stadion na osiedlu lub większy-miejski. W mojej okolicy widziałem już dwie budowy budynków na 2 różnych lokalnych stadionach i 3 przebudowy tychże stadionów. Grubo ponad 150 milionów na to poszło a korzystają nieliczni i w większości muszą płacić za korzystanie z tych obiektów. A prywatne firmy... pytanie kto słyszał w Polsce o budowie tego szybowca i potrzebie wdrożenia do produkcji? Niestety nie ogłasza się tego na pierwszych stronach poczytnych portali, więc wielu modelarzy, czy byłych "lotników" prowadzących obecnie swoje małe lub większe biznesy, którzy z sentymentu chętnie by się zrzucili nie mają nawet szansy się dowiedzieć, że taka inicjatywa potrzebuje wsparcia.
  15. Pręty węglowe można wkleić tak, aby poprawiały wytrzymałość na skręcanie. Tak na szybko to nawet wpadły mi do głowy paski cienkiej sklejki wklejone od wewnątrz po łuku od wręgi do wręgi. Paski ze względu na powierzchnię klejenia. Zależy też, czy przez malowanie będzie widać pod słońce konstrukcję. Jeżeli tak to poszedłbym w pręty węglowe tak jak przedstawił to kol. "kesto" jedynie dostosowując ich ułożenie do wymagań Twojego modelu.
  16. Te dodatkowe otwory są za małe. Proponuję zobaczyć jak są położone otwory wentylacyjne w silniku i zrobić większe otwory we wrędze. Silnik będzie się grzał, więc każde chłodzenie mu się przyda. Szczególnie latem. Reszta wygląda super :-)
  17. Bo nikt nie lubi wyręczać innych w szukaniu po internecie. Teraz, kiedy jest sztuczna inteligencja to pewnie wystarczyłoby zadać pytanie o opłaty i otrzymałbyś odpowiedź wraz z podaniem odpowiedniego przepisu podatkowego. A najprościej zapytać w urzędzie skarbowym. [edit] poszukałem sobie i oczywiście żartując jest tak samo prosto z podatkiem jak przy prowadzeniu firmy. Dużo czytania, sporo opcji i możliwości pomyłki aby można było podatnika złapać.
  18. Mirek, czy ster kierunku nie będzie się blokował przy wychyleniu w lewo, przy założonym sterze wysokości?
  19. samolocik

    Nasze Pedałowanie ...

    Trasę od parking "Pod Homolami" do schroniska "Pod Durbaszką" jak najbardziej tak. Jest szansa, że grzbietami można dojechać do Szczawnicy. Znalazłem opis tras w okolicy z relacją https://zdjecia.ovh/pieniny-na-rowerze-pasmo-wysokiej-durbaszki.html Trasa, którą ja przebyłem pieszo, tutaj w wersji letniej jakaś dziewczyna ładnie przedstawiła https://fotorowerzystka.blogspot.com/2014/08/przez-wawoz-homole-na-wysoka.html EDIT: dopiszę, że miejscami na prawdę było bardzo ślisko i gdyby nie kijki to bym z 8 razy wygrzmocił. Także rowerem dzisiaj to sporo trasy spoko, częściowo trzeba by było przeprowadzić przez oblodzone kawałki lub mieć opony z kolcami.
  20. samolocik

    Nasze Pedałowanie ...

    Ładna trasa jeżeli ktoś ma kondycję i będzie w Szczawnicy. Początek z "Pod Homolami" (duży parking przed wąwozem Homole) a koniec w schronisku pod Durbaszką no i z powrotem. Trasa nie dla mnie, ale byłem dzisiaj pieszo: Wąwóz Homole-Wysoka-Pod Durbaszką-Pod Homolami razem 10,2km częściowo po oblodzonych ścieżkach. Jak będą lepsze warunki to sprawdzę pod kątem roweru trasę z Pod Durbaszką do Palenicy. Może da się wjechać z rowerem kolejką na Palenicę a potem pojechać pod Durbaszkę i w dół. Zobaczymy 🙂 Poniżej w trakcie schodzenia z Durbaszki A tutaj wcześniej, po drodze z Wysoka do Pod Durbaszką.
  21. Dziękuję Kolegom za wszystkie cenne komentarze. Tak, jak pisałem na początku ten model nie będzie mi służył do latania 3D a do trenowania latania dwupłatem; dlatego waga +20g do żaden problem. Latanie 3D nigdy mnie nie interesowało poza podziwianiem lotów i pilotów, którzy potrafili poprzez wytrwały trening opanować pilotaż swojego modelu w tak wysokim stopniu. Dam znać jak tylko uda mi się oblatać model. [edit] zgadzam się z opinią Kolegi "McFlyer" że mój sposób wyważenia modelu nie jest sposobem prawidłowym przy budowie modeli ponieważ powoduje niepotrzebne zwiększenie masy modelu. Dlatego nie polecam naśladowania mnie.
  22. Przy rozmieszczeniu wyposażenia jak na zdjęciach, akumulatorze 3s 1800mAh o wadze 155g musiałem dołożyć 60g ołowiu i waga całkowita do lotu wyszła 820g. Według producenta waga powinna się zawierać w przedziale 750-800g. Tragedii nie ma bo 3D tym modelem latał nie będę. PS. Regulator i kabelki zostaną przypięte opaskami do kadłuba a antenki ułożone w rurkach.
  23. No i to jest dobre wg. mnie podejście do sprawy. W sensie, że trzeba być trochę elastycznym. Nie tyle, co by się w 100% dostosowywać do zmian, co brać je pod uwagę. PS. Ciężko oczekiwać, że "góra" ustala przepisy aby indywidualnym osobom zrobić lepiej. Jednostka w statystykach nie istnieje, co najwyżej jako odchylenie od normy.
  24. Do czasu. Poczytaj sobie proszę założenia programu FIT to 55 gdzie jasno stoi o ile się nie mylę, że 80% transportu ma być publicznego. A że Ty i ja mieszkamy w UE, która dąży do tych celów to znamy swoją przyszłość. Centralizacja wszystkiego. Abo inaczej centralizacja zysków a rozproszenie kosztów 🙂
  25. Jest pewna niekonsekwencja. Transport ma być w większości publiczny, promowane jest ciepło miejskie, czyli centralne. Mamy duże elektrownie zaopatrujące w prąd, służba zdrowotna też jest głównie publiczna, są zapędy na wielkoobszarowe rolnictwo itd. Skąd zatem nagle wzięła się produkcja prądu lokalnie przez "Kowalskiego"??? To nie jest bardziej opłacalne niż centralna produkcja (jednostkowy koszt produkcji), powoduje konieczność serwisowania, powoduje wzrost ryzyka jak każda dodatkowa instalacja w domu/mieszkaniu, trzeba o tym myśleć. Więcej, są osoby, które na analizach typu produkcja vs koszty + korespondencja z zakładem energetycznym + czytanie artykułów i oglądanie opinii innych tracą na tym swój cenny czas zamiast zająć się czymś dla siebie pożytecznym. Tego czasu nie wliczają do kosztów instalacji a powinny. PS. Osobiście znam przypadek inżyniera, który wykonał sobie magazyn energii do swojej fotowoltaiki ale małżonka nie pozwala mu używać bo boi się, że może on stać się przyczyną pożaru w domu. To kolejny koszt, który nie wszyscy są w stanie przewidzieć.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.