



-
Postów
3 069 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
20
Treść opublikowana przez samolocik
-
Dzięki Mariusz za propozycję oglądnięcia i przetestowania nadajnika. Na razie odbiorników FrSky nie posiadam ale pomału się przymierzam do tańszego systemu dla mniejszych modeli z uwagi na nowe ceny odbiorników Graupnera. Napiszę na PW jak znajdę chwile na wizytę najlepiej gdzieś na lotnisku żeby przy okazji polatać.
-
Jestem za wyłączaniem silnika w FS, reszta ustawień zależy od wielu okoliczności. Gdybym latał w strefie bez ograniczeń lotów ale niedaleko strefy zabronionej lotniska lub miejsc zamieszkałych to pewnie wolałbym ustawić w FS butterfly i wysokość tak jak pisze Patryk aby model nie doleciał tam, gdzie nie powinno nic latać...
-
Przemek, napisz proszę więcej o Jumperze. Jak pracuja drążki i przełączniki/przyciski? Oglądałem zdjęcia i rzeczywiście jest odgapiony od Futaby ale i ma dodatki, których tańsze Futaby - do 3200pln nie mają. Wygląda to super. Czy można do Jumpera zamontować moduły nadawcze Futaby lub Frsky? Pytam bo nie widzę w ofercie tak małych i fajnych odbiorników jakie występują u Futaby i FrSky, a które potrzebuję do F3K. Pozdrawiam Piotr
-
Pogoda jest jaka jest, czasu w tygodniu i tak brak, więc zaczynam się przygotowywać na następnego Albatrosa. Jeden z tych kołeczków trafi do nowego egzemplarza. Na razie zastanawiam się, czy zaryzykować zakup drogich serw KST - jak już pisałem jedno z ostatnio zakupionych jest felerne i zdarza mu się nie działać, czy też próbówać z innymi choć alternatywy właściwie prawie nie ma ze względu na wąski i niski kadłub. Z drugiej strony model został zaprojektowany jako zawodniczy, więc mieszczą się serwa powszechnie używane w tej grupie latających.
- 109 odpowiedzi
-
Kupujący ściemnia i pewnie było tak jak to napisał Andrzej, chyba że zablokowało się po iluś źle wprowadzonych kodach ale to też wina kupującego. Szkoda, że byłeś tak uprzejmy i przyjąłeś nadajnik z powrotem. Kupujący powinien wysłać do serwisu na własny koszt.
-
Nagrywane telefonem postawionym na przygodnym przedmiocie dlatego nagrał się początek i koniec lotu. Resztę musiałem wyciąć ? Lotnisko w Ketach. Jak zwykle wiało a że było grubo po 18tej to i z termiką było cienko ale za to mogłem ćwiczyć lądowania. Hamowanie lotkami jest bardzo skuteczne - no może w tym locie tego nie widać bo to drugi lot na rozgrzewkę. Następnym razem będzie więcej ?
- 109 odpowiedzi
-
To nie błąd tylko świadome zaniedbanie. W moim modelu przykładowo były źle wklejone kołki ustalające skrzydło. W efekcie nie dało się założyć połówki skrzydła do kadłuba. Podobne usterki miałem ze stajni p. Leszka Kwarcińskiego. To wszystko odbywało się równolegle do relacji na naszym i międzynarodowych forach modelarskich opisujących jak świetnie są produkowane modele wspomnianych producentów i jak wszystko do siebie dobrze pasuje. Co oznacza typowe działanie polegające na tym, że do wybranej grupy odbiorców posyła się modele dokładnie sprawdzone a do krajowych bez kontroli jakości. Po tych doświadczeniach zrezygnowałem z zakupu w w/w firmach. Plusem, o którym trzeba wspomnieć był fakt że producenci oferowali pomoc w postaci dosłania kołków ustalających itp. ale nigdy na zasadzie odesłania wadliwego produktu i wymiany/naprawy. Niestety pracując i mając rodzinę najczęściej nie ma się czasu na dokonywanie napraw nowych produktów. PS. W jednym z tych przypadków dałem 3 razy szansę. W drugim po pierwszym razie dałem sobie spokój kierując się doświadczeniem. A, że jestem naiwny to raz na jakiś czas daję szansę jakiejś małej 1-2 osobowej firmie produkującej modele i liczba trafień na dobry jakościowo produkt to do tej pory około 50% wliczając modele z EPP
-
Kolega Grzesiek zmienił swoją wypowiedź, więc moja wygląda ja z tyłka wyciągnięta a stanowiła odpowiedź na zadane pytanie dot. przemalowania się osobnika na marszu niepodległości. Zadane pytanie niestety nie należało do grupy pytań, na które można udzielić jakiejkolwiek sensownej odpowiedzi ale za to można się nawzajem obrzucać błotem. Stąd moja wypowiedź aby temu zapobiec bo jeszcze nikomu się w życiu nie poprawiło od uczestnictwa w bezsensownej zadymie. A władza jak to władza. Ma władzę dlatego ludzie "chcom" do władzy.
-
Nie jest ważne, co my uważamy w tym temacie. Ważne jest, co uważają sądy pilnujące prawa. Co prawda poniższy tekst nie jest stanowiskiem sądu ale jedną z wypowiedzi z internetu, źródło: https://oko.press/to-byl-reportaz-wcieleniowy-tvn-nie-prowokacja/ ..." Trzeba pamiętać, że prawo nie zna pojęcia „prowokacji dziennikarskiej”. Prowokacja taka nie jest tzw. kontratypem, czyli działaniem prawnie uznanym za wyłączające odpowiedzialność karną, jak np. obrona konieczna czy działanie w stanie wyższej konieczności. Oczywiście pod warunkiem, że dobro chronione ma wyższą lub równą wartość, co dobro poświęcane. Prowokacja dziennikarska jest jedną z technik uprawniania zawodu, podobnie jak reportaż czy dziennikarskie śledztwo. Niektórzy prawnicy uważają, że jeśli w ramach prowokacji dziennikarz łamie prawo, ale jego celem jest obrona jakiejś ważnej społecznie wartości, to działanie takie powinno być rozpatrywane w kategoriach działania w stanie wyższej konieczności"... Teraz widzisz, że udzielenie jakiejkolwiek odpowiedzi poza sugestią, że sąd powinien się wypowiedzieć raczej nie ma sensu i jest tylko gadaniem przy wódce, czy przy kawie jak kto woli.
-
Pierwszy #ALBATROS lata przyzwoicie, więc zamówiłem kolejnego Wrzucę zdjęcia jak już będę go miał u siebie. Jeszcze do końca nie wiem, jak rozwiążę napęd lotek ale na pewno inaczej niż w pierwszym. Może i serwa będą inne, choć miejsca w kadłubie nie ma zbyt wiele.
- 109 odpowiedzi
-
Jarek, jak to jest, że Ty jesteś "obywatylem swiata" i Masz wszystko w dupie a innym każesz się wstydzić za rządy Państw, w których mieszkają?
-
Lekki elektroszybowiec "COVID" - czy się uda ?
samolocik odpowiedział(a) na young temat w Motoszybowce
Kiedyś udało mi się coś podobnego wyciągnąć grzejąc bagnet opalarką i przekręcając go kombinerkami. -
A mówiłem, że CULARIS fajnie lata Piotrze, Cularis jest do wożenia się po niebie. OK są nagrania jak Cularis zasuwa na zboczu przy średnim wietrze, ale to z cyklu jazdy maluchem na rajdach. Nie do tego został zaprojektowany. Ja latałem wcześniej bo akurat tak mi wypadł wolny czas, a że przejeżdżałem przez Suchą Beskidzką... to postanowiłem wpaść do Kęt. Najlepsza termika też raczej jest do 16tej a DLG wożą się na niej. Tylko siły wiatru nie sprawdziłem przed przyjazdem
-
Trochę było dzisiaj polatane. W czapce, szaliku a wiało tak, że model czasem się cofał. Ale dał radę ? Polatałbym dłużej ale wiatr był już za mocny a i pakiet NiMh nadajnika rozładował się dość szybko a po próbie ładowania prądem 2A weszło tylko 150mAh. Właśnie próbuję go ładować ładowarką z zestawu prądem 200mAh. Może jeszcze pożyje zanim zamówię pakiet LiPo. PS. Byłem sam, więc tylko zdjęcie statyczne.
-
Niestety awaria się nie powtórzyła. Czyli mam serwo, które w dowolnym momencie może przestać działać a nie mogę go reklamować. Pozostaje rozkręcić go i posprawdzać wzrokowo lutowanie kabelków.
-
W moim Albatrosie F3K podczas ostatnich zawodów korespondencyjnych przestał mi działać ster kierunku. Na łące na szybko sprawdziłem, czy wtyczki są dociśnięte i nie ma uszkodzonych przewodów ale nic to nie pomogło. Serwo przestało pracować w położeniu neutralnym, więc kontynuowałem loty. Dzisiaj znalazłem trochę czasu, więc posprawdzałem połączenia jeszcze raz, przepiąłem na iny kanał w odbiorniku, sprawdziłem ustawienia w nadajniku i nic. Serwo martwe. Nie było wyjścia, więc rozerwałem taśmę którą okleiłem serwo przed przyklejeniem go na CA do półki a potem za chwytając za dźwignię delikatnie oderwałem od pozostałej na dolnej części taśmy. Serwo zostało podłączone do testera na automat i nic, zero ruchu. Potem przypadkowo trąciłem go i zaczęło pracować! Lekko się zdziwiłem również dlatego, że po kilkudziesięciu sekundach serwo zamarło, potem po ponownym trąceniu ręką znowu zaczęło działać aby powtórnie stanąć po około 2 minutach. Potem było parę prób od 3 do 6 minut i serwo pracowało bez żadnych postojów. Nie wiem, czy nie ma w środku jakiegoś zimnego lutu. Będę próbował reklamować jak uda mi się nagrać jeszcze jeden film jak serwo przestaje samo pracować, inaczej w serwisie nikt mi nie uwierzy... Pozostałe 3 serwa na razie pracują bez zarzutu. Wszystkie serwa są nowe i nie mają za sobą więcej niż 3 godziny pracy w szybowcu.
-
Paradoksem jest również to, że osoby na prawdę chętne czekają aż ktoś to zrobi za nich. "stwórzcie", "Zróbcie", "obudźcie się", "weźcie się do roboty", itd. tak jest na różnych forach internetowych, czy też w komentarzach do artykułów ? Załóż stronę internetową, zbierz grupę chętnych i pogadajcie, co kto może dać od siebie (czas, kasa, znajomości, informacje o tanim obiekcie i potencjalnych sponsorach) i podejmijcie wspólny wysiłek. Być może wcześniej trzeba będzie założyć stowarzyszenie aby móc latać legalnie z mniejszymi ograniczeniami i brać udział w zawodach oraz, co ważniejsze łatwiej będzie się podpisywać umowy i będzie szansa na jakiekolwiek fundusze od dowolnych firm, czy organizacji państwowych. Oczywiście osoby, które będą się zapisywały na zajęcia będą oczekiwały, że wszystko im dasz za darmo a co za tym idzie nie będą szanowały ani narzędzi na modelarni, ani materiałów ani modeli. Czyli potrzebują oprócz instruktora także dobrego wychowawcy na zajęciach. Teraz jak już Wiesz ile pracy trzeba w to włożyć - a to co napisałem to dopiero początek to Wiesz dlaczego na rękach powinno się nosić kogoś, kto chciał się gdziekolwiek podjąć i prowadzić ogólnie dostępną modelarnię. Były już na forum akcje pomocy dla bodajże 2 modelarni, w jednej uczestniczyłem. Jestem pewien, że gdy założycie modelarnię w Kielcach to wiele osób Wam pomoże "na dobry początek".
- 28 odpowiedzi
-
- 3
-
-
- lotnisko modelarskie
- kms
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ja się dziwię nie dziwię, że waży 270g, doszło sporo balastu. Ale nie przeszkadza mi to ponieważ sprawdza się przy warunkach atmosferycznych jakie są przez większą część roku. Niech się budują ALBATROSy, zasługują na to ? PS. Bartek, na Allegro są plastikowe "ściągacze do tapicerki" lub po prostu płaskie dłuto. Może to będzie zdrowsze dla form niż wąski, płaski śrubokręt.
- 109 odpowiedzi
-
Rozpisałem się o rzucaniu a tu Jurek zadał słuszne pytanie. U mnie na obecną chwilę (dopiero ustawiam model) po rzucie, jak już model przejdzie do szybowania są 2 kliknięcia steru do góry (ustawione w fazie normalnego lotu) w porównaniu do fazy rzutu. To co pisałem do rzucania jest poniżej: To chyba zależy jednak od modelu. Model po w miarę mocnym wyrzucie nie powinien robić pętli ani też lecieć prosto, nie nabierając wysokości. Dlatego musisz dobrać doświadczalnie wychylenie steru wysokości. Tylko zmieniaj wartości najlepiej po 1 kliknięciu trymera i po zmianie najpierw wyrzuć model z umiarkowaną siłą, zwiększając ją w kolejnych wyrzutach testowych. W niektórych nadajnikach można ustawić ruch serwa przpyadający na 1 kliknięcie trymera - warto pamiętać, gdyby była potrzeba bardziej precyzyjnej regulacji. Co do steru kierunku to mój nowy model ALBATROS ma profil płasko wypukły na stateczniku pionowym co załatwia wychylenie steru kierunku przy rzucie. Podczas normalnego latania nie ma to bardzo dużego wpływu na lot ponieważ jest on wolniejszy, więc siła nośna wytwarzana przy tak cienkim profilu jest mała. Profil jest bodajże do wewnątrz koła, po którym rzucam a rzucam po łuku w lewo, więc model jest wypychany leciutko w prawo. Myślę, że można zacząć z neutrum i z ciekawości kliknąć raz w prawo (jeżeli rzucasz prawą ręką( aby zobaczyć, czy jest zmiana na plus.
-
Wrażenia na razie bardzo pozytywne. Przy aktualnej, bardzo zmiennej pogodzie tak ja pisałem wcześniej ciężko mi jest ocenić model ze względu na moje zbyt małe doświadczenie z modelami F3K i w ogóle w F3K. Mogę natomiast potwierdzić, że bardzo dobrze daje radę na wietrze bez dodatkowego balastu na te ok. 270g wagi jakie ma mój #ALBATROS. Wyniki lotów w zawodach korespondencyjnych na stronie podanej przez Czarka oczywiście biorąc pod uwagę, że dopiero zaczynam a talentem do latania raczej nie dysponuję ? Dużo o samym modelu będzie można też napisać po kilkuset rzutach, tj. na przykład na ile konstrukcja jest wytrzymała. Osobiście nie rzucam z maksymalną siłą bo wiem, że po pierwsze na obecnym etapie nic mi to nie da a po drugie chcę latać każdym modelem dłużej. Choć dzisiaj dałem ciała i zmieniłem ustawienia steru wysokości w fazie lotu do rzutu i nie testując efektów poprzez lekki wyrzut testowy po prostu rzuciłem mocno. Jaki był mój szok jak zobaczyłem model lecący lotem koszącym w dół w stronę pobliskiego lasu. Gdyby nie to, że wcześniej latałem ESA i odruchowo wyciągnąłem model (to nie wolno reagująca ESA więc była pętla, beczka i prostowanie) to po ALBATROSie pozostałoby tylko wspomnienie zapisane na pniach drzew ?
- 109 odpowiedzi
-
Cześć Czarek, poproszę o opis zadań: 4. Zadanie M "Wielka drabinka" Czas startowy 15 min 6. Zadanie C "Wszyscy w górę x5" - chyba, że chodzi jak poprzednio 4. Zadanie "Wszyscy w górę" z tą różnicą, ze teraz 5 lotów x max 3min. Pozdrawiam Piotr
-
Chyba się nie doczekasz, ponieważ pierwsze egzemplarze były w okolicach 2.000pln a za tą kwotę można było kupić lepszy sprzęt. Wczoraj sprawdzałem i teoretycznie można ją zakupić za ok. 1.650pln (ostatnie 2 egzemplarze) co w porównaniu do prawie analogicznego Graupnera MX-20 za ok. 1.350pln jest znośną kwotą. Konstrukcyjnie i funkcjonalnie wygląda na kopię nadajnika T14SG ze zmienioną modulacją i tańszymi oryginalnymi odbiornikami. Czyli do zaakceptowania ponieważ nadajnik T14SG to sprawdzona prawie bezawaryjna konstrukcja. Nawet w T12K jest fizyczne kółeczko do poruszania się po menu, co jest plusem w porównaniu do T14SG, w którym sensor dotykowy czasem przyprawia o nerwy (tutaj sensor w Graupner MX-20 działa lepiej). Przyszłościowo gdybyś chciał będziesz mógł wykorzystać odbiorniki w nadajniku T16SZ lub T18SZ ponieważ obsługują wszystkie modulacje Futaby. Tylko nie myśl o zakupie tańszego modelu nadajnika w tej modulacji, czyli T6J, T8J, T10J miałem i odradzam. Cena od jakości i funkcjonalności to zupełna kicha.
-
No i tutaj odpowiedzią są tygodniowe "wakacje z aircombatem" lub lepiej w dzisiejszych czasach nazwać to kursem doszkalającym bo o szkolenie tu chodzi. Tak jak kiedyś były z kursami na prawo jazdy ? A co drugi dzień zawody jako kontrola postępów w nauce. Teraz coraz bardziej rozumiem ideę ośrodków wypoczynkowych z miejscem do latania w krajach zachodnich. Rodzinę można zabrać i pogodzić hobby z wypoczynkiem. Tylko nie widziałem w takim ośrodku podczas mojego pobytu ani na żadnym filmie głośnych modeli spalinowych. Może dlatego, że ośrodki są głównie w miejscowościach turystycznych. Ale gdyby pojechać na jakieś lotnisko w Czechach na parę dni, gdzie mają infrastrukturę noclegową... http://rcmapy.cz/cs/map/1
-
To następne już za tydzień? Czuję, ze będzie to intensywny sezon ? Przy okazji dziękuję za pliki. Musze lepiej rozpracować timery w nadajniku MX-20.