AndyCopter

Wczoraj zrobiłem ponowny przegląd, uszczelka pomiędzy tłumikiem a korpusem silnika do wymiany, jednak to nie to jest problemem. Tylna pokrywa sucha, uszczelka bardzo dobra. Zalałem silnik paliwem i czekałem gdzie zacznie wyciekać. Z pod piasty śmigła, pojawia się niewielki wyciek, ok. kropla na godzinę. Poprzedni gaźnik nie powodował takich kłopotów. Co do regulacji samego gaźnika, niczego z ustawień nie zmieniałem, fabrycznie nowy i rzekomo ustawiony.

Model jak i silnik będzie dla młodych adeptów latania, o ile uda się przywrócić mu funkcjonowanie. Zgadzam się, że najlepiej było by zakupić coś nowocześniejszego i mniej kłopotliwego. Ale to może w przyszłym roku, gdy budżet modelarni będzie większy. Co do szczelności, to jest bardzo dobra sugestia. Może wystarczy tylko pierścień uszczelniający ?

Właśnie w tym problem, przy zamkniętej przepustnicy wciąż są za wysokie. https://youtu.be/RspoJH63LQY

Witam szanownych Kolegów, po długim leżakowaniu, silnik doczekał się reanimacji i nowego gaźnika. Jest to mój pierwszy ASP tej klasy. Regulacja sterego silnika to dość "twórcze" zajęcie, jednak udało się to w przeciągu jednego popołudnia. Jednak nie zawracałbym głowy drobiazgami, gdyby nie chwilami inny dźwięk silnika, jak by stukanie, szczególnie na wolnych obrotach. I tu moje pytanie do osób bardziej doświadczonych, czy tak powinno w tym silniku czy może to już zapowiedź czegoś poważniejszego ? https://youtu.be/q4O4EvA3r2I

Epoksydowy Naprawczy Kit Motoryzacyjny, tani i w dość skuteczny na niewielkie ubytki.

To się teraz zacznie filmowymi cytatami, gdy (....) u sąsiada w szkodę weszło

Tu polew, się zrobił.

Wg planów Autora, tak powinien być umieszczony silnik, jednak i mnie to niespecjalnie się podoba. Tłumik będzie wystawał i nie ma jak go schować. Założyłem nawet mniejszy silnik (na zdjęciu powyżej) OSMax60 zamiast ASP75, ale i tak dość wystaje ten tłumik. Rozważam już umieszczenie silniika pod kątem w taki sposób, aby wydech wystawał do góry lub na dół. Konieczne będzie odcięcie przedniej części aby zmieścić łoże silnika, a do tego wymiana wręgi 4, bo w tym rozwiązaniu jest pod kątem. Jeśli zdecydowałbym się na tak radykalny krok, wcześniej wymagało by to rozważnego przemyślenia paru drobiazgów, bo jak dotąd nie robiłem takich rzeczy. Edit. orientacyjny widok z przodu

Drugi kadłub w trakcie prac, a tym czasem pierwsza przymiarka silnika. Wygląd nieco psuje tłumik.

Dzień dobry, przeglądając różne teksty o oklejaniu, trafiłem parokrotnie na temat oklejania modelu tkaniną poliestrową jednakże wartość owych tekstów-porad pozostawia wiele do życzenia. Ceny tkanin poliestrowych są obecnie bardzo przystępne a kolorystyka bardzo interesująca, tak więc zdecydowałem się na zakup. Będzie to bardziej jako eksperyment, bo nie mam tu żadnych doświadczeń. Planuję wymianę poszycia w Phoenix Trainer 60 również jak i nowe poszycie do Albatros DVa. Dlatego też, chętnie skorzystam z rad osób bardziej doświadczonych w stosowaniu tej techniki. Waga tkaniny 50gr/m2

Całkiem zgrabnie model wyszedł. Pierwszy lot wskazał wyraźnie, że wzmocnienia skrzydeł są wskazane jak i mocowanie na gumę zamiast wkrętów. Model okleiłeś papierem ? Jakieś malowanie będzie ? - po odbudowie.

Full Size RC Car

Drobna zmiana konstrukcyjna to dodatkowe listwy na kadłubie. W założeniu, ułatwią przyklejenie balsy 1mm.

Syma Quadcopter Wiring Diagram Manual

1966 RCM Proportional Roundup.pdf

Zgadza się, taka jest powszechna praktyka. Chyba że... trafi się na kuriera "cwaniaka", który "po swojemu" rozumie jak należy dostarczyć przesyłkę a później będzie kłamiąc szedł w zaparte, że dostarczył pod właściwy adres. Przedstawiona przezemnie sprawa, ma trzy warstwy, 1. dostarczenie przesyłki pod anny adres - i fałszowanie dokumentu potwierdzającego dostarczenie - mailowo dostałem od pracowników firmy Leda potwierdzenie dostarczenia na właściwy adres, mimo że nie miało to miejsca, 2. pozostawienie samemu sobie sprawy dostarczenia przez sklep zakupionego towaru - adresat czyli ja, nie jestem stroną umowy pomiędzy sklepem a firmą kurierską, i w związku z tym, nie mogę występować z jakimikolwiek tu roszczeniami przed firmą kurierską, 3. pomimo upłynięcia sporego czasu od zdarzenia - mimo wcześniejszych zapewnień, brak reakcji sklepu na to, co "dotarło" w przesyłce. Tak więc, pozostało mi tylko podzielić się tą niefortunną serią zdarzeń.

Dopowiadacie sobie własne historie, do zdarzenie które opisałem. Kurier GLS zostawił przesyłkę pod innym adresem, u zupełnie obcej osoby. Następnego dnia, pracownica tejże firmy - z pod innego adresu, przyniósła paczkę i ją pozostawiła. Tyle w temacie "dostarczenia". Kontakt z firmą Leda zakończył się skandalicznym zachowaniem jednej z prawcownic, ca co zostałem już przeproszony (telefonicznie) przez przełożonych tejże pracownicy.

Zdecydowanie teraz przeholowałeś, adwokaci-pajace nie było do Ciebie.

Wyraziłem swoje "podziękowanie" firmie, która tak niekonwencjonalnie podchodzi do rozwiązywania problemóœ swojej sprzedaży. Adwokatów-pajaców nie potrzebuję

Moje przeoczenie, chodzi o firmę GLS - sprostowanie zamieściłem już w pierwszym poście. Nie zmienia to jednak faktu, jak zachowali się pracownicy sklepu w tej całej sytuacji. Rzecz miała miejsce miesiąc temu, a poza telefonicznymi przeprosinami ze strony firmy Leda, nie wydarzyło się nic, o czym mnie zapewniano, czyli wyjaśnienie tej sprawy. Natomiast Przesyłka została dostarczona na adres biura, gdzie została po prostu pozostawiona.

Rozpoczynamy montaż

Gdy się zbyt długo chwali, przychodzi moment gdy niezbędna jest krytyka. Zamówienie kurierem 24h, dotarło po 72h.... pod inny adres i wręczono jakimś przypadkowym ludziom. Firma Leda, po kontakcie telefonicznym i mailowy, stwierdziła cyt.: "że skoro wysłali, to już nie Ich problem". Po kontakcie z firmą kurierską , okazało się że cyt.: "nie jestem stroną, a skoro przesyłka oznaczona jest w systemie jako dostarczona to nie ma o czym mówić". Następnego dnia, pojawił się kurier z żadaniem abym podpisał mu odbiór przesyłki... której nie otrzymałem. Tak więc powiedziałem mu serdecznie: dowidzenia. Po kontakcie ponownym z firmą kurierską, przekierowany zostałem do placówki, gdzie pracują kurierzy. Niestety dowiedziałem się tylko, że cyt.: "skoro przesyłka oznaczona przez kuriera jako dostarczona, to czego tak właściwie od Nich chcę? A jak mam zastrzeżenia do usług to mam napisać reklamację.". Napisałem. Brak odpowiedzi. W tym czasie, otrzymałem wiadomość od firmy Leda aka abc-rc.pl: "przesyłka jest w drodze i dostarczy ją kurier". Zaskoczenie, ale czekam.... Po kilku godzinach, pojawiła się przesyłka, dostarczona przez osobę, która odebrała przesyłkę choć nie była adresatem - pod innym adresem(!). Oto przesyłka Jak by to podziwedzeć, czy raczej napisać, dotarła to co się chłop czepia ? a to że uszkodzona, i wylatują z niej przedmioty... ważne że dotarła! Niestety niektóre przedmioty były uszkodzone, elektronika, więc do kosza. Niektóre jednak całkiem dobre, choć niekoniecznie takie jakie zamawiałem: Ale co tam... ważne że jest "sztuka". Za to papier pokryciowy... jak by to powiedzieć, ładnie poskładany w kostkę... oczywiście do naklejania na skrzydło nie da rady, bo w miejscach ładnego zagięcia, rozerwie się podczas naciągania. Ale co tam... ważne że jest "sztuka". Do chwili obecnej, brak już kontaktu ze strony obsługi sklepu. Podsumowując, warto przemyśleć celowość zakupów w tym sklepie. EDIT 2018.02.16 Najmocniej przepraszam firmę kurierską DHL, w treści postu wkradł się błąd, chodziło o firmę GLS.

Kwałek płytki dwustronnej (odpowiednio przyciętej), wsuń pomiędzy złącza, oznacz markerem miejsca gdzie należy przylutować złącza, i do trawienia. Lutujesz złącza bezpośrednio do płytki i przewody podobnie. Jednakże lutowanie przewodów bezpośrednio do styków i nałożenie koszulek termokurczliwych, jest dobrym rozwiązaniem choć wymaga nieco wprawy.