Skocz do zawartości

bubu2

Modelarz
  • Postów

    1 714
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez bubu2

  1. Witam. Jeżeli bateria ma być z ogniw NiMh, to polecam użycie ogniw z obniżonym poziomem samorozładowania, np. Sanyo ENELOOP, lub odpowiedników innych firm, np. Panasonic, Varta... Ale z praktyki-Eneloop`y są chyba najlepsze. Ogniwa należy umiejętnie polutować (by ich nie zniszczyć przegrzaniem). No i całą baterię ogniw najlepiej obkurczyć cienką (przezroczystą) folią termokurczliwą (do kupienia np. na Allegro. Będzie najtaniej). Nie polecam oklejania taśmą samoprzylepną (jaka by nie była). Będzie z nich zawsze wypełzał klej (baterie lekko się grzeją). Taki lepiący się pakiecik nie jest przyjemny w uzytkowaniu.
  2. Miaało być bez jaj, a jednak są jaja. Papierkiem, powiadasz? A wiesz od czego jest ta morka na powierzchniach toczonych? A wiesz od czego jest to poskrobanie wydarte z materiału? Papierkiem, powiadasz? A jednak ciągle prowokujesz, stąd te komentarze. Nie dlatego, że koledzy są złośliwi. Jak chłop źle zacznie, zazwyczaj tak kończy. Bardzo złe miałeś wejście, a na dodatek beznadziejnie skrobiesz ten motorek. Mimo inventora. I na pewno nie wszyscy mają "takie doświadczenie" (jakie?), ale sądząc z wielu innych wątków, wielu jednak tak.
  3. Właśnie za małe obroty tarczy są przyczyna strzępienia. Przy obrotach pow. 8 tyś. nic się nie strzępi. I wszystko jedno-węgiel, włókno szklane czy kewlar. Zresztą, im wyższe obroty, tym łatwiej ciąć i trudniej złamać (siła odśrodkowa). Dremel jest zbyt toporną i ciężką maszyną do takich prac. Dlatego tarcze mogły Ci pękać. Polecam Proxxona. Linie ciecia jak ostrym nożem. Mam też Dremela, nie do takich prac Ci on jest.
  4. Piszczenie raczej świadczy o tym, że przetwornica pracuje (dźwięk wydaje cewka w takt częstotliwości pracy). Przetwornica nie pracująca (jak ktoś pisze wyżej np. zwarta na wyjściu) będzie cicha. Szukałbym gdzie indziej przyczyny. Może być całkiem prozaiczna.
  5. No, nie róbcie sobie jaj. Mielismy już na forum kilku takich, co budowali zdalnie sterowane lotniskowce. Ale-po pierwsze, robili je sami, -po drugie mieli trochę (czasem) pojęcia o tym, co chcieli zrobić, -i po trzecie nikt ich nie niańczył. I też nie dojechał żaden z nich do finału, ani razu. Po tym, co w wątku już się pojawiało, widać, ze twórca silnika ma mgliste pojęcie o tym co chce, żeby mu ktoś (bo przecież nie on sam) zrobił. Tymi zdjeciami powyżej, myślę, że nie tylko mnie dobił. Już o tym pisałem, lecz znikło, to jest budowa silnika? ma działać, czy być tylko podobny? Taką technologią, robiony na takiej tokarce (z luzami na wrzecionie)? , w taki sposób i w takiej kolejności, tak nieudolnie (mimo takarza z 40-letnią praktyką? -Znam gorszych, z praktyką jeszcze większą. Moze modelarze, którzy dotychczas "użytkowali" tylko styropianowe modele, mogą widzieć w tej budowie sens. Jeśli ktoś posiada tokarke, precyzyjną i jej uzywa (a nie tylko ma), myślę, że wie o czym mówię. I tak wiele w tym wątku zamieszania, nie bez powodu. Niektórzy z modelarzy robili silniki, działały i dlatego ich taka "produkcja" rusza. I jeżeli dalej będzie wątek popychany, będzie się działo podobnie. Nie może być inaczej. Sprowokował to sam autor wątku.
  6. Wg. mnie są lepiej wykonane. A mam wiele i jednych i drugich, wiec mówię z doświadczenia.
  7. Pewnie też nie widziałeś, skoro tak piszesz. Zewrzyj i zobacz. Pudełko zapałek jest równie niebezpieczne, a może i bardziej. Zależy jak duze i w jakich rękach. Czyżbyś nigdy nie otworzył LiPola czy LiJona? Zdarzają się sytuacje, w których taka bateria się zapali. Ale trzeba wiedzieć co zrobić, by tak się stało, lub pewnego splotu okoliczności. Przykład pierwszego postu. Upaliły się przewody, ale nie pakiet. Myślę, że po wyczyszczeniu, zlikwidowaniu poduszek, dolutowaniu przewodów, może jeszcze długo służyć. Chętnie bym go przyjął. Dlatego smieszą mnie te wszystkie doniczki czy pancerne skrzynki. Chyba, ze ktoś tak baterie przechowuje, że mogą ulec przewody zwarciu. Ale trzeba mieć do tego talent.
  8. A to niby dlaczego?
  9. bubu2

    ku przestrodze dla innych

    Na środku, by mozna było nakleić plasterek. Zaklejałem dwustronną taśmą klejącą, jaką przykleja się w samochodach listwy na drzwi. Doskonale trzyma. Na środku, by była ładna powierzchnia do naklejenia. Nigdy na krawędzi. Oczywiście dziurkę zrobiłem bardzo małą, przy pomocy igły krawieckiej. Za dużej dziury już później nie zakleisz. Ogniwa puchną zazwyczaj po zadziałaniu zbyt dużej temperatury, zarówno przy oddawaniu energii jak również podczas ładowania zbyt dużym prądem gdy w wyniku reakcji wydzieli się wewnątrz dużo gazu. Zimne nie puchną. Żadną żywicą nie zakleisz. Nie będzie się trzymać.
  10. bubu2

    ku przestrodze dla innych

    Z pierwszego zdjęcia widać, że upaliły się przewody od jakiegoś zwarcia, a nie zapalił się pakiet. Świadczą o tym te napuchnięte poduszki o odpalone przewody (odlutowały się). Okopcenia są od spalonych przewodów. Gdyby bateria się zapaliła, plastikowe woreczki cel były by spalone. Tu są poduszki, więc cele przeżyły, a napuchły bo były zwarte. Samo opuchnięcie cel, częste, jak widzimy na lotniskach, wcale jeszcze nie dyskwalifikuje ich do używania. Od tego się nie zapalają. Na próbę w dwóch bateriach poprzekłuwałem igłą woreczki, zszedł z nich gaz (zapach podobny do acetonu) i następnie zakleiłem nakłucia mocną taśmą klejącą. Ciągle działają i dalej nie puchną. Te też spróbowałbym tak naprawić.
  11. Windy żaglowej nie spowalniaj. Jest i tak o wiele za wolna (są szybsze). Zauwazysz, gdy zaczniesz pływać. Żeby szot nie zahaczał wewnątrz kadłuba, puszczasz go przez jakąś rurkę z tworzywa (np. białą rurkę do baloników). Rurkę jakoś umocuj wewnątrz kadłuba, między windą a wyjściem linki na pokład. Wszelkie pętle będą się robiły tylko w rurce i nigdy nic się nie będzie haczyło. Mocowania want, achtersztagu i ew. sztagu wykonaj ze śrubek od dołu mocowanych nakrętką. nigdy się nie wyrwą. Wanty i sztagi zrób z linki stalowej, powlekanej (jubilerskiej), nie będziesz siedział pół godziny, przed kazdym pływaniem, rozplątując sznurki. Linki stalowe się nie plączą. Zamiast agrafek wędkarskich zastosuj mocowanie want i sztagów np. ze snapów metalowych. Nie będziesz musiał za każdym razem regulować długości linek. Windę w aparaturze, na kanale gazu (nie może to być drążek samopowrotny) ustawiasz za pomocą punktów krańcowych, tak, by drążek wybrany do siebie, zwijał szota tak, by bom stawał wzdłuż pokładu (żeby go nie napinał) a oddany do końca odpuszczał bom prawie do want (no opierał się o nie). Nie ma zadnych punktów zerowych wewnątrz ruchu drążka (tak jak to pisano wyżej). Po prostu drąg na siiebie, szoty wybrane, drąg od siebie szoty wypuszczone. Lewe i prawe ruchy robi wiatr. Sterowanie sterem robisz na drugim drążku (wychylenia lewo, prawo-jak do lotek). Najważniejsze jest ustawienie punktów krańcowych dla drążka gazu, więcej w aparaturze nic nie ustawiasz. Wszystkimi tymi łódkami mozesz, jak dobrze wykończone, pływać nawet przy duzych wiatrach. Np. ETNZ pięknie się pływa powyzej 6 m/sek. pzdr.
  12. Jeżeli masz kabelki dobre, to ładowarka do naprawy. Częsta usterka.
  13. bubu2

    Poszukuję łożyska

    Masz tutaj. I 12mm i większe i mniejsze. http://allegro.pl/kolekcje?string=lozysko+oporowe
  14. To nie wina akumulatora, to raczej wina okopconej wtyczki. Czarny nalot jest z węgla (sadza), dobrze przewodzącego prąd (zobacz szczotki węglowe silników, grafit ołówka). Dotknąłeś wtykiem do czegoś przewodzącego prąd i dokonałeś zwarcia węglem na wtyku. To, ze zobaczyłeś ogień, dobrze świadczy o akumulatorze, a nie, że jest wadliwy. Oczyść dobrze wtyk i gniazdo z nim współpracujące, bo na pewno też jest okopcone. Mają być czyste, inaczej, to tylko kwestia czasu, ze coś spalisz.
  15. Jeżeli wychodzi ostro z testu, to jednak chyba nie bardzo rozumiesz, o co w tym teście chodzi. Latać oczywiście się da, nawet źle wyważonym.
  16. Po pierwsze wyprostuj silnik. Dlatego skręca. Przy tekim skręceniu nie moze nie skręcać.
  17. Oj wapniak, wapniak.
  18. Czyżbyś podlutował tak jak na zdjęciu?
  19. Jeżeli pada jedna faza-to w tej fazie, na ogół, pada od razu jeden rządek z kanałem P (tu 4407) lub z kanałem N (tu 8073). Nie spotkałem się z przypadkiem uszkodzenia pojedyńczych sztuk. Najpierw padły nie upalone, a te które wykipiały, na końcu.Często także pada równocześnie druga faza. Które są uwalone, łatwo sprawdzisz omomierzem. Tranzystory kupisz na Allegro w cenie ok. 1-2 zł/szt. Nie musisz kupować dokładnie z tymi samymi oznaczeniami. Zobacz w googlach jakie parametry są tych spalonych i znajdziesz odpowiednie bez problemów.
  20. Zefirek Zmiana kierunku ruchu serwa jest b. prosta. Wystarczy otworzyć serwo, zmienić miejscami przewody zasilające silnik oraz zamienić miejscami zenętrzne przewody od potencjometru. To wszystko. Serwo będzie się poruszać w przeciwna stronę. Stosujemy, gdy nie możemy odwrócić położenia serwa w modelu.
  21. Pomijając zasilacze, obydwie ładowarki, wewnątrz mają identyczną budowę i oprogramowanie.
  22. Do wymiany jeden z mosfetów na wejściu.
  23. Serwa są identyczne elektrycznie. Zaś różnią się ułożyskowaniem ostatniego trybu (na którego rdzeń nakładasz orczyk) pierwsze ma łożyskowanie ślizgowe (bushing) a drugie jedno łożysko kulkowe (single bearing).
  24. bubu2

    Rozładowanie LiFe

    3v to napięcie pracy akumulatora, pod obciążeniem i ta wartość, poza tym, zależy od wielkości pobieranego prądu (przy 10A o ile pamiętam to nie 3v a ok. 2,5v. A nie minimalne napięcie do którego można go rozładowywać (jak było w pytaniu). Zresztą przy bardzo małym prądzie, (w aparaturze RC) ten spadek do 2v (napięcie minimalne) nie przebiega wcale tak szybko. Odbywa się to w czasie oddawania ok.0,2C pojemności. 2v jest granicznym napięciem, od którego należy go ładować. I jak pisałem głębsze rozładowanie nie skutkuje raczej żadnymi konsekwencjami. Najbardziej tym ogniwom szkodzi wysoka temperatura.
  25. bubu2

    Rozładowanie LiFe

    Do 2v, choć rozładowanie niżej nie bardzo mu szkodzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.