Skocz do zawartości

enter1978

Modelarz
  • Postów

    3 831
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Treść opublikowana przez enter1978

  1. Tak, TeBe miał problemy zdrowotne , Andrzej AMC od dwóch lat nie pojawił się w ogóle na forum, ale tam z tego co kojarzę to inni modelarze się udzielali to mogą coś mieć. Możesz też zapytać kolegę oki188 , od niego mam włączniki , a kiedyś zaprojektował dla mnie płytkę zasilającą na wypasie i miał jej wykonać większą ilość ale paczka którą zamówił z chin z częściami gdzieś zaginęła , mi się spieszyło i na szybko sam stworzyłem to co wstawiłem na zdjęciu wyżej. Ale może paczka w końcu się odnalazła i dotarła i wykonał te płytki , a może ma coś jeszcze innego zrobione, musisz zapytać. Co do mojego modelu , to model dziś został całkowicie skończony, nie ma tylko tylnego koła bo dwa razy zapomniałem kupić, no i widzę że jakieś nalepki jeszcze wrzucę na stery wysokości i może na kierunek. Jak ktoś myśli że to troszkę większy model od Mx-a 2,2m , to jak to poskłada do kupy to się nieźle zdziwi , wiem że Konrad wstawiał zdjęcia obu modeli , ale to nie to samo co na żywo. To naprawdę jest kawał modelu. Maska nie pomalowana się nie zalicza do budowy modelu , na nią mam wizję
  2. Oj nie za bardzo mam kiedy, o ile części kilka zostanie to płytki drukowanej nie mam. No i jeszcze sporo pracy przede mną , trzeba wyposażyć nowy model, dokończyć wyposażanie Mx-a, extra 2,7 prócz wymiany tylnego podwozia to trzeba model przejrzeć , niby te modele sa praktycznie gotowe do lotu ale nie mam na nie czasu , obrosły grubą warstwa kurzu , bo cały wolny czas zabiera mi nowy model. A wiosna za pasem. Zainteresuj się płytką od TeBe, kiedyś zlecił wyprodukowanie sporej ilości takich płytek i sporo ludzi je kupiło bo sprzedawał je bardzo tanio , więc modelarze kupowali nawet jak nie była im potrzebna , co prawda to sama listwa zasilająca z kontrolkami sygnalizującymi zasilanie , ale bez problemu da się ją rozwinąć o zasilanie z dwóch pakietów , może komuś z modelarzy zalega niepotrzebna. Ja mam taką w niebieskim Mx , rozbudowaną o elektroniczny wyłącznik i zasilanie z dwóch akumulatorów , i właśnie gdy zapytałem czy komuś taka nie zalega odezwał się Shock że on ma i nie jest mu potrzebna , i od dawna lata u mnie. Tutaj jest temat TeBe , są tez inne podobne rozwiązania , Swoją drogą czy ktoś zauważył że od bardzo dawna na forum nie pojawia sie Andrzej AMC ?
  3. Cena części to 30zł, ale to tez nie tak do końca bo diody prostownicze ,czy świecące , kondensatory , są pakowane po 10 szt więc trochę tego zostanie. Sam elektroniczny włącznik instalacji JETI kiedyś kosztował ponad 200zł, tylko że tam był sterowany na zasadzie przyłożenia na chwilę takiego breloczka , tutaj włącznik działa identycznie jak w np regulatorze dualsky vr pro duo , czyli aby włączyć instalację trzeba zabrać z modelu kluczyk, po włożeniu kluczyka w gniazdo instalacja się wyłącza. A listwa zasilająca serwa z opcją zasilania dwoma pakietami to nie mam pojęcia ile może gotowa od jakiegoś producenta kosztować.
  4. Chodzi o to że jak to w modelu 3D , często są wychylone nie małe stery i to wszystkie jednocześnie, więc wydaje mi się że sam odbiornik mógł by nie dać rady zasilić tylu mocnych serw. Więc lutuję ciężko nazwać co? prowizoryczny menager zasilania?, chodzi o to żeby mieć zasilanie instalacji z dwóch akumulatorów i aby serwomechanizmy były zasilane prosto z akumulatorów, a odbiornik nie miał nic wspólnego z zasilaniem serwomechanizmów, odbiornik steruje tylko sygnałem dla serwomechanizmów. Odkopałem zdjęcie w trakcie lutowania jeszcze nie skończonej takiej płytki do czerwonego Mx-a , z jednej strony wpinam kanały odbiornika a z drugiej wpinam serwomechanizmy, do tego elektroniczny włącznik zasilania bo nie wierzę włącznikowi mechanicznemu, kwestia czasu jak styki zaśniedzieją , wolę jak mi instalację włącza tranzystor.
  5. No to można powiedzieć że praktycznie skończyłem model, jedna lotka gotowa do wklejenia na zawiasy , no a druga lotka jest skończona ale jeszcze nie oklejona folią, na szczęście oklejenie lotki to drobnostka więc można powiedzieć że skończyłem budowę. Teraz sprzątanie , i pozbycie się łatwopalnych ścinek itp i trzeba się zabrać za wykonanie kolanka wydechowego, jak się z tym uporam to z montażem wyposażenia już szybko się uwinę.
  6. Skrzydło gotowe pod folię , w sumie to dziś się nie napracowałem , nie za wiele czasu modelowi poświęciłem. Za to intensywnie logistycznie organizuję wyposażenie modelu, model Mx-a tak nie do końca będzie rozszarpany, przemyślałem sprawę i tak naprawdę wyjmę z niego tylko same serwa i tłumik. A do tej extry zrobię nową instalację tak elektryczną jak i paliwową. Serwa zasilała będzie tak zwana płytka , i dziś zamówiłem potrzebne elementy w Botlandzie, tak że jak okleję ostatnie skrzydło folią to zabiorę się za lutowanie elektryki , płytka przewidziana będzie na 40A , do tego forumowy kolega pakuje już elektroniczny wyłącznik swojego projektu , bardzo dobry z resztą , mam te włączniki w obu Mx-ach i są znakomite. Problemem było kolano wydechowe, ale też już rurkę na niego dziś zaatakowałem , kolano wykonam sam , flanszę przylegającą do cylindra też zrobię sam ale ten element jest upierdliwy w wykonaniu, ciężkim tematem była gładka rurka w miejscu gdzie jest zaciśnięty łącznik teflonowy , ale to też rozwiązałem , koniec rurki został potraktowany radełkiem , niech się teraz łącznik teflonowy spróbuje na tym obracać .
  7. Z modelem jestem na ostatniej prostej. Co prawda jeszcze jutro wieczór mi zejdzie , bo trzeba wkleić natarcie i spływ do lotki , może gdzieś jeszcze przetrzeć skrzydło będzie trzeba. Ale przynajmniej skończyłem z syfem , koniec cięcia szlifowania itp, teraz raczej sprzątanie przede mną. Drugie skrzydło zrobione , natarcie wklejone i oszlifowane , to samo spływ , docięty na zakładany kształt, otwory na zawiasy gotowe , skrzydło praktycznie gotowe pod folię. W niedzielę pewnie skrzydło okleję , i po niedzieli trzeba się zabierać za uzbrojenie modelu. Wszystko mam prócz kolanka wydechowego, i z zakupem gotowego jest problem, więc nie ma wyjścia trzeba je sobie będzie samemu zrobić, mam rurkę z ścianką 1,5mm kupiłem do Mx-a dawno temu ale nic z niej nie robiłem więc do extry jest jak znalazł , tylko jutro muszę sie wybrać do jakiegoś warsztatu aby mi koniec rurki przejechali radełkiem , bo gładka rurka nie zdaje egzaminu łącznik teflonowy na gładkiej się obraca i tłumik się przekręca i szoruje wylotem o co się tam oprze , w mx-sie szlifował maskę , tutaj będzie pewnie kadłub szlifowany , w extrze 2,7m kolana od Breczki są przejechane radełkiem i jest szał to tu też tak chcę.
  8. Ja mam dural w skrzydłach i węgiel w statecznikach , węglowa rura po dwóch latach była w stanie agonii a mam w statecznikach kartonowe kieszenie , laminatowa kieszeń pewnie jeszcze lepiej by przeszlifowała tą rurkę. Z tego co sobie przypominam to Viper mimo że ma obsesję na punkcie wagi to w tym przypadku był zdziwiony że nie ma za bardzo różnicy pomiędzy rurą węglową w skrzydłach a duralem. Tak że co kto lubi ale ja bym zastosował rurę duralową, o wiele tańsza , nie wyciera się , waży prawie tyle samo co byle jaki węgiel a i nie zdziwił bym się gdyby się okazało że jest wytrzymalsza od byle jakiego węgla. Piszę o byle jakim węglu bo mam właśnie taką chińską budżetową rurkę węglową w statecznikach , wytarł ją karton i za lekka to też nie jest, i ponownie taką zamontowałem bo jest tania i dostępna od ręki , inna historia jest gdy chodzi o renomowane rurki węglowe , jeśli chodzi o wagę to pozytywnie zaskakuje , kupowałem taką do modelu 2,7m , rurka 16x +/- 500mm waży kilkanaście gram , pracuje w laminatowych kieszeniach i po jednym sezonie nie widać nawet najmniejszych podtarć, niestety za taką rureczkę w zeszłym roku wołali 160zł plus wysyłka , to tak nie za tanio, a teraz to strach się pytać o cenę. Swoja drogą ten model Mx-a to naprawdę fajny niedrogi model i jeszcze w dodatku jest dobry tak do nauki jak i nawet jak ktoś sporo umie to można nim poszaleć, ale nie jest tak komfortowy w budowie jak np extra 2,7m , kadłub jest fajny w budowie, skrzydła i stateczniki też są fajne , ale przed zabraniem się za stery wysokości a tym bardziej za lotki to nie zaszkodziło by się wcześniej napić melisy , mnie osobiście te cztery elementy drażnią, nie są trudne do wykonania są po prostu irytujące. Dobrze by było przeprojektować te lotki na takie jak w modelu 2,7m gdzie natarcie jest balsową listwą trójkątną , a jak by jeszcze doszła jakaś nowa maska o zadziornym wyglądzie to był by powiew świeżości i to wyszedł by stary nowy model.
  9. Jadę dalej z modelem, kolega który mi wczoraj narobił nadziei odnośnie nadejścia wiosny , to ta wiosna mu sie chyba przyśniła, jak dzis sprawdziłem pogodę to żebym w połowie kwietnia ruszył z lataniem to będzie dobrze. No i z tego żalu zrobiłem dziś drugie skrzydło. I to mam juz poszycia z obu stron a dolne to nawet wyschnięte , jutro spada z rur , wklejam natarcie i spływ , przymiarka do modelu , trochę szlifowania i można oklejać.
  10. No nie wiem. Dziś okleiłem lotkę więc lewe skrzydło mam skończone na tip top , zostało wkleić zawiasy i dźwignie. Prawe skrzydło też dziś wróciło na stół , ale to oczyściłem go z kleju który wyszedł tam gdzie nie trzeba, doszlifowałem miejsce dźwigni , i wkleiłem stelaż pod dekielek maskujący serwo, ale poszycia nie przykleiłem bo mi się juz nie chciało. Ja nic nie planuje bo i tak nie idzie po myśli , ale nie zaszkodziło by do końca tygodnia zrobić to ostatnie skrzydło. No i fakt model będzie gotowy , ale nim będzie gotowy do lotu to jeszcze daleka droga, a gdzieś za tydzień podobno ma być ocieplenie 15 do 20 stopni , nie wiem czy to prawda ale jeśli tak to jakoś nie widzę abym siedział w piwnicy , tylko wyciągam któregoś gada i jadę latać, więc czas na uzbrajanie modelu będzie ograniczony , bo jednak wolę latać niż ślęczeć w piwnicy. Ale tak czy inaczej czas budowy modelu od zera do gotowego modelu pod montaż wyposażenia to 2,5 miesiąca , no nieźle , a da się szybciej bo robiłem tygodniową przerwę bo mnie zmęczył.
  11. Ani trochę budowa nie idzie po myśli, na dziś miały być oklejone obydwa skrzydła, a raptem okleiłem jedno skrzydło i to bez lotki,a drugie leży na rurach a poszycia na niego stoją pod ścianą, muszę się ogarnąć trochę. Ale jedno skrzydło mam skończone .
  12. A jak będzie okazja to chętnie sprawdzę. Listwę trójkątną na spływ skrzydła wyciąłem ręcznie, i o wiele lepiej poszło niż piłą , no i sie nie nakurzyło. Ogólnie z wykończeniem skrzydła trochę mnie fantazja poniosła i zeszło mi dłużej niż zakładałem bo jeszcze dziś cały dzień mi z tym zeszło. No ale jedno skrzydło i lotka jest skończone i gotowe do oklejania , jedynie nie wkładałem lotki na zawiasy , i trzeba będzie jeszcze jutro to sprawdzić nim zacznę oklejać , ale powinno być OK. Zamówiłem też dziś przewód na instalację paliwową , przewody do przedłużenia serw , wlewy paliwa itp, oczywiście zapomniałem o tylnym kole więc koła na razie nie będzie. Nie wiem w jakich sklepach robicie zakupy , ja w 99% w modelemax, ale co mnie tam wkurw...... to że kompletuję sobie koszyk , dziś widzę ze potrzebne mi to i to , więc dodaję , jutro przypominam sobie że coś tam jeszcze mi potrzeba to dodaję, za 3 dni znowu coś wyjdzie że trzeba kupić chcę dodać a mój koszyk już jest wyczyszczony, w dodatku przed złożeniem zamówienia powstrzymywał mnie brak wężyka paliwowego. Więc odwiedziłem nastika , i byłem bardzo zaskoczony , asortyment bardzo bogaty , kiedyś tak nie było , co mi do głowy przyszło , wpisuję i jest bez problemu na stanie, no to trochę drobnicy sobie zamówiłem, kurcze nawet całe modele mają.
  13. Obawiam się że ja mówię o tym samym https://modelemax.pl/pl/kleje-tradycyjne/11434-klej-formula-560-elastyczny-59ml-pt-56 Ja niestety nie dałem rady skończyć nawet pierwszego skrzydła na jutro pod folię, pewnie jutro je skończę i w niedzielę może okleję. Pokonały mnie trójkątny spływ skrzydła i natarcie lotki, zrezygnowałem z Krzyśka trójkącików bo jakoś mi nie przypadły do gustu, chciałem mieć listwy trójkątne jak w extrze 2,7m , niestety zderzyłem się z rzeczywistością i tych listew nie da się tak zrobić jak w modelu 2,7m, dlatego że..... W modelu 2,7m listwy mają jednakową grubość na obu końcach dzięki czemu są łatwe w wycięciu , tutaj tak nie jest aby skrzydło miało założoną przez Krzyśka geometrię te listwy łącznie skrzydło i lotka mają przy kadłubie grubość około 18mm a na skraju około 11mm. Więc musiałem wycinać listwy które mają inną grubość na jednym końcu a inną na drugim , znowu coś spieprzyłem i wyciąłem za wąskie listwy , listwy na skrzydła będa się nadawały na lotki bo lotki sa węższe , a na skrzydła trzeba wyciąć drugie. W dodatku nie kiepsko rozerżnąłem rękę skalpelem i w końcu rzuciłem to w cholerę , jutro się za to zabiorę ponownie. Co prawda spływ skrzydła mam przyklejony , ma juz otwory na zawiasy itp ale ciągle jest prostokątną listwą , w trójkąt ręcznie zetnę ją jutro , a to dlatego że mam tylko dwie listewki balsowe na te listwy trójkątne, jak coś znowu spierniczę to nie mam balsy na skończenie skrzydeł.
  14. A to na pewno , bokser 120ccm stoi na wolnych obrotach i tylko mruczy , wprowadzając lekkie wibracje na boki ale to nie za bardzo nawet widać żeby model drżał. Model z jedno cylindrowym silnikiem 55ccm w modelu na wolnych obrotach powoduje że model wygląda jak by miał atak padaczki , a jak miałem za wczesny zapłon to tak wibrował że połamał kabinę która jest z plastiku który się nie łamie. Nie wiem jakim klejem przyklejałes kabinkę , ja zrobiłem test tego specjalnego kleju do kabinek , po dobie czekania az dwa kawałki plastiku sklejone wyschną byłem tak rozczarowany tym klejem że przykleiłem szybę na uhu power, nie to żebym krytykował ten klej , ale.. ale to szajs.
  15. Na 14 luty gdy zadałes pytanie, nic nie było wiadomo , faktycznie wpis wyglądał jak by juz było wszystko jasne , ale źle to odebraliśmy , raczej chodziło o to że modelarze którzy obserwują perypetie Konrada opinie sobie wyrobili i będą mvvs omijać. Ale od strony producenta nic nie było wiadomo , jak wygląda sytuacja obecnie to nie wiem ale jak by coś się wydarzyło to pewnie Konrad dał by znać.
  16. Ja mieszkam około 9km od granicy to i z lataniem nie ciekawie sie zapowiada, nie interesowałem się tym jeszcze więc nie wiem jak jest ,ale domyślam się że niewolno. A to kiepska motywacja do budowania modelu. Pewnie będzie tak że będę latał tylko u siebie na wsi na moim starym lotnisku podwórkowym , a tam to tylko Mx 2,2m a ten jest praktycznie gotowy, na nic co by było choć trochę szybsze podczas lądowania , nie ma miejsca, ale nadzieja jest że model 2,4m będę w stanie posadzić i zatrzymać na połowie dostępnego miejsca. Co do modelu 2,4m, w statecznikach mam rurki aluminiowe, a skoro tak sugerujesz to i w skrzydła pójdą aluminiowe. W miejscu gdzie idzie rurka stabilizująca pomiędzy dwoma żeberkami idzie taki trójkącik z sklejki, ja go nie wstawiłem bo nie wiedziałem że tam ma być, a teraz nie da się go wstawić. Ale za to żebro od strony lotki w miejscu rurki wzmocniłem i jest z dwóch warstw sklejki. Kabiną nie napawasz optymizmem, gdy nikt nie ma problemu z szybą ani w modelu 2,2m ani w modelu 2,7m, tak u mnie w tych modelach z plastikowych szyb tylko strzępy zostawały, w modelu 2,2m problem załatwiła szyba węglowa , w modelu 2,7m szyba węglowa jest wstawiona ale jeszcze nie testowana , ale obstawiam że nie będzie z nią problemów. Tutaj w modelu 2,4m mam szybę plastikową i raczej nie wróżę jej niczego dobrego, ale to wyjdzie w praniu.
  17. Jak kogoś interesuje sytuacja modelu , to jest nie za ciekawie. Internet, wiadomości itp tyle czasu mi zabrały że nie za wiele zrobiłem, po za tym sytuacja dookoła jakoś tez nie mobilizuje , w efekcie nie dam rady zrobić drugiego skrzydła gotowego pod folię na weekend, więc w weekend będę oklejał, ale tylko jedno skrzydło będę miał skończone. Tak naprawdę dopiero dziś się zabrałem za model a to trochę za późno aby skończyć pierwsze skrzydło które ma juz wycięte listwy na natarcia , jak i listwy na listwy trójkątne , ale listwy trójkątne jeszcze trzeba wyciąć i wkleić. Na drugie skrzydło niby tez mam listwy wycięte , ale drugie skrzydło jest w takim stanie jak na zdjęciu poniżej , czyli nie za bardzo się pod folie nadaje
  18. Dzięki panowie za zainteresowanie tematem i przepraszam za zaśmiecanie. Ale czasy sa nieciekawe, sytuacja z przed 20min , 17 letni kolega syna wraca z korepetycji i 80m od mojego bloku obok sklepu groszek , podbiega 3 ciapatych i dawaj "many" , ciemna noc ale gówniarz miał ze sobą nóż , na widok kosy spieprzyli każdy w inna stronę , po zajściu zadzwonił do syna i słyszałem rozmowę , był przerażony opowiedział o zajściu i w końcu powiedział że musi kończyć bo ze strachu mu chce serce wyskoczyć i musi się uspokoić. W pobliskiej miejscowości takiej niewielkiej wiosce zorganizowali straż obywatelską, bardzo jestem ciekaw dlaczego w mediach nie pokazują tych smoluchów których nazywają studentami medycyny. W każdym razie ja po przeanalizowaniu dostępnych opcji i wszystkich za i przeciw , zakupiłem na militaria.pl cztery pojemniki gazu military 50ml , podobno jest moc, i cztery chusteczki, i na razie przy tym zostanę.
  19. I nie znajdziesz , ja ci napisałem co prywatnie mówią ludzie ze służb, a filmów z życia wziętych trzeba szukać na fejsie. O moście mówił w sklepie ktoś z straży granicznej, może nic z tego nie będzie bo podobno kolejki na granicy się zmniejszają. Jest tez opcja że będą nad tym panować bo przybyło sporo policji z Polski, ale mimo to niepewność jest. Wiesz to też nie wiadomo komu wierzyć , bo każdy mówi co innego , pogranicznik mówił że mają wpuszczać wszystkich i na nic nie patrzeć , co jest sprzeczne z tym że wczoraj przyjechał pociąg z ciapatymi i czym kto chce , ale nie puścili nikogo tylko całą noc wszystkich spisywali i dopiero jak wszystkich udokumentowali to ich przewieźli czy wywieźli dalej bo wątpię aby na hali sportowej były jeszcze miejsca. Może się niepotrzebnie martwię na zapas, ale chcę mieć coś przy sobie co może pomóc w obronie w razie potrzeby. Finalnie chyba najłatwiejszym i poręcznym sposobem będzie zaopatrzenie się w gaz.
  20. Tego nie wiem , ale sytuacja jest służbom znana, straż graniczna jest w szoku, straż miejska to samo. Zamiast ukraińskich kobiet z dziećmi , nadciągają bandy które stały na białoruskiej granicy , siedzą na hali sportowej i rzucają kanapkami które im tam kobiety robią , lub rzucają je na ziemię i depczą. A teraz jeszcze mają im na Bugu rozłożyć most pontonowy żeby sprawniej nadchodzili. Ja nie słyszałem na razie aby komuś się stała krzywda , ale chodzą i kradną , a ludzie się boją nawet dziś jak przechodziłem przez przejście to stały dwie młode kobiety i rozmawiały jak się boją bo nie wiadomo kto ci za tobą za plecami idzie. To właśnie dla tego jest w dwóch województwach ogłoszony alert.
  21. Przyznaję że zadałem pytanie nie nie sprawdzając jak to działa itp, i widzę kilka istotnych problemów. Bron czarnoprochowa raczej nie zda egzaminu jesli chodzi o moje potrzeby , jest to ciekawy sposób na spędzenie wolnego czasu na świeżym powietrzu na strzelnicy. Ale załadowanie tego jest upierdliwe , nie ma opcji abym trzymał naładowana bron w domu , a gdy dostaję telefon w środku nocy i wychodzę do pracy to nie ma wtedy czasu na pierniczenie się z rewolwerem i nabijanie go. To nie był jednak trafiony pomysł. Ale może ktoś coś doradzi temat jest odpowiedni i odpowiedni ludzie tu siedzą. A czy istnieje broń która mocą powali konia? , ale nie potrzeba na nią pozwolenia? i jest mobilna? chodzi mi o coś takiego że biorę broń z jednej szuflady , magazynek z innej i jestem gotowy do wyjścia, a gdy zostanę zmuszony to mam czym się obronić przed kilkuosobową grupą która na 100% ma noże, a idealnie by było jak by za te 2500zł wyszło 2 sztuki.
  22. Panowie , rzadko zaglądam do tego tematu ale się zdarza. Z racji czasów jakie nastały nie zaszkodzi mieć czym sie bronić. Nie mam na myśli putina a ciapatych , najechało się tego robactwa , plądrują aby się dało , podobno pochlastali dziewczynę bo nie chciała oddać pieniędzy, dziś wpadli do sklepu w którym siostra sprzedaje i dawaj papierosy , no i się boi bo sklep czynny do 22.00 a brudasy krążą bandami a sklep jest na obrzeżach miasta gdzie o tej porze mało kto tam zagląda. Ja też pracuję w nocy , często po ciemku z żonką jeździmy na zakupy , ogólnie dość intensywnie nocami funkcjonuję. I nie chciał bym zarobić kosy w zaułku więc pomyślałem że kupię sobie rewolwer czarnoprochowy taki na który nie trzeba pozwolenia. Ale sie na tym nie znam , to znaczy w wojsku byłem ale waliłem z kałacha i miałem PM wzór 84 , a rewolwery to widziałem na westernach więc nie mam o tym pojęcia. I tu mam prośbę , czy ktoś by mi podpowiedział co i gdzie można kupić , powiedzmy że mam 2500zł na zbyciu i chciał bym coś kupić wartego uwagi, oglądałem oferty na allegro ale jest tego sporo i ciężko się zdecydować nie mając wiedzy.
  23. Nie tak szybko jak bym chciał ale drugie skrzydło powstaje. Na tą chwilę mam posklejany i wyschnięty szkielet , i mam po przedłużane listwy sosnowe które teraz schną. Jutro jak nic nie wyskoczy to wklejam listwy , wzmocnienia pod zawiasy i kieszeń na rurę i schnie , aby w środę przykleić przynajmniej jedno poszycie. Pierwsze skrzydło po raz pierwszy zostało przymierzone do modelu , jest nieźle ale na spływie mam szparę z 3mm pomiędzy kadłubem, uzupełni się .
  24. Tempo mi spadło , bo w weekend praca zajęła mi więcej czasu niż planowałem, więc w kwestii modelu zakładanej normy nie wyrobiłem. Ale nie ma też tragedii, jedno skrzydło zrobione i zdjęte z rur, nie oszlifowany styk z kadłubem , wystają listwy sosnowe , ale skrzydło jest zrobione, a oszlifuję co jest do oszlifowania jutro mechanicznie , dzis niedziela nie chcę wnerwiać ludzi. Za to na stół trafiło drugie skrzydło, i jeszcze dziś go zaatakuję z godzinę wieczorem, ważne aby do czwartku zrobić drugie skrzydło i aby oba skrzydła miały natarcia i spływy lotek wklejone wyschnięte i oszlifowane. W czwartek wytnę listwy trójkątne i je wkleję jak nie zdążę to skończę w piątek i w sobotę i niedzielę mam wolne to okleję skrzydła i mam model skończony.
  25. Ważyłem tą zaślepkę spodu kadłuba , i chyba mi się wydawało ze jest ciężka, waży 50g, więc będzie przykręcona na swoim miejscu , a przy okazji zamknę tunel bo będę miał doskonały dostęp. Temat poszyć zamknięty , mam już zrobione wszystkie cztery sztuki. Dziś jeszcze wkleję w skrzydło dwie brakujące listewki sosnowe , kieszeń na rurę , i wzmocnię miejsce montażu dźwigni lotki , i jak to mi powysycha to jutro mogę przyklejać poszycie, i zaraz jedno skrzydło będzie z głowy. Te poszycia gotowe to ogromne ułatwienie i przyspieszenie budowy modelu , ale jak ktoś myśli że to tak hop siup to nie za bardzo , trochę czasu zabiera posklejanie tego do kupy. Dotarła też paczka z podwoziem do extry 2,7m , może i to nie jest najtańsza opcja ale chcę spróbować czegoś renomowanego , seryjne u mnie nie zdało egzaminu ale za to jest tanie, kuza kosztuje chyba 230zł ale może załatwi mój problem z rozwarstwianiem się goleni, no i mam dźwignie serw do extry 2,4m. W zasadzie to do ukończenia modelu brakuje mi przewodów paliwowych i przedłużaczy serw, ale chyba kupię kabel z metra i polutuję sobie przewody serw na miarę, w extrze 2,7m mam tak zrobione i śmiga , przynajmniej żadna wtyczka nie zaśniedzieje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.