Skocz do zawartości

mirolek

Modelarz
  • Postów

    4 052
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    29

Treść opublikowana przez mirolek

  1. Pięknie, pięknie .... rasowy szybki kombat ? brawo dla pilota "drukmajstra" i Przemka "projektmistrza" ? Do lądowania na większej prędkości niż ESA i z mniejszym noszeniem niż ESA trzeba się przyzwyczaić, kilka lotów i problemów nie będzie. ms
  2. Szybki Wicherek i jeszcze szybszy P-40 .... szkoda tak latać samemu, lepiej doczepić tasiemkę i spróbować dopaść przeciwnika. ms
  3. Temu wicherkowi bliżej do myśliwców wwII w aircombacie niż do oryginału ... może kolega zainteresuję się tą kategorią latania RC ? ms
  4. To akurat może być trudne ? Moim zdaniem nie bardzo da się latać szybko warbird-em i zarazem rekreacyjnie. Mam spory nalot różnymi modelami ale właśnie te modele do walk powietrznych powodują u mnie największe emocje a wręcz "spięcie pośladków". Nie tylko szybkość lotu ale również zwrotność modelu i bliska obecność innych zawodników oraz ten charakterystyczny świst skrzydeł jak blisko lecą sprawiają, że uwagę trzeba mieć wytężoną i pilnować się cały czas by nie popełnić błędu. Po kilku treningowych lotach potrzeba rekreacji ... bo takie latanie rekreacją nie jest ? ms
  5. Nie bardzo widzę problem .... jeśli nie latałeś dolnopłatem to spróbuj a do nowoczesnych mam na myśli lekko wykonanych modeli aircombat, wcale nie potrzeba asystenta do startu. Popychasz lekko model albo tylko go puszczasz i leci, na wielu filmach z lotów aircombat na moim kanale zobaczysz jak samodzielnie się startuje. Wiele osób próbuje aircombatu ale nie każdemu pasuje taka mocno urazowa rywalizacja. Są emocje bezpośredniej walki z przeciwnikiem ale są też emocje związane ze stratą własnego modelu. Jeśli chcesz się tym zająć to musisz powyższe zaakceptować. Budując model samemu zawsze będziesz umiał go potem naprawić ale trzeba włożyć sporo pracy aby wykonać model który spełni potem oczekiwania. Kupując zestaw, masz pewność że wykonany model będzie poprawny i dedykowany do walki ale zdany jesteś na części zamienne od dostawcy zestawu. Modele drukowane mają tą dużą przewagę bo sprawdzony i wielokrotnie powielany projekt daje sprawdzony model a każdy uszkodzony element można zawsze wydrukować ponownie ? ms
  6. Panowie modelarze .... co znaczy dla nas wszystkich śledzących ten wątek stwierdzenie "silnik jest za mocny" ?? Intuicyjnie wiemy , że silnik za słaby to wielki problem ale jaki jest problem tkwi w stwierdzeniu "za mocny" ? Czy jego drgania rozsadzą konstrukcję albo jego masa oderwie nos modelu? Czy możę nie mieści się pod maskę i szpeci model? Czy może silnik jest tak ciężki że ugnie się podwozie a model będzie kapotował na dobiegu? .... a może ten większy będzie paliwożerny i będzie brał 200ml na lot a nie 150 ml ? W tym konkretnym przypadku wcześniejszy silnik 25LA był za słaby i wymagał doważenia nosa modelu. Można oczywiście w takiej sytuacji próbować ująć z masy z ogona bo wtedy unikniemy balastu a mniejsza finalna masa wymaga mniejszego silnika - zależność oczywista tylko jak to zrobić w wykonanym i gotowym do oblotu modelu? Tak można postąpić przy analogicznej budowie drugiego egzemplarza ... poszukać oszczędności wagi na ogonie. W sytuacji gdy model ma latać na rzęsach a przy starcie niebezpiecznie kołysać skrzydłami udowadnianie na siłę, że wystarczy silnik o mniejszej mocy jest niczym nie uzasadnioną własną wizją zdarzeń a szukanie analogi do innych konstrukcji które zachowują się w powietrzu zupełnie inaczej jest moim zdaniem, raczej głupotą. Oczywiście na czymś trzeba się oprzeć aby móc porównać ale najlepiej na modelach wwII o podobnych wymiarach i wadze a nie na modelu trenera czy fun-fly-a bo taki akurat mam i znam a skoro i ten ma skrzydło i ten ma skrzydło to będzie tak samo latał ....niestety NIE BĘDZIE. Nie mam na celu nikogo obrażać, proszę tylko o odpowiedzialność za pisane słowo a w przypadku pojawiającej się dyskusji o logiczne argumenty za i przeciw. Stare przysłowie mówi ..."dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane" ... i moim zdaniem, jest w tym dużo racji. ms
  7. Stowarzyszenie Modelarzy Aircombat Kraków zaprasza na kolejną Bitwa o Wawel na lotnisku Aeroklubu Krakowskiego w Pobiedniku. Tym razem zapraszamy na dwa dni zawodów w kategorii aircombat modeli skalowanych 1:12 oraz 1:8, zapraszamy również do zabrania ze sobą modeli większych i eksponowania ich w trakcie zawodów oraz pokazu lotów po zakończonym pierwszym dniu zawodów. Miejsce zawodów: Lotnisko Aeroklubu Krakowskiego w Pobiedniku - https://www.google.com/maps/place/Bitwa+o+Wawel+-+Walki+Modeli+ESA,+ACES/@50.0863231,20.1940298,15.75z/data=!4m12!1m6!3m5!1s0x47164862f86d6aa5:0x238bf9bdd53ed272!2sAeroklub+Krakowski+Lotnisko+Pobiednik+Wielki!8m2!3d50.0838405!4d20.1973199!3m4!1s0x471648896a4de8cd:0x67215687ad7ea39a!8m2!3d50.0890329!4d20.1954311 czas zawodów: 10 i 11 lipiec 2021r plan zawodów: rejestracja zawodników do godz. 10.00 w sobotę 10 lipca rozpoczęcie zawodów godz. 10.30 W pierwszym dniu 4 rundy eliminacyjne ww1 oraz ww2 około godz. 14 przerwa na obiad W drugim dniu 5 runda eliminacyjna i finały - zakończenie zawodów ok. 13-ej możliwy nocleg na terenie lotniska (własne namioty przy hangarze i wiacie gastro) biesiada integracyjna przy grillu w miejscu rozgrywania zawodów Rejestracja zawodników z określeniem kategorii oraz przynależności do poszczególnych Eskadr do 8 lipca 2021r na adres: wesoly_mirolek@interia.pl ZAPRASZAMY ms
  8. mirolek

    DHC6 Twin Otter

    Świetnie to się zapowiada ? ... trzymam kciuki i podglądam temat. ms
  9. Nie podzielam tego stanowiska, jest bardzo dobrze i teraz nie ma się co obawiać oblotu. Nieco większy silnik pozwolił uniknąć balastu a uzyskany ciąg statyczny gwarantuje spokój przy oblocie. Śmigło 10x8 pozwoli na dużą prędkość lotu zatem bez większego problemu model powinien się poderwać i wchodzić w kolejne zakręty a kiedy minie pierwszy stres po kilku okrążeniach będzie możliwe sprawdzenie przy jakiej mniejszej prędkości niż ta maksymalna, model trzyma się jeszcze powietrza ? Trzymam kciuki za oblot - powodzenia ms
  10. Zimny był maj i padało praktycznie w każdy weekend, dopiero wczoraj trafiła się fajna pogoda aby spędzić trochę czasu nad wodą. Model zaliczył trzy bardzo udane loty a jeden udało się sfilmować telefonem. Nieco skrócone pływaki sprawdziły się doskonale, model startuje i ląduje bez najmniejszego problemu a swoja wielkością robi wrażenie na gawiedzi spacerującej nad zalewem ? ms
  11. ? Już dawno się zapisałem na te zawody ale nie miałem świadomości, że "ta część Europy" ma takie aspiracje i tak się szykuje ? - brawo za plakat motywacyjny !!! Muszę jednak wcisnąć tu mały off-top bo w "zupełnie innej części Europy" szykują się dwudniowe zawody w aircombacie skalowanym czyli wszystko co lata z tasiemką ale nie jest simple. Pięć rund eliminacyjnych i finały czyli kawał dobrego latania w smugach dymu i ryku silników spalinowych z oczywistym udziałem tych drukowanych i rozpadających się w powietrzu od samego patrzenia elektryków ? wraz z biesiadą i nocowaniem na lotnisku, na południu Polski, za górami, za lasami w odległym od Płocka grodzie Kraka .......szczegóły już wkrótce ms
  12. mirolek

    CSS-11 1/4

    Moim zdaniem model dziwnie w locie pompuje .... albo pilot ma problem z neutrum na drążku albo coś jest nie tak z wyważeniem modelu. To pierwsze loty, gratuluję zakończonej budowy i szczęśliwego oblotu ... na pewno pilot i model wkrótce się dogadają i będzie super ? ms
  13. Tak "na oko" to wielkość silnika dobrze teraz wygląda z wielkością modelu. Czy zmierzyłeś ciąg statyczny jaki osiągasz na tym silniku? ms
  14. mirolek

    RWD 4

    Brawo !!! Gratulacje za udane ulotnienie tego malutkiego, uroczego modelu .... czekam na filmik ale już bardzo się cieszę, że kolejny RWD-4 wzniósł się w powietrze. ms
  15. Brawo Krzysiek ? Obawiałeś się oblotu a model poleciał bez problemu ? .. troszkę przeraża ten pakiet na nosie ale wyważenie było OK choć moim zdaniem troszkę za szybko schodził do lądowania. Może było jeszcze sporo paliwa w zbiorniku a może kilka gramów da się jeszcze zdjąć z balastu na nosie. Jeśli chodzi o prędkość to mam wrażenie, że założyłeś małe i raczej ostre śmigło. Nie mogłem odczytać ze zdjęcia ale znając Twoje zacięcie do latania aircombatu to pewnie coś do szybkiego latania. Spróbuj z większym śmigłem o mniejszym skoku. ms
  16. Tak jak pokazał Czarek - zbiornik 110ml wchodzi bez problemu a przy zbiorniku 175ml trzeba zrobić podcięcie kesonu. Są oczywiście różne proporcje wymiarowe zbiorników. W Twoim przypadku patrząc ze zdjęcia po wykonaniu podcięcia, skrzydło spasuje się do kadłuba idealnie. Pakiet - nie wiem czym dysponujesz ale 500mAh 2s + bec wystarcza na 4 loty a każdy większy na dłużej - sprawdź najlepiej wyważenie i dobierz taki pakiet aby model się jego ciężarem dobrze wyważył. ms
  17. ... no proszę Cię ....pokombinuj wcześniej ? Rafik ma skrzydła, ogon i silnik to będzie latał. Latały już różne wynalazki i Twój Rafik też poleci....ostatnio się ubawiłem jak oglądałem ten filmik .... a Rafik ma chyba lepsze proporcje ? Myślałem że to zbiornik 175ml który mieści się dosłownie na styk ale jak to 110m to do pierwszego dźwigara powinien się bez problemu zmieścić, tak jak jest to pokazane na projekcie - podetnij od spodu poszycie kesonu w centropłacie. ms
  18. Te dwa kolory "tragicznie" nie pasują do siebie ? Wiem że o gustach się nie dyskutuje ale może z tej jasnej samoprzylepnej folii przyklej jakiś pasek albo dekor na skrzydle a z tej ciemnej doklej żelazkiem pasek na kadłub i ogon aby te kolory się jakoś przenikały .... a nie gryzły Jakiej pojemności masz zbiornik że on aż tak wystaje? ms
  19. Piękny model i piękny lot ?....klasyk w oblocie nie zaskakuje ? ms
  20. Nie ma co przesadzać.... drobne startowe problemy są składową niepewności jaka zawsze towarzyszy pierwszym próbom ale oblot poszedł gładko, BRAWO ? Moim zdaniem wyraźnie brakuje prędkości, przy mocnym skręcie model wyraźnie hamuje i ma tendencję do przewrócenia się na skrzydło. Śmigło o większym skoku albo wymiana silnika na coś o większym kV i będzie kombat na całego ? ms
  21. mirolek

    F4U-1A CORSAIR

    Zwiększ minimalnie wykłon silnika - mam wrażenie, że go trymowałeś ale i tak uciekał na lewe skrzydło, zakręt w lewo też znacznie głębszy niż w prawo czyli moment odśmigłowy troche dokucza ... ale w powietrzu wygląda rasowo ?
  22. mirolek

    Heinkel He-70

    Świetnie się prezentuje w locie a te lekko przełamane skrzydła nadają mu lekkości. SUPER ? ms
  23. Brawo , gratuluję udanych lotów ? Model świetnie się prezentuje w powietrzu ... niebiesko biały na niebieskim niebie z białymi chmurami ? Troszkę pilotowi szybę zachlapało paliwem, proponuję kawałek gumowej rurki i odprowadzenie spalin pod kadłub. ms
  24. Coraz lepiej to wygląda - brawo ? Żółty Rafik Damiana i mój czerwony chętnie wspomogą Twojego w oblocie ? ms
  25. Jak tam Wasze Gąski ...czy któraś już zwilżyła brzuszek? Ja wzmocniłem i jednocześnie skróciłem o 15mm mocowanie pływaków ...na wcześniejsze szaszłykowe bambusy nałożyłem rurki węglowe i wykonałem analogiczny naciąg jak wcześniej. Jest mocniej ale dopiero kolejne wodowanie zweryfikuje ten pomysł. ms
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.