Skocz do zawartości

ssuchy

Modelarz
  • Postów

    1 112
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    14

Treść opublikowana przez ssuchy

  1. A niech cie, ale leń! Nie łaska obrócić te fotki do poziomu np. w darmowym IrfanView. Malo karku sobie nie skręciłem!
  2. ssuchy

    Odkrzacz przemysłowy

    Jarek, TUTAJ jest temat, ale nie spodziewaj sie nie wiadomo czego - to prosta, amatorska pracownia techniczna / modelarnia do "brudnej" roboty w skali mini/mikro i jeszcze nie jest skończona.
  3. [Edit: 28-01-2019] Informuję, że w poniższym wątku, dotyczącym urządzanej przeze mnie amatorskiej pracowni technicznej / modelarni, pojawiło się wiele ciekawych pomysłów / realizacji (związanych z warsztatem i narzędziami), przedstawianych przez innych Kolegów Modelarzy z naszego forum. W związku z powyższym zachęcam wszystkich zainteresowanych do dokładnego śledzenia tematu, szczególnie tych, którzy urządzają amatorską pracownię, planują dopiero taką urządzić, czy wprowadzić zmiany w już istniejącej, ułatwiające pracę i porządkujące przysłowiową "graciarnię" . Pomysłodawców z interesującymi rozwiązaniami w swoich pracowniach/modelarniach zachęcam do udzielania się w temacie. W imieniu swoim i zaangażowanych w temat Kolegów, serdecznie ZAPRASZAM. [Edit: 30-06-2019] Temat się rozrósł i dalej będzie pęczniał (póki nie skończę pracowni w 2/3 - czyli do użytku, lub nie stracę veny do pisania), a ponieważ nie każdy ma czas czytać wszystko od A do Z, postanowiłem dodać linkownię do ciekawszych podtematów, żeby zaoszczędzić Kolegom czasu w poszukiwaniu danego konkretu [Edit: 24:11:2019] Będę również dodawał linki do ciekawych podtematów o pracowni Jarka (jarek996). LINKOWNIA Pracownia Jurka (ssuchy): 1/ Minimum BHP w pracowni (apteczka, gaśnica itd.) / Rumcajs 2/ Zawieszki pod narzędzia ręczne 1 / 2 / 3 3/ Porządkowanie drobnicy (śruby, wkręty itp.) 1 / 2 4/ Magazynki na materiały modelarskie - -pomysły i propozycje Kolegów: AndrzeC 1 2 / nocker / Rumcajs / krankor -magazynek "pająk" pod sufit 5/ Zrób samodzielnie stół narzędziowy i biurko do pracowni z odpadów 6/ Zawieszka/stojak na wiertła 7/ Dozownik "płynów" (AndrzejC) :) 8/ Szlifierka stołowa jako przecinarka (AndrzejC) 9/ Najlepsze nożyce do cienkich blach (AndrzejC) 10/ Niedrogi odkurzacz warsztatowy i tanie imadło obrotowe do małej pracowni 11/ Zawieszki na elektronarzędzia (RomanJ4) 12/ Oświetlenie i elektryka 13/ Wentylacja pracowni (generalnie chodzi o małe pomieszczenia) -pomysły i propozycje Kolegów: jarek996 -wentylacja by ssuchy (w opracowaniu) 14/ Odpylanie "punktowe" mini z separatorem cyklonowym (w opracowaniu) 15/ Składana komora mini do malowania natryskowego (w opracowaniu) 16/ Zegar do pracowni/modelarni: w wykonaniu Roberta (robertus) 17/ Półki, zawieszki na modele: w wykonaniu Piotra (samolocik) Pracownia Jarka (jarek996): 1/ Początek tematu: TUTAJ 2/ Pudełka z przegródkami IKEA, jako organizery. Następne linki pojawią się w miarę rozbudowy kolejnych podtematów (moich i Jarka). ------------------------------------------------------------------------------------------------------- ------------------------------------------------------------------------------------------------------- Początek opisu pracowni Jurka (ssuchy). "Jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma". Niektórzy koledzy już wiedzą, że urządzam właśnie prosty, amatorski warsztacik techniczny / modelarnię i ta maksyma jest akurat na miejscu. Chciałem sobie taką pracownię urządzić "po taniości" w piwnicy, czyli jak najmniejszym kosztem (przy urządzaniu i późniejszym utrzymaniu), stąd drugi człon tytułu: "śmietnikowa", bo prawie całe wyposażenie "meblowe" pracowni jest własnej roboty z wykorzystaniem różnych darmowych elementów, których dawcami były "graciory" wywalone przez ludzisków na śmietnik. Pracownię elektroniczną mam w mieszkaniu (pisałem o tym TUTAJ), ale jak wiadomo wiele w mieszkaniu zrobić się nie da (szczególnie elektronarzędziami), coby nie narazić się domownikom. Więc na gwałt potrzebowałem miejsca, gdzie będę mógł sobie posmrodzić farbami, lakierami, pohałasowaći pokurzyć elektronarzędziami, teraz po powrocie do hobby. Jeszcze raz zaznaczam, że ma to być tania i nieduża pracownia, dostosowana do moich potrzeb (przede wszystkim zabawa mini / mikromodelami RC), przy wykorzystaniu amatorskiego osprzętu, jaki posiadam do prac elektro i ręcznych, więc nie ma tu mowy, aby porównywać moją pracownię z "wypasionymi" modelarniami innych kolegów. Postanowiłem wrzucić ten temat, bo być może niektóre rozwiązania, jakie zastosowałem przy urządzaniu takiej pracowni, będą przydatne dla innych kolegów, no i nie ukrywam, że liczę na pomoc z waszej strony w rozwiązaniu problemów, które stoją jeszcze przede mną (szczególnie zorganizowanie wentylacji pomieszczenia spędza mi sen z powiek ). Koniec przydługiego wstępu i do rzeczy. Tak było na początku: ... typowy widok jak się zejdzie do piwnicy. ... a tak wygląda po pierwszym etapie (zagospodarowana 1/3 pomieszczenia, bo nie skończyłem jeszcze walki z pozostałymi "przydasiami" ): Elektryka i docelowe oświetlenie jeszcze niedokończone. Jak zmontuję oświetlacz LED-owy nad biurko (zasilany z ATXa), to wrzucę nowe foto. [Edit: 13-07-2019] Oświetlacza LED-owego na 12V nie zrobiłem co prawda, ale jest za to już nad biurkiem zrobiony oświetlacz z żarówkami LED na gibanym wysięgniku. Opis wykonania: TUTAJ
  4. ssuchy

    Odkrzacz przemysłowy

    Również kupiłem sobie do mojej świeżo urządzonej (jeszcze nie do końca) minipracowni technicznej takiego 20 litrowego Einhella za 199 PLN: ... ten model macie na myśli, czy jakieś inne? Początkowo byłem zdecydowany kupić najmniejszego Karchera warsztatowego (za 250), ale gdy go zapuściłem, to aż mi na łbie włosy dęba stanęły ze zdziwienia: odpływ powietrza skierowany miał prosto w podłogę i bez możliwości podłączenia rury na wydechu w razie czego! Odkurzacz warsztatowy "dmuchający" w zakurzoną podłogę! No comment!! No więc wziąłem tego Einhella, bo chciałem coś taniego. Ma 1200W i zasysa całkiem nieźle, miałem pewne wątpliwości, bo blaszka pojemnika trochę cienka i trzeba uważać żeby jej nie zgnieść, ale skoro piszecie, że jest OK, no to tym bardziej się cieszę. Póki co jestem z niego bardzo zadowolony: odkurza idealnie - myślę, że do pracowni amatorskiej nadaje się jak w sam raz. Musiałem tylko dobrać do niego małą, okrągła szczotkę z włosiem, bo w komplecie nie ma takiej. Ciekawe jak będzie z dostępnością worków (w OBI kupiłem ostatnią paczkę, twierdzili, że sprowadzą nowe ).
  5. No i SUPER wyszło - taki niezwykle filigranowy jest, mimo tych czterech płatów i nieskończonej ilości linek! Udanego oblotu.
  6. TUTAJ macie jeszcze jeden filmik z tym samolotem. Film kręcony tydzień przed fatalną katastrofą w Sheboygan, kiedy zginął pilot Marty Tibbitts. Cześć jego pamięci. Trzeba przyznać, że muszą mieć jaja z prawdziwego zdarzenia, żeby latać na takich maszynach!
  7. Wystrzelili model z wyrzutni przy pomocy gumki z majtosów i tyle. ... a tak poza tym, to nie wiem czym się tak chwalą, "nasi tu byli" już dawno: Jonolot (jak widać Polak potrafi, ale jak chodzi o wyjaśnienie, to z tym już różnie bywa - przecież to jest właśnie silnik odrzutowy) Póki co, nie ma szansy na wyraźny postęp (z praktycznym wykorzystaniem) takich "wynalazków", dopóki nie nastąpi przełom w wytwarzaniu mobilnych źródeł zasilania energią elektryczną, opartych na zupełnie innych zasadach, niż dotychczas stosowane.
  8. ssuchy

    Obrotomierz w komórce

    W teorii wszystko jest możliwe, a w praktyce różnie z tym bywa. Autor wątku pytał o wykorzystanie komórki w roli obrotomierza, więc podałem link na istniejącą aplikację na Androida, która już może okazać się praktycznie użyteczna w odróżnieniu od tej z linku zapodanego przez Tomka.
  9. ssuchy

    Obrotomierz w komórce

    Można mierzyć obroty praktycznie wszystkiego co się kręci np. metodą stroboskopową (nie może to być tylko gładki wał wirujący), nieinwazyjną (samym telefonem bez żadnych przystawek) - migająca biała LED telefonu (każdy smartfon ją ma) i wyłapanie (wzrokowo) dwóch najbliższych "nieruchomych obrazów" stroboskopowych wirującego elementu i odczytanie na smartfonie odpowiadających im częstotliwości błysków X1 i X2. Obroty wylicza się ze wzoru (dobra aplikacja w telefonie powinna to robić sama za nas): Obroty=X1 * X2 / |X1 - X2| Na Google App Store jest dostępna aplikacja (wymagany Android 6.0) o nazwie: Chip Tip Strobe - strobe tachometer for mechanic- niestety nie jest za darmo (17 PLN). Z tym, że pomiary są możliwe tylko do kilku tysięcy obrotów, zależne od smartfona. To jest dokładnie taka metoda wykonywania pomiarów obrotów, jak zastosowana w tym kicie z AVT3136: opis pdf AVT3136
  10. No i GIT! Jest tylko drobny szczegół: pilot za bardzo wystaje z kokpitu, co wygląda nierealnie i psuje cały efekt. Szkoda byłoby tego nie poprawić, bo model JEST SUPER!!!. Gdyby Wiesiek miał możliwość robienia przymiarek do kokpitu modelu, to pewnie inaczej wykonałby figurkę (inne ułożenie nóg i rąk). Jak na pracę wirtualną to i tak wyszło całkiem nieźle. W PUPie (jak w większości tego typu maszyn) wystaje w zasadzie tylko głowa pilota i trochę karku (jak siedzi na spadochronie): przykładowy FILM Na TYM FILMIE (film z rekonstrukcji PUPa) od 3 minuty 30 sekundy, widać jak ciasno jest w kokpicie i jak faktycznie trudno jest się tam umościć. Wniosek z tego jest oczywisty: całej i sztywnej figurki pilota raczej nie da się tam wcisnąć, tak aby było OK (musiałaby mieć zginane w stawach ręce i nogi). Wiem, że szkoda demolować taką fajną i czasochłonną w wykonaniu figurkę, ale może coś razem z Wieśkiem wykombinujecie po konsultacjach. I jeszcze jeden FILM z testów zrekonstruowanego Sopwith PUP. W 55 sekundzie widać jaka jest pozycja nóg w kokpicie (wygląda na to, że kolana są powyżej bioder). Swoją drogą film trzeba obejrzeć do końca. Kermit miał dużo szczęścia, ta rozerwana osłona silnika, która zdemolowała samolot (ale nie do końca, bo mógł jeszcze wylądować), mogła go zabić!
  11. ssuchy

    alumilite robienie form

    ... a masz jakieś doświadczenie praktyczne z tą konkretną żywicą: BesCast-Clear EP14? Jeśli tak, to zademonstruj foty nieudanych odlewów. Z tego co dystrybutor prezentuje na fotkach (bo jest nie tylko opis - chyba, że to ściema) wynika, że jej przezroczystość jest całkiem niezła i jakoś trudno się dopatrzeć żółtobrązowego zabarwienie, o którym piszesz (choć zapewne zupełnie taka jak szkło nie będzie): Kupować tej żywicy raczej nie będę (dla mnie za droga), to jednak warto byłoby wyjaśnić szczegółowo (tak na przyszłość) wszelkie wątpliwości, co do faktycznej przezroczystości tego produktu.
  12. Ale klawo! EXTRA TEAM (pilot+maszyna) już w komplecie. Niezmiernie się cieszę, że miałem swój maciupki udział (molestowanie Wieśka ) w tym ciekawym projekcie! Wojtek, jaka waga wychodzi razem z pilotem? Wiesław, robiłeś już wcześniej takie µ-figurki?
  13. Michał, jak byłeś nieobecny, to wieeele się tu działo! Wojtek, jak zwykle odwala NIESAMOWITĄ robotę, a do tego jeszcze Wiesiek z SUPER figurką pilota WWI.
  14. Nooo, modelik już wygląda cudownie, mimo, że częściowo zdemontowany! Ciąg dalszy KONIECZNY!
  15. ... a ten jeden grosz to chyba gdzieś z kosmosu spadł: taki kolos!
  16. Noo, Wiesiek! W tej skali takie coś wydziergać. PEŁEN SZACUN!! A z tymi µ-goglami, to pomysł w dechę, już sobie zakonotowałem na przyszłość! PS Jak możesz zdradzić, to napisz jakich (konkretnie) pędzelków używasz do takiej µ-roboty?
  17. ... nooo, ale jak to, ekspert - na hali bez kasku i butów z metalowymi noskami? Na poważnie: tak trzymać! "Czym skorupka za młodu nasiąknie...". Ja miałem zbyt długą przerwę i moja dzieciarnia (córka, syn) dorosła i poszła "w innych kierunkach" hobbystycznych. Może wnuki... , ale czy się ich doczekam? Moje smerfy tradycyjnie biorą udział w "wyścigu szczurów" i dzieci im nieee w głowie! PS Fajny i doskonale wykonany modelik z motylkiem w ogonku!
  18. Katastrofa z lipca tego roku. Na filmie widać ostatnie sekundy tragedii. Samolot wleciał w oborę na farmie, gdzie jego szczątki zabiły ok. 50 krów. Dwie osoby na farmie odniosły poważne obrażenia. Pilot zginął w trakcie uderzenia maszyny o ziemię: Info stacji TMJ4 de Havilland DH.112 Venom
  19. Andrzej, te plany orzeszka - gumówki opracował już nieżyjący, znany modelarz-konstruktor (inżynier z MIT, projektant samolotów, pilot, propagator modelarstwa lotniczego): Walt Mooney. Walt_Mooney_28in_max.zip Składankę planów orzeszków tego autora zrobiłem dla własnych potrzeb - nigdzie tego nie znajdziecie w jednym pliku archiwalnym (tylko w mojej chmurze: Dropbox, Chomikuj) PS Eksperymentalny samolot Walta Mooneya: ROHR Two-175 z 1974: ... więcej tutaj: ROHR Two-175 Ciekawe, czy ktoś u nas zbudował model tego samolotu?
  20. Jędrek, są też ludzie szczupli, nazywani czasami suchymi. Z tego co się orientuję to w czasie WWI każda para wyszkolonych rąk się liczyła. Przymioty kulturystyczne raczej schodziły na drugi plan. Świetna robota Panowie. Wiesiek rób czym prędzej pilotkę, bo póki co to gostek wygląda jak Telly Savalas z pamiętnego serialu: Kojak!
  21. ... nooo, niekoniecznie tylko wspomnienia. Dzisiaj można prześledzić rozwój "wynalazków" z naszego dzieciństwa. Popatrz Marek na współczesne rakietki na wodę: TUTAJ film na YT - to na pewno nie są te puszczane przez nas ze specpomki przed blokiem! PS Wojtek chodziło mi o taki tor "taśmowy" fabrycznej produkcji, bo wynalazki Słodowego ("To wcale nie trudne") i Janowskiego ("Młody konstruktor") znam i do dzisiaj te książki stoją u mnie na półce.
  22. Zabawki, o której pisze Irek (tor w postaci taśmy) nie widziałem, ale taką, produkcji ZSRR (dokładnie taką jak z linku zapodanego przez Tomka) owszem, nadal gdzieś wala się w piwnicy (jest sprawna - ruscy robili toporne rzeczy, ale o dziwo trwałe). "Za kierownicą" toto się nazywało. Zabawkowy silniczek elektryczny, ukryty pod spodem okrągłego toru/talerza napędzał go, wprawiając w ruch obrotowy (przekładnia cierna, jak w tanich gramofonach). Samochodzik można było przesuwać tylko w lewo/prawo przy pomocy kierownicy (sprzężenie magnesem poprzez tor plastikowy). Na TYM filmiku z powyższego linku widać najlepiej, jak to działało i wcale nie było łatwo tym kierować. Sam próbowałem , bo synowi wcale nie wychodziło i chciałem zobaczyć z czym to się je. Poziom, który prezentuje autor na filmie wymagał treningu (kłopot polegał na tym, że były co prawda dwa biegi, ale bez płynnej regulacji "szybkości jazdy")!
  23. Wiesław, uwzględniłeś fakt, że oryginalne plany Wojtek powiększał do 32 cm? Tak pisał w pierwszym poście tego tematu.
  24. Nie, noo spokojnie zakładamy, że w orzeszkach się jeszcze mieści. Adam, będziesz makietował, tak jak Wojtek, czy tylko malucha "upichcisz"? Moja pracownia techniczna/modelarnia powoli nabiera kształtów, więc już się cieszę na samą myśl, że niedługo będę mógł sobie bezproblemowo pohałasować elektronarzędziami, posmrodzić lakierami!
  25. Noo, tak - kawał chłopa wielkości głowy w figurkach pilotów Mirosława! I tak w końcu wszystko sprowadza się do kwestii punktu odniesienia, co genialnie udowodnił Einstein. Czekam na więcej w temacie Wojtka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.