Skocz do zawartości

Patryk Sokol

Modelarz
  • Postów

    3 483
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    91

Treść opublikowana przez Patryk Sokol

  1. Mało naiwne pytanie - zupełnie słuszne. Bo faktycznie, jak się zostawi ten lakier goły, to po moczeniu matowieje. Na szczęście problem rozwiązuje malowanie na kolor za pomocą akryli samochodowych. Lakier akrylowy świetnie przyjmuje lakiery samochodowe, a te są już absolutnie wodoodporne
  2. Nawet jak nitro, to nie nitrocellon, tylko Capon. Polecam swój wątek o oklejaniu Koverallem: Testowałem też ten lakier: https://www.castorama.pl/lakier-do-mebli-bondex-polmat-0-75-l/5904000035107_CAPL.prd I efekt był identyczny
  3. Do czego służy ta termokurczka?
  4. Wow... Ja go prawie kupiłem ?
  5. Zostań szybownikiem przez małe s, jak ja. Ogarniasz sobie tani model, taki na 2m rozpiętości i cieszysz się lataniem
  6. Zawsze byłem przekonany, że są dwie wersje skrzydła, bo jak widywałem model z drugiej ręki (miałem taki etap, że szukałem sztuki dla siebie), to sprzedawca podawał albo jeden, albo drugi profil. Jeśli oba te profile są na raz w skrzydle, to niestety nie mam nic pozytywnego do powiedzenia, to nie są profile które powinny być razem ze sobą w skrzydle.
  7. Patryk Sokol

    AGILE ArtHobby

    Faktycznie, będę musiał to nieco przerobić na planie, bo nie jest jasne, jak ktoś zawodniczych modeli nie ustawiał. Generalnie chodzi o to, ze jak zaciągasz ster wysokości, to klapy, razem z lotkami idą na 3st do dołu (niezależnie od ustawienia klap z suwaka/przełącznika) , a gdy oddajesz ster wysokości, to idą 2st do góry. Jeśli masz możliwość to polecam krzywą, że klapy osiągają maksymalne wychylenie w połowie wychylenia steru wysokości, a później już nie zmeiniają położenia. Czyli - zaciągasz ster wysokości, to klapy (z lotkami) idą w dół, w połowie wychylenia SW osiągaja 3st i dalej już wychylenie się nie zwiększa. A jak oddajesz ster wysokości, to klapy (z lotkami) idą w górę, w połowie wychylenia SW osiągaja -2st i dalej już wychylenie się nie zwiększa.
  8. Patryk Sokol

    AGILE ArtHobby

    Ale mixa, że klapy chodzą razem ze sterem wysokości nie masz? Bo jak nie masz to zrób, to najważniejszy ficzer tego modelu
  9. Wersja na MH32 jest bardzo legitna, bardzo fajny dynamiczny profil. Na SD7037 też, bo to już odpowiedni rozmiar na ten profil, ale raczej mniej dynamiczna. Ja bym brał MH32, ale oba są jak najbardziej w porządku. Jedno zasadnicze ale. Dobry profil można zepsuć noskiem (co zdarzyło mi się wiele razy, co będę krył), ale złego profilu nie poprawisz najlepszym wykonaniem. No i doświadczenie zdecydowanie pokazuje, że modele z lepszymi profilami latają lepiej. Poza tym dyskusja o odwzorowaniu profilu, przy modelach z formy, nie jest za bardzo celowa. Jak producent czegoś ekstremalnie nie skopał, to z formy profil będzie dobrze odwzorowany Ale poza tym tak - większe lata lepiej
  10. Patryk Sokol

    AGILE ArtHobby

    OK BF, BFem, ale jak wpływ klap na lot? I masz już mix klap do SW?
  11. Piękne ❤️ Żebyś wiedział ile razy musiałem to komuś tłumaczyć: Ale ja bym chyba przeniósł do aerodynamiki
  12. Mniejsze śmigło nie uszkodzi nigdy silnika. Tylko za duże śmigło uszkadza silniki, bo od tego rośnie pobór prądu. Jeśli masz dużo silników od quada to się nawet nie zastanawiaj i ładuj co masz - krzywdy silnikowi tym nie zrobisz. Ten silnik co polecam do 2s ma się tak, że spokojnie pociągnie 8x4 z naprawdę niezłą mocą (tzn. wersja na 1800kV). Jeśli dasz wersję 2500kV to mocy na 2s masz już naprawdę dużo przy śmigle 5x4, czy innym 6x4
  13. To albo mniejsze śmigło (nie tak, że w Funnystarze Ci mocy braknie, będzie i tak nadto), albo idź w quadowy Niestety wybór małych silników się mocno przerzedził w ostatnich latach.
  14. Emax GT zawsze na propsie https://www.rc4max.com/silnik-bezszczotkowy-emax-gt2205-22 Ale ogólnie polecam też quadowe silniki: https://avifly.pl/pl/silniki-do-dronow/t-motor-v2207-v3 Pancerne i bardzo wydajne. Kiedyś były też nieco mniejsze rozmiary dostępne (tu by pasowało 2205), ale gdzieś wyginęły po drodze
  15. Wow, ślinię się oczekując na efekty Ale ciekawostka - mi też się projekt Zefira 4 szykuje, choć trochę większy i bardziej termiczny niż GPS Triangle.
  16. A tu nie ma co powątpiewać. Akurat to w miarę wybaczające warunki dla zaopatrzenia modelu w HQ. Dosyć ciężka konstrukcja (bo 1kg na 2m to już niemało), więc aż tak nie czuć oporu profilowego (dlatego też zawsze powtarzam, że warto eksperymentować z doważaniem szybowców na starych profilach) Z kolei zachowanie na dużych kątach wynika z dużego wydłużenia (co jest powszechne we współczesnych, nawet zawodniczych konstrukcjach termicznych, gdzie stosuje się profile o niskim max Cz, a zachowanie w krążeniu nadrabiam się małym oporem indukowanym). Tyle, że to trocha workaround wokół słabo dobranego profiliu, a nie raczej projektowanie pod coś dobrego. A teraz co nam mówią 'algorytmy' na temat tego modelu. Najpierw same profile: , I tutaj widać, że HQ nawet w pewnych warunkach wypada lepiej od AG 34, ale zawsze gorzej od MH 32 (co się zgadza z moimi doświadczeniami). Zapamiętaj to, że AG 34 wypada gorzej dla wysokich współczynników siły nośnej, przyda nam się to za chwilę A teraz wrzućmy to w skrzydło: I teraz na czym rzecz polega - W tak małym modelu te najwyższe współczynniki siły nośnej są dla nas mało dostępne, stąd nagle się okazuje, że na najniższych prędkościach nie ma aż tak dużej różnicy w osiągach. Dorzuć do tego wygładzenie charakterystyki przeciągnięcia przez konstrukcję żeberkową i masz coś co lata całkiem przyjemnie. Tyle, ze osiągów w szybkim locie zwyczajnie nie ma. Gdyby był tam inny profil, to byłby sporo szybszy na przelotach, albo sporo wolniejszy w krążeniu, po zejściu z masy. No i gdyby skrzydło było zrobione na gładko (styro-fornir, kompozyt), to charakterystyka przeciągnięcia na HQ byłaby mordercza, tak to sporo wygładziło. Poza tym - to nie jest tak, że nigdy modelu na HQ nie miałem. Miałem w życiu kilka półmakiet, kiedyś użyłem HQ w szybowcu termicznym. Mam z tymi profilami swoją historię, wykresy to nie jest mój jedyny powód niechęci do tych profili. Ale OK, żeby być szczerym - projektowałem swego czasu bezpilotowca, prawie wielkości Prząśniczki. W takich warunkach, z profili z biblioteki faktycznie najlepiej sobie radził któryś HQ i to z tych grubszych. Tyle, że nawet wtedy skończyło się to grubą modyfikacją profilu, a to dodało 20% do doskonałości (czysty zysk na przelocie) i zdjęło z prędkości lądowania. Innymi słowy - nawet wtedy HQ nie był optymalnym profilem. Co i dziwne nie jest, jednak są to profile starsze ode mnie.
  17. Np. takich? https://www.rcmodelproject.eu/pl/modele/gp-14-se-velo https://www.rcmodelproject.eu/pl/modele/2-strony/32-gp-15-jeta-2 Bo tak wygląda porównanie doskonałości skrzydła (samego skrzydła, dlatego tak wysoka)w funkcji prędkości skrzydła GP-14 od RC-Model Project na moich profilach, z tym samym skrzydłem na HQ 3.0/13 (nie chce mi się szukać współrzędnych do HQW obecnie) Zaprojektowałem też parę konstrukcji większych od tego (ale to już niemodelarskie, więc NDA mi nie pozwala się chwalić). Profile serii HQ są żenujące w większości zastosowań modelarskich (OK, to nie wina profili, że producenci uwielbiają je stosować w zbyt małych modelach), a w dużych szybowcach są za to obecnie po prostu słabe. Stąd ja twardo stoję przy zdaniu, żeby HQ omijać w modelach szerokim łukiem. W małych modelach świadczą o tym, że producent nie ma pojęcia co robi, a w dużych świadczą o tym, że świat mu odjechał 20 lat temu.
  18. Valenta Volcano to będzie gniot aerodynamiczny, bo HQW 1,5/12 to profil dobry do... W sumie nie wiem do czego, ale na pewno nie do 3m szybowca. Valenta Capuccino jest jeszcze w miarę latalna przy hardcore'owych warunkach na zboczu, ale to na pewno nie jest szybowiec na początek. Pilatus Reimera to trochę większa zagadka, ale po zdjeciach patrząc to też tam jaiekś HQ lata. A zasada jest prosta - jest HQ, to omijać
  19. Ta kieszeń laminatowa jest dostarczana w zestawie - jest ona laminowana w formie i po prostu się ja wkleja w wycięte gniazdo Widzisz - ArtHobby to wieczny balans między ceną, wyglądem i własnościami lotnymi. A niestety - dodatkowe trapezy to najdroższe co mogę zrobić Więc obrys jest zoptymalizowany na maxa pod kątem osiągów. A jak optymalizujesz pod kątem osiągów, na dwa trapezy, to wychodzi zawsze Agile'o podobny model Niemniej - mi się podoba, lubię duże wydłużenia
  20. Prawidłowo - stosuje się ster kierunku na drążku od lotek Kiedyś mnie nauczono, że powinno się rozróżniać, nie SK i lotki, tylko główny i pomocniczy organ sterowania Tak to działa (wybacz biedność tego szkicu, ale albo taki, albo żaden dziś): Działa to tak, że serwo po prostu wypycha hamulec (a wraz z wychyleniem coraz bardziej stawia się do pionu). To co hamulec zamyka to opór powietrza, a magnes zabezpiecza żeby nie odstawiał. I byłem do tego pomysłu sceptyczny, ale działa bezbłędnie Być może jakaś półmakieta nawet takie hamulce dostanie A tymczasem mam coś takiego do pokazania: I nawet byłby już na stronie, ale jakiś konstruktor zapomniał dostarczyć danych technicznych...
  21. Tyle, że ja nie wytykam tego, że masz odmienne zdanie. Robisz błędy merytoryczne (tutaj mówiąc, że modele bez lotek nie radzą sobie z warunkami, gdzie indziej myląc typ polimeru którego używa MPX). Ani razu nie czepiam się tego czy lubisz, czy nie lubisz latać czymkolwiek, to mnie zupełnie nie interesuje. Czepiam się tego, że błędnie mówisz o rzeczy obiektywnej. I dodatkowo mówiąc, że modele bez lotek reagują źle na warunki (co sam napisałeś! mam to w cytacie!), ergo jasno sugerujesz że ten model też źle reaguje na warunki. Jedno wynika z drugiego, nie da się tego przeskoczyć. Miły mogę być dyskutując naprawdę długo, ale kiedy jest o czym dyskutować. W momencie kiedy wchodzisz, piszesz rzecz nieprawdziwą, a później twierdzisz, że tego nie napisałeś, to jak ja mam reagować na to? Zdanie można mieć na temat tego czy lubi się latać modelem bez lotek (ja lubię, Ty nie musisz i to jest OK), czy na temat tego czy Gee Bee R2 to najpiękniejszy samolot w historii (ja twierdzę, że tak). Ale nie można mieć zdania na temat wyniku równania matematycznego, ani na temat tego czy modele RES radzą sobie z turbulencjami (bo obiektywnie sobie radzą). Więc jeszcze raz: Nie mam problemu ze stwierdzeniem, że nie lubisz latać bez lotek. Mam problem ze stwierdzeniem: Bo jest to stwierdzenie zarzucające konkretną wadę modelom bez lotek (a w konsekwencji temu konkretnemu). A jest to nieprawda. I teraz, gdybyś użył stwierdzenia "nie miałem modelu bez lotek, który by sobie radził z turbulencjami", to byłaby to opinia. Tak to nie jest opinia, tylko błędne stwierdzenie faktu (tak jak powiedzenie "CA nie skleja palców")
  22. Wieczorem naszkicuję Ale od razu zastrzegam, ja nic nie wymyśliłem, ten patent w ArtHobby mają pewnie tyle co ja żyję Bez problemu A w ogóle jak ktoś jest w pobliżu Nysy, czy Warszawy to zapraszam na loty próbne Ech... Mówisz? Podsumowując - wchodzisz w temat o RESie, powtarzasz mit stary jak świat, że RES nie radzi sobie z warunkami, a później mówisz, że nie krytykujesz RESów. Urządzasz tu coś wybitnie nieprzyjemnego. Wchodzisz w opis nowego produktu i krytykujesz jego sensowność, bez znajomości jak klasa tego produktu działa. To jakbyś poszedł do wegańskiej restauracji i od wejścia narzekał, że wolisz mięso, bo mięso jest lepsze, przekonywał do tego ludzi przechodzących przed knajpą, a później przekonywał zirytowanych kelnerów, że to tylko opinia i wegańskiego jedzenia nie obrażasz... I żeby była jasność - ja jestem bardzo otwarty na krytykę czegokolwiek, zawsze zapraszam do dykusji na temat podejścia do projektowania, kształtu. Jestem również zawsze ciekaw opinii na temat jak moje projekty latają, czy nawet propozycji zmian. Ale tutaj urządzasz po prostu bicie piany, bez znajomości nawet klasy o ktorej piszesz. To też tak nie działa. Mówimy o szybowcach termicznych, bo tym są RESy. Latanie w termice ma swoje wymagania i potrzeby, więc można określić coś jako lepsze, bądź gorsze. To tak jakbyś pisał o akrobatach 3D, że nie muszą dobrze latać na plecach, jeśli pilot ma takie preferencje. Pilot preferencje może mieć, ale tak jakby wyklucza to ten model z tego grona.
  23. Lekko do przodu jest bezpieczniej. Ale Funjet to zadziwiajaco wybaczający model, więc bez obaw
  24. Delikatnie w dół, bo lekko może rwać do góry przy dodawaniu gazu. Ale polecam oblatywać na zero, bo od wyważenia zależy ile trzeba tego skłonu, a to nie są duże wartości.
  25. Tyle, że UHU nic nie wzmocni, jak sobie go pomalujesz... To wielokrotnie słabsze i bardziej rozgiągliwe od Elaporu, przed niczym nie zabezpiecza. Poza tym - skoro stosujesz od zawsze, to kiedy miały pękać?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.