-
Postów
3 373 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
82
Treść opublikowana przez Patryk Sokol
-
Ale na wojnę celną z Chinami to USA lecą radośnie, prawda? Czemu więc nie użyją rzekomego pochodzenia COIVDa jako kolejnego argumentu tutaj? Pojechałem, bo to bzdura wyssana z palca. Mam dokładnie tyle samo dowodów na to, co Marek na to, że koncerny farmaceutyczne przekupują większość środowiska naukowego. Byłem ciekaw jak zareaguje i zareagował tak samo jak na wszystko. Jak się zgadza z jego poglądem, to prawda objawiona, jak się nie zgadza to odrzuca od razu.
-
Ale w internecie jest napisane, że Amantadyna na COVID pomaga, a w to nie wierzę. To jak to jest, wierzę we wszystko w necie, czy jednak nie?
-
Tak, tak... A dowody są na to jakie? A sam dajesz się nabierać na bzdury które opłaca koncern produkujący Amantadynę...
-
I Kropka wciąż radośnie sieje dezinformację... Nie chce mi się produkować, macie diagnostę laboratoryjnego i pracownika naukowego, który się o tym wypowiada: W podpisie fillmu macie źródła z których korzysta twórca filmu, więc nie chrzani po próżnicy. Główną tezą mającą świadczyć o sztucznym pochodzeniu wirusa ma być jego, rzekomo, nie występująca naturalnie sekwencja aminokwasów. Jak ktoś jest bardzo leniwy to w 12minucie filmu mówi o naturalnie występujących białkach, które taką konfigurację zawierają. Sam podpisuje się całkowicie pod stwierdzeniem tego człowieka, kiedy stwierdza, że nie mówi gdzie ten wirus powstał, ale ten argument nie świadczy o tym czy powstał naturalnie, czy powstał sztucznie. I teraz żeby była jasność - jeśli okaże się, że wirus powstał w laboratorium, to pewnie, winnych trzeba dojechać do ostatniego grosza, na pokrycie szkód, ale póki co dowody są żadne. Zobaczcie nawet same rzeczy linkowane przez Kropkę. Nawet tam stwierdzają, że tezy prezentowane przez Dalgleisha i Sorensena były kwestionowane wiele razy przez naukowców. Dlaczego ta parka ma mieć więcej do powiedzenia, niż cały tłum innych naukowców w tym temacie? Oni się znają, a reszta nie?
-
Quantum - czyli trochę mniejsza F5Jtka
Patryk Sokol odpowiedział(a) na Patryk Sokol temat w Motoszybowce
Doskonałość na przelocie jest podobna. Zarówno Quantum, jak i Jantar przelot robią na niskim Cz, więc cała doskonałość w przelocie to kwestia oporów profilu aerodynamicznego, a na takich Re róznica w pracy profil skrzydła nie jest już jakaś drastyczna. W krążeniu z kolei wchodzimy na wyższe Cz, więc i liczba Reynoldsa nam spada. Obie konstrukcje mają podobne wydłużenie, więc Jantar ma wyraźnie większe cięciwy skrzydła. W efekcie Jantar ewidentnie może wejść na wyższe Cz, bo można nim krążyć ciaśniej bez ryzyka przeciągnięcia i schodzić niżej z prędkością. -
Quantum - czyli trochę mniejsza F5Jtka
Patryk Sokol odpowiedział(a) na Patryk Sokol temat w Motoszybowce
Potwierdzam, Quantum nieźle daje radę w pojedynku z Jantarem Pierwszy raz miałem okazję polatać Jantarem obok Quantuma (bo tak to albo ja latałem Quantumem, albo Jantarem). I co by nie mówić, widać, że te modele są projektowane z podobną koncepcją w myśli, bo i podobnie się prowadzą. I faktycznie - na przelocie Quantum nie odstaje od Jantara, prędkości podobne, doskonałość też podobna (Quantum ma podobne obciążenie powierzchni jak Jantar). Krążenie to już nieco inaczej, ten metr rozpiętości więcej w Jantarze robotę robi Niemniej latanie na wypasie, co południowa termika to południowa termika, nie to co na mazowieckich równinach. -
Właśnie to nie jest takie proste, że jak wolniej jedziesz to jest bezpieczniej Problem jest taki, że im wolniej jedziesz, przy większych obrotach, to masz coraz więcej ciepła (bo masz więcej rozcięć na jednostkę długości). W balsie Ci się krzywda raczej nie stanie, ale jakieś badziewia pokroju tworzyw sztucznych to potrafią frez zakleić i też będzie po frezie. Ogólnie - trochę frezów napsujesz zanim się maszyny nauczysz
- 60 odpowiedzi
-
- cnc
- ploter cnc
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
No obecnie wychodzi, że dwa tygodnie po drugiej dawce to szanse na bycie nosicielem wirusa są naprawdę niewielkie. Więc technicznie rzecz biorąc jest możliwe, że zarazisz się COVIDem od osoby zaszczepionej, ale jest to bardzo mało prawdopodobne. I zanim to źle zrozumiesz - nie da się zarazić poprzez szczepienie, ani osoby zaszczepione nie zarażają niczym wyniku samego szczepienia. Po prostu są nikłe szanse, że same mogą się zarazić od kogoś innego.
-
Na swojej frezarce (też samoróbka) stosowałem takie frezy do balsy: https://allegro.pl/oferta/frez-1mm-down-cut-z-weglika-spiralny-lewoskretny-4903078681 Jak trochę pokombinujesz z parametrami (ja używałem, jeśli dobrze pamiętam, 1000mm/min i 16 000RPM) to powierzchnia gładziutka jakbyś już zdążył to oszlifować W sklejce też rewelacyjne wyniki, ale trzeba naprawdę uważać na parametry, bo inaczej połamie się momentalnie.
- 60 odpowiedzi
-
- cnc
- ploter cnc
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Nie no, to była położona tkaniana 2x24,5g/m^2. Nie ma opcji, żeby taka chusteczka sama się zagrzała. Aczkolwiek momentu wygrzewania wybrać nie mogłem, po prostu słońce grzać zaczęło. Jednak zależało by mi na próbie z grzaniem, bo ja widywałem ten problem tylko kiedy wygrzewałem kompozyty z E53 (co jest zasadniczo normalną praktyką przy laminowaniu. Cho przy Epidianach aż tak nie zmienia temperatury zeszklenia jak przy L285)
-
Zrób z wygrzewaniem ponad 40st (w sensie, że grzejesz po położeniu na styropian). Jak przy tym nie uszkodzi styropianu/styroduru, to bez problemu uznam, że miałem lipną partię.
-
No poszło na pewno pewno nie tak, dlatego jestem uczulony w temacie E53 i styropianu, A i wszystkie moje przygody z Epidianem i styropianem to było z jednej partii, później zmieniłem żywicę. W sumie to w ogóle jestem uczulony na Epidian
-
Pierwsze skrzydła VB które robiłem Epidian 53 zeżarł nad wyraz radośnie. Zrobił takie śliczne wżerki w niektórych miejscach. Wygrzewane było w ponad 40st, bardziej z konieczności (garaż w lecie) niż z chęci.. Później jeszcze parę razy się z tym spotkałem gdy używałem thermoboxa, a później przestałem się babrać Epidiane i przerzuciłem na L285.
-
A grzejesz? Bo w temperaturze pokojowej to spoko, ale troche temperatury i może być zdziwko (szczególnie, że wystarczy temperatury od samej reakcji) Ogólnie to mi E53 trochę styropianu w życiu pouszkadzał.
-
Epidian 53 akurat styropian radośnie żre, bo jest rozcieńczony styrenem. 52 jest z kolei bezpieczny. Ale najlepiej to w ogóle Epidiany olać i kupić sobie L285. Nawet cena podobna
-
Nie, ale znam Twój sposób pisania. I wiem, że masz tendencję do pisania na około i w pobliżu, taki trochę gwizdek dla psy. Niemniej - moję błędy podobno jakieś widziałeś, które olałem i które maja znaczenie podobno. Tak wiesz czekam na nie, żeby je poprawić. Ale możesz też ich nie podać i przestać sugerować, że stosuje taką taktykę.
-
Jacek Ty do mnie bijesz? Jak bardzo bym nie miał ochoty, to nie zwyzywałem Cię od żadnych z tych rzeczy (nawet płaskoziemcą nazwał Cię kto inny). Jedynie dostawałeś konkretne odpowiedzi na konkretne tezy i jeśl idla Ciebie jest to wgniataniem w ziemię , to co mam Ci poradzić, że argumenty Cię najwyraźniej bolą. Jedyna osoba co do której bezpośrednio użyłem inwektyw to Kropka. I autentycznie nie żałuję, bo jest poniżej wszelkiej krytyki. Za to do argumentów ad persona Ty uciekałeś się bardzo radośnie, więc teraz tu nie świetoszkuj. A jeśli twierdzisz, że konkretnie CIę obraziłem - zapraszam pokaż przykład. Już poległeś kiedy Cię o to moderatorstwo pytało.
-
A to jest inna sprawa w sumie.... Zawsze jest mi głupio, że moja ciotka pielęgniarka i mój ojciec policjant zarabiają mniej ode mnie. A bez mojej pracy ten świat będzie bardzo dobrze funkcjonował, bez ich pracy nie. Już nawet nie wpsominając o tym, że u mnie największe niebezpieczeństwo, to że dziabnę się nożem, a u nich narażenie życia to codziennośc.
-
Sure to pokaż jak to ładnie wykazałeś mi błędy poza błędem w nazwie związku chemicznego, błędem w tytule naukowym i parę błędów językowych.
-
To jest chyba żart. Na ścianę argumentów odpisujesz "gówno prawda" i oczekujesz, że będę z Tobą dyskutował? I nie nie sugeruję, że żaden organizm nie obrani się przed chorobą, nigdy nie napisąłem czegoś takiego. Gdybym tak twierdził, to twierdziłbym, że COVID miałby 100% śmiertelnoości. Napisałem tylko, że szczepienie jest mniej niebezpieczne niż nieszczepienie się, a dodatkowo nieszczepienie się jest nieodpowiedzialne I tu nie ma drugiej strony medalu. Więc nawet jeśli Twój organizm ma być taki na wypasie, że na 100% przejdziesz bezobjawowo COVIDa, to wciąż możesz zaraż innych, a szczepienie eliminuje instytucję nosiciela bezobjawowego. Napisałem to wszystko 50x w tym wątku i wystarczy. Masz do wyboru albo się z tym zgodzić, albo przedstawić konkretne argumenty przeciw, albo zostać oszołomem. Mowienie czegokolwiek o grypie i jak to Cię nie rusza nie ma żadnego wpływu na COVID. A o szczepienie na grypę to się pytaj lekarza. nIgdy mnie temat nie interesował, grypa nie jest problemem społecznym (a przynajmniej nie takim jak COVID), nie zajmuje mnie to, nic nie będę Ci doradzał.
-
Tu masz pracę naukową o szybkości mutowania COVIDa w zależności od populacji wirusa (częstości namnażania): https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC7929363/ Wu masz jaka jest efektywność szczepienia (nie są to dane od producentów szczepionek, a dane w naturze w Izraelu) https://www.who.int/docs/default-source/coronaviruse/risk-comms-updates/update52_vaccines.pdf?sfvrsn=b11be994_4 I teraz możesz sobie policzyć jaką masz szybkość mutacji w populacji ludzkiej w zależności. Dla uproszczenia możesz przyjąć, że u zaszczepionych i nieszczepionych masz tyle samo wirusa, ale zaszczepieni mają podaną ilość udukouentowanych infekcji i Ci wyjdzie ile razy szybciej wirus mutuje w populacji szczepionej, a ile w nieszczepionej. Nawet nie musisz brać pod uwagę współczynnika reprodukcji i tak wyjdzie dramatyczna różnica na korzyść szczepienia. Mi się tego zwyczajnie robić nie chce. Narobiłem się w tym wątku i mam zwyczajnie dosyć. Nie masz corocznej styczności z grypą, masz na pewno styczność z przeziębieniem. Nikt nie przechodzi grypy raz do roku, ani raz na dwa lata. Grypa nie ma też nic wspólnego z tygodniowym kaszlem i bólem gardła, grypa po prostu rozkłada na łopatki i przykuwa do łóżka na tydzień, albo i dwa, a jej skutki czuje się czasem przez miesiąć. A nawet jakbyś z jakiego powodu miał wrodzoną odporność na grypę (bo nie wiem, masz taką mutację w genomie), to nic to nie mówi o Twojej odporności na COVID. A tak poza tym to ja mam chyb dosyć. Nawaliłem tyle tekstu, że idę się zająć pisaniem opracowania o Jantarze Magicu, ten wątek i tak czytają już tylko masochiści i antyszczepionkowe oszołomy.
-
Niesamowite... Najpierw blokuje widoczność moich wiadomości, a teraz się badań naukowych domaga... Na tę chwilę jestem zdania, że najbardziej przerażona możliwością bycia przekonaną do czegoś jest sama Kropka.
-
To już było... Kropka podawała paten 060606...
-
Ja Ci nie pomogę, ale odezwij się telefonicznie do www.prodrone.pl Na pewno ma to pomierzone
-
Nie walę głupa... Przecież zacytowałem Ci daty na 2022 i 2023. Jak napisałem to nie jest zamówienie na jutro, to jest zabezpieczenie na przyszłość. Masz to napisane w cytacie który przytoczyłem