Skocz do zawartości

AndrzejC

Modelarz
  • Postów

    2 303
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    19

Treść opublikowana przez AndrzejC

  1. No i ta "bateryjka" Za długo sobie nas niej nie popływasz . Myślę,. że do tej wcale nie lekkiej łódki powinno się zastosować akumulatory o większej pojemności i powinny być z dobrej firmy. Jakiej? To może niech Ci powie, któryś z zawodników budujących modele elektryczne, Ale wiedz jedno,że z napędem w łódkach żartów nie ma i wszystko należy wykonać bardzo dokładnie i bez "fuszerki". Tu żadne gumki zamiast sprzęgła, czy mocowania na tzw "drut" nie mają racji bytu. Bo to się po prostu rozleci A.C.
  2. Tu masz wszystko opisane i pokazane. Temat dotyczy modelu z napędem spalinowym, ale pewne rzeczy w budowie są takie same. http://www.fsrv.wroclaw.pl/forum/viewtopic.php?f=12&t=559&start=15 A.C.
  3. Równie dobrze możesz pisać "żarowy engine" . Obie nazwy są idiotyczne. I nie mają nic wspólnego z polskim nazewnictwem. I nie pisz mi tu marketingu, bo z marketingiem nie ma to nic wspólnego. A profesor Miodek na pewno nie zostawiłby " suchej nitki" na takim posługiwaniu się polskim językiem . Dla mnie jest to "nowomowa" i nic więcej. I bardzo mnie irytuje . Często piszą do mnie "modelarze":"Mam silnik nitro taki ,a taki....proszę o pomoc...." Na takie posty, po prostu nie odpowiadam, albo piszę gościowi , żeby napisał to jeszcze raz po polsku I czasem skutkuje. Używanie polskiego nazewnictwa,przecież nic nie kosztuje. A jak ładnie brzmi... A.C.
  4. Naklejki na model już są zrobione. kazdy kto zamawia koszulki dostaje je w ramach promocji . Koszulkę zamówisz, naklejki dostaniesz . te na model są inaczej wykonane A.C.
  5. Cieszę się,ze się podobają . Dwóch kolegów zamówiło ale nie podalo adresu. Koszulki są gotowe, ale nie wiem gdzie je wysłac. Patryk Kukla i Marcin Krenz proszę o kontakt na maila. Koszulki czekają A.C.
  6. A ja podrążę nieco temat silników "nitro" Czy panowie modelarze, nie mozecie pisać poprawnie po polsku, tylko musicie uzywać jakichś (napiszę dosadnie)-durnych okresleń na rzeczy powszechnie znane i mające ładne i precyzynie okreslające dany przedmiot, polskie nazwy? Wkurzają mnie te nitra, apki i inne, tym podobne okreslenia. Pisano juz na tym forum wiele razy i apelowano. Piszcie po polsku. Szanujmy nasz język, bo jest piekny. I jeszcze młodym modelarzom mozna się nie dziwić, że w jakimś "slangu" swoje mysli wyrazają, ale straszym, to już się dziwię... Panowie pisanie w taki sposób świadczy o was samych. Może się nad tym zastanówcie? Przepraszam, że nie na temat.... --------------------------------- Teraz do Pawła; Moim zdaniem temat jak najbardziej nadaje się nie tylko do tego forum, ale także do tego działu Jest o silnikach, o podnoszeniu mocy. I to w jakim silniku ma zastosowanie nie ma znaczenia. To, że nie lubisz modelarstwa samochodowego (co by to nie znaczyło, i zdąźyłem przeczytać przed edycją ) to nie znaczy, że modelarstwo samochodowe możesz traktować w sposób lekce ważący, czy nawet kpiąc z niego. Tym bardziej,że sam korzystasz, o ile wiem z asfaltu, którym są wyłożone Wasze tory modelarskie,a nie z trawy. Moim zdaniem powinno być tak, że: "każdy modelarz przyjacielem moim jest" i to powinno być dewizą naszego sportu, hobby, czy zabawy... I niech tak zostanie Choć i tak FSRy ponad wszystko ---------------------------------- Co do systemu, opisywanego powyżej to w łodkach wyścigowych ja osobiście go nie widzę.... z jednego choćby powodu: w wyścigu modele pływają juz tak szybko , że jest to w zasdzie kres ich mozlwości jeżeli chodzi o samą pływalność kadłubów. Po prostu plynąc szybciej łodka zmienia się samolot i "odlatuje" nawet na prostej,nie mówiąc juz o zakretach. w FSRac stosuje się inne sposoby , ktore nie powodują nadmiernej eksploatacji silnika, który i tak dostaje po d... najbardziej chyba ze wszystkich modelarskich silników, a pracować na pełnej mocy musi o wiele dłuzej niż w innych dziedzinach modelarstwa. U nas stosuje się ruchome klapy zmienające geometrię dna modelu. Nie widziałem w praktyce działania tego systemu, ale mam wrażenie, że częsta zmiana obrotów silnika nieodzowna w łodkach będzie bardzo utrudniona. No i pojemność zbiornika z gazem do naszych celów jest stanowczo za mała, i na pewno na 30 minut nie wystarczy. masa urządzenia też moim zdaniem ma znaczenie, bo to wszystko jednak wazy troszkę, a waga modelu ma znaczenie tak jak we wszystkich kategoriach tzw "wyczynu". Tak że ja dziekuję, ale nie skorzystam A.C.
  7. No właśnie... Też chcę zapytać: co to za silniki "nitro"? A.C.
  8. AndrzejC

    Naklejki forumowe

    We Wrocławiu, naklejki (dwa rodzaje), są do odebrania w sklepie modelarskim przy ul. Zawalnej. Pytajcie obsługę. Jak braknie dowiozę więcej A.C.
  9. No i konsultacje się odbyły kogo nie było niech żałuje. Pan Janeczek o modelarstwie opowiadał tak,że nawet mi szczęka opadała. Paru kolegów coś o tych naszych stateczkach się dowiedziało i ze dwie nowe łodki się może pokażą . I sklepu nie nie roznieśliśmy . Myślę ,że jak na pierwszy raz to wszystko poszło dobrze. Może to powtórzymy...
  10. W sobotę zaczniemy wcześniej o godzinę czyli o 10.00 Każdy, kto chce się czegoś o łódkach dowiedzieć, na pewno czegoś się dowie A.C.
  11. Temat założę... Ale tu jeszcze informacja dla wszystkich którzy zamówili: Koszulki się robią i już niedługo zostaną wysłane do Was.Na mailu znajdziecie informacje co do sposobu rozliczenia... A.C.
  12. No własnie mialem to zaproponować.Ale ja to widzę tak, że ten temat można by zmienić na podpięty, albo ogłoszenie. Myślę ze nowego tematu nie ma co zakładać. No i dobrze by bylo,zeby był widoczny także dla tych co się nie logują ponieważ bardzo wielu użytkowników forum po prostu się nie loguje, albo robi to bardzo rzadko. I nie wiedzą nawet, ze temat koszulek w ogóle istnieje A.C.
  13. Msza od modelarzy za Jasia, Odbędzie się jutro 17.11.2012 o godz 18,30 w Katedrze we Wrocławiu. A.C.
  14. Białe koszulki też mogą być A.C.
  15. Oczywiście, logo z LEWEJ strony i jest możliwość nadruku nicka na rękawie. To jest w zasadzie obojętne, gdzie nadruk będzie Tylko ,proszę: czytajcie co jest napisane: zamówienia na mail: ackopia@wp.pl Bardzo ułatwi mi to pracę.... I zapomniałem dodać,że każdy kto zamówi coś, dostanie także naklejkę. Drukowaną. Chyba , że chce wycinaną. do wyboru będą takie i takie No i przesyłka max ok 4 zł jeżeli będzie priorytet chyba,że paczka będzie, to od 9,50 do 12 zł. Ale sprawdzę to jeszcze dokładnie A.C.
  16. Zgadza się. A.C.
  17. Nareszcie znalazłem czas ,zeby się zająć koszulkami . No więc koszulki zrobię ,chyba wg jednego wzoru takie jak na zdjęciach. Kolor koszulki niebieski , albo biały. z tyłu klogo wielkości 300x55 z przodu małe logo z prawej strony i ewntualnie mały indywidualny napis pod nim. Koszulki dobrej firmy ADLER.gramatura 160 ale jakość moim zdaniem, super rozmairy od XS do.XXXXL Na odziezy tej firmy pracujemy i jak dotąd reklamacji nie było. . na trwałość napisu daję gwarancję, że nie odpadnie i nie wyblaknie .Jezeli ktoś chciałby np polar, lub kamizelkę to w zasadzie nie ma problemu ,ale musimy to uzgodnić. Logistycznie rozwiązałbym to tak: zbieramy zamówienia od chętnych i raz na dwa tygodnie rozzsyłamy zamówienia. Nie mam czasu latac na pocztę codziennie, a kurier jest drogi . Ci co mają blisko moga odebrac sami , u mnie lub np w sklepie modelarskim na Zawalnej. Koszt jednej koszulki 24zł (białe) i 25zł (niebieskie) + przesyłka ( ile? poinformuję wkrótce) Zamawiamy na mojego maila ackopia@wp.pl po zamówieniu ustalimy formę płatności. Oczywiście jak będą chętni... No i kubki, też nadal możecie zamawiać A.C.
  18. AndrzejC

    Naklejki forumowe

    Do Wrocławia, nie trzeba wysyłać. Zrobię naklejki dla tutejszych Forumowiczów. Odebrać je będzie można przy okazji naszego spotkania "łódkowego" w dn 24.11.12 w sklepie modelarskim przy ul. Zawalnej. Kto nie dotrze w sobotę, to będzie mógł sobie odebrać później ponieważ zostawię ich trochę w sklepie A.C.
  19. A na dzień dobry to może młodzi Koledzy, to może np JASKÓŁKĘ byście sobie zrobili, albo innego "czyżyka", czy co tam teraz można kupić? Jak miałem dwanaście , czy trzynaście lat, to zbudowanie Jaskółki, którą można chyba w sklepach modelarskich,kupić- było dość dużym wyzwaniem Pamiętam to jakby to wczoraj było . A jak się cieszyłem jak mi ten "czyżyk" poleciał... Może najpierw coś prostego, a zarazem trudnego sobie zbudujcie. Jak poleci to satysfakcja gwarantowana. I tanio będzie. A ile koledzy wiedzy zdobędą i doświadczeń? Sami zresztą zobaczycie... Niech może radyjko jeszcze poczeka? Myślę ,że to nie będzie takie głupie A.C.
  20. I to by było na tyle Tata pomoże. A.C.
  21. A jak sobie radzicie z wilgocią w środku tych Waszych łodek? Pytam dlatego,że czasami zdarza mi się oglądać takie łodki tak w sklepach wędkarskich, czy na targach oglądam konstrukcje stworzone przez wędkarzy. I tak na moją "optykę" 90% tych konstrukcji jest zbudowane całkowicie bez tzw "pomyślunku". łatwo jest kupić elektornikę, i mechanikę, ale rozmieszczenie jej w łodkach to już radosna twórczość. Albo kleją na klej termiczny, albo na jakieś rzepy albo "pancernie". Uszczelnienie kadłuba przwaznie symboliczne jak w chińskiej zabawce. A później ździwienie ,że łódka w krzaki płynie... Sam się zastanawiam czy nie przebranżowić się i nie zacząć produkować łodek tak jak powinny być one budowane tzn po modelarsku... Jedna zasadnicza porada: serwa, odbiornik,regulatory oraz kable należy montować w takich łodkach jak najwyżej. NA WODĘ ŚIŁY NIE MA. Wszędzie wlezie. i te symboliczne uszczelki w tych łodkach nawet jak pokrywy są super spasowane nie wiele dadzą woda zawsze znajdzie sobie drogę do wnętrza. Więc jeżeli ktoś chce sobie samemu zbudować taką łodkę ( co moim zdaniem jest bardzo dobrym pomysłem), to niech zwróci na uszczelnienie najwyższą uwagę, bo w krańcowym przypadku może taką łodkę, wcale nie tanią, stracić na zawsze. A.C.
  22. W związku z tym, że w prywatnych rozmowach wielu modelarzy pyta jak zbudować model ślizgu, postanowiliśmy z Nestorem modelarstawa pływającego, JANEM SEWERNIAKIEM, zorganizować konsultacje na temat budowy łódek. Spotkanie odbędzie się w sobotę dniu 24.11.2012 r Sklepie modelarskim MODELE SKLEP, przy ul Zawalnej we Wrocławiu W godzinach od 11,00 do zamknięcia sklepu będziemy z p. Janeczkiem odpowiadać na pytania wszystkich zainteresowanych tematem modeli ślizgów. Będzie można zobaczyc jak wyglądają zawodnicze modele FSR i modele dla początkujących,obejrzeć z bliska silniki, które je napędzają i co najważniejsze- od czego zacząć i jak budować modele łódek. Celem spotkania jest przybliżenie modelarstwa pływającego wszystkim zainteresowanym. Zapraszamy.Jan Sewerniak i Andrzej Ciechański
  23. A ja powiem tak. Ani kevlar, ani "węgiel" wcale nie są uzywane na porządku dziennym przez modelarzy lotniczych (chyba, że to gotowe listwy ze sklepu). Moim zdaniem właśnie słabizna typu styropian depron itp jest w ostatnich czasach najbardziej popularny A jeżeli chodzi o znakomitych wodniaków to u nich wszystko ma znaczenie: np rodzaj smaru w przekładni, rodzaj łożysk iichproducent, rodzaj materiału na koła zębate, i ich wielkość, odpowiednie dla poszczególnych silników,rodzaje olejów , grubość i cięźar kadłuba, rodzaj tkanin z jakich odbitka jest wykonana- w tym właśnie węglowych czy kevlarowych.... I wiele wiele innych elementów i czynników, które znakomitym wodniakom pozwalają wygrywać na zawodach, tak krajowych jak i zagranicznych Ale ten wątek nie o tym Ta łodka ze zdjęć jest zabawką i w założeniu producenta nigdy nie był przewidziany w tej zabawce napęd spalinowy. Jezeli chodzi o przeniesienie napędu, to w modelach pływających sprzęgieł odśrodkowych nie stosuje się w zasadzie. A jak ktoś je zastosuje to robi to po to,żeby coś uzyskać, i na pewno robi to zawodnik doświadczony, a nie nowicjusz. Także mocowanie silnika które pokazane jest na zdjęciach jest dosyć egzotyczne Więc ja budując takie łódki od czterdziestu lat nie daję temu pomysłowi szans powodzenia. A porady takie jak Twoja robią mętlik w mózgu pytającemu. Nie znasz się więc nie pisz Tyle. A.C.
  24. Nareszcie jakis temat z mojego podwórka No własnie To jeden z takich postów typu: Nie wiem o co chodzi, ale tak to trzeba zrobić.... Kolego moim zdaniem kompletnie nie wiesz o czym piszesz . A jak nie wiesz to nie udzielaj rad w tym o czym nie masz zielonego pojęcia . Kolego Krzysiek,dobrze koledzy napisali: zajrzyj na strony gdzie możesz się czegoś dowiedzieć. A tak na szybko to ani ten silnik, ani ta łodka do napędu spalinowego się nie nadaje. I przekładnia też nie będzie Ci potrzebna. A już na pewno nie taka jak na zdjęciach (bo to rozleci się przy pierwszym odpaleniu motorka, nawet takiego jak Twój). Chcesz sobie zbudować model pływający z prawdziwego zdarzenia, anie zabawkę? To zacznij od podstaw. Uwierz mi, modelarstwo pływające uczy pokory, tu nie sprawdzą się gównolity typu depron czy inna słabizna... porządny model pływający ( nie mylić proszę, z zabawką) MUSI być zbudownay z porządnego materialu, bo się po prostu rozleci. Zajrzyj do nas na stronę. W działach "pierwsze kroki" i "mechanika" znajdziesz naprawdę dużo porad i relacji z budowy łodek. A jak masz blisko do Wrocławia to zapraszam. Chętnie pomogę. A.C.
  25. AndrzejC

    MVVS 10ccm

    Powodem grzania może być to, że jeszcze jest niedotarty, pomimo tego, że jak piszesz już trochę popracował. Ja swoje tłoki wstępnie docieram w tokarce, ale Tobie ani nikomu tego sposobu nie polecam, ponieważ bardzo łatwo jest uszkodzić tłok. Po prostu idź na powietrze, tam gdzie nie ma nikogo, załóż większe śmigło z małym skokiem. Kup, albo zrób sobie więcej paliwa. Wystarczy "zupa" 20% rycyna 80% metanol. Przytwierdź motorek do jakiegoś stelarza. uruchom i docieraj. Ustaw w miarę nieduże obroty i niech pracuje. Taka praca silnkowi nie zaszkodzi . A po jakimś czasie na pewno będzie się lepiej regulował. Nawt jak będzie długo tak pracował , to nic mu nie będzie. MVVSy tak czasami mają. Trzeba nad nimi popracować. Ale jak już ten motorek sobie dobrze "ułożysz", to będziesz z niego na pewno zadowolony. Uzywaliśmy kilka MVVSów i wszystkie wymagały dłuższego docierania. Ale to naprawdę są dobre motorki. Moim zdaniem najlepszym sposobem docierania silnika jest włożenie go do modelu ślizgu. I docieranie na wodzie. Jak mam czasem dotrzeć jakiś silnik, to odpalam go wypuszczam model troszkę dalej od brzegu ustawiam trymer steru w prawą stronę i łodka sama pływa w koło. Obroty na początek dosyć małe, na tyle na ile pozwala sam silnik, a później coraz wyższe. tak można dotrzeć motorek w ciągu bardzo krótkiego czasu. O ile posiadamy model ślizgu . Jako chłodzenia można użyć rurki nawiniętej na karter( stary i prosty sposó Wyczynowe motory (CMB), których używamy z synkiem długiego docierania nie potrzebują. A docieranie tłoków w maszynie stosuję w zasadzie po to ,żeby zwiększyć osiągi silnika. A, że mam tych tłoków dość dużą ilość, Także tych z DISPALU , więc moge sobie na "eksperymenta" pozwolić, ale nikomu jak pisałem wcześniej sposobu nie polecam,ponieważ sam kiedyś popsułem sobie tłoki zanim się nauczyłem... ale to dawno było.I odpowiednie akcesoria do takiego docierania należy posiadać. A.C.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.