Skocz do zawartości

kulfon250

Modelarz
  • Postów

    591
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Treść opublikowana przez kulfon250

  1. Skuteczność jest niezła, choć brak mi jak w motylu regulacji siły hamowania (nie jestem dobrym pilotem). Natomiast to co mnie doprowadzało do szału to: - notoryczne zacinanie i niedomykanie - po dodaniu magnesików niby się domykał ale marudził przy otwieraniu. - byle serwa nie mogą być bo duża dźwignia je spali lub złoży się hamulec (przy okazji wycinając serwo) - zrobienie płytki hamulca z oklejonej folią balsy 1,5 mm która jest równa nie pofalowana przekroczyło moje umięjętności. - i jeszcze kilka innych pierdalansów. Prawda jest brutalna zrobienie klap wymaga wbrew pozorom mniej pracy, w tym modelu wymagało przelecenia strugiem deski balsowej, przeszlifowania i oklejenia, tam skrzynka na płytkę , płytka, mechanizm dźwigni i patrz wyżej. Pomijam że klapy dają więcej możliwości. Oczywiście to moje doświadczenie, wielu modelarzy je robi i lubi, ja nie
  2. Klasyczne lubię choć wolę motyla, bo daje możliwość regulowania hamowania. Klapkowe miałem w dwóch modelach i nigdy więcej
  3. Na razie lądowanie bez hamulców idzie bez żadnych problemów a miejsce do lądowania ma max 50m długości. Co do tych klapkowych to tu takie były w oryginale z balsy 1,5mm Miałem takie w jednym z modeli i na pewno więcej miał nie będę, działały fatalnie, gięły się, zacinały, model wyglądał z nimi fatalnie. Dlatego w zimie ewentualnie zrobię płat z szybszym profilem i klapami a dodatkowo dostanie bagnet z pręta stalowego jako doważenie. Budżet praktycznie ten sam, a sterowany motyl i takie hamulce to dwa różne światy...
  4. I taki był zamysł Na silny wiatr mam Thermika 3M z TopModel. Co do innego skrzydła z nowoczesnym profilem ew. przymierzę się w zimie, podobnie jak do klap, bo mam pewne watpliwości, płat jest dzielony wzniosem na 3 elementy. Przykadłubowy najkrótszy, centralny i końcówka z lotkami. Teoretycznie największą powierzchnię klap da się uzyskać w części centralnej, czy to będzie działać nie wiem. Zrobienie ich w przykadłubowej zmniejszy je mocno. Co na to Panowie fachowcy?
  5. Na szybko, model został dziś oblatany. Spędził w sumie w górze prawie 2h Nie było wiatru i termiki więc w tych warunkach nie wiem jak się sprawdzi, ale i nie na silny wiatr był robiony. Trzeba pamiętać, że to 3m i 1532gramy Lata mega poprawnie, bardzo ładnie reaguje na stery, lotki są skuteczne w całym zakresie prędkości, choć i bez nich spokojnie da się latać. Da się nim robić prawie płaskie zakręty na wysokości 2m trzeba tylko pilnować prędkości, bo inaczej opada w bok, ale co ciekawe spokojnie przy użyciu wysokości z tego wychodzi Choć raz miałem mokro, że już po nim. Mimo braku hamulców i motyla zupełnie spokojnie ląduje, tylko trzeba pilnować wysokości coby go nie podbić Generalnie, mnóstwo frajdy z latania, bo i po napędzeniu bardzo ładnie sobie radzi. A z byle podmuchu w nos, potrafił wygenerować 1-2 m/s wznoszenia. Czy zrobię inne skrzydło zobaczymy , w zimie, na razie miałem tyle frajdy, że zupełnie o tym nie myślę Co do filmiku, próbowałem jedną ręką pilotować, a drugą filmować telefonem, jeśli coś z tego wyszło jakiś kawałek podepnę Jak widać na letnie popołudnia też Dziś latałem 18-20 bez problemów. Kosztu jego nie ma nawet co porównywać z węglowodorem Bo pewnie, w weglowcach mają jedno max dwa serwa w cenie jakiej mi wyszedł ten model. Serwa mam 4 po 20 złotówek Silnik za 100 zł Regulator za 80 zł odbiornik droższy bo to Jeti, ale wyjety z innego modelu. koszt materiałów nie liczony ale to 1-2 płyta sklejki topolowej no i 2-3 deski balsy 3 mm i pewnie około 8-10 balsy 1,5 mm do tego rura 1m fi 16x1 dwa bowdeny 10 listewek 10x3 sosnowych kilka zawiasów - lotki są na taśmie samoprzylepnej Folia Oracover tu poszło pewnie około 3-4 metrów Reszta to praca szpilki i klej, a przepraszam jeszcze ok. 0,5m 9x8 i podobnie rurki 8x6 lub coś w podobie Kosztu cięcia, na razie nie liczyłem, ale mnie kosztuje tylko czas i prąd. czyli jak w nazwie low budget, a frajda mega Filmik - tylko jak pisałem robiony lewą ręką telefonem w trakcie pilotowania i tak dziwne, że coś wyszło
  6. Ponieważ wywołaliście mnie do tablicy, to mam pytanie do fachowców. Jaki wobec tego profil proponujecie i na ile jest on wrażliwy na nierówności powierzchni, co jest spowodowane żeberkową konstrukcją i kryciem folią?
  7. Model jest zrobiony do latania wieczorem przy słabej termice i małym wietrze. nie jestem zawodnikiem, nie zależy mi na mega czasach lotu :), tylko na odrobinie relaksu. Założeniem był też koszt wykonania i wykorzystanie tego co miałem na półce w domu. Dokupiłem tylko silnik i kołpak. Zastanawiałem się na innym profilem, czytałem długie dyskusje na ten temat na stronie autora, ale na razie jak i w jego przypadku wygrał ten co jest. Inny profil wymagałby kilku zmian konstrukcyjnych, na które teraz nie miałem czasu. Początkowo, miałem zamiar zrobić dodatkowo klapy (motyl itp.) ale wygrała walka o wagę (teraz RTF z aku 3S/220 to 1531 gram) i trochę lenistwo Jeśli model będzie spełniał moje oczekiwania być może w zimie zrobię drugie skrzydła z klapami i może innym profilem, nie mówię nie. PS. Nie neguję Waszych uwag o lepszych profilach itp... Na pewno macie dużo racji, widziałem w locie model z nowoczesnym profilem, lata ładnie, na pewno lepiej sobie radzi z wiatrem (do pewnego momentu), w zimie jak będzie czas pomyślę, mam koncepcję wersji z płatem inaczej dzielonym i z innym profilem, ale teraz nie czas na to gdy jest ładna pogoda
  8. Ale ja lubię te stare wolne profile , inna sprawa że ten tutaj to nie ClarkY tylko spe tego nie widać
  9. No to gotowy, zostało tylko dokładne wyważenie i ustawienie sterów. Waga RTF z pakietem 3S/2200 - 1530g. Na dziś mam dość
  10. To nie jest mój projekt, tylko przeróbka czyjegoś. Ten długi nos ma jeden bardzo duży plus, bezproblemowe upchnięcie gratów i wyważenie. Mam kilka szybowców i wszystkie mają oprócz silników sporo ołowiu, bo zrobiono im króciutkie noski. O szarpaninie, by graty wlazły nie wspomnę. Kilka tych modeli lata, na razie nikt nie narzekał na ich stateczność, jedyne co to w wersji moto zmieniono usterzenie z V na klasyczne. Ale latają silnikówki z V i też radę dają Prace trwają, zostało wpięcie lotek i bowdenów kierunek + wysokość no i oklejenie kadłuba, więc jak pogoda pozwoli chyba w ten weekend oblot i się okaże co on wart
  11. Tak, myślałem, mam do niego 3 a w zasadzie 4 różne skrzydła do wycięcia 1. Gołe bez lotek i hamulców (tylko kierunek i wysokość) 2. Z hamulcami bez lotek 3. Z klapami i lotkami 4. Z hamulcami i lotkami Ale, najpierw oblot tego co się buduje. Potem muszę zrobić spis elementów i choć podstawowy opis konstrukcji. Potem jak wszystko się potwierdzi kalkulacja, bo tez nie chodzi o to by do tego dokładać I wtedy na pewno puszczę tu informację. Jeśli cena będzie komuś odpowiadać, czemu nie. W planie jest short-kit - wycięta gondola do sklejenia - wycięte żeberka, usztywnienie dźwigara, spływ i ew. lotki lub hamulce, winglety. - wycięte elementy sterów, jako ciekawostka może by zastosowane usterzenie V. - wycięte szablony, otworów, klejenia, noska itp... - różne pierdolety Dokupić budowniczy by musiał rurę węglową 16x1 Listewki dźwigarów, balsę na kesony, Wiesz, że ja z powodu podeszłego wieku latam jak Mama mówiła "nisko i powoli"
  12. Ugotowałem się, ale efekt widać
  13. Oklejanie folią przy pomocy żelazka, gdy temperatura jest jak dziś to głupi pomysł Ale jedno skrzydło zrobione kolejne jak wrócę do żywych
  14. Dokładnie mam taki plan, coby się poobracać w koło Jak kiedyś gdy miałem ...naście lat...
  15. Dziękuję, cóż Kulfon z reguły robi kulfoniki A w planie kolejne w tym jeden F2B (czas wrócić do lat 70-tych gdy byłem młody, bo z tym piękny to różnie bywało)
  16. Klejenia ciąg dalszy, zaczyna to coraz fajniej wyglądać
  17. winglet był wycięty CNC, sklejony z dwóch kawałków i oszlifowany. żeberka są świadomie nie ażurowane, bo skrzydło jest lekkie, a tak mocniejsze
  18. Wczoraj trochę podgoniłem. Oklejone stateczniki, zrobione mocowania serw lotek Wklejone w kadłubie, gniazda zasilania lotek, no i w pierwszym skrzydle wkleja się już wtyczka, na gotowo skrzydełka oszlifowane, winglety wklejone, teraz oklejanie i lotki.
  19. No to doszły zamki skrzydeł, koniec z plasterkami od góry będzie klapka , na magnesik bo tam też będą złącza serw lotek. chyba ze mnie najdzie wpuszczenie ich w skrzydła??
  20. Kadłub zwykła sklejka topolowa 3mm, oklejenie kadłuba balsa 3mm żebra, kesony - balsa 1,5mm, lotki - balsa 8mm szlifowana, stery - balsa 5mm winglety balsa 3mm x2 (sklejane) dźwigary sosna 10x3 rura węglowa 16x1 rurka aluminiowa bagnetu 9x1 Balsa zwykła nie selekcjonowana taka z tych najtańszych. to tak w skrócie, także jak widać nie ma tu nic mega. silnik Dualski ok. 72g serwa Tower Pro 4 szt.
  21. Pierwsza fotka, mniej więcej w całości A tu smaczki, na pierwszej fotce masa tego co widać wyżej a niżej z silnikiem i serwami kto wie, może jednak uda się zmieścić w planowanych 1400 gramach RTF i to bez kosmicznych technologi, z węgla będzie tylko rura i łopatki śmigła
  22. Rura kupiona w sklepie, 16x1, można nią zabić taka sztywna
  23. Taką kupiłem kiedyś, leżała ze 3 lata to już nie będzie leżeć tylko latać. A w górze nie będzie widać jaka jest
  24. U mnie nie pada, ale pi...dzi jak w kieleckim, a wiatr ustaje jak pokazują się gwiazdy Dlatego praca wre. Jedna połówka już sklejona, do wykończenia tylko ucho i do przyklejenia winglet i krawędź natarcia. Druga goni pierwsza bo sklejone dwa elementy, ale tam ucho ma więcej zrobione No i po kilku dniach patrzenia nań skleiłem bloczek, który po oszlifowaniu będzie końcem gondoli... Mam ambitny plan by w przyszły weekend, jak pogoda pozwoli, polecieć, ale zobaczymy czy jakaś pierdółka,, lub brak czegoś mnie nie zatrzyma... Na razie jestem optymistą
  25. Zaczyna być widać skrzydełko, na końcu ucha będzie winglecik, w na spływie końcówki lotki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.