-
Postów
553 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
11
Treść opublikowana przez kulfon250
-
Skrzydła i stateczniki oklejone. Kadłub tartaczna robotę ma skończoną. Elektronika poza reglem obsadzona. Teraz zostało tylko oklejanie + szybka kabiny Na koniec tylko mocowanie dźwigni sterów i popychaczy poziomego , waga i lecimy
-
Pliki do pobrania link niżej https://www.printables.com/pl/model/223492-y-rig-assembly-system-for-modellers rurki nośne 8 mm (trzeba dokupić). Rozstaw otworów to 150 mm W zależności od długości Yriga trzeba wybrać odpowiednią ilość elementów Przy sztywnych skrzydłach wystarczy 5 szt na 1-1,5 metra. Opcją jest komplet dwóch stopek, ale Yrig i bez nich stoi, choć one mocno go stabilizują. Profil nośny 30×30 , śruby i nakrętki M5. Jeśli ktoś jest zainteresowany wydrukiem dla niego , proszę o kontakt PW, przedstawię ofertę.
-
Tez mi nie przeszkadza, choć dobry handlowiec to tez taki który słucha klientów, poprawia błędy w sklepie i błędy w działaniu firmy (pakowanie). Dlatego tytuły dobry bym nie dał To prawda nie oszukują, a i ceny maja dobre, nie mówiąc o tym co pisałem, że to co w sklepie to jest, a nie jak w wielu innych niby jest, ale jak się zamówi to wie Pan właśnie się skończyły (bo tak naprawdę ich nie było), będą za tydzień
-
Niestety w dodatku są bardzo odporni na wszelkie objawy i chęci pomocy. Dostałem od nich ładowarkę oczywiście bez jakiejkolwiek instrukcji obsługi, ile to kosztuje wie każda firma , która miała z tego powodu wizytę urzędu Znalazłem w sieci takową, do tego link z nowym firmwarem, podesłałem, zadzwoniłem i co i nic, nadal na stronie brak, bo i po co. A pakowanie to temat rzeka, ale widać pakuje "rodzina" bo żadne uwagi nic od lat nie dają, totalna zlewka. Plus, to jak już widać towar to jest i w miarę szybka realizacja.
-
Zobaczymy jak skończę A na co czekać, życie ucieka to trzeba budować i latać Tym bardziej, że w głowie mam kilka kolejnych modeli
-
pierwsze skrzydło gotowe, chwila odpoczynku i jedziemy z drugim. Coś czuje że oblot będzie jeszcze w czerwcu
-
Ta sama co była w AS-25, zakochałem się w niej - to ORACOVER ORATEX ANTIQUE, czerwona to jej odmiana w innym kolorze. Obie mają strukturę płótna, dlatego idealnie pasują do takich staroci Licze na to, że będzie dobrze widoczny, o ile oczywiście będzie latać
-
No i widać było wybuchające parówki
-
No to jedziemy dalej, zaczęło się oklejanie, po nim to już będą tylko pieszczoty Generalnie model będzie żółto-czerwony. Czerwony keson i stery (pow. ruchome) + lotki i końcówki skrzydeł. Reszta żółta. Kadłub żółty, nos i pokrywa jeszcze nie wiem
-
No to doszła mordka i wreszcie widać linię kadłuba Teraz tylko szpachlowanie i oklejamy model... Blisko coraz bliżej
-
Dodałbym jeszcze mostki, wtedy nie trzeba trzymać palcem
-
I znów kawałek do przodu, z resztek balsy i sklejki powstała pokrywa. teraz jeszcze system zamykania muszę narysować i wydrukować i zostaje najgorsze wyzwanie, czyli maska silnika. Oczywiście balsa i ew. sklejka. Po tym już z górki, popychacze, stery, oklejanie i w górę
-
https://www.airhistory.net/original-type/5138/Castel-C-25-Biarritz model http://lesgpr.free.fr/construire/c25s/c25s.htm http://lesgpr.free.fr/construire/c25s/c25s-bis/c25s-finition.htm
-
No to najłatwiejsza część za Tobą, teraz zacznie się zabawa
-
Oś jak w poprzednim Sinbadzie na poziome górnej podłużnicy. Fakt nie łatwo go objąć aparatem całego Widać pokój za mały
-
No to jeszcze kilka fotek. Mały silnik do wielkiego modelu, czyli dobór mocy po staremu Uwielbiam modele, w których da się osprzęt instalować bez lupy i pęsety Co dwóch to nie jeden
-
Cisza, nie oznacza, że nic się nie dzieje Tylko jakoś nie bardzo mam czas na pstrykanie fotek. Model już na wadze, wygląda na to, że wyjdzie RTF ok. 3 kg czyli obciążenie 30-31g/dm Tylne stateczniki poziome, są zdejmowane bo jeden ma 50 cm rozpiętości , napęd to dwa małe metalowe serwa w ogonie. Kierunek standardowo 2 linki stalowe Mocowanie skrzydła gumy, jak w oryginale. Silnik mały, ale to nie model do latania pionowo. Zostało do zaprojektowania i zrobienia: - osłona silnika - osłona przód góra (przed kabiną) - kabina boki i szyba - trochę dupereli Potem krycie, wyważanie, ustawianie i fruuuuu..... Sam jestem ciekaw jak będzie latał
-
Ustawienia maszyny (frez, posuw itp.) trzeba zrobić w programie , który generuje plik GCode. Niestety w temacie maszyn CNC, to kiepsko opracowany temat (do drukarek 3D jest wiele slicerów). Sam by obejść problem (cięcie) kupiłem devCad-a, bo ma moduł służący do robienia plików gcode i to prosty jak budowa cepa tylko po angielsku.
-
sKontaktuj się albo z Jeti , albo ich przedstawicielem w PL i ustal czemu to jest nieaktywne? (może to płatna opcja) w moim DC24 jest aktywna opcja proporcjonalny i wtedy ustawiasz gdzie chcesz.
-
A jak szybował bez silnika? Bo jeśli normalnie, to trzeba poprawić kąt zaklinowania silnika. Generalnie jak się go dobrze wyważy i będą odpowiednie kąty, może się nagle okazać ze nie tylko lata wolno ale i sam...
-
No i taka transakcja to darmowe wycieczki na konto dostawcy itp... I w razie co kasa pod stołem od razu... A produkcja , o rany tyle upierdliwości i jak z tego coś dla siebie wyrwać, no chyba, ze to jak nasze ostatnie inwestycje typu prom itp... gdzie tworzy się tylko "firmy" by zatrudniały za ogromne pieniądze rodziny i znajomych. Ale one z założenia nie mają produkować, na to szkoda kasy Nie wspomnę o poziomie wsparcia, wystarczy popatrzeć np. na USA, tam każda uczelnia, Darpa itp... tworzy konkursy do wyszukiwania talentów. Np. Walki robotów itp... U nas? Wsparcie idzie na kółko różańcowe, bo zawierzymy kraj i będzie bezpieczny A nasze ekipy uczelniane, osiągają naprawdę mega wyniki w międzynarodowych konkursach, tylko udział władz w tym znikomy jeśli w ogóle jest. A ci zdolni kupowani są przez zachodnie koncerny, miałem klienta, którego Mercedes kupił na 3 roku studiów
-
No cóż to przecież cecha neo-katokapitalizmu :), tak zlikwidowano po 89 roku, nie tylko modelarnie, ale wiele innych miejsc rozwoju młodzieży. Jak dodamy do tego "przyjazny" US i "wsparcie rządów" i polityków to mamy komplet. Komuna nie była dobrym systemem, ale pod tym względem biła na głowę to co jest teraz.
-
Większość tego typu firm to firmy stworzone przez modelarzy, lub zatrudniające modelarzy. Kilku moich starych znajomych tak zniknęło swego czasu z amatorskiego latania Problemem Polski nie jest brak odpowiednio przygotowanych ludzi, tylko to co pokazuje Miś Bareji, a wojskowość mocno jest tym opanowana, szczególnie ostatnio.