



-
Postów
591 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
11
Treść opublikowana przez kulfon250
-
Kolejna cisza nie oznaczała, że nic się nie dzieje. Został narysowany i wycięty oraz poklejony statecznik poziomy, na razie część stała, ster za chwilę. To pozwoliło narysować wyciąć i przymierzyć system mocowania. Ponieważ ster ma ok 100 cm, będzie zdejmowany z obu stron. Mocowanie to cienkościenna rurka 5/4 aluminiowa w sterze i kadłubie. Bagnet to rurka węglowa 4/2. (ewentualnie wzmocniona prętem stalowym 2mm) Dziś była przymiarka na sucho, jutro klejenie i robimy stery.
-
Fajny, czekam na oblot i wrażenia. Bo poważnie myślę coby takiego dodać do kolekcji
-
Używam np. takich https://pl.aliexpress.com/item/32888641325.html?gatewayAdapt=glo2pol&spm=a2g0o.order_list.0.0.21ef1c24a4MZsm w zasadzie głównie tnę 1 mm, bo wtedy nie ma problemu we wpustach, co prawda mój program umie robić "dziurki w narożnikach", ale przy tej średnicy nie jest to niezbędne. Ponieważ robię to tylko na swoje potrzeby, szybkość nie jest u mnie priorytetem.
-
Mój ploter 100x80 cm, też jest na paskach do tego o zgrozo, ma wiele elementów drukowanych Nawet płyta wrzeciona 1,5KW jest drukowana. Nie pracuje on dla NASA czy zbrojeniówki, więc dokładności rzędu 0.01 mm nie są mi do niczego potrzebne Tnie co ma ciąć, sklejkę 3 mm tnę na raz frezem 1 mm. Prędkości przy tym nie ma kosmicznych, ale i tak robi to szybciej niż gdy jechałem szybko 3 x1mm Aluminium nie planuję choć jak będę musiał to pewnie spoko da radę Paski mam węższe , ale nie zauważyłem problemów. zdarzyło mi się też ciąć płytę szklano-węglową, dał spokojnie radę, gorzej było z tanim frezem po tym był do wyrzucenia. ale miał 1mm. Teraz pewnie kilka rzeczy bym zmienił, ale skoro działa to po co
-
Soft na iPhone to E_Test, na Androida pewnie podobnie
-
Stół to płyta laminowana, ale na niej jest płyta MDF, w którą można wbijać szpilki itp... Jak się "zużywa" przetwarzam ją na różne pierdoły, a do pracy kupuję kolejną
-
maxiiii - wielkie dzięki rozwiązałeś mój problem z godzinami traconymi na rozładowanie dużych baterii. Poszedłem Twoją drogą i jestem mega zadowolony. Tym bardziej, że teraz mogę monitorować to z drugiego pokoju, bo połączenie przez bluetooth i aparatura, na to pozwalają u mnie moduły połączone są elektrycznie śrubami M3 (dystanse wydrukowałem, podobnie jak dolne mocowanie i obudowę.) Nie dzieliłem na gniazda A i V bo u mnie ewidentnie będzie pracować tylko jako rozładowywacz baterii. Kolorek taki lekko wściekły (cooper) , ale leżała od dawna rolka filamentu i prosiła by ja zużyć Jak mi się znudzi nie ma problemu, by druknąć w innym kolorze.
-
Tnę na swoje potrzeby, więc nie potrzebuję dokładności, rzędu setnych milimetra. Paski dają rade choć są sporo mniejsze niż w maszynie z tego wątku. Nie zauważyłem jakiś problemów, specjalnego rozciągania również. Wrzeciono to od małych braci 1,5 KW z falownikiem, ma większe obroty i dobrą ich regulację. No i jest dość ciche, choć teraz obudowa załatwia sprawę... Miałem podobne rozwiązanie, ale dlatego, ze najpierw używałem drukowanego plastikowanego mocowania do takiego napędu. Po zmianie na oryginalny chyba aluminiowy, okazał się zupełnie niepotrzebny. Tylko rozdmuchiwał wióry, a wtedy jeszcze nie miałem systemu odsysania ich z freza.
-
Ten "wentylator" to porażka, ma gigantyczne wibracje i nie wiele chłodzi, wystarczy spojrzeć na kształt "łopat" Wywaliłem go w małej frezarce. Ponieważ mocowanie jest solidne i metalowe, zupełnie spokojnie daje radę z odprowadzeniem ciepła. Termometr nie wychodził ponad ok. 50 stopni. Drukowany również będzie niewyważony, lepszym rozwiązaniem, stosowałem to przez chwilę jest zwykły wentylator komputerowy, zamocowany z boku wrzeciona. Poniżej moja większa zabawka do drewna. Jeszcze przed założenie odciągu i lasera. Teraz dodatkowo jest w obudowie dźwiękoszczelnej (urok mieszkania w bloku)
-
Konstrukcyjny, ale nie nośny, płaski. Jak będzie to się pochwalę To prawda zima to zupełnie bezsensowna pora
-
Nie, nie jest potrzebne mniejsze też da radę, trzeba tylko odpowiednio dobrać prędkość przesuwu i po problemie.
-
Na razie była chwila przerwy, budowałem osłonę dźwiękoszczelną do plotera i po wykonaniu 2/3 wygłuszenia mam spadek 20dB więc jest nieźle. A co do Sinbada, mam w 60% narysowany poziomy myślę , że za chwilę ruszę dalej z robotą No chyba że Nowy bezwŁad w firmie mnie przydusi
-
Szkoda, takich ludzi nie da się zastąpić, bluesky [*]
-
Tak jak pisałem, uzywałem gęstego, głównie jakiegoś Noname z HK i Magic Glue + Aktywator w sprayu Magic Glue. i i średni mają ten problem, ze ciekną i po użyciu aktywatora się "gotują". Spoina robi się kiepska i brzydka. Nigdy nie zdarzyło mi się by puściło klejenie a czasami powierzchnie klejony były nie do końca poprawne, ale gęsty to wypełniał i łapał
-
Kleiłem kilka z tej firmy, zawsze CA + aktywator ( bo tak szybciej i lepiej łapie). Z reguły gęstym, bo mniej ścieka i nie bieleje po użyciu aktywatora. Poniżej tak klejone modele:
-
Wygląda to na próbę postawienia sklepu na wordpresie
-
I znów trochę przybyło, plan na ten tydzień to wycinka poziomego :), może się uda, bo jeszcze się rysuje
-
Gdyby ktoś chciał nim figlować to na pewno, ja latam spokojnie da radę. Testowałem podobne rozwiązanie w mniejszej wersji i spoko dało radę. Założenie jest takie by ten model, mógł mieć różne wersje. Planuję jako opcje: - skrzydła bez lotek - byś może też skrzydła z innym nowocześniejszym profilem - nośny statecznik poziomy - wersję bez silnika
-
Bo cały czas w głowie buduje się koncepcja co i jak rozwiązać. Poziomy będzie jak w moim poprzednim, zdejmowany, mocowany na dwa bagnety (pręty) Ale by zrobić mocowanie, to najpierw musze narysować i zrobić stateczniki A jak w poprzednim będą w pierwszej wersji płaskie, ten system mocowania jakby co pozwoli na zrobienie i drugiej wersji z nośnymi. A jakby co wpadnij, kiedy zobaczysz na żywo
-
Nie, proporcje są zachowane
-
Zaczyna być widać coraz więcej A przy okazji powstała mała "maszynka" do wycinania otworów pod zawiasy