



-
Postów
248 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez rosik
-
Tak, zgadza się. Na You Tube oglądałem jego filmy - instrukcje dziesiątki razy. Niemniej jednak planuję wprowadzić kilka swoich zmian. Zobaczymy co z tego wyjdzie?
-
Witam Tak mnie jakoś naszło tego lata na model z depronu. W sieci trafiłem na stronę paper-replika.com z planami modeli wykonanych z depronu, ale trochę techniką podobną do sklejania modeli z Małego Modelarza (kartonowych). Wybór padł na Douglas DC-3, jako że nie robiłem jeszcze modelu dwusilnikowego oraz taka techniką. No i model ma być taki trochę budżetowy a jak wyjdzie zobaczymy. A więc do rzeczy. Depron 3mm i 5mm (zamiast 5mm będzie 6mm). Rozpiętość 2200mm. Ciężar całkowity modelu autora 2550 gram - zobaczymy ile mi wyjdzie. Napęd 2x Turnigy/DYS 2830 1000kv. ESC 40A x 2. Na pewno wprowadzę kilka swoich rozwiązań. Na wręgi zamiast depronu zastosowałem 5mm podkłady pod panele. A tak to wygląda na dziś: Ramki oszklenia kabiny wyfrezowałem ze sklejki 2mm. Po wklejeniu szybek prezentują się tak: A to kleje których używam. Jednak zdecydowanie najwięcej kleję pistoletem na gorąco. Klej CA do styropianu jakoś wyjątkowo długo schnie nijak ja normalny klej CA. Z kolei klej polimerowy skleja dość mocno, ale trzeba dość długo czekać aż wyschnie. W modelu wkleiłem kilka wzdłużnych wzmocnień, których nie było w oryginale ( może trochę usztywnią kadłub?). Kadłub modelu po wstępnym szlifowaniu nierówności. Skusiłem się też na lekkie poszpachlowanie nierówności kadłuba. Z pewnością przybędzie przez to delikatnie wagi, no ale trudno. Kadłubek tak się prezentuje po szpachlowaniu i lekkim przeszlifowaniu - trzeba jeszcze trochę poszlifować. Akrylowa szpachlówka marketowa, ale trzyma się dobrze. Zobaczymy jak to będzie dalej. Tyle to na razie waży.
-
M-28 np.Bryza
rosik odpowiedział(a) na ziga temat w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
Też byłbym zainteresowany. Ps. Samolot ładny a model śliczny. -
-
-
Dziękuję. Myślę że przy następnych lotach nakręcę jakiś filmik.
-
WITAM po przerwie. No i wczoraj SZYBOLOT został oblatany. Lata ładnie. Nie ma żadnych tendencji do przeciągnięć czy przepadania. W locie jest stabilny i prawidłowo, spokojnie reaguje na ruchy drążków nadajnika. Moc silnika w zupełności wystarcza dla tego modelu. Silnik EMAX 2826/05, akumulator HRB 3300mAh. Po wyłączeniu napędu łapał nawet termikę i wznosił się wyżej. Profil skrzydła SD7037. Ogólnie jestem z modelu bardzo zadowolony. Niestety mam tylko kilka nie najlepszej jakości zdjęć zrobionych telefonem, no ale zawsze to coś?.
-
Też mam tę piłę. Używam jej już kilka lat. Mogę powiedzieć, że jestem z niej zadowolony. Zapewnia dość precyzyjne cięci - głównie balsy. Do sklejki, zwłaszcza o grubości powyżej 3mm przydałoby się tak, jak pidał kolega powyżej więcej mocy. Są do niej tarcze normalne oraz z widią. Mówiąc prosto - u mnie się sprawdza.
-
WITAM PONOWNIE Czekając na wiosnę sprawdziłem działanie części elektroniki i napędu. VID_20210209_192630.mp4
-
Witam. Myślę, że nie ma co rozważać. Pomógł internet. Trzeba kupić nową kartę?☺️.
-
Dzięki za odpowiedzi. Szkopuł w tym, że regulator działa normalnie. Natomiast problem dotyczy samej karty do programowania. Chodzi mi o tę świecącą na niebiesko diodę - czy oznacza ona definitywny,, koniec,, karty, czy jeszcze można ją przywrócić do działania - w stanie z tą diodą kartą jest jakby zablokowana. Tak przy okazji - może któryś z kolegó posiada do niej instrukcję po polsku?
-
WITAM Temat może nie w tym dziale, ale dotyczy modelu - Szybolota. Model ma już zamontowane wszystkie dźwignie napędów, cięgna i podłączone bowdeny. Silnik podłączony - pracuje. Ale mam pytanie dotyczące innego problemu. Przy ustawianiu regulatora kartą widoczną na zdjęciu w pewnym momencie zwarły mi się styki na zasilaniu karty z aku 4,8-6V - ,,Battery,, (moja nieuwaga). Od tego czasu świeci się kilka czerwonych diód i niebieska dioda w czerwonej otoczce w prawym dolnym rogu karty (connect) - karta nie reaguje na żadne przyciski. Czy da się to jeszcze jakoś zresetować, czy niestety kupić już nową. Spotkał się może ktoś z taką sytuacją? Będę wdzięczny za wszelką pomoc.
-
Dzięki. Zobaczymy jak będzie latał.
-
WITAM Trochę mnie tu nie było. No ale za to w tym czasie Szybolot został oklejony. Pozostało zamontować dźwignie i popychacze lotek i klap, podłączyć bowdeny oraz dokończyć montaż i ustawienie elektroniki i czekać na odpowiednią pogodę. A tak to wygląda:
-
WITAM po przerwie. Przy SZYBOLOCIE zostało do zrobienia oklejenie folią i podłączenie elektroniki i napędów - popychaczy. Ale tak ,,profilaktycznie,, rozrysowałem trzy sposoby malowania ( oklejania ). Zdaniem kolegów, który zestaw kolorów jest najciekawszy? 1. Pomarańczowo - biały: 2. Szaro-biało-pomarańczowy: 3. Szaro-biały:
-
To co widać plus całe wyposażenie wychodzi 2100g. dojdą jeszcze jakeś cięgna klap i lotek, dźwignie, snapy, folia. Do lotów motoszybowcowych mam zamiar zdejmować podwozie, lub wykonać inne, lżejsze - tak, jak pisałem wcześniej z jednym kołem, co powinno zdjąć nieco wagi. To obecne samolotowe waży ok 100g. Powierzchnię nośną ma 50dm2.
-
WITAM PONOWNIE. Dzisiaj SZYBOLOT został wstępnie zmontowany , no i pierwszy raz był na świeżym powietrzu.
-
No to wracamy do tematu SZYBOLOTA. Podstawa kabinki przeszpachlowana, przeszlifowana i spasowana z pseudo kabinką. Pokusiłem się też o samodzielne wykonanie zamka przedniej części góry kadłuba - czarna na zdjęciach. Zamontowane zostały serwa klap i lotek i zostały do nich dorobione przedłużacze. Klapy będą wpięte na jednym kanale poprzez V-kabel. Jedna z klap musi przez to pracować z wpiętym rewersem serwa - muszę jeszcze uporządkować przewody. Przeszlifowałem też natarcia lotek i klap - za radą kolegów z forum zamiast tradycyjnych zawiasków zastosuję zawiasy na taśmie. Miejsca mocowania dźwigni klap i kotek wzmocniłem sklejką 0,4mm. W zasadzie skrzydło można będzie oklejać. A tak to wygląda:
-
Dzięki za odzew. Też muszę poćwiczyć z tą opcją. Porównywałem wcześniej ręcznie, to ten pierwszy profil był jakby podobny HQ, ale ten ze zdjęcia ma lekko inny spływ góry profilu.
-
Dzięki. Program,, Profili,, mam zainstalowany, ale w wersji darmowej. Nawet nie wiedziałem, że ma taką opcję. Pozdrawiam
-
Dziękuję za szybką odpowiedź. Faktycznie o profilach Eplera już kiedyś czytałem podobne opinie. Przy wypisaniu tych profili zasugerowałem się profilami najbardziej podobnymi do profili z planów tego modelu dostępnych w sieci, tyle że w innych skalach. Pozostawiając profile Eplera, jak może to wyglądać z pozostałymi wymienionymi profilami? Poniżej zrzuty z rysunków planów modelu PWS-101 wykonanych przez zachodnich modelarzy. Jakie to mogą być profile? JillesSmits oraz MartinSimons
-
WITAM PONOWNIE Postępy u mnie może niewielkie, ale zawsze to coś do przodu. Można powiedzieć, że w końcu dopieściłem maskę silnika, w kadłubie wykonałem otwory do chłodzenia regulatora i aku oraz wykonałem też mocowanie skrzydła do kadłuba - śruba M5, a natarcie centropłata do wręgi kołkiem węglowym pasowanym w rurce węglowej. Wytłoczyłem też nową kabinkę z VIVAKU amatorską metodą VACU. Ta poprzednia wykonana z butelki PET jakoś mnie nie rajcowała. Na górze centropłata przybyła też podstawa pod mocowanie kabinki. Mam też do doświadczonych kolegów prośbę. Jako, że w międzyczasie kompletuję materiały do kolejnego modelu ( tym razem ma to być makieta polskiego szybowca - chodzi mi po głowie model SZD-8 Jaskółka, lub PWS-101 w skali 1:5, lub 1:4,5. Raczej zapewne PWS ze względu na większą cięciwę końcówki płata, rozpiętość, no i oczywiście ,,mewi,, wznios skrzydeł). W związku z czym mam pytanie, który z wymienionych poniżej profili byłby najlepszy. Ma to być model konstrukcyjny, w locie raczej wolniejszy no i oczywiście zelektryfikowany. W necie jest kilka planów tych modeli z podobnej grubości profilami. - Eiffel 400 - EPLER 432 - EPLER 435 - EPPLER 435-Mod. - Goe 549OLOTA - HQ 2,5-12 - HQ 3,0-14 - HQ 3,0-15 - HQ3514 - NACA 63-412 - RG 15A 2,5-13,0 A tak to wyglądają moje postępy w budowie SZYBOLOTA:
-
WITAM po letniej przerwie. Jak ten czas leci. Czas wrócić do dalszej budowy modelu. Ostatnio mogłem troszkę ,,pomodelować,,. Osłonki serw w zasadzie wykonane i pomalowane. Następnie zabrałem się za wykonanie imitacji kabinki. Przyznam, że skusiłem się na wykonanie nie metodą vacu, a wytłoczeniem z butelki PET. Robiłem to zresztą pierwszy raz. Według mnie średnio mi to wyszło - podkład częściowo przykleił się do wytłoczki, co wymagało w dalszej kolejności polerowania - no ale trudno - już tak zostanie. A oto efekty prac:
-
Dziękuję za pomoc. Wskazane przez kolegów materiały już wcześniej prześledziłem. Zestawy i gotowe plany owszem są dostępne, ale w skali 1:4. Przymierzam się do budowy tego modelu, jednak wolę go wykonać w skali 1:5.
-
Witam Tak, jak w temacie. Poszukuję w miarę dokładnych rysunków, lub gotowych planów modelu Jaskółki - najlepiej w skali 1:5. To, co znalazłem w necie jest zazwyczaj mało precyzyjne. Zwracaj uwagę na ortografię !