Skocz do zawartości

Jerzy Markiton

Modelarz
  • Postów

    643
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    10

Treść opublikowana przez Jerzy Markiton

  1. Ośmielę się wrzucić swoje 3 grosze... Jeśli w szczelinie lotek chcesz mniej trawska, to dałbym zawias na dolnej powierzchni ? I zmniejszyłbym szczelinę pomiędzy lotką i skrzydłem... - tak mi się nasunęło montując Ki-61. Pozdrawiam - Jurek
  2. A może dać podkładkę pod wyłącznik krańcowy ? Nie byłoby prościej ? - Jurek
  3. No więc tak - model w zasadzie do oblotu. Nawet zastrzały statecznika poziomego zostały uzupełnione. Brak fotki dokumentującej... P. Antoniego tymczasem nie będę ubierał. Drelichy i gogle dostanie po oblocie ! Dziś model nawet pokołował po modelarni. Wykazał się zdecydowanie słabszą reakcją na kierunek (w czasie kołowania) niż np: Zlin-50 czy BF-109. Może to być cecha konstrukcji - nasze konstrukcje z tego okresu (?) miały stosunkowo krótkie ramię stateczności. Nie mogę potwierdzić na przykładzie Wilka, bo mój, w podobnym wymiarze - nie posiada steru kierunku. Natomiast Bf-109, czyli Dora - na ziemi słucha kierunku bardzo fajnie. Mimo sztywnego tylnego kółka można nią pięknie korygować kierunek startu. Ale to tam dywagacje - akumulator na "storage,u", przestrzeni mało więc to ani prędkość ani czasu na reakcje... Ale nawet na słabym akumulatorze chciała wisieć... Jest nadzieja !!! Teraz tylko czekać na okienko pogodowe. Na "wsielakij słuczaj" włączyłem nadajnik na doładowanie ! Zgodnie ze starą dewizą: myjcie się dziewczyny bo nie znacie dnia ani godziny... Pozdrawiam - Jurek
  4. Gdyby kogoś interesowało to jeszcze kilka zdjęć z montażu zespołu napędowego. Pozdrawiam - Jurek
  5. A w czym problem, żeby dorobić pokład, tam gdzie powinien być a 1 otwór zastąpić 3 - mniejszymi ? I uszczelnienia (? raczej zabezpieczenia przed zalaniem) zrobić - jak chłopcy proponują ? Właśnie przymierzam się do zrobienia MAS-a dla wnuka i dlatego temat mnie zainteresował... 3 Speedy 400 to dla podziałki 1/6 ? Myślałem powiększyć Małego Modelarza 3x i 4x 130 powinny wystarczyć z nadmiarem ? Pozdrawiam - Jurek
  6. Woytku - jak się będzie prezentował zobaczymy.... Też mam nadzieję, że .... - niepowtarzalnie ? Za jakieś 2 tygodnie (?) powinien być do lotu, + jakaś przyzwoita temperatura ! A ponieważ części nadeszły - nic nie usprawiedliwia kontynuacji ? Inne rozbebeszone modele powędrowały na wyższe półki. Na tą najenergonomiczniejszą powróciła P-11,tka ! Zaraz lepiej wygląda ? Próbowałem liczyć śrubki na feldze, żeby wiedzieć ile kropek mnie czeka, ale dałem sobie spokój. Może przy dziennym świetle ?
  7. Dobra wiadomość - dziś z andrychowskiej drukarni "Napolskimniebie" dotarła przesyłka: szczegóły na zdjęciu - To czas brać się do roboty... ale dziś tylko przymiarki i fastrygowanie. Pozdrawiam - Jurek
  8. Dziękuję i przepraszam - nie zauważyłem tego... - Jurek
  9. Przemku ? Ten 2 filmik z Tony,m - na jakim napędzie latał ? Też na 3s ? Pozdrawiam - Jurek
  10. Mówi ! Nie znam rosyjskiego zestawu i nie ukrywam - pierwszy raz o nim słyszę.... W 1982 oblatywaliśmy nasze rogalo przygotowując się do MŚ. w Nowym Sączu. I wtedy stwierdziliśmy, że nie tędy droga..... Piszę o rakietoplanach RC. S- ileś tam .... (swobodnie latające - w/g ówczesnej nomenklatury) robiliśmy wcześniej, ale się nie sprawdziły w rywalizacji sportowej i daliśmy spokój ! Rakietoplany konstrukcji K. Kuśki (ze stałym płatem) wygrywały każde zawody rakietoplanów to sędziowie (lokalni) zaczęli nas tępić... A to opóźnienie silnika nie te, a to - nie widzę... i daliśmy spokój takiej pseudo rywalizacji ! I zainteresowanie tym tematem zanikło. Teraz rakietki są sztucznie utrzymywane w Aeroklubie - powód dla mnie nieznany, swoich przemyśleń nie będę upubliczniał - bo komu to potrzebne ? A co Cię w tym Rogalo fascynuje ? Problem jest z korpusem rakietki nośnej (opakowania) tego rogala. Trudno zrobić lekkie i sztywne na czas lotu silnikowego a po rozłożeniu skrzydła musi się znaleźć we właściwym miejscu celem uzyskania właściwego Ś.C. - Jurek
  11. Dziękuję za miłe słowa. Mogła w lepsze ?? No, ale coś tam udało się podziałać. P-11 dostała uzbrojenie w kadłubie i zbiornik paliwa. Pan Antoni też się przymierzył do kabiny... Nic nie powinno przeszkadzać podczas awaryjnego opuszczania samolotu ! Drelich z kapturem, jakby nie nasz, nie wiem skąd "erbnął" ? "Trofiejny ?" Ale praktyczny. Nie wiem, ale chyba były takie drelichy brudno - szare ? Pilotka i gogle są - najważniejsze atrybuty ! Nie wiem tylko, jak na tych 1,5cm kołnierza zmieścić napis: A.Tomiczek
  12. Sądząc po resztkach, które wyjąłem z przesyłki - była to bajka ! Ale jak patrzę na te obrazki zamieszczone przez Marka - chmmm, nie wiem jak to napisać.... - nie żałuję, ze wcześniejszy wydruk uległ kasacji. Pogoda nie nastraja do oblotu to chętnie poczekam ! W międzyczasie dotarły większe koła, które dostaną nakładki upodabniające do oryginału. Pozdrawiam - Jurek
  13. Jerzy Markiton

    Virgo RC vb

    Nie wiem czy dobrze się zrozumieliśmy ?Nie widzę sensu wygrzewania, jeżeli normalne wiązanie miałoby się odbyć w temp. 20 - 25 st. W takim przypadku 40 st. nic nie daje. Jeżeli mówimy o 10 - 15 st. - to wygrzewać, jak najbardziej. Ale 25 st. zupełnie wystarczy ? I w tym momencie box do wygrzewania, kojarzący się odruchowo z temp. 90/60 st i limitem czasowym przestaje być takim box-em i służy tylko do zapewnienia min. warunków żelowania bez wygrzewania ? Nie prościej byłoby nakryć (owinąć) elektrycznym kocem od babci ? I mniej roboty i do kształtu się dopasuje a jeżeli się owinie - to i temperatura równomierniejsza ? - Jurek
  14. Jerzy Markiton

    Virgo RC vb

    Nieogrzewane poddasze trochę zmienia sens zapotrzebowania na taki box ?? Przepraszam za wtrącanie się. - Jurek
  15. Bajkowo lata. Ale mam to pod napęd elektryczny. Mam wątpliwości czy zniesie wyciągarkę lub bloczek i start F3J....
  16. Jerzy Markiton

    Virgo RC vb

    40 st.do utwardzania LH 285 nic nie daje z punktu wytrzymałości. Więc raczej do jest do uspokojenia sumienia. Poczytaj o wygrzewaniu żywicy w karcie katalogowej. Gdybym robił cos takiego to podstawą byłby termostat. - Jurek
  17. Stare ławki szkolne, te z otworem na atrament.... Jak wynosili do kotłowni celem utylizacji.... Przygarnąłem kilka nóg. 6x6cm i rozcinam. Mimo, ze to wczesny Gomółka ale jakość !! Dziś już takich nie uświadczysz ! I 60-70 lat sezonowania ! Ale to nie spełnia wymiaru 2m ! - Jurek
  18. Jerzy Markiton

    Taxi - 2000

    Dzięki Radku ! Na to - nie trafiłem podczas poszukiwań. Faktycznie - dość podobny. Napiszę do niego. - Jurek
  19. Jerzy Markiton

    Taxi - 2000

    Dzięki Władku, ale to - nie to.... Zależy mi na Taxi 2000. Był nowszy, z końca 80 lat ? 2m rozpiętości. Pozdrawiam - Jurek
  20. Jerzy Markiton

    Taxi - 2000

    Czy ktoś dysponuje tym planem z zestawu Graupnera ? Może być papierowy lub zeskanowany... Kiedyś miałem ale diabeł ogonem przykrył... Będę bardzo zobowiązany za udostępnienie. Pozdrawiam ! - Jurek
  21. Trampolinę ponownie zmontować ? Tylko nie jestem pewien, czy w taką 5m bym trafił ? - Jurek
  22. Dzięki Robercie, jeszcze to przemyślę... Dziś przymierzyłem pilota - kurcze, jakby na miarę ! Nawet z butami. Jeszcze nie wiem, czy będzie mógł być moim p.Antonim. Ale jest dość szczupły w barach i patrząc z góry widać sporo miejsca w kabinie. W pierwszej chwili pomyślałem o czymś podobnym do mojego Wilusia ze 109. Ale tam siedzi w zamkniętej kabinie i może być papierowy. W P-11 musiałem zrezygnować z tego pomysłu. A szkoda, bo jest niesamowicie lekki. Jak kiedyś napadnie mnie na P-24 to wrócę do tego pomysłu. Od Marka dostałem zdjęcie kołpaka - wygląda pięknie ! Drukowany. Ale Marek chce tam coś poprawiać więc nie wiem kiedy dojdzie do montażu. Pozdrawiam - Jurek
  23. Robercie ! Bardzo, ale to bardzo serdecznie dziękuję!! Już nawet wstrzeliłem się rozmiar do druku. Nie będzie tego za bardzo widać ale zrobi kokpit ciekawszym ? Tymczasowo P-11 zawisła pod sufitem w galerii "napolskimniebie".... Koła 10 października przekazano do linii lotniczych i wszelki słuch o nich zaginął. Ale, jak informuje Ali (40 rozbójników) - mam jeszcze 75 dni i powinienem zrozumieć sytuację z uwagi na COV-id..... No, to staram się - zrozumieć ! I uzbrajam się w cierpliwość. Mam ci ja inne wyjście ? A z innej beczki, Robercie - nie masz przypadkiem widoku (wycinanki) na fotel pilota ? Pozdrawiam - Jurek
  24. Osłona cylindrów dostała ostateczny kształt. Wewnątrz kolorek: srebro-cynk. Odbiornik jak widać - świeci, wszystkie stery działają prawidłowo. Dodałem też kilka (-dziesiąt) srebrnych kresek - żeby nie było za pusto. Zachwycony nie jestem ale zdecydowanie lepiej niż goły kolor. Na niebieskim srebrny zupełnie się nie sprawdził więc poprawiłem czarnym. W przyszły tygodniu ma dotrzeć kołpak. To zaczekam z robotą do wstępnego wyważenia. Na ten moment waga pokazuje 630g. Gdyby ktoś dysponował zdjęciem deski rozdzielczej w dobrej rozdzielczości, żeby można było powiększyć - będę bardzo wdzięczny. Pozdrawiam - Jurek
  25. HN-1033 nie jest dobrym pomysłem do Delfina. To jest cienki profil i przy tym rozmiarze skrzydła i żeberkowej konstrukcji nie osiągniesz odpowiedniej sztywności skrzydła. To jest profil do małych Re, czyli małych modeli. Do tego stosunkowo czuły na odwzorowanie , której przy tradycyjnej konstrukcji, żeberkowej nie jesteś w stanie osiągnąć. Tzn: nie tyle Ty, ile ta technologia nie pozwala ! Jak na razie to do skrzydeł żeberkowych jeszcze nic lepszego od AG-35/36/37/38 nikt nie wymyślił. Przynajmniej - nic o tym nie wiem ! Pisał już to Patryk w innym miejscu. Jak na razie - lepszego fachowca od tych tematów też tu, na naszym Forum - nie zauważyłem.... Zastanowiłbym się, czy zastosować całą rodzinę ? Raczej AG-38 bym odpuścił. Być może popełniłbym błąd. Ale w przypadku Delfina - wydaje mi się to przerost formy nad treścią! Jeżeli zamierzasz budować skrzydło bez kesonu to dobrym rozwiązaniem wydaje się dźwigar skrzynkowy. tzn: zamknięty z obu (!) stron. Sklejka 0,4-0,6mm powinna wystarczyć. Nie zamierzam tego liczyć.... Ale uwaga ! Ponieważ skrzydło jest z zastrzałem skos pionowych wzmocnień od kadłuba do zastrzału powinien być odwrotny do skosu od zastrzału do końca ! Zrobisz - oczywiście, jak zechcesz. Na piknik Old Timerów to Delfin jest fajny ! Do codziennego latania w przygodnym terenie - kiepski pomysł. W czasach, kiedy "papa Schier" publikował Delfina (a mam 1 wydanie tej publikacji) - świat modelarski już trochę odskoczył.... Ale to jest na inny temat i w innym miejscu ! Pozdrawiam - Jurek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.