Skocz do zawartości

Jerzy Markiton

Modelarz
  • Postów

    582
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    10

Treść opublikowana przez Jerzy Markiton

  1. Dzięki Janie ! Zgadzam się z tobą - jeden z piękniejszych obrysów na niebie ! Zdjęcia jeszcze będą - do finału jeszcze trochę pozostało ? Ale postaram się zwrócić większą uwagę na skrzydła. Chociaż fotografik ze mnie marny... Syn pewnie zrobiłby niepowtarzalną sesję ale nie mam odwagi odciągać go od obowiązków. Źle się robi, jak pogoda taka lotna ! Jak się wyraźnie nie popsuje - to ten Orlik będzie się ciągnął, jak guma do żucia. Podłubałem trochę przy masce silnika. Sprawdziło mi się to rozwiązanie we wcześniejszych modelach - to nie zmieniam. Trochę tylko modyfikuję:
  2. W oczekiwaniu na rozprężenie się Technicolu na masce silnika skończyłem malowanie skrzydeł. Chciałem pobawić się jeszcze ze statecznikami, ale jak zwykle - brakło czasu. Kadłub na 1-szym zdjęciu wygląda jakby złapał niebieską farbę, ale to odbicie światła, które zauważyłem dopiero na dużym powiększeniu, po zamieszczeniu na forum. Pozdrawiam - Jurek
  3. OŁŁaaa ! Nawet nie myślałem, że to już miesiąc.... czas wrócić do przerwanej roboty ? Kilka zdjęć przedstawiających montaż maski silnika i pierwszy "prysk" farby... Jakoś nie dało się dziś więcej zrobić ! Pozdrawiam - Jurek
  4. Marku ? Zrobiłem, jak sugerujesz. Zwróć uwagę, że "grzecznie" czekam.... Dobry miesiąc ? Dalej uważasz, że to pochopny, "kapturowy" osąd ??? Gdyby Mariusz zrobił identycznie - byłby w tym samym miejscu ? Mam wrażenie, że nie czytasz albo czytasz dość wybiórczo i dlatego zastanawiam się, jaki cel ma Twój udział w tym temacie ????? Co chcesz osiągnąć albo na co zwrócić uwagę ? Że CWANIACTWO - to właściwa postawa w dzisiejszych czasach ? Jedyna, prawidłowa - jeżeli chcemy iść do przodu ? Nie nagłaśniałem swojego problemu, bo jakoś tak stwierdziłem, że będzie to mój wkład w rozwój Polski "C". Tylko mam wrażenie, że to był błąd ! Prawdopodobnie Mariusz nie straciłby pieniędzy. Ilu jeszcze zostało tak potraktowanych ? Źle będę się czuł traktując każdego oferenta jako potencjalnego oszusta a taką lekcję sobie zafundowałem biorąc się na lep sympatycznego tembru z rozmowy telefonicznej. Już się więcej nie odzywam ! Mariusz będziesz potrzebował mojego wsparcia - dzwoń: 5nula2 7trzy0 261. - Jurek P.S: Polska "C" nie jest miejscem na mapie, jest cechą charakteru !
  5. Fajnie Erwin ! Uważasz, że miesiąc to mało ? Chyba zrobiłem zgodnie z Twoimi przekonaniami i jak widzisz, do tego są potrzebne 2 strony. Stanąłeś w obronie tej podejrzanie się zachowującej. - Jurek
  6. Jakoś tak.... sam już nie wiem ? Helikopter namieszał i milczy ! Bronią go koledzy, sąsiedzi ? W każdym razie - z tej samej miejscowości. patriotyzm lokalny ? Też to jestem w stanie zrozumieć... Koledzy - kupiłem od tego (no, właśnie - jak Go nazwać ?), powiedzmy - Helikoptera - moduł nadawczy Duplex TX, 2 odbiorniki 5 kanałowe i Vario do tego systemu... Przelałem pieniądze na konto. Otrzymałem - co zamówiłem ! Tylko taki mały bzdecik.... Moduł TX nie podjął współpracy z moim nadajnikiem JR, do którego był dedykowany... Nie potrafiłem zbindować z nim odbiorników Helikoptera. Nie "widział" go również mój DS-14.... Melduję p. Helikopterowi - odp: - musi się zastanowić..... Po tygodniu (?) ponawiam pytanie - co z tym "Fantem" ? odp: - musi się zastanowić... Po jakimś czasie, na pytanie - czy już się zastanowił, czy podjął jakąś decyzję, że podjąłem decyzję o zwrocie całości, otrzymuję odp: wysłać zawsze możesz, ale nie widzi takiej potrzeby.... Przecież uszkodzony jest tylko moduł ! Po czorta mi odbiorniki i vario które nie mają z czym współpracować ? Odesłałem wszystko (!) na adres paczkomatu wskazanym przez Helikoptera. Zapomniał (lub - nie pomyślał, że mam jego adres z przesyłki i przelewu). Ale - jak Ci tak wygodniej - nie ma sprawy ! Ze mną - jak z dzieckiem, za rączkę - i do baru.... Po jakimś tygodniu upewniam się, czy otrzymał przesyłkę i co zamierza w tej sprawie. W odpowiedzi dowiedziałem się, że skoro nie dotrzymałem umowy i wysłałem wszystko to musi się zastanowić... To było jakiś miesiąc temu. Rozumiem - upały, zwoje się przegrzewają, biomed - też niekorzystny..... Alerty służb.... Tomek i Tata (?) - nie gniewajcie się ! Ale ostatnio, po innych kontaktach - mam awersję (żeby nie powiedzieć - rzygać mi się chce) jak słyszę Lublin i Audi.... Sorrki Koledzy - tego Waszego sąsiada widzę w zupełnie innym świetle. Okulary do zmiany ??? Gdyby trzeba było powyższe potwierdzić na Policji - jestem do dyspozycji. Pozdrawiam (cwaniaczków różnej maści - nie !), miłej zabawy w handelek.... - Jurek
  7. Widzę, że nie jestem sam. Swego czasu też miałem wątpliwą przyjemność dokonać z osobnikiem o nicku Helikopter z Lublina wymiany PLN na moduł Jeti Duplex, 2 odbiorniki, vario..... Korespondecja z tym osobnikiem do wglądu na moim koncie. Widać jest w dużej potrzebie finansowej ? Przestrzegam ! - Jurek
  8. A nie odwrotnie ? Tzn: klejenie: najpierw spoina Wikolem a potem przytwierdzić czy ustabilizować pozycję cyjanoakrylem ... - Jurek
  9. Do Twojego modelu - zdecydowanie Kira! Natomiast pytanie czy "21" ?? To jest silnik z kv-2100, czyli na wysokie napięcia.... Wszystko zależy od tego, na jakim pakiecie chcesz latać, 3s czy 6s ? - Jurek
  10. Dzięki serdeczne Patryku ! Na kilka szczegółów zwróciłeś moją uwagę. Muszę to przetrawić... Ale... Masz rację, że we wzorze nie ma cięciwy tylko Re, ale to Re przy stałej prędkości jest zależne tylko od 1 parametru na który mamy wpływ - od cięciwy ? Oczywiście na etapie projektowania czy budowy modelu. Stąd mój skrót myślowy. Jeszcze raz: Dzięki i pozdrawiam - Jurek
  11. Dzięki Patryku ! To, co wyjaśniłeś wyżej, tłumaczyłbym sobie trochę w inny sposób: liczba Re nie spada z uwagi na wyższe Cz, tylko z uwagi na mniejszą prędkość, spowodowaną większym oporem na większych kątach natarcia skrzydła. Czyli nie 1 metr różnicy rozpiętości robi różnicę (wyższość) tylko większe cięciwy Jantara, bo latamy na wyższym Re i nawet, gdyby to były identyczne profile to różnica w Re powoduje, że latamy na innej krzywej charakterystyki. I z tego samego powodu, w przelocie szybciej przeskoczy (np: obszar duszenia). Ale z obserwacji charakterystyk potwierdza się, że dla małych Cz różnice (!) wsp. oporu maleją. Dla wyższych Cz - charakterystyki dla różnych Re trochę się od siebie odsuwają, czyli różnice w zachowaniu są trochę większe. Niby to samo ? Rozumiem, że większa rozpiętość to większe cięciwy dla takiego samego wydłużenia, ale we wzorze nie ma rozpiętości tylko cięciwa ? Stąd moje dociekania Twojej wypowiedzi. Sorki jeżeli wprowadzam niepotrzebnie zamęt ale z Twoich wypowiedzi staram się jak najwięcej wykorzystać do utwierdzania lub weryfikacji swoich wiadomości. Pozdrawiam - Jurek
  12. Owszem, staram się używać. Na stronie jest nawet moja opinia. Ogólnie - Totalny chłam !!! Napęd za pomocą paska zębatego bez rolki napinającej czy dociskowej ! Trochę popracujesz i przeskoczy po zębach bo się naciągnął. Ze 3 razy Ci przeskoczy i jest łysy. Wymiana paska... No to trzeba spróbować ! Po zmontowaniu, czyli skręceniu plastiku na blachowkrętach - wibruje i sama chodzi po stole. 20 listewek bambusowych 1,5mm i frez jest tępy... Jak policzysz koszty sprowadzenia nowego paska zębatego i nowej tarczy to już masz 1/2 Proxxona.... Jak babcię w drepcie - "umiełyje ruki" były znacznie lepsze ! Płaciłem w ub. roku trochę więcej i dziś wiem, że wywaliłem pieniądze. A o Wattach - zapomnij ! - Jurek
  13. Patryk ? Nie rozumiem: jeżeli doskonałość podobna, obciążenie podobne, to jaką robotę robi ten 1m rozpiętości ? - Jurek
  14. Chyba się nie rozumiemy ! Uważam, że do zaprojektowania dobrze latającego modelu klasy RES nie jest potrzebna wiedza inżynierska. Rachunek całkowy i różniczki - też nie są potrzebne. Wymagane jest trochę doświadczenia i podstawowa znajomość materiałów stosowanych do budowy i sprecyzowane wymagania od modelu. Jeżeli trochę latasz - to wiesz, że model bez kesonu w wietrznych warunkach (8-10m/sek.) na gumie 8mm najprawdopodobniej rozpadnie się. Model z kesonem w ciszy na tej samej gumie zrobi 20m niższą wysokość... itd, itp... Jeżeli tego wszystkiego (?) nie wiesz - daj sobie spokój z projektowaniem !!! Zrób ze 2 modele tej klasy, polataj w kilku zawodach i wtedy będzie Ci łatwiej zrozumieć, co te wszystkie krzywe, biegunowe i wykresy w XFL... do Ciebie mówią i jak się przekładają na projekt i dostępną technologię wykonania. Co do P.S. - to tylko świadczy o deprecjacji wykształcenia i tytułów. Całki i różniczki robiłem w 4 i 5 klasie Technikum... I liczyliśmy takie monstra na 4 str. A-4. O.K. - to było prawie 50 lat temu i nie chciałbym dziś do tego wracać ! Zakładając postęp, rozwój, nowe techniki uczenia i Humanę w żłobku - dzisiejszy student powinien to robić w głowie ? Dobra - nie o tym jest ten wątek... Pozdrawiam i obiecuję już nie zabierać głosu - Jurek
  15. O.K. Władek ! Zwróć jednak uwagę, że rysunki z pracy dyplomowej nie pokrywają się, lub mają się "nijak" do zdjęć.....Stąd moje wątpliwości do moich (!) zasad postrzegania świata.... Nie, to naprawdę nie jest wiedza inżynierska XXI wieku. Natomiast niektóre aspekty optymalizacji, sposobów obliczeń, wykorzystania technik informatycznych mogą wymagać wiedzy na poziomie licencjackim. Chociaż kiedyś a i chyba nadal większość modelarzy robi to na "czuja". Niektórzy z dużym powodzeniem. I jest ich chyba więcej niż współczesnych projektantów potrafiących z powodzeniem wykorzystać dostępne techniki informatyczne. Ale to taka luźna dygresja. Dobra ! Miłej zabawy . - Jurek
  16. To, co na zdjęciach - to F3 RES ?? ERES ? Jakoś nie jestem przekonany... R - Ruder (kierunek), E- Elevator (wysokość), S-Spoiler (hamulec). E- na początku oznacza napęd elektryczny. Teraz już zgłupiałem do cna.... Pozdrawiam - Jurek
  17. Jerzy Markiton

    Żywice

    Mam trochę inne spostrzeżenia na temat Epidianu- 53. I Epidian - 5, i 53 w połączeniu z utwardzaczem Z-1 mają tendencję do ogniskowania reakcji i reakcje te są silnie egzotermiczne. W mniejszym stopniu zauważyłem to z E-52, ale to może wynikać z tego, że 52 używałem głównie do klejenia więc mieszany, przygotowywany był w mniejszych ilościach ? Ogniskowanie reakcji egzotermicznej było wprost proporcjonalne do niedbałego mieszania obu składników i do ilości przygotowanej do użycia. Kiedyś zalewaliśmy formę na kadłub i resztę (ze 150g ??) zostawiłem w słoiku na stole. Po powrocie z obiadu w stole był wypalony blat a słoik rozp..... w drobny mak. Natomiast w trakcie laminowania (a nie zalewania tkaniny żywicą) - nigdy nie spotkałem się z uszkodzeniami styropianu. Nawet podczas wygrzewania. A kilkadziesiąt kg Epidianu udało mi się przerobić lub brać udział w przeróbce.... - Jurek Czyli mamy z Jackiem zbliżone doświadczenia....
  18. https://hobbyking.com/en_us/turnigy-aerodrive-dst-1200-brushless-outrunner-motor-1200kv.html?queryID=75aa2e7eb9e0f4f546ccbda2c8438221&objectID=15265&indexName=hbk_live_magento_en_us_products To jest ten. Pomiary na stole wypadły korzystnie. Masa ciutek większa niż typowy esiak ale powinno się to korzystnie odbić na większym śmigle. Swego czasu był sprzedawany w zestawie Spitfire,a o podobnej wielkości z 3-łopatowym śmigłem... Też myślałem o zastosowaniu 3 łopatowego śmigła ale doszedłem do wniosku, że byłoby to tylko do zdjęcia, bo model przewiduję bez podwozia. - Jurek
  19. Myślę, że ten silniczek ze śmigłem 9x5 na 3s powinien sobie z Orlikiem poradzić ?
  20. Coś tam posunęło się do przodu.... Kabinka (wstępnie obrobiona przez Marka) wymagała jednak dopasowania. Może w czasie sklejania kadłuba coś się powichrowało ? Jest to kawał pianki i zastanawiam się czy ma sens to wozić ? Może trochę wydłubię ? Zobaczymy. Co by nie powiedzieć - zaczyna wyglądać to coraz lepiej ? Zmobilizowałem się do zrobienia dźwigni steru wysokości. Trochę trwało, nim znalazłem zakamuflowany kawałek laminatu obustronnie pokrytego miedzią. Nim nagrzała się lutownica powyginałem drut stalowy 1,5mm. A jak już się rozkręciłem, to było żal wracać do domu i wpasowałem to do statecznika poziomego. Prośba do posiadaczy wiedzy i dokumentacji Orlika. Myślałem o malowaniu jak egzemplarz 05. czyli srebrny, biały pas i dół zielony. Znalazłem 2 zdjęcia tego egzemplarza, na jednym "zielony" pas jest praktycznie czarny ? grafitowy ? granatowy ? Na drugim (to nie jest zdjęcie, tylko plansza poglądowa)- jasno-zielony, w odcieniu młodej trawki... Które jest właściwe ? Ta kolorystyka zmusza jednak do zmiany kształtu statecznika pionowego. To był egzemplarz przekazany wojsku do prób i już miał powiększony statecznik pionowy. Drugi wariant, pozwalający na wykorzystanie zawartości zestawu bez zmian to egzemplarz 02 - ten, który był wystawiany w Paryżu. Granatowy, z białym paskiem wzdłuż. W/g wspomnień konstruktora - był to kolor wzorowany na amerykańskim Korsarzu, czyli navy-blue ? Będę wdzięczny za informacje na temat kolorów egz. nr 05. Może nie jest tak wyraźny (ze 100m wszystko jest szarą plamą) ale wprowadza odrobinę komfortu psychicznego, dół i góra - różnią się ? Mam nadzieję, że zdjęcia przydadzą się innym budowniczym ?
  21. Jeszcze 1 ! Już w trakcie roboty z TC (1400mm) doszedłem do wniosku, że obrys skrzydła prototypu bardziej mnie rajcuje.... Wstępne porównanie planów prototypu i TC-2 oraz efekty mierzenia i ważenia TC 1400mm wskazywało, że obawy Marka co do kłopotów w locie nie muszą się spełnić. Nastąpiły wielogodzinne pogaduszki, uzgodnienia, wymiana uwag i obaw... Nie chciałem wchodzić w koszty typu składane podwozie, stosunkowo duży silnik, 4 serwa w skrzydle, dodatkowe wzmocnienia itp, itd. Model miał być prosty jak ESA czy EPA wykorzystujący te same komponenty, które w większości chłopcy w modelarni już posiadają z innych modeli. Zacząłem już nawet robić szablony do wycinania w modelarni. Jeszcze jedna rozmowa z Markiem - i zostało przesądzone. Miała być ESA z trochę poszerzonym kadłubem. Wyszła: praktycznie EPA.... o rozpiętości 900mm. Pianki prezentują się imponująco ! Truizmów o jakości - nie ma sensu powtarzać ? Masa elementów - na górnej podziałce wagi daje sporo nadziei. Skrzydła wykonane są z innej jakości EPP niż jesteśmy przyzwyczajeni - są sztywniejsze. Całość skrzydeł to 5 elementów. Zacząłem od sklejenia połówek skrzydła. Elementy posiadają już skosy do ustalenia wzniosu skrzydeł. 2 płaskowniki węglowe 4x1mm robią za dźwigar skrzydła. Przy okazji chciałem sprawdzić, jak sprawdzi się amerykański poliuretan Gorrilla.
  22. Hmmm: ten większy: 3,5m rozpiętości, cięciwa przy kadłubie 210mm, profile: BC-70-50-30, żeberka balsa 1,5mm, kesony, klapy lotki i inne tam takie - sklejka 0,4mm, stateczniki balsa 4mm olaminowana szkłem 48g/qm, dźwigary - bambus 7x1,5mm- 3x1mm (ze starego wietnamskiego chodnika), masa do lotu z 3s 2200mAh - 1300g..... Nic nie stało na przeszkodzie zrobić go 4m ale źle by mi się go woziło ! ten mniejszy - 2,5m, konstrukcja zbliżona, cięciwa przy kadłubie 190mm, profile: AG-36-37, masa do lotu 1000g z 3s 1300 mAh. Ale...... Trzeba mieć dużo odwagi żeby z takiego tematu, mając dość skromną wiedzę z zakresu aerodynamiki, nowoczesnych metod konstrukcji zrobić pracę inżynierską. Chyba, że "va banque" + tupet i liczyć, że komisja egzaminacyjna nie chcąc się skompromitować - przepuści ? W dzisiejszej pracy inżynierskiej posiłkować się statystycznymi metodami konstrukcji ?? No, mam wątpliwości. Życzę powodzenia Piotrze..... - Jurek
  23. Chyba Patryk chciał (podejrzewam) napisać odwrotnie: miks SW do klap ? Ważny, bo pozwala zmniejszyć wychylenia SW i zmniejszyć opór po jego zaciągnięciu i utrzymać profil w korzystniejszym obszarze pracy... Na temat miksu klapy- SW dyskusja toczy się po sąsiedzku... - Jurek
  24. Masz albo kiepski regulator albo źle zaprogramowany hamulec. Śmigło obracając się w locie bez napędu będzie działać jak parasol. Otwarty i wleczony ! Twoje problemy ze startem wskazywałyby na niewłaściwe położenie kółka podwozia wzgl. Ś.C. Kółko chciałoby bardziej do przodu ? Lub Ś.C. bardziej w tył... 2-ga opcja jest uzależniona od zachowania w locie i kątów skrzydło - statecznik. Co do łopatek (rozmiarów śmigła) - albo wydłużyć gondolę silnika o 1-1,5cm, albo wydrukować sobie dłuższy kołpak, odciąć tył i do tej części wprowadzić mocowanie silnika. Ale tylko Ty wiesz jakie tam masz wymiary i czy to jest realne. Inne wyjście: silnik o większym kv, dobrze dopasowany do mniejszego śmigiełka i guma dodatkowo do startu ? Ale co ja będę wróbla uczył ćwierkać ? Powodzenia - Jurek
  25. Dzięki Czarek ! Zabiłeś mi klina... Jutro popytam. Myślałem, że sekcja - to sekcja ? Aeroklub - to stowarzyszenie (wyższej użyteczności...) - do dziś takie miałem przekonanie. Ale zasiałeś wątpliwości - to sprawdzę. Czyli w tym wypadku Drone radar nie byłby konieczny ?? Pozdrawiam - Jurek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.