Skocz do zawartości

pietrku

Modelarz
  • Postów

    580
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez pietrku

  1. Tak coś mi się obiło, ale zapomniałem. Swoją drogą Beaufightery łatwe nie były podobno. To co pisałem o silnikach to pochodzi z okresu I wojny albo zaraz po. Być może powiedzenia nie mają ze sobą związku i każde powstało samoistnie, choć kontakty Polski z Francją były w międzywojniu mocne. Tak czy tak powiedzenie o pilotach pochwałą nie jest. Choć może się tak na pierwszy rzut ucha wydawać 🙂.
  2. pietrku

    Tysiąc.

    Wspomnienia pilotów lecących w formacji:
      • 1
      • Lubię to
  3. Zawsze wiedziałem, że to było ogólnie o wszystkich pilotach walczących w bitwie. Nie wiem dlaczego Kolega zakłada, że pasjonaci lotnictwa o tym nie wiedzieli? Przekształcony cytat, tyczący się silników lotniczych do samolotów z czasów sklejki i drutu. Jest ono kompletnie bezsensowne ( to powiedzenie ) w odniesieniu do pilotów. Ale niestety dość szybko przyjęło się w tej głupiej zmienionej formie. Coś jak z awionetkami 😀 zamiast UL, ULM czy innych małych samolotów. W oryginale miało ono brzmieć jakoś tak: Z dobrym silnikiem polecą nawet drzwi od hangaru. Autorem miał być francuski bodajże generał czy inny oficer. Stwierdzenie w tej formie miało głęboki sens bo dobrych silników nigdy za wiele, a w dobie sklejki, płótna i drutu ich szczególnie brakowało.
  4. Oprócz wyżej wymienionych spraw, warto może wspomnieć jeszcze o kilku aspektach, przez które wyczyny 303-ciego budzić mogą jeszcze większy podziw ale też zostać lepiej wyjaśnione. Polacy latali na Hurricane MkI, nieporównywalnie lepszym od polskich myśliwców września. Ale mimo wszystko ustępował on BF 109E, zwłaszcza E-4 w większości parametrów, za wyjątkiem promienia zakrętu i w określonych warunkach uzbrojenia. Stąd też częste wzmianki w książkach o booście i zarzynaniu silników w pogoni za szybszymi BF-ami. Nie wiem czy wszystkie Hurricany miały już wtedy regulatory obrotów co też mogło utrudniać przy częstych zmianach prędkości w walce. O gaźnikach nie wspominając, bo to też było w Spitach. Albo też meldunki o prawdopodobnie zestrzelonych zdarzające się w całym RAF-ie, kiedy pilot Messera gwałtownie pchnął przepustnicę żeby zwiać, z rur szedł gęstszy dymek i w połączeniu z nurkowaniem mógł wyglądać na poważnie uszkodzonego schodząc w chmury. Natomiast ponadprzeciętne wyniki dywizjonu przestają aż tak dziwić jeśli weźmie się pod uwagę wcześniejsze wyszkolenie polskich pilotów. Byli to w Anglii 1940 roku piloci z największą średnią ilością wylatanych godzin ( w tym część bojowo ) jeszcze w Polsce i trochę Francji. Często doświadczeni instruktorzy i zawodowcy z Dęblina. Przeciętny squadron RAF w Bitwie o Anglię mógł tylko pomarzyć o takim składzie. Doskonałego pilota czyni nie miejsce urodzenia, ale gruntowne szkolenie, predyspozycje, wylatane godziny. A w przypadku myśliwca dodatkowo ponad przeciętna odwaga i motywacja z pewnym dodatkiem brawury.
  5. Ciekawe jaki był odsetek prób udanych.
  6. Przy okazji coś takiego:
  7. Mam ubezpieczenie, ale uważam, że kwota składki powinna być malutka przy lataniu poza skupiskami. I na razie taka jest bo jest wliczona w inne ubezpieczenie. Jak dla mnie porównywanie modeli z samochodami nie pasuje tu, bo skala zdarzeń jest w żaden sposób nieporównywalna.
  8. Jest coś takiego jak prawdopodobieństwo wystąpienia zdarzenia. Ile było przykładowo w 2024 poważnych wypadków, powodujących chociażby znaczne szkody materialne, z udziałem modeli? Bo z udziałem samochodów można łatwo sprawdzić. Samochody są pod tym względem setki, jeśli nie tysiące razy groźniejsze. Zaryzykowałbym stwierdzenie, że modele (piloci rc) przez ostatnie 30 lat nie wyrządziły więcej szkód niż samochody (kierowcy) w parę dni. Więc jeśli OC na samochód to parę stówek to tu pasowałoby parę groszy. Składka w setkach czy nawet dziesiątkach to wyciąganie kasy. Zwłaszcza przy lataniu w polach, gdzie nie ma nic dookoła. No chyba, że lata się po parkingu między samochodami.
  9. pietrku

    Symulotnictwo

    Foka A-8:
  10. Nie wiem gdzie to pisali?, ale jak mają większe modele, to trochę powinni uznawać te wymysły aerodynamiki i mechaniki lotu 🤣.
  11. Nie tak szybko !!! Najpierw trzeba zasadzić takie drzewo z własnych nasion, a przynajmniej z pędów minimum. Jak wyrośnie dopiero zaczynać przygodę.
  12. Holówka śmiesznie wygląda przy nim, taka malutka 🙂. Ale daje radę 🙂.
  13. pietrku

    Pionierzy.

    Dokładnie. Warto zobaczyć.
  14. pietrku

    Pionierzy.

    Trochę o reaktywacji jednego i znajdowaniu nowych tzw. Bieszczadzkich Szybowisk:
  15. pietrku

    Symulotnictwo

    Spróbuj. Polecam.
  16. Mam takie pytanko. Czy nie można by wydzielić tematu o różnych ciekawostkach rusznikarskich oddzielnie. Pewnie coś by ktoś zamieścił ciekawego 🙂. Nie wiem co na to Kolega prochowodymny? Ale byłoby oddzielone, realizm dymny od filmików, co se tam można z półcalówki. 😉 Pod rozważenie.
  17. pietrku

    Zlin Z-142.

    Ładny, malowanie też przyjemne. A z sylwetki, ze Zlinów to mi się najbardziej podoba 526 AFS:
  18. pietrku

    Zlin Z-142.

    Piękny pokaz na Zlinie:
  19. pietrku

    Symulotnictwo

    Condor 2 wyglądał tak: Jest postęp w 3.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.