Skocz do zawartości

kesto

Modelarz
  • Postów

    2 335
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    104

Treść opublikowana przez kesto

  1. Witaj Tony. Zrobię ksero potrzebnych elementów z zestawu 1-16 oraz plany do montażu kadłuba. Mam nadzieję, że poradzisz sobie ze złożeniem modelu w całość. Jak będzie gotowy, mam nadzieję że pokażesz zdjęcia. Pozdrawiam Krzysiek
  2. A nie możesz po prostu machnąć modelem mocniej? Oglądając filmiki też mam wrażenie, że nie nadajesz odpowiedniej prędkości przy wyrzucie. Nie ma prędkości - nie ma latania.
  3. Dobrze, że preparat się sprawdził. Janek zawsze robił ładne modele, nawet z laminatowych prefabrykatów ode mnie zrobił całkiem ładną Catalinę. Organizując zawody modelarskie w Ełku zawsze mam do dyspozycji strażaków i ten pomysł "sprzedałem" Arnoldowi, bo co roku miał z tym problem. Oczywiście przed zawodami należałoby chłopaków trochę przeszkolić i uczulić na kwestię wyławiania modeli, ale to szczegół, który można dopracować za rok.
  4. Wojtek, a jak zachowuje się ten preparat, który kupiłeś - Nano Protech? Jakieś zwarcie od wody? W Narewce zawsze wiatr wieje jak szalony. Nie dmucha tylko na dzień przed zawodami Gratuluję zajętych miejsc,a jakbyś dał większy napis NAVY, to by miał większą dzielność na wodzie i żadna fala od motorówki by mu nie szkodziła . Taką mam koncepcję.
  5. Mnie osobiście martwi w tym modelu samo miejsce połączenia oklejonego balsą boku i dołu, oraz oklejonej góry. Jest to zrobione na styk, czyli dość niebezpiecznie. Nie ma tam łagodnego przejścia między sztywnymi partiami modelu, a więc mamy tutaj klasyczne zjawisko karbu i to na samym środku kadłuba w okolicy kabiny. Co prawda sam szkielet ma element usztywniający, ale zastanawiam się jak będzie zachowywał się ten fragment kadłuba przy kabinie, w miejscu styku balsy.
  6. Tym razem "uziemiły" mnie sprawy służbowe. Trochę szkoda, bo staram się w miarę możliwości być u Arnolda.
  7. Takich specyfików w sprayu nie stosowałem, natomiast regulatory zabezpieczałem preparatem PLASTI DIP. Jest to guma w płynie i jak dotąd nie zawiodłem się na niej.
  8. Napisz jeszcze co to za silnik.
  9. Tomek, połącz połówki stojaka rurkami aluminiowymi lub z PVC, bo ten kawałek styroduru za chwilę pęknie. Ja mam tak:
  10. Teraz przód wygląda znacznie lepiej. Mam tylko wątpliwości co do powierzchni sterowych. Podział statecznik poziomy - ster wysokości masz praktycznie 1:1, co w tym modelu jest niepotrzebne bo to nie akrobat. Wystarczy, aby ster wysokości miał 25-30% powierzchni statecznika poziomego. Popatrz na konstrukcje Wojtka (Miss G. i ostatni X-28). No i lotki. Nie wiem co Ciebie podkusiło aby robić je na prawie 1/3 głębokości profilu. Taka lotka nie pracuje najlepiej w modelu wyścigowym. W akrobacie 3D jest jak najbardziej wskazana, bo takie modele większość czasu wiszą na śmigle, ale nie tutaj. Pomyśl jeszcze nad zmianą głębokości lotki nawet kosztem zmniejszenia jej powierzchni.
  11. Odbiornik radiowy do słuchania Radia Maryja
  12. Aby się nie powtarzać zacytuję to , co pisałem na samym początku Twojego wątku: Wspomniałem też w kolejnych postach, że masz za duże powierzchnie sterowe, które są kompletnym nieporozumieniem w tego typu modelu. Nadają się do akrobata, a nie wodnosamolotu i to z aspiracjami wyścigowymi. Ponadto na ostatnim filmie zauważyłem, że statecznik poziomy jest zamontowany za nisko. Przy próbie rozpędzania modelu i zaciągnięciu steru wysokości, masz go praktycznie pod wodą. Model nie wystartował, lecz został wyrwany z wody przez silnik, a duże powierzchnie sterowe uniemożliwiają precyzyjny i bezpieczny pilotaż. Moja propozycja jest następująca - z racji zbyt dużych zmian konstrukcyjnych mających poprawić właściwości lotne modelu (praktycznie wszystko trzeba zmienić), odbuduj tak jak jest i powieś model pod sufitem. Jeśli chcesz mieć model dobrze latający, narysuj drugi z uwzględnieniem tych wszystkich uwag, które napisałem. Wtedy jest szansa, że model będzie w miarę dobrze latał. Nie załamuj się, to pierwsza Twoja konstrukcja tego typu, więc wszystko jeszcze przed Tobą. Powodzenia.
  13. Ja rozprowadzam alkohol przy pomocy szmatki bawełnianej. Problem z "oczkowaniem" PVA jest spowodowany woskiem, który skutecznie natłuszcza formę. Z jednej strony to zaleta, bo do należycie nawoskowanej formy nie przyklei się wyrób, z drugiej strony utrudnia aplikację alkoholu poliwinylowego. Ponieważ wyroby i tak są malowane, więc smugi od PVA przed malowaniem są zeszlifowywane papierem wodnym w trakcje przygotowywania powierzchni pod farbę. Są specjalne woski pod PVA, które nie powodują oczkowania, ale osobiście ich nie używałem.
  14. Oczywiście, nawet 3 warstwy wystarczą.
  15. Bardzo przyzwoicie . Teraz nawoskuj formę co najmniej 3 razy. Zakładając laminat, połóż warstwę żelkotu. Ciężar z przodu nie zaszkodzi, a zdecydowanie poprawisz jakość owiewki i unikniesz mikrodziurek.
  16. Bardzo fajnie lata. Wśród wielu pilotów z IIWS (włącznie z japońskimi) panuje opinia, że Corsair był lepszym myśliwcem niż Mustang. Coś w tym musi być
  17. Zapewne uzyskasz odpowiedź, że w celu osiągnięcia zadowalających właściwości laminatu, należy wyrób wygrzać w odpowiedniej temperaturze (ok.50 stopni Celsjusza)
  18. Całkiem zgrabny samolocik. Uważaj tylko na wychylenia lotek, są spore jak na wodnosamolot rekreacyjny. No i nie jestem pewnien, czy nie trzeba będzie dołożyć trochę statecznika pionowego (nad poziomym) aby zwiekszyć stateczność kierunkową. Czekam na film, jak wszyscy chyba
  19. Przy takim rozwiązaniu, będziesz miał różnicowe wychylenia sterów kierunku, nie wspominając o zupełnie bezsensownych kierunkach wychylania sterów. Przemyśl to jeszcze raz, albo zrób sobie na stole model tego mechanizmu i zobacz co się będzie działo.
  20. Koveral nie nadaje się do laminowania. Stosując żywicę epoksydową musisz użyć cienkiej tkaniny szklanej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.