Skocz do zawartości

andrzej_t

Modelarz
  • Postów

    701
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez andrzej_t

  1. He he - może jeszcze z beczkami? Bartek - co to za ściema?
  2. Niestety, ale to jest podstawowy błąd w myśleniu. Model akrobacyjny czy choćby taki do nauki figur ma latać a nie zaliczać krety. Dlatego to musi być właściwy rodzaj modelu więc odporność na krety ma tu najmniejsze znaczenie. Podstawą jest nauka wykonywania figur w teorii i ewentualne przetrenowanie (z grubsza) na symulatorze lub z braku takowego w normalnych warunkach. Ważne jest zrozumienie zachowania modelu i jego właściwa regulacja, poznanie sposobu wykonywania danej figury ale NAJWAŻNIEJSZE - właściwe zaplanowanie jej wykonania. Spontan jest najbardziej zgubny dla modeli. Zapewniam Cię, że nawet sylwetkowy model ale o właściwych do akrobacji kształtach, wykonany ze styropianu, usztywniony cienkimi listewkami i miejscami papierem na wikol, właściwie wyważony i wyregulowany o odpowiednich kątach lata bajecznie i pozwala na bezpieczne wykonywanie wielu figur zarówno akrobacji precyzyjnej jak i 3D i trudno nim zaliczyć kreta jak się lata na bezpiecznej (czytaj - właściwej do akrobacji) wysokości. Wpisz w google sputnik topmodel i będziesz wiedział o czym ja piszę. Oczywiście eksperymenty z materiałami jak najbardziej pochwalam ale niestety w nauce figur wyważasz otwarte drzwi. A tak nawiasem - model akrobacyjny ma latać wystarczająco wolno aby mieć czas na wykonanie figury i z jednakową prędkością zarówno poziomo jak pionowo i to zarówno w górę jak i w dół. Dlatego liczy się konstrukcja z odpowiednio lekkich materiałów, właściwy profil i odpowiednio dobrany napęd żeby (pisząc wprost) zrobić pętlę kwadratową z jednakową prędkością w każdym boku, zarówno poziomym jak i pionowym.
  3. Wpisz w google ,,aresti code" i wciśnij - grafika. Zaraz zobaczysz co to jest i do czego służy. A sądząc po Twoim awatarze, pewnie bardzo się może przydać.
  4. No fajnie, fajnie - tylko co tam robi program akrobacji zapisany systemem Aresti?
  5. Wystarczy rzucić okiem u źródeł: http://www.multiplex-rc.de/en/products/categories/products/details/productgroup/rc-accessories/productcategory/elapor-models-1/product/kit-funcub-1.html
  6. Jak śmigło spada razem z oringiem z piasty to albo oring jest sparciały, co najczęściej wyraźnie widać, albo śmigło i piasta nie są kompatybilne i śmigło zwyczajnie się zsuwa wskutek coraz większego bicia (luz na piaście). Właściwie dobrana piasta i śmigło nie robią takich niespodzianek. Sposób takiego mocowania śmigła stosuje się w modelach bez podwozia, lądujących na brzuchu i to tez z delikatnymi śmigłami jak GWS. Przy mocniejszych śmigłach jak TP lub APC nie ma to sensu więc śmiało możesz zastosować mocowanie takie, jak wspomniałeś albo zamiast oringu użyć kilka recepturek jednocześnie, dobrze naciągniętych. Skoro model oderwał się od ziemi to nie jest źle. Ale wznoszenie nie realizuje się sterem wysokości (nomen-omen) tylko obrotami silnika. Na maksymalnych ma powoli się wznosić (jeśli wszystkie kąty są właściwe). Jak będziesz próbował to robić sterem wysokości przy zbyt słabym (do tego celu) napędzie to efekt będzie taki, jak opisałeś: utrata prędkości i ześlizgiwanie się na boki. Trzeba więc wykazać przy wznoszeniu odrobinę cierpliwości. Co do środka ciężkości - ja bym proponował wyważyć model w 1/4 cięciwy przy kadłubie. Będzie spokojniejszy w locie i łatwiejszy w sterowaniu. Możesz też skorzystać z rady Damiano i startować z ręki. Może się to okazać całkiem udane jak nie będziesz zbytnio drągami machał.
  7. Wojtek - domyślam się o co chodzi i taki start jest jak najbardziej u mnie realny. Ustawiłem za pomocą end point najwolniejsze (w miarę realistyczne) obroty. Na wolnym mikserze zmiksowałem gaz z gazem (może dziwne ale jest to fakt), ustawiłem mikserem takie obroty żeby się silnik zatrzymał i przypisałem do tego ustawienia przełącznik w dół. Po przełączeniu w górę silnik rusza z minimalną prędkością. Jedyna niedogodność to konieczność pamiętania o zatrzymaniu silnika przełącznikiem przed wyłączeniem odbiornika i nadajnika. Jak ma ktoś przycisk jak w mx-16s SW4 (przerzutnik) to problem znika bo można za pomocą end point ustawić zatrzymanie silnika a mikserem wolne obroty. Wtedy każdorazowe wyłączenie nadajnika resetuje mikser do stanu off i ponowne załączenie ustawia silnik jako zatrzymany a naciśnięcie przycisku uruchamia wolne obroty. Dalej już regulacja drążkiem działa normalnie. Trochę niepożądany efekt jest taki, że silnik rusza z odrobinę większymi obrotami niż ustawione i za chwilę spadają one do ustawionych. Chociaż z drugiej strony w realu bywa podobnie.
  8. Przy odrobinie szczęścia można trafić na taki zestaw regulatora i silnika, w którym bez problemu można trymerem gazu ustawić bardzo małe obroty. Taki właśnie zestaw no-name mam w modelu. A sprawdziłem to z ciekawości po przeczytaniu tego wątku i najmniejsze obroty mogę ustawić 120obr/min ale to tak na rzęsach czyli w każdej chwili może się zatrzymać. Pewne obroty zaczynają się powyżej 180obr/min. Silnik około 1000k/V
  9. Panowie - piszecie w wątku początkującego modelarza a momentami jest mieszany kąt zaklinowania płata z kątem natarcia a to przecież nie to samo. A tak z własnego doświadczenia - przy bardzo nośnych profilach większy kąt zaklinowania niż 1,5 stopnia przy dzisiejszych mocach napędów stosowanych tak na wszelki wypadek to wszystko, co można dać żeby nie było zdziwienia, że przy wyważeniu w 1/3 średniej cięciwy skrzydła (wg. padających tu sugestii) model strasznie zadziera.
  10. Na biurową bym uważał. Mnie potrafiła się odklejać od CA. Dobra, matowa izolacyjna będzie idealna.
  11. Skrzydło zaczepiając o ziemię wykonuje dosyć krótki ale szybki ruch ucinający śruby. To klasyczny układ stosowany od lat w wielu konstrukcjach. Poza tym trudno jest zrealizować mocowanie na kołki na spływie ze względu na niewielką grubość skrzydła w tym miejscu. Natomiast jeśli się na spływie wzmocni skrzydło i kadłub twardymi materiałami to działają na plastikowe śruby jak gilotyna ucinając je, co teoretycznie oszczędza kadłub. Ja od dawna stosuję jednak wyłącznie gumę do galotów a krótkie kołeczki z przodu i z tyłu jedynie pozycjonują skrzydło wysuwając się z płytkich otworów przy powiedzmy różnych kolizjach jak to u mnie. Skrzydło nie odpada od kadłuba w takim wypadku i model leci dalej a moja w tym głowa jak takim modelem sterować, gdy ułożenie skrzydła kpi z aerodynamiki. a śruby są choćby tutaj http://www.modelemax.pl/product_info.php?cPath=1_94_640&products_id=803
  12. Powinno być: skrzydło powinno od strony krawędzi natarcia być mocowane kołkiem (bądź kołkami) a przy krawędzi SPŁYWU 2 śrubami
  13. Patrząc na zdjęcie silnika z linku Bartka myślę, że ten silnik jest goły więc wypada pomyśleć o mocowaniu śmigła i konektorach pasujących do regulatora. Druga sprawa - ten silnik ma marne mocowanie - podstawa jest z cienkiej blaszki i potrafi pękać więc warto pomyśleć o jego właściwym zamocowaniu na kawałku płytki do druku o wymiarach 36x36mm i dopiero tą płytkę mocować do modelu i to z możliwością regulacji kątów czyli z podkładką pod płytkę wykonaną z epp o grubości 3-5mm.
  14. andrzej_t

    Energia kreta

    He he - to w tym roku pewnie będziesz miał okazję zapoznać się ze wzmacnianiem styroduru szkłem i poliwęglanem komorowym w spalinie i zobaczysz, że przede wszystkim lekkie potrafi szybko latać.
  15. andrzej_t

    Energia kreta

    Bartosz - wybierz się tutaj a dowiesz się wszystkiego o kretach i nie tylko. Masz pewnie rzut beretem. Pooglądasz wzmocnienia, popytasz, zobaczysz energię kreta od kuchni i jej efekty. http://www.aircombat.pl/ACES/forum/viewtopic.php?p=13071#13071
  16. andrzej_t

    Soprano .46

    -pilot (niby początkujący) a stoi najdalej jak się da od osi pasa (a nie za modelem) więc nie przeszkadza innym w lądowaniu -model startuje wzdłuż pasa (prawdopodobnie bez względu na to, czy wiatr jest w poprzek czy ukośnie do pasa) -podczas lotu pilot stoi nieruchomo w jednej pozycji skierowany prostopadle do osi pasa a tylko głowa odwraca się za modelem -lata przed sobą a nie za plecy -podchodzi do lądowania i przyziemia w osi pasa i to lecąc na siebie a nie po przeleceniu przed swoim stanowiskiem
  17. Ta oś silnika długo nie pożyje. Lepiej dać silnik do przodu a ośkę skrócić na tyle, żeby piasta niemal opierała się o dzwonek silnika.
  18. Jeśli masz na myśli ładowarki bez jakiejkolwiek automatyki to przeważnie są to zwykłe zasilacze stabilizowane lub nie i dostosowane napięciem do ładowanych pakietów. W takim wypadku najprościej jest zrobić płynną regulację za pomocą jednego tranzystora mocy np starego BDP 285 i potencjometru 50kOhm. W zależności od wielkości prądu ładowania i spadku napięcia na tranzystorze można dać radiatorek lub nie. Tak od lat ładuję swoje nimhy i mają się bardzo dobrze. Połączenie jest banalne. Natomiast w przypadku ładowania tego samego pakietu i niewielkiej różnicy napięć między zasilaczem a pakietem można ograniczyć prąd szeregowym opornikiem odpowiedniej mocy ale trzeba obliczyć lub dobrać doświadczalnie z ewentualnych zbieranych latami zasobów . Przy spadku napięcia na oporniku w granicach 3V można dać do niego równolegle diodę LED, która będzie sygnalizowała przepływ prądu przez opornik czyli wskazywała, że ładowanie jest w toku.
  19. Lub RC-02 również z Dębicy. W zasadzie zalecany przez producenta do rozcieńczania nitrocellonu w nocie katalogowej tegoż ostatniego.
  20. Miałem podobnie w kilku odtwarzaczach czyli obraz nie nadążał za dźwiękiem a w tym jest ok. http://www.programosy.pl/program,media-player-classic-home-cinema-portable.html W dodatku nie ma potrzeby instalowania bo to jest portable
  21. andrzej_t

    Lotki

    http://www.modelarz.one.pl/media/porady-modelarskie/aircombat/bud-kombata/62-kombat.jpg
  22. Swego czasu w Młodym Techniku 06/1985 był opublikowany artykuł przedstawiający, jak wykonać regulator do wiertarki. Nie był to jednak regulator polegający na odcinaniu kawałka połówki sinusoidy (tak prostym językiem pisząc) co jednocześnie zmniejsza napięcie a co za tym idzie moment. Regulator ten miał możliwość wycinania połówek sinusoidy więc wiertarka dostawała impulsy o pełnym napięciu ale rzadsze. W ten sposób przy zmniejszaniu obrotów nie traciła tak bardzo na momencie jak przy klasycznym regulatorze (powiedzmy wprost - ściemniaczu). Zrobiłem takie cudo a nawet dwa i działają rewelacyjnie a jak się dobierze nowocześniejsze elementy to można bardzo zminiaturyzować. Regulator posiada dwa potencjometry. Jednym reguluje się częstotliwość występowania połówek sinusoidy a drugim klasycznie kąt odcięcia więc możliwości regulowania obrotów są spore wręcz od zera. Gdyby kogoś taki regulator interesował podaję link do pliku pdf www.mt.com.pl/archiwum/85-Nw-06-Regulator_obrotow.pdf Pewnie można coś takiego dzisiaj zrobić na mikrokontrolerze ale jakoś mi się taki schemat nie rzucił do oczu.
  23. A drugie biło od nowości? Bardziej mi to wygląda na skrzywiony koniec wirnika na który naciśnięte jest wrzeciono. Można było w lokalnym sklepie sprawdzić uchwyt na innym egzemplarzu bo trochę to dziwne. Można narzekać na regulatory obrotów lub palące się wirniki ale bicie praktycznie rzadko się zdarza więc jeśli było od początku to bez problemu by była uznana reklamacja.
  24. Zamierzasz pić to paliwo? Odradzam. Możesz nie trafić bo po paliwie podobno szybko się ściemnia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.