Skocz do zawartości

paulusr

Modelarz
  • Postów

    710
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    21

Treść opublikowana przez paulusr

  1. Przy 100 osobach - mamy już na pewno siłę do rozmów w ULC (konieczne stowarzyszenie lub choć projekt) ale i kilka innych możliwości np. ubezpieczenia grupowe (sprawdzałem u pani agent która podpisuje z PSP). Jeśli tego nie zrobimy to pozostawiamy kształt środowiska modelarskiego w Polsce innym.
  2. U naszych zachodni sąsiadów : http://www.rc-network.de/forum/showthread.php/700420-Neue-Grunds%E4tze-des-Bundes-und-der-L%E4nder-in-Kraft?p=4629797#post4629797 A list zaproponowany przez BartaK jest jakby "przeterminowany" Przepisy już obowiązują. Teraz tylko pozostaje interpretacja przez ULC bo przepisy są w wersji "basic". Ich doprecyzowanie jeszcze potrwa a w okresach przejściowych wiele ma zależeć od instytucji krajowych. W Europie forsowana jest nazwa "modelarstwo lotnicze", "modelarze lotniczy" itp. Jest szansa, że przepisy EASA nie obejmą w ogóle rekreacyjnego uprawiania tego hobby. Prawdopodobnie aktualnie obowiązująca dyrektywa 2014/53/EU (Radio Equipment Directive, RED) zapewni "ochronę" przed nową dyrektywą (EU) 2018/1139 (na szkielecie EASA). W EASA już są głosy, że oni w ogóle nie chcą się zajmować regulacjami dotyczącymi rekreacji a jedynie komercyjnym wykorzystaniem przestrzeni. Wszystko się może jeszcze zdarzyć, ale EMFU i niektóre krajowe Stowarzyszenia trzymają rękę na pulsie za co jestem im wdzięczny. Niemniej jednak, brak jakiejkolwiek organizacji która zrzesza modelarzy w naszym kraju stawia nas w wujowej sytuacji. Mówię o organizacji która zajmuję się tylko modelami, a nie jak AP wydaje uchwały o przekazaniu spraw modelarskich w ręce działaczy społecznych pozostawiając kontrolę tylko nad sportem. Osobiście uważam, że nie minie nas: 1. rejestracja pilotów 2. rejestracja lotnisk 3. zgłoszenie lub identyfikacja modeli Nie widzę też powodów, żeby którakolwiek z tych czynności miałaby być płatna. Wiem ,że wielu z nas lata na "dzikich" lotniskach i powiem szczerze, że nie wiem jak do tego podejść. Prawdopodobnie jedynym sposobem na kontynuowanie takiego latania w zgodzie z prawem będzie zgłoszenie tego miejsca jako lotniska modelarskiego. Należałoby to podciągnąć pod kluby niezarejestrowane o których mowa w niemieckim tekście. Rozmawiałem jakiś czas temu w ULC-u i dowiedziałem się, że to może być jakiś problem ale zostałem również zapewniony, że ULC nie chce robić nic co mogłoby nam utrudnić funkcjonowanie. Jeśli macie jakieś pomysły albo wiecie na ten temat coś więcej zapraszam do merytorycznej dyskusji ale bez napięć i frustracji typu: jak nie wiadomo o co cho to o chodzi o pieniądze, Unia be, olewam itp. Polecam też utworzyć nowy wątek o tytule nowe prawo lotnicze albo podobny.
  3. Wszystko w temacie... Rozumiem, że nie używacie tej tfu szpachli przy budowie modeli?
  4. Fajny film wczoraj widziałem...momenty były. Ja to bym się z 10 razy trwale przykleił do tego modelu a on się nawet nie upaprał.
  5. Koszty EDF są niższe. Dobry napęd EDF 120 mm o ciągu 7 kg (4 kW)skompletujesz za 1000E. Koszty turbiny też nie kończą się na samej turbinie. Akumulator wytrzyma 2 sezony spokojnie jeśli nie będziesz ciągnął więcej niż 100-120A. Jednak fun factor przy turbinie jest "nieco" większy. Lot modelem EDF to ciągła kontrola "zużycia Ah" co przekłada się na 3-4 min lotu. Później ładowanie 1 h (lub drugi pakiet) Wszelkie eksperymenty ze zwiększaniem pojemności kończą się mega zwiększeniem masy i trzeba znaleźć jakiś kompromis. Największe akku jakie wrzuciłem do modelu to 6Ah (12 s około 1.6 kg) Potem zaczynają się schody (cenowe i ciężar) Reasumując, za "fun" w modelarstwie się niestety płaci - czasem całkiem sporo
  6. Nieeeee! On się w ogóle nie nie nadaje... Mi go sprzedaj Stateczniki w GrandChelem Q500 są z twardej balsy 4mm (V) i spokojnie dają radę - są "flaterproof" bo na scotchu. Pomysl o wzmocnieniu/utwardzeniu płata w miejscu połączenia z kadłubem. U mnie się trochę wygniotło po kilkudziesięciu lotach. No i oklejenie folią musi być tip-top i przemyslane bo lubi odpasć w locie. To oryginalne w GC odpadło (z całego skrzydła) no ale to był chłam a nie Oracover. Taki wznios był oryginalnie w planach? Nietypowe jak na Q500. Wielkosć lotek w tym modelu też jest zaskakująca jak na Q500. Wystarczyłaby połowa. Co do silnika - jesli cię nie interesują zawody to można wstawiać popularne silniki 7.5 (np. ASP czy OS) a nawet OS .50 SX. Ja latam na niestety już nie produkowanym .40 MVVS Quickie i jestem bardzo zadowolony. Kręci 21krpm smigłem 7x8 APC ale większym też potrafi (8,8.5,8.75). Efekt ogólnie mówiąc ten sam. Te samolociki nie są aż tak szybkie. Koło 200km/h. Ops będzie super - jesli go nie kupisz to bardzo proszę Grześka o propozycję dla mnie. A i klapy to zły pomysł. Tym modelem lata się na full aż do wyczerpania paliwa. A paliwo kończy się gdzie chce i często potrzeba sporej energii żeby wylądować na pasie albo w pobliżu. Klapy mogą powodować w tym przypadku efekt odwrotny od oczekiwanego (niedoloty) bo działają też jak hamulce.
  7. Pęchery RC Resort Wczoraj przetestowałem nowe mocowania podwozia i chyba jest OK. Nawet spory kangur nie zrobił na nich wrażenia. Niestety filmu jeszcze nie ma bo byłem sam na lotnisku. Inna sprawa, że warunki do startu i lądowania były b. dogodne: wiatr wzdłuż pasa, świeżo skoszona trawka no i walec poprzedniego dnia. Tutaj po lotach w towarzystwie Dorniera Do 335 tego samego autora.
  8. Mig dostał malowanie. Srebrzanka rules... Niestety nie poleciał z powodu problemów z podwoziem przednim. W każdym razie laminatu przybywa...
  9. Akurat na temat Zippy Flightmax złego słowa nie powiem. Lata temu używałem serii 20C teraz 40C. Wszystkie ładnie trzymają napięcie. W tym sezonie padły mi 1.8 40c/prądowo/ ale były trochę katowane w pylonie i zostały naładowane na zimę. Stare 20C 4Ah (10lat!) zasilają do dziś kompresorek. Żaden pakiet Zippy F. który miałem nie spuchł. A do tego są tanie i gitarrra. Do 4Ah Zippy Flightmax jest u mnie naturalnym wyborem. Używam również Gensów i SLSMagnum v2 i są dobre . Teraz wszedłem Grafeny bo kolega bardzo zachwalał. Chyba trzeba się trzymać granicy 25C poboru prądu i większość będzie OK.
  10. W miarę się poskładało. Skleiłem wewnętrzne słupki i poszycie na CA. Dodatkowo dla świętego spokoju dwie pierwsze sekcje skrzydła zostaną zalaminowane tkaniną 25 g /z góry i z dołu/ A tu lokalizacja wyposażenia
  11. Oooo...Wiko robi te kleje. Są podobno bardzo dobre. A w temacie Miga. To nastąpił oblot. Waga RTF 3300 g z pakietem 2x3s 3000 Zippy 40C EDF Midi Fan pro + outrunner LS1400 (littlescreamer 190g) ESC 85A Podwozie pneumatyczne ( ) behotec C21 serwa 4xMG14 Hextronik + 2xHitec MG82(lotki) + 9g serwo na zawór Zasilanie LiFE 2s 1200 Jakoś udało się to upchać. Wyważenie poszło bezproblemowo. (Zdjęcie w drodze) Model wystartował po kilkunastu metrach. Nie wymagał trymowania. Lata jak po sznurku i to pełnym zakresie prędkości. Jest bardzo przewidywalny a rekomendowane wychylenia są OK. CG miałem 5mm do tyłu względem rekomendowanej pozycji (zaznaczenie na skrzydle). Prąd 65A ciąg około 2.5kG. Dysza wylotowa jest za duża ale w ogóle tego nie odczuwałem w powietrzu. Nic nie będę modyfikował. Maksymalna prędkość około 180-200 km/h. Zupełnie wystarczająca żeby poszaleć. Mam wrażenie, że Mig sprawnie by się poruszał nawet przy EDF 70 mm. lotki i wysokość expo 50%, kierunek 30% Niestety przy lądowaniu nie sprawdziła się drukowana felga, koło spadło i model zarył golenią i złapał cyrkiel przez co pękło skrzydło w miejscu mocowania podwozia. Nic strasznego ale trzeba przemyśleć mocowanie podwozia. Generalnie super. Temat z mojej strony będzie się rozwijał. Model już naprawiony czeka na malowanie. Kilka zdjęć które wykonał kolega.
  12. Pawle, Odpuść Edf 120 z HK. Zainwestuj W JF120 ECO i Typhoona 800. Pozbędziesz się większości problemów. Zakładaj około 4kW dla modelu ~8kg (ciąg ~6.5kG). Zwróć uwagę na problemy z wlotem w F16. Koleżka miał kopię F16 Byrona - skarżył się na straty. Staraj się nie przekraczać 100-120 A - ze względu na czas lotu i wydajność akumulatorów. Przy poj. 5Ah i 12s ciężar modelu tej wielkości to około 8-9 kg. Jeśli zwiększysz pojemność do 7-8Ah lecisz już powyżej 10kg. Ps. Eze kote i tkanina 48 ? Lepiej 25 g i epoxy. Zestaw JF110 + Typhoon 700 780kv + regulator YEP120HV 390E (7.2kG przy 103A) Jeśli chcesz pogadać n/t temat to może jednak w nowym wątku o F16 EDF? Piotrek. Myślałeś nad podwoziem?
  13. O różnicach pomiędzy klejami CA też należy czasem wspominać. Jest wiele słabych produktów ale są tez kleje z wyższej półki cenowej które zwykle są też lepsze. Nie testowałem jeszcze ZAP-a ale czytałem gdzieś że słabo trzyma PLA, co mnie trochę dziwi. Sprawdza się Loctite 401 ( to z literatury - dopiero zamierzam zakupić). Kiedyś na targach Jet Power rozmawiałem z kolesiem, który prezentował kleje CA i wypełniacze. Jakość była nieziemska - porównywalna do prezentacji z "SONDY" kiedy Kamiński przykleił do metalowej kulki coś w rodzaju szpilki a potem do tego coś jeszcze (a może to był Kurek?). Kusi mnie trochę rozjaśnienie tego rynku na zasadzie jakiegoś porównania. Jak tutaj
  14. Tu po utwardzeniu. Generalnie samo PLA jest dość mocne, tak samo ten wydruk. Problemem jest mała powierzchnia klejenia.
  15. Ca jest dobry. Chyba nic lepszego do PLA nie ma. Ja ostatecznie rezygnuję z płaskownikòw weglowych. Chyba poniższa metoda jest dobra.Pasek tkaniny na Ca lub żywicę i połączenie jest już nie do oderwania. Oceniam, że taki element jest wystarczająco wytrzymały. Przygotowanie do laminowania Na to paski 25 g. Po utwardzeniu niezbyt widoczne.
  16. Nie jest taki mały. 1250*1250 mm. Tu w poròwnaniu do Mirage Flyfly. Tutaj patent z płaskownikiem węglowym Najważniejszy i niestety bez możliwości dodania dźwigara wewnątrz jest 1 i 2 segment. 1 płaskownik pòjdzie przed wnęką podwozia po całej długości i 2-3 krótsze. Na gòrze też dam 1. Coś mi to przypomina...Esa?
  17. Wygląda na to, że ambicją było zrobienie 100% drukowanego modelu. Co zresztą i tak nie ma miejsca bo na sterach wysokości jest drucik jako ośka
  18. W temacie wydruków 3D jestem zielony, tym bardziej w temacie latających wydruków 3D. No ale jeśli ten latający wydruk ma mieć napęd EDF, to najwyższy czas się zapoznać z tą obiecującą technologią. Firma 3DLabprint z Czech proponuje konstrukcje do druku z PLA różnej maści. Współzałożycielem firmy jest Patrik Svida. Może dzięki temu zdecydowałem się na budowę modelu MIG-a 15 z 3DLabprint. Kilka lat temu zakupiłem model Do335 od Svidy i do dziś jest to jeden z moich ulubionych modeli. Zleciłem wydruk u forumowego kolegi KAIZEN. Elementy przyszły solidnie zapakowane i posortowane. Jakość wydruku jest zadowalająca. Wszystkie części były całe i pozbawione błędów druku. Dostałem też kilka części nieudanych na których mogę testować kleje i farbki. Z góry przepraszam za jakość zdjęć ale coś się podziało z obiektywem telefonu. Jak to zwykle bywa, jak jest nowa zabawka to wszystkie inne projekty na bok i zaczynamy składanie. Atutem tej technologii jest, niewątpliwie, szybkość. O innych atutach na razie nie będę pisał bo ich nie poznałem, na razie. w ciągu dwóch wieczorów mamy gotowy płatowiec i to nie byle jaki... Ale po kolei. Z badania internetu w temacie wyszło, że klejenie poszczególnych wydruków wykonuje się za pomocą CA. Jest też kilka filmów z lotów również takich, gdzie model rozpada się w powietrzu. To nie 500 g deproniak tylko 3 kg EDF, zatem tematowi należało się przyjrzeć dokładniej, w szczególności metodzie klejenia wydruków. Na dostarczonych zapasowych/uszkodzonych wydrukach przetestowałem kilka klejów CA, MMA, epoksydowych i rozpuszczalnikowych. Nie testowałem chloroformu i octanu etylu - są to rozpuszczalniki na bazie których można wykonać kleje dyfuzyjne. Wyniki: Joker CA medium - słabo Parabond CA gęsty - słabo Rocket medium DeluxeMaterials - dobrze Multibond 15 epoksyd - dobrze MMA dwuskładnikowy - słabo MMA Deluxe dwuskładnikowy - słabo ale klej zgęstniał rozpuszczlnikowe - słabo Niemniej jednak, żaden z klejów nie zapewnia połączenia które byłoby mocniejsze niż warstwy druku. Zdecydowałem się więc na CA Rocket + dodatkowe wzmocnienia o których później. 2 wieczory radosnej twórczości, łapy całe w CA. Model rośnie w oczach. I finalnie Poszczególne części są dobrze dopasowane i ciężko zrobić błąd, ale dla chcącego nic trudnego. Trochę uwagi wymagają lotki, bo choć wszystko pięknie pasuje to otwory "zawiasów" mogą wymagać opracowania. Mi udało się jeden "ukręcić" bo wchodził za ciasno. Kilka szybkich ruchów (jak na filmie z 3DLabprint) i .... tworzywo się zespawało. Pla przy szlifowaniu i cięciu zamienia się w gluta zatem nie należy używać zbyt wysokich obrotów. A najlepiej używać skalpela. O ile kadłub klejony na CA mnie nie martwi tak skrzydła i stateczniki już niestety tak. Podejście do tematu wytrzymałości płata 3Dlabprint polega na ograniczeniu prędkości modelu do 200 km/h i manewrów do iluśtam... Brak jakichkolwiek miejsc do wklejenia pręta węglowego czy czegoś podobnego. Jest kanał na przewody ale niestety nie da się go wykorzystać. Planuję pospawać poszycie długopisem 3Ddoodler lub/i porobić węglowe sztyfty w poszyciu. Same elementy wydają się być odpowiednio wytrzymałe. Po złożeniu zważyłem model - i tu niespodzianka z 1450 g wydruku jak podaje projektant zrobiło się 1760 g. Nie wiem czy to zależy od filamentu czy od samego druku ale nie wygląda to optymistycznie. Przy zastosowaniu edf 70 mm (w klasie 2 kg) wyjdzie do lotu 2700 z bateriami 6s 3000 mAh (bez podwozia) Z rekomendowaną 90-tką wyjdzie na pewno >3000 g.Tym bardziej trzeba się pochylić nad wzmocnieniem płatów. c.d.n
  19. Jaki przewidujesz napęd? Zrobiłeś wektor ciągu?
  20. paulusr

    PicaSim android

    Mi działa na androidzie - tablet Nv Shield z padem
  21. Amelinium to tylko 18% F22, reszta to tytan i kompozyty . Zrezygnowałeś z tkaniny?
  22. Porównując HET-a z Megą można mieć wrażenie, że różnica w jakości jest podobna jak między Lehnerem a Megą. Kilka Hetów się już rozleciało, nie mówiąc o wyciągniętych wałach i rozklejonych deklach. Niemniej jednak Hety są popularniejsze w EDF-ach bo są do nich projektowane. No i które są lepsze? Sorki za OT.
  23. Powiem Ci szczerze, że jakbym miał wybrać z tej tabeli silnik do Stingera to bym się poddał... Lehner produkuje silniki do łódek i aut czego nawet nie ukrywa. Fakt są to świetne motorki ale dość drogie, nawet jak na nasze hobby. W F5D zawsze była Mega. Rzecz w tym , że optymalizuje silniki również pod tym kątem. Co do jakości Megi - średnia półka ze wskazaniem na dobry materiał osi. Nigdy mnie nie zawiodła a kevlar jest na każdym rotorze. Nie polecam rozbierać silników 16/15/xx bez potrzeby. Są klejone. Jest jeszcze Tenshock, TP, HET i z innej nieco planety Neu i Hacker
  24. 4.1x4.1 APC 4 s. Ten silnik wytrzymuje do 500W spokojnie. Nie przekraczaj prądu 30-35A. A składane śmigła odpuść bo te szybkie są drogie i słabo dostępne a 4.7x2.4 to lipa nie prędkość. 700 w ma np. typhoon 2W20 a 900 W ma typhoon 2W25. Pierwszy 4.1x4.1 i 4 s drugi 4.7x4.7 4 s lub 5 s 4.1x4.1. Kilku próbowało też na 6 s.
  25. Jak będziesz strzelał z gumy to ci tą podstawkę H zabierze razem z samolotem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.