



-
Postów
710 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
21
Treść opublikowana przez paulusr
-
Super robota. A gdzie lotki? Miałeś przesłać wymiary amorków.
-
Opcja jeszcze taka, że w g10 wrzucisz tuleje metalowe. Np. Te do przewodów typu linka. Jak tylko dobierzesz średnicę.
-
Tidal. Czasem lepiej niż CD. Jest również soft do tworzenia własnej kolekcji na dysku.
-
Wg mnie stal. Niewiele zyskasz stosując węgiel a możesz zaryzykować wycieranie się pręta.
-
Ciekawy album. Trochę brakuje wykopu DLR ale warto Vaia posłuchać.
-
-
-
Pomysł naprawdę ok. Ja bym zmienił oś na prosty stalowy wałek 8-10 mm a obsady zrobił z duralu. Jeśli udałoby się złapać geometrię bez tych przegubów, to oś obsadziłbym na łożyskach ew. na tulei mosiężnej lub z igliduru (igus)
-
Nieźle. Oś i przeguby są z alu czy stalowe?
-
Ale w locie kadłub może zasłaniać anteny, tym bardziej, że w centroplacie są też spore powierzchnie są węglowe. Chyba, że przesadzam. Może nie ma takiej możliwości, żeby zasłonił 4 anteny. Najwyżej dam jeszcze 1 satelitkę w trybie klonowania w końcówce skrzydła.
-
Siła działająca na ster to 60.9 N przy 60m/s i 30o. Ale z tym momentem to nie wiem czy coś rozumiem ? Oś obrotu od 1/4 cięciwy dzieli 0.8 cm. Ale dowiedziałem się, że klapki flettner zmniejszają ten moment. No waśnie, no waśnie! Chociaż łatwiej skrzydła włożyć do pokrowca bo nic nie haczy ? Chyba zrobię tak jak ster wysokości, czyli częściowo ukryte. Wy mi lepiej powiedzcie gdzie dać odbiorniki jak cały kadłub jest węglowy. Anteny na zewnątrz w okolicy kadłuba nie rozwiążą problemu ekranowania. Myślałem o skrzydłach (końcówki) Dziś przyszła rura 40/1.5 3K z Engela. 270g vs 680g (PA38 40/2). Chyba się nada.
-
Zaraz policzę. Dzięki Stanisław. Argument powiększających się luzów od silnika też trzeba wziąć pod uwagę. Nie widziałem w dużych modelach napędów RDS. Może to trzeba przemyśleć.
-
Korci mnie, żeby całkowicie schować napędy lotek i klap. Grubość lotki 26 mm i 37 klapy. Czyli od osi 13 i 18.5. Żeby zejść poniżej poszycia trzeba odjąć jeszcze 2 mm. Co sądzicie?
-
Zwykły laser budowlany. Ale tak na zdjęciu jakieś szersze te linie. Napęd sterów z jednego serwa. Rurka węglowa 3K 20mm łączy obie połówki. Rurki wklejone są w herexowy dźwigar w sterach żeby się nie obróciły. Niestety troszkę uciekła mi oś i musiałem kombinować z przegubem. Przegub na 4 pinach 2.5 mm między dwoma tarczami z 3mm G10. Mam bardziej eleganckie rozwiązanie w szufladzie ale w sumie to działa, jest solidne, lekkie i nie ma luzów. Ze względu na ten przegub podparłem rurkę na łożysku ślizgowym Igus ( a właściwie połowie łożyska.) Zdjęcie do góry kołami. Za rurką firewall. Silnik na 45 mm tulejach alu.
-
Model posiadał nawiercone otwory pod kołki ustalające. Sprawdziłem kąty. Wygląda na to, że kąt zaklinowania płata wynosi 1.5o. Statecznika 0. Zwichrzenie geometryczne -1.5o. Kołki w jednym ze stateczników należy poprawić ale to niewielki tuning. Wygląda na to, że nie pomyliłem się wklejając firewall. Jest ok. W międzyczasie rysuję kokpit.
-
Robisz drugi mój ulubiony samolot. Zaraz po Do335. Super! Jeśli nie ma bezpiecznika w PB to tak. W niektórych modelach Jeti CB xxx to niedopuszczalne. Jak jest w Powerboxach niestety nie wiem. A brakuje Ci kanałów?
-
Najbardziej zaskoczyły mnie jednak stery. O ile te ogonowe były ok tak lotki i klapy miały dziwną grubość kompletnie nie pasującą do profilu. Szczeliny, nawet po podzieleniu ich były nierówne i przez to nieakceptowalne. Wg mnie mogło to mieć również katastrofalny wpływ na lot. Dlatego, żeby nie robić nowych sterów, rozciąłem je i wykonałem odpowiednie kliny. Przy okazji umieściłem w nich węglową rurkę przez którą mogłem wprowadzić oś obrotu. Znacząco uprościło montaż zawiasów które wykonałem z G10 3mm. Oś jest z drutu stalowego 1.5 mm. Stery w ogonie były ok. Mają wystarczający zakres wychylenia. Następnie wkleiłem łoża serwa steru wysokości w obu połówkach statecznika.
-
-
Tłok ze mnie. Zamówię rurkę stalową i przetoczę tłoczysko Ten laminat ma właśnie w środku węgiel. Skutek jest taki, że żeby go wyprostować trzeba użyć przewymiarowanych formatek sklejki.
-
Następnie musiałem powalczyć z dużą rewizją, która po wycięciu mocno zmieniła kształt. Z tego powodu raczej nie wykonam otwieranego luku bombowego.
-
W następnej kolejności zająłem się drzwiami podwozia. Wcześniej zalaminowałem na nie wyciętych drzwiach cienką warstwę tkaniny szklanej 2x80g.
-
i przez przekładnię. Jednak niektóre firmy dopuszczają dłuższe piasty. Tylko wał też dłuższy. DA85. Karter i łożysko chyba bez zmian.
-
Tak jak pisałem, to już trochę trwa. Robiłem jakieś zdjęcia. Postaram się w miarę chronologicznie pokazać postępy prac. Za pomocą tokarki i pilnika (wspaniałe narzędzie) udało mi się wykonać golenie. Starałem się nie zagrzać materiału stąd widelec jest wkręcany na gwint M16/1 i wklejony na Loctite. Koła Nona 150 mm i 125 mm. Trochę delikatne, ale jak dorobię beadlocki to może nie spadną. Golenie 22 mm, tłoki 16 mm. Blokady przeciwskrętne zaciskane i klejone na klej anaerobowy do szczelin. Wyszło dosyć lekko, choć nie wiem czy tłoki nie powinny być stalowe. Mechanizmy ER50 + GS200 przyszły niestety z pinami 8 mm co trochę mnie martwi szczególnie w podwoziu głównym. W następnej kolejności zająłem się wklejaniem drewna. Więcej drewna! To bardzo sztywny kadłub ale dodatkowa masa w tyłku potrafi płatać figle. Wykonałem półki na serwo kierunku, zbiornik paliwa i dymu i akumulatory. Prąd nie powinien być wyższy niż 60A zatem zastosuję Liiony T40 w konfiguracji 12s2p. Nie będą wyjmowane. W sprawie dodatkowej masy "w tyłku" tutaj tylko 72 g w moim małym Do335. O tak się zrobiło.
-
Rozpocząłem proces myślowy n/t napędu. Trochę mi to zajęło, nie powiem. Początkowo miał być z przodu EME 60 a z tyłu Zenoach45. Pozostało tylko zaprojektować wał. W przybliżeniu miał mieć 1 m. Trochę poczytałem, pogadałem. Koledzy od motorówek nakierowali mnie na cienki stalowy wał z wypychaczy do form. Potem trafiłem na wątek o podobnym zestawie oferowanym przez Engela gdzie wał miał 35mm a samo sprzęgło do Zenoacha ważyło 500g. Po konsultacji okazało się, że wytrzymywało tylko takiego 45 ccm. Zg 62 niszczył już sprzęgło. Sprawdzałem w tabeli bo namierzyłem ten model. Sprzęgło było kilkukrotnie przewymiarowane jeśli chodzi o moment. Niestety niszczyła je oscylacja z silnika. Zacząłem już prawie zakupy strongalu...i musiałem przerwać. Podpatrując kolegów z Rcscalebuilder zakupiłem silnik 3W85. A trafiła się bestia CS/TS. To na przód. A z tyłu elektryk! Przednie śmigło 22x14x3 tylne 19x18x3 (10s) a co... Jak ma być szybki to niech będzie. Za pomysł z 10 cali skoku śmigła dostałem od kolegi reprymendę Zabawy z pasowaniem wręg podwoziowych Wklejony firewall Domek silnika demontowalny. Widoczna czerwona bródka w sumie nie jest taka paskudna. Półki na serwa gazu i ssania Wklejone wręgi i mocowanie podwozia przedniego. Wykonałem kieszenie na rurę 40 i 20 mm. jI wklejone w kadłub. Używam kleju poleconego przez Lucjana. W ogóle to zaglądam do Jego wątków jak do podręcznika W tzw. międzyczasie zaprojektowałem i wydrukowalem kopyta kołpaków i owiewki I nawet udało mi się zrobić formy I gotowe kołpaczki pod podstawę duralową 125 mm Po długim i wnikliwym poszukiwaniu podwozia do Dorniera, Google wypluł smutną odpowiedź "e niee, takich to nie ma". Podwozie główne od osi do mechanizmu 290 mm a przednie 320. Postanowiłem je wykonać sam. W tym celu kupiłem tokarkę (nic na ten temat nie wiedziałem). I tu mała dygresja. Jak czytam, że to forum jest takie czy owakie, że umiera i inne farmazony to mnie krew zalewa. Pomyślcie jakby go nie było. Gdyby nie było wpisów RomanaJ4 n/t tokarek w najlepszym razie nie miałbym palców albo kupiłbym Proxxona W każdym razie zleciłem cięcie wodą z aluminium 7075 różnych takich cosi.