Skocz do zawartości

RomanJ4

Modelarz
  • Postów

    4 419
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    49

Treść opublikowana przez RomanJ4

  1. Bo tak sobie pomyślałem, że może przy użyciu tych "sztuczek" dało by się obniżyć ten gang jeszcze bardziej, choć zdaję sobie sprawę, że wymagałoby to wielu doświadczeń i prototypów.. Na przykład 1 propozycja (1 rys.) wydaje się być w zasięgu amatorskich możliwości..
  2. Akurat ich trochę znam (Duńczyków i Norwegów również), jak zachowują się poza swoją jurysdykcją gdzie nie grozi im restrykcyjne prawo to chyba nie muszę szczecinianinowi opowiadać (a zwłaszcza na promach), Zresztą zapewne wiesz z jakiego powodu u nich prohibicja.. (i ile przedtem wynosiła średnia wieku). A prędkości nie przekraczają, bo nie mają powodu- nic ich nie goni (choć na trasie Malmö - Oslo przez ładnych parę lat niejedno widziałem...). Kiedyś w Gotteborgu w jednym centrum podeszła do nas ucieszona starsza pani, bo usłyszała że rozmawiamy po polsku (a było to przed Bożym Narodzeniem). W trakcie pogaduszek wyszło, że pomimo, że mieszka w Szwecji już ponad 40 lat, to praktycznie nie zna sąsiadów obok swojej posesji. I pomimo że nie ma w Polsce nikogo, to na każde święta przyjeżdża do kraju, bo nawet w hotelu gdzie nikogo nie zna atmosfera jest serdeczniejsza niż, jak to określiła, - "u zimnych jak ryba Szwedów".. Może też częściowo odpowie Ci to na pytanie "czemu żyją najdłużej w Europie".. Faktem jest, że tacy już są, i naszą miarą nie ma ich co mierzyć - ot, taki kraj... (choć mam pewne wątpliwości czy byś się czuł tam dobrze... znasz zapewne powiedzenie o złotej klatce ?) (P.S. Służyłem na Narutowicza w JW2710)
  3. Szwedzi nieraz Was zaskoczą... http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Kursy-snajperskie-dla-imigrantow-w-Szwecji-Falszywa-informacja-sprzed-lat-krazy-w-internecie-i-do-dzis-wplywa-na-zycie-w-malej-szwedzkiej-gminie-Sollefte,wid,18111471,wiadomosc.html?ticaid=117faa Dalibyście takiemu uchodźcy chociaż wiatrówkę? Rozumiem szlachetne intencje, ale kto wie co potem takiemu 'kursantowi" do głowy strzeli, bo choć nie ma co generalizować - ludzie są różni, to arabska mentalność, bardzo podatna na radykalno-religijny populizm (choć i my nie lepsi) różni się od europejskiej/łacińskiej baaaardzo... (kto ich choć trochę poznał to wie o czym mówię..) http://wiadomosci.onet.pl/swiat/rodzina-zamachowcy-on-nie-chcial-nikogo-zabic/z29w63 http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/brat-zamachowca-jest-reprezentantem-belgii-rodziny-sie-nie-wybiera,630227.html http://www.newsweek.pl/swiat/nigeria--rodzina-niedoszlego-zamachowca-wydala-oswiadczenie,50842,1,1.html Nieco skandynawskiej esencji... https://terazbedziebylo.wordpress.com/2016/02/26/szwecji-jaka-znali-polacy-juz-nie-bedzie/ (może nie ze wszystkim się zgadzam, ale gro to fakty.. ) A jaka to różnica jeśli to potem wrzucisz w net ? (poza literą prawa)
  4. Rasowo! Stosowałeś może jakieś przegrody poprawiające dźwięk albo wkłady w tłumiku, coś w tym stylu, czy goła rura? http://grabowski.info.pl/?page_id=27 http://chomikuj.pl/white_star_krk/Dokumenty/Auto/Jak+obliczy*c4*87+wydech,254586713.pdf (http://atvpolska.pl/forum/viewtopic.php?f=176&t=12158&start=1215) http://www.shoc.pl/viewtopic.php?t=11960 Tu mamy do czynienia co prawda z silnikiem czterosuwowym, ale obrazowe wyjaśnienie dlaczego stosuje się rury rezonansowe do silnika dwusuwowego może kolegom się przyda... Animacja działania silnika z rezonansową komorą rozprężną (zielone- mieszanka paliwowo-powietrzna) i dlatego tłumik w ogóle jest potrzebny(dwusuwom) - poprawia napełnianie..
  5. Powstaje świetna konstrukcja, gratuluję koledze! Aż zżera mnie ciekawość jak sobie burczy z tym tłumikiem, zwłaszcza na wolnych...
  6. Wyzwanie faktycznie wielkie, ale trzymajmy kciuki za opatrzność aby nie zdarzyła się (dosłownie) wieeeelka szkoda..
  7. No, może zaniedługo wystarczy tylko dobra domowa drukarka (3D)...
  8. I to bardzo cieszy...
  9. http://www.rc-airplanes-simplified.com/model-jet-engines.html
  10. No to teraz nie Moki a O.S. A wyobrażasz sobie takie cacuszko zamontowane w modelu? Ciekawe jak brzmiałby Doppler takiego silnika w przelocie..? ( https://www.youtube.com/watch?v=PWlB_s_hkQc ) Znowu Moki, ale dwa.. Ten klekocik wolnych obrotów i dźwięk zgrywających się wysokich - to jest to ! https://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=2149209 na stanowisku, i w modelu
  11. i trochę nietypowe zastosowanie...
  12. Nie tylko słowo pisane ale i informacja werbalna musi być prosta, jasno sprecyzowana, i logiczna by była dla adeptów łatwo przyswajalna... Na przykład:
  13. Ej, koledzy dajcie spokój, bo jeszcze trochę a zaraz powstanie kwestia "prawdziwych" i "nieprawdziwych" modelarzy (skądś my to znamy?) A przecież chyba nie o to w modelarstwie chodzi? Jak ktoś nie czuje się na siłach, nie ma miejsca czy czasu robić od podstaw, to dlaczego nie miałby skorzystać z "gotowca", przecież na zawody F4C z nim pchać się nie będzie.. A że "przefajnuje" wyposażenie.. cóż, jak go stać.. Co najwyżej ewentualne straty będą większe, no ale..
  14. Może jak to onegdaj z kursantami robiono, poślij ich parę razy "na warsztat' z wiaderkiem "po kompresję", to się zaraz dowiedzą..
  15. Może i tak, chociaż informacje są różne.. 2010 http://dlapilota.pl/wiadomosci/avweb/firma-thielert-poszukuje-inwestora 2014 http://dlapilota.pl/wiadomosci/avweb/continental-wprowadza-na-rynek-chinski-zmodernizowany-silnik-diesla co nieco o.. https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=8&cad=rja&uact=8&ved=0ahUKEwitl-nDkenPAhUG2SwKHZdlDVsQFghWMAc&url=http%3A%2F%2Fyadda.icm.edu.pl%2Fbaztech%2Felement%2Fbwmeta1.element.baztech-article-LODC-0005-0013%2Fc%2Ffrys_lotnicze_silniki_ss_2_2005.pdf&usg=AFQjCNFvWEDKh35-PWCr1cBtTb6pa2Fmjg
  16. A co do mapowania - kupiłem w 2004 dopiero co niedawno wypuszczoną Toyotę Awensis 2.0 D-4D Sol (110kW, Common Rail oczywiście), i w niedługim czasie po zakupie poprosiłem o zchipowanie silnika (w serwisie dilera, co nie wiązało się to z utratą gwarancji czy jakąś przeróbką mechaniczną) do drugiego poziomu. Moc podskoczyła o około 16KM, a zużycie paliwa... spadło średnio o 1L (pomimo chodzącej non stop klimy). Od serwisantów Toyoty dowiedziałem się że są do tego silnika 3 mapy wtrysków, a wersja podstawowa (najsłabsza, ale najbardziej "odporna" na awarie z tych trzech) stosowana jest dlatego by nie było problemów z różną jakością paliwa, zwłaszcza u tych sprzedawanych w Polsce i innych "niepewnych" co do paliw krajach. Z trzecim, najmocniejszym poziomem były podobno u nas przez jakość paliwa niejakie kłopoty. Oczywiście w tym czasie za dodatkową opłatą dostępne były fabrycznie mocniejsze wersje, ale w praktyce były to mechanicznie te same silniki, tylko w fabrycznie wgraną inną mapą. Nie muszę chyba dodawać, że późniejsze zchipowanie podstawowej wersji do np drugiego poziomu wychodziło o wieeele taniej niż wersja fabryczna. (ot, jak można klientów blatować..) Z tego co wiem to wielu producentów (albo i wszyscy) robi podobnie, wiec nie dziwię się temu co uzyskał przytoczony tu kolega z tym Daimlerem Nawiasem, moja Toyota jeździ bezawaryjnie (jeśli chodzi o silnik !) do dzisiaj, "dobijana" przez syna który nie chce na razie innego samochodu, bo jak twierdzi "drugiego tak oszczędnego za te pieniądze nie znajdę - średnio 4,4l przy spokojnej jeździe" (nie bardzo z początku mu wierzyłem, ale pokazywał mi zdjęcia z komputera pokładowego). Blachy poza jednym przykorodowanym miejscem (był zarysowany) też się trzymają nad podziw dobrze,,
  17. ale "dym" jest...
  18. Credo z tego wszystkiego takie - kto chce, niech stosuje...
  19. Nie tylko samochody... poza "dymkiem" mają jednak właściwości nie do pogardzenia, a pewnie gdyby tak skrupulatnie przeliczyć z benzyniakami dostarczona moc- emisja weszłoby jedno w drugie.. http://lotnictwo.net.pl/3-tematy_ogolne/46-general_aviation/363-thielert_lotnicze_silniki_diesla.html http://dlapilota.pl/wiadomosci/avweb/pierwszy-lot-samolotu-z-silnikiem-diesla-firmy-eps http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=16189 http://dlapilota.pl/wiadomosci/aero-newsnet/cessna-172-napedzana-silnikiem-diesla-z-ukrainskim-certyfikatem zresztą to idea nie nowa... http://www.dws.org.pl/viewtopic.php?f=58&t=124620 http://www.scigacz.pl/Motocykle,z,silnikiem,Diesla,ostatnia,rubiez,13385.html
  20. A to w takim razie przepraszam. Gro tematów na forum to lotnicze, kolega nie precyzował, stąd moje mniemanie (co zaznaczyłem). A co do projektu "ślizgacza" na kołach... Wszystko zależy od prędkości jaką ów wehikuł będzie osiągał. Im większą, tym większą bezwładnością zmiany kierunku będzie się charakteryzował ten sposób kierowania.
  21. Co do samego przedstawionego nam projektu... Kolega Rafał chce zastosować ten zabawkowy napęd w swoim latającym (jak mniemam) modelu, o którym nic bliższego nam nie napisał, wiec precyzyjna odpowiedź nie będzie możliwa. Sądząc po tym co przedstawił do sterowania napędem (włącznikami) pochodzi on z jakiejś jeżdżącej lub pływającej zabawki, gdzie waga w stosunku do (mikrej) mocy nie gra tak wielkiej roli jak jest to w latających. No i brak regulacji obrotów w sterowaniu modeli latających jest dużym mankamentem, W dodatku miały by to być dwa silniki pośledniej raczej jakości, które jak znam życie będą znacznie różnić się parametrami, skutkując w najlepszym badź razie lataniem w kółko. O ile w ogóle.. Zamiana na silniki bezszczotkowe z takim sterowaniem jest niestety niemożliwa, a dlaczego to znajdzie kolega w literaturze, np http://abc-modele.pl/konstrukcja-i-zasada-dzialania-silnika-bezszczotkowego/ http://nitrotekpl.blogspot.com/2010_02_01_archive.html Budowa modelu latającego przez kompletnego(jak kolega sam twierdzi) laika nie wróży przedsięwzięciu powodzenia, bo niestety ten rodzaj modeli nie wybacza ze skutkiem natychmiastowym podstawowych błędów popełnionych w ich konstrukcji. A już zwłaszcza dwusilnikowego. Nie piszę tego broń boże by kolegę Rafała zniechęcać do modelarstwa i budowania modeli, ale szkoda by się mocno rozczarował efektami budowy "cegły". Niestety, by samemu budować LATAJĄCE modele trzeba przysiąść fałdów, i choć trochę poznać prawidła rządzące modelarskim światem. Na początek poleciłbym klasykę niezawodnego mistrza i nauczyciela W.Schiera p.t. "Miniaturowe lotnictwo" ('a 30-parę PLN np http://archiwum.allegro.pl/oferta/schier-miniaturowe-lotnictwo-modelarstwo-plany-i6165130405.html ( http://allegro.pl/hobby-kolekcjonerstwo-modelarstwo-91099?id=91099&order=m&string=SCHIER+MINIATUROWE+LOTNICTWO+Modelarstwo&bi_s=archiwum_allegro&bi_m=Button&bi_c=Product&bmatch=base-relevance-cul-1-5-0613 ) i W. Jakubowskiego; "Sekrety modeli latających z napędem elektrycznym" ( http://allegro.pl/sekrety-modeli-z-napedem-modelarstwo-lotnictwo-i6560892086.html?reco_id=44c802e5-944d-11e6-80f9-56847afe9799&ars_rule_id=201&bi_s=archiwum_allegro&bi_m=reco&bi_c=Product ) Koledzy zapewne zaproponują i inne ciekawe dla adepta pozycje.. A jeśli już kolega "w gorącej wodzie kąpany" i trudzić się czytaniem nie chce, to proponuję zakup niedrogiego kompletnie wyposażonego modelu dla początkujących, czy też parkflyera, co znacznie zredukuje "frycowe" które każdy amator latania na początek ponosi. "https://www.google.pl/search?client=firefox-b&q=lataj%C4%85ce+modele+samolot%C3%B3w&sa=X&ved=0ahUKEwip1MSfwOHPAhXCNxQKHWONAmoQ1QIIaCgA&biw=1021&bih=664#q=samolot+rc+dla+pocz%C4%85tkuj%C4%85cych+forum
  22. Coś w tym jednak musi być, http://www.auto-swiat.pl/eksploatacja/czy-jazda-na-oleju-rzepakowym-moze-sie-oplacac/ktngw http://www.motofakty.pl/artykul/czy-mozna-jezdzic-na-oleju-jadalnym.html zresztą zapaszek od owej karocy faktycznie smażalnią zalatywał... (kto pamięta stare rolnicze "ciapki" albo "esy" ? Paliło toto praktycznie na wszystkim co pod ręką było...) A teoria... cóż, niejeden wynalazca czegoś by tam nie wynalazł, gdyby wiedział, że działanie jego wynalazku jest niemożliwe ... A jak zwykle pies jest pewnie pogrzebany w takiej kwestii, cyt.: A jeśli już o "paleniu" mówimy... (wersja studencka)..
  23. To prawda, ale sporo jest "starych" aut które dobrze konserwowane lata jeżdżą bezawaryjnie.. Takich już nie robią.. bo by nie zarobili. Kiedyś byłem na przeglądzie ze swoim W220 w serwisie, i by nie marnować czasu na bezczynnym siedzeniu, zamówiłem sobie taksówkę "na miasto". Przyjechał sympatyczny starszy pan W124, i tak sobie po drodze gawędziliśmy... : - " Panie, jak tam żadnego nowszego meśka nie chcę, bo na serwisy bym nie zarobił ! W toto leję sobie "frytki" rozcieńczone trochę ON-em, i śmiga bez problemu już tyle lat, nawet zapach zostawia przyjemniejszy. A w te nowsze co koledzy mają nawtykali tyle różnych "cudeńków", że za cholerę nie pójdzie.. A do d.. z takim postępem... " - No comment...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.