-
Postów
4 761 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
42
Treść opublikowana przez japim
-
Przy tych parametrach to nie jest projekt modelarski tylko komercyjny. Modele nie latają z ładunkiem na 10km. Brzydka prawda jest taka, że naiwnym jest oczekiwać że ktoś od tak poświęci swoją wiedzę/doświadczenie, bo masz taką fanaberię. Wpadasz z zewnątrz na forum i oczekujesz podania na tacy wiedzy, którą niektórzy zdobywali wiele lat okupując to grubą kasą lub setkami godzin. Serio? Gdybyśmy jeszcze znali się 10 lat, pili razem wódkę to takie rzeczy by przeszły. Gdybyś jeszcze pokazał jakies swoje dokonania modelarskie, rozpoczął jakieś projektowanie i mial problem który chcesz skonsultować... ale jak kiedyś usłyszałem: jeżeli przychodzisz z problemem bez propozycji rozwiązania tzn że jesteś częścią tego problemu. I żeby było jasne. Na tym forum jest masa ludzi która podzieli sie z Tobą swoją wiedzą - ale nie na takkch warunkach jak obecne.
-
Najpierw trzeba trochę rzeczy policzyć... a dopiero potem dobierać podzespoły. Jest taki pakiet internetowy ecalc.ch gdzie można wykonać oliczenia napędu. Edit: i jeszcze dwie sprawy 1. Takie parametry to koszt ok 10-15k pln (albo wiecej) 2. Żeby takim czymś latać trzeba mieć certyfikat z ULC i to nie ten najprostszy darmowy, tylko ten drogi...a potem to jeszcze zgłaszanie lotów do PANSY itd - jesteś tego świadomy?
-
Przyszedl dzisiaj silnik Racerstar kupiony na BG 30.06 - ale wyslany 01.07 - czyli po wejsciu przepisow. Przy odbiorze na poczcie doliczona oplata 12.50zl - ale co wchodzi w sklad tejze oplaty nie dowiedzialem sie. Deklaracja na przesylce 4.60 USD... Pewnie to oplata stala za przedstawienie do odprawy. Czesci do drukarki kupione na Ali 25.06 - przyszly paczkomatem bez zajakniecia.
-
Ciekawy projekt. Beczki powinien kręcić nornalnie. Co do konfiguracji to ten na pewno jest zfotoszopowany: Nie ma opcji aby złapać 2 oddzielnie samoloty w identycznym nachyleniu, ze śmigłem w tej samej pozycji, z cieniami itd itp...
-
F405 nie jest prostym kontrolerem. Jest dedykowanym kontrolerem do skrzydlatych bezpilotowców. Ma po prostu dużo udogodnień dla zastosowań w samolotach. Różnica między zastosowaniem go do samolotu a do wielowirnikowca polega na zmianie konfiguracji programowej. Z tym że do racera raczej go nie upchniesz - jest tak o 70% wiekszy niż typowy kontroler do Racera. Zanim przełożysz go donracera to minie tyle czasu ze wyjdzie w tym czasie z 5 nowych kontrolerów. To tez trochę dziwne założenie w przypadku kupowania dedykowanego kontrolera do samolotow. Konwersja programowa działa też w drugą stronę. Kupujesz "normalny/uniwersalny/dronowy" kontroler i konfigurujesz pod samolot. Tak do F405 musisz mieć konwerter pwm. Chyba ze kupisz stary openpilot/naze ktore mialy wejscie pwm, ale mialy tak slaby procesor ze obsługują RTH tylko dla samolotów, bo do dronów już brakowało im mocy.
-
messerschmitt bf 109e ... a co mi z tego wyjdzie to sam nie wiem
japim odpowiedział(a) na przemo temat w Modele średniej wielkości
1500kV a 1200kV to bardzo duża różnica. na śmigle 7x6 1200kV i pakiecie 3S to będzie ledwo 500g. Jakby wsiąść na 4s... to co innego- 385 odpowiedzi
-
Jest wielce prawdopodobne ze orczyk wykonany jest z nylonu lub innego udarnego tworzywa w stylu PP lub PE. A tego prawie żaden nornalny klej nie łapie. Zakleisz CA to się wykruszy. Plytka z laminatu to dobry pomysł. Ewentualnie można sięgnąć po dedykowany klej i zaślepić istniejacy otwór. https://www.google.com/amp/s/plastplus.pl/klejenie-poliamidu-i-tworzyw-sztucznych-trudnosklejalnych/amp/ Alternatywnie można zastanowić się na pogrubieniu popychacza który siedzi w tym otworze.
-
Tu filmik ze szczegolami technicznymi: Mirek - dokładnie tak. To ultra wolno-loty. Nie widzę "prawdziwej" ciasnej walki manewrowej w stylu ESA. Tzn modele moga byc ESA - ale nie moga latac jak ESA. W sensie wychylenia musza byc ograniczone np do 20% (aby latały jak prawdziwe mysliwce). Kiedyś syn latał za mną swoim dronem. I takie epicke przeloty możliwe są tylko przy pełnej ustawce - w sensie ja lecę po prostej i mowie co będę robił i w która stronę będę robił manwer.
-
Ja bym obstawiał właśnie modele ESA i to raczej jeszcze wolniejsze a jednoczesnie mniej zwrotne. Zauważ, ze chwilowo te loty są ustawiane - tzn leci jeden po prostej a drugi próbuje w niego celować. Zrób to samo w walce kołowej...
-
Taaaa. kolejna derywatywa starego pomyslu. Kiedys myslalem o zrobieniu takiego micro-poda z 2 serwami aby mozna bylo rozgladac sie na boki, z samodzielnym torem nadawczym RC i FPV - zeby przykleic do modelu i head tracker do kasku i heja. Jest tylko jedno ALE. Wszystkie modele musza latac FPV - i nie mozna mieszac FPV i LOS, bo to nie ma sensu. I jest ryzyko ze jak masz wydzielona strefe to latajac FPV bardzo latwo ja przekroczyc. Wiec zagadnienie raczej tylko na oddzielne zawody, a na pewno nie na klasyczne z tasiemka.
-
-
PZL 130 Orlik (EPP) - napolskimniebie prototyp
japim odpowiedział(a) na Jerzy Markiton temat w Modele średniej wielkości
Mam te ksiazke -
PZL 130 Orlik (EPP) - napolskimniebie prototyp
japim odpowiedział(a) na Jerzy Markiton temat w Modele średniej wielkości
Idzie bardzo fajnie. W temacie Orlika co stoi na terenie ITWL w Wawie to ostatnio przejeżdżałem tamtędy na rowerze. Myślałem ze strzelę fotkę i dorzucę do tematu a tu samolot zasłonięty jest siatką maskującą i dostawione jest jakieś rusztowanie na stałe z jednej strony. Może jakaś modernizacja się szykuje? -
Nie moge sie zmobilizować aby zaprojektować bebechy od nowa
-
Ja do 6s 40a stosuje Vgoody z banggooda. Jest też wersja 100A
-
To nie wina wysokości SC. Tylko jego tylnego położenia. Czym wyznaczałeś położenie SC? Dla me109 z oryginalnymi małymi statecznikami np w cg calku należy wybrać opcję ze masz maly statecznik a nie normalny. Wtedy program przelicza SC na bardziej przedni. No i trochę za wolno... mógł sie chybotać na boki jakby leciał na granicy przeciągnięcia.
-
Wilk powoli dostaje okablowanie. Postanowiłem przetestować regulatory od Racerow FPV. 30A przy spodziewanym poborze prądu na poziomie 12A. Silniki zamiast 2822 na oblot wymienię na 2826 czyli standardowe dzwonki ESA. Napęd 4s, śmigła 6x4.5 gemfan. Mam też śmigła 3 łopatowe i nawet mógłbym zrobić kołpak pod takie śmigła ale nie wiem czy jest sens.
-
Z tym klejeniem prętów na całej długości to nie ma co demonizować. Kręcić możesz tylko w pierwszym segmencie - a póżniej co? Czy kręcisz przez caly sklejony kadlub/skrzydła? Z dotychczasowego doświadczenia z kilkoma drukowanymi modelami wynika, że pręty dobrze dosztywniają i wzmacniają konstrukcję przy punktowym klejeniu (w sensie na końcach segmentów). Ryzyko utknięcia w połowie jest zbyt duże i szkoda marnować wydruk - bo nawet jak szanse powodzenia są 80% to nadal masz 20% szans że cały model pójdzie do kosza - albo zostaniesz z nie wklejonym prętem. Wg mnie nie warto tak ryzykować. Pręty działają trochę jak konstrukcja z betonu sprężonego a nie zbrojonego. Czekamy na oblot
- 34 odpowiedzi
-
- napolskimniebie
- drukowane modele
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dokladnie tak;) Projekt małego modelu (1m rozp) to ok miesiąc projektowania po 3 -4 godziny dziennie (Świątek-piątek bez znaczenia). Jakies 120 - 150 godzin nie licząc druku. Tylko później wystarczy kliknąć drukuj i możesz mieć model w tydzień (albo nawet w 2 dni - ok 50 godzin drukując 24h) spędzając przy nim 5 minut dziennie. Trochę jak reklama wszystkich cudownych trenażerów ? Oczywiście model jest mniej trwały od drewnianego, ale frajda z latania drukowanym modelem jest niesamowita. Konrad ulotnił kilka moich konstrukcji to też może coś na ten temat powiedzieć.
-
Liczysz materialy czy roboczogodziny? Wszystko zależy jaką techniką tradycyjną chcesz budować model. Albo masz tanie materiały jak depron ale wtedy rzeźbisz i wykańczasz całymi dniami. Albo EPP ale musisz mieć ploter lub zamawiasz u kogoś zestaw, albo robisz z laminatu i wtedy albo tracony styropian lub inwestujesz w formę. Albo ręcznie tniesz zeberka, albo masz ploter i sobie wycinasz, albo kupujesz zestaw itd itp... Wszystko ma wady i zalety. I powiązane ze sobą wymagania lokalowe, sprzętowe i minimum umiejętności... Osobiście przeżuciłem się tylko na drukowanki (i modele ESA z EPP). W porównaniu do klasycznych metod to obecnie niebo a ziemia. Nie mam gdzie budować klasycznych modeli a drukarka może sobie pluć plastikiem gdy ja jeżdżę na rowerze lub robię zakupy.
-
Też o tym myślałem, ale matowe szachownice chyba źle by wygladały na nie matowym lakierze ktorym pomalowany jest model. Dla matowych lakierów ma to (w sensie nie oklejanie taśmą) absolutnie sens.
-
Na zwykłej kartce A4 wydrukowałem szachownice i cyferki. Nakleiłem na to bezbarwną taśmę pakową i wyciąłem nożyczkami. Następnie zwyklym klejem biurowym w sztyfcie Herlitz przykleilem na model. Teraz Wilk prezentuje się tak:
-
Jakbyś wyrwal na niemieckim eBay mc3010/mc3030/mc4000 to sa to kombajny nie do zajechania... Mam takie radio od 20 lat i gdy najdzie mnie pomysł na zmiane nadajnika to patrzę sobie ma to radio i nie potrafię znaleźć ani jednego argumentu dlaczego miałbym przesiadać się na coś innego.
-
To się nazywa kabel uczeń-trener po angielsku trainer-cable W manualu jest pokazane które to jest gniazdo trenera (pozycja 43). Podejrzewam że to zwykly jack stereo, albo takie smieszne gniazdo z malymi pinami w ilości 5 lub 6. Kupujesz dedykowany kabelndo fly-sky I powinno działać.
-
Przebudowa drona na samolot.
japim odpowiedział(a) na Fiflet temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Jak dajesz drążek od siebie (do gory) to model nurkuje. To jest normalne sterowanie samolotem. To nie jest dron/wielowirnikowiec. Chyba nie ćwiczyłeś na symulatorze...