



-
Postów
4 873 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
47
Treść opublikowana przez japim
-
I? Poleciała?
-
Tak. Serwa są przykręcone po modelarsku a nie wklejane. To samo z silnikiem. Lotki i stery są do odzyskania. Skrzydła można nie sklejać i łączyć na 6mm rurce. Model jest właściwie modułowy. W tej skali mam już Me163 i rysuje sie I16 rata. Ale to są maleństwa. Marcin kończy składać Ki87. Jak ktoś jest chetny to mam narysowanego F7F Tigercat- ale to duży dwusilnikowy model. Wiekszy od P38. Nie mam do niego podwozia - ale jak się zgłosi chętny to dorysuje druciane. Powinien się zmieścić w 1.7kg. Albo zrobimy aktualizację regulaminu No i będzie też rodzina polskich samolotów. PZL 23, 62, PZL 37, 38, 46, mniej więcej w tej kolejnosci. I cala lista innych myśliwców w skali 1:12
-
Dzięki Arek za odpowiedź. Tak - z węglem włącznie koszt materiału na model to 50zł (+ koszt plików STL). Wyposażenie elektroniczne to ok 250zł (silnik, reg, pakiety 2szt, 3 serwa). Do tego godzinka na złożenie wydrukowanych w ciągu tygodnia części. Malowanie to oddzielna kwestia i może zając więcej czasu niż składanie. Coś jak w modelach plastikowych - gdzie wykańczanie modelu trwa dłużej niż sklejanie. Co do drukarek - to model zaprojektowany jest do druku w trybie wazy. Ogarnie go każda drukarka - abolutnie każda - o ile pole wydruku pozwoli zmieścić elementy. Nie potrzeba żadnych wodotrysków. I nawet nie musi być specjalnie skalibrowana - bo nie ma retrakcji co oznacza, że elementy raz zaczęte drukują się do samego końca bez odrywania dyszy od wydruku. Ja drukuję na drukarkach własnej produkcji. W 2015r kupiłem kit Prusy i3 za cenę za którą mógłbym obecnie kupić 2 Endery 3. Za pomocą tej i3 zbudowałem sobie kolejne drukarki.
-
Jak robisz go calego z LW to ciekaw jestem jak wyjdzie masowo. No i napęd raczej jakks duzo mniejszy. 2836 max. Moge Ci doprojektowac loze silnika/adapter.
-
S3D to wcale nie najlepszy slicer. Robi głupoty i za wszelką cenę chce drukować absolutnie wszystkie powierzchnie - nawet takie które są w środku. Przy druku w trybie wazy wszyskie te małe dyngsy powinny się schować.
-
Najtaniej - ale najmniej zdrowo.
-
1 metr węgla do zamrażarki? To musiałbym ją całą opróżnić wcześniej Spróbuję z tym wierceniem na gorąco. Wiertła 6.2 nie mam - a na Alledrogo z dostawą kosztuje tyle co rura węglowa 5.5mm W ostateczności mogę przedrukować wszystkie części na nowo - w sumie samo się robi i będzie taniej - bo zużyte PLA będzie tańsze od powyższych opcji. Jak nie uda się rozwiercić to zostaje nowy druk.
-
A może podgrzeję wiertło 6mm i trochę otwór "wytelepię" ?
-
Mirku - zgadza, się. Ale combat - to parcie na wynik, Model musi być jak najlżejszy i najszybszy. A ten ten model będzie miał 3m. Ważył będzie pewnie w okolicach 8 - 10kg. Samo wyposażenie kabiny będzie ważyło pewnie grubo ponad 100g. Warto tak się bawić i psuć konstrukcję płata? To już lepiej wyażurować rdzenie - ale nie pokrycie. http://www.cncwings.com/images/logo.gif
-
W ciemnym malowaniu wygląda bardziej wyraziście i drapieżnie niż mój srebrny.
-
Ale przypał... W czasie modelowania zawsze pamiętam aby dać zapas na tolerancje druku. Zazwyczaj wystarczy 0.15 - 0.2mm aby plastiki dobrze się składały bez konieczności wciskania albo szlifowania. Otwory też muszą być zawsze o kilka dziesiątych większe - bo inaczej pręty, wkręty itd będą wymagały kalibracji. W Curze jest nawet taka opcja - "horizontal expansion compensation" - która przeciwdziała temu zjawisku - ale z drugiej strony potrafi też napsuć trochę krwi. I oczywiście zapomniałem aby otwory na tylny bagnet z rury węglowej 6mm zrobić na 6.5mm. Przedni jest OK a tylne otwory będę musiał wszystkie kalibrować - albo kupię rurę 5.5mm. Problemem nie są tylko żeberka - ale cały centropłat wydrukowany w 2 kawałkach. Nie wiem czy będę w stanie rozwiercić go na 6.1 - 6.2mm - czy przypadkiem PLA się nie przegrzeje i zawinie dookoła wiertła. Myślałem nad wierceniem na mokro albo z WD40. Szukam w domu wiertła 6.2mm - bo przy wierceniu wiertłem 6mm pręt wchodzi na bardzo duży wcisk i na bank nie będę w stanie przełożyć go przez 7 żeber...
-
Kamera i nadajnik do szczotkowego quada 100mm
japim odpowiedział(a) na czarobest temat w ABC - porady i pytania
150st to rybie oko. Bedziesz widzial swoje plecy - ale to dobrze jak sie lata w ciasnych miejscach. -
Post pod postem, bo człowiek siedzi sobie na kanapie (jak leń) a żeberka same się robią. 2godzinki i komplecik gotowy. Na drugiej drukarce jedno żebro mi sie odkleiło delikatnie i będzie drukowane od nowa.
-
Kamera i nadajnik do szczotkowego quada 100mm
japim odpowiedział(a) na czarobest temat w ABC - porady i pytania
Rozwiązania techniczne będziesz musiał sam ogarnąć. To i tak są maleństwa. Nadajnik bedziesz musiał wcisnąć gdzieś w cały stos. W AIO montujesz kamerę i się nie przejmujesz. Natomiast PAL to niebstandard kolorów tylko standard przesyłania obrazu i definiuje liczbę linii oraz częstotliwość. PAL ma mniejszą liczbę linii. -
Kamera i nadajnik do szczotkowego quada 100mm
japim odpowiedział(a) na czarobest temat w ABC - porady i pytania
Na 25mw lata sie na zawodach w 6 zawodników. Do latania dookoła nogi i nie dalej niż 200m spokojnie starczy. -
-
Drukowane zawiasy cool.
-
Mam wydrukowanego Goblina3D z PET - tą samą techniką i owszem - jest miękki. Ale za sprawą wklejonych wzmocnień sprawuje się świetnie.
-
Akurat z PLA. Ale konstrukcja modelu pozwala na wydruk z czegokolwiek.
-
Marku - zgadzam się - polimer jest sztywny po wyschnięciu - ale to nie problem - jak poszycie przyklejone będzie do sztywnej struktury. Gdyby to było skrzydło w 100% depronowe to może bym miał wątpliwości.
-
Kawasaki dostał pakiet części do instalacji goleni do startu z ziemi: https://cults3d.com/en/3d-model/various/landing-gear-for-kawasaki-ki-61-flying-model
-
Klej na gorąco też roztapia depron. Tzn aby zdążyć przykleić dużą powierzchnię to musiałby być na prawdę gorący. Pokrycie będzie klejone na polimer - umiem z tym klejem pracować i nigdy nie miałem żadnych problemów. W ostateczności sięgnę po poliuretan. CA będzie użyte do klejenia żeber to drewna (listwy sosnowe i balsowe natarcie).
-
Nie zalecają bo tego materiału nie da się wciągnąć- inaczej zapcha Ci dyszę. To tak jakbyś do srodka pojemnika próbował zassać piankę montażową do drzwi i okien. A skoro nie ma retrakcji i materiał ciągle puchnie od temperatury to ciągle wycieka z dyszy i zostawia syf. Dlatego LW-pla najlepiej sprawdza się przy wydrukach w trybie wazy - bez odrywania dyszy od wydruku.
-
Dokładnie tak. Z pewnych drukowanych rzeczy mogę zrezygnować na rzecz klasycznego modelarstwa - jak krawędź natarcia, idea żeber czy pokrycie dużej płaskiej powierzchni. Ale pewne rzeczy po prostu wydają mi się efektywniejsze w formie drukowanej. Gdy można zaoszczędzić dużo roboczogodziny a różnica między klasyczną techniką a drukowaną w końcowym rozrachunku jest niewielka: czyli końcówki, lotki, pudełka na serwa, orczyki - itd itp.
-
Gdzieś w punkcie 13. Serwa będą przykręcone do drukowanych klapek - i następnie przykręcane. Pod pokryciem między żebrami będzie drukowana "ramka" z otworami na wkręty montażowe.