-
Postów
4 762 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
42
Treść opublikowana przez japim
-
EDIT: Pomierzylem model i wlot w najwęższym miejscu ma 6000mm2. Wylot jest 4800 ale to dlatego, że obecnie siedzi EDF 70 - jak się rozepcha do 90 to będzie tyle ile trzeba. I do tego dochodzą lewe wloty pod kabiną - ale na nie bym raczej nie liczył. FSA dla EDF 90mm z silnikiem o średnicy 35 to 5400mm2. A pełna powierzchnia wlotu dla średnicu 90mm to 6360mm2 Więc 90 da się wsadzić. Trzeba też zrobić kurację odchudzającą. Po doświadczeniach z KI już mniej więcej wiem gdzie można ciąć. Problem tylko w tym, że Bielk ma kałub "spłaszczony" który łączy w sobie cechy zwykłego kadłuba oraz skrzydeł. Niestety te struktury wymagają innego rodzaju wewnętrznych wzmocnień. A może totalnie na żywioł? Absolutnie zero wzmocnień - tylko podłużnice z węglem, wręgi na początku każdej sekcji i to wszystko? A na zewnątrz szkło 24g lub 48g/m2?
-
Piękny Zabieram się za sklejanie mojego!!! Trochę ciężko wyszedł... 2,7KG to z wyposażeniem? Czy jeszcze goły bez wyposażenia?
-
Ale spaline w drukowany kadlub? Czy w kadlub zrobiony z drukowanej formy? Pytam bo po głowie chodzi mi jedno i drugie. Już pisałem o tym że jak ktoś wypożyczy mi do testu ASP 15 to zrobie Hiene na spaline. POGO latał jakims WWI z takiej formy. Bylo o tym na forum zanim je wyłączyłem.
-
Oczywiście - nie projektuje modeli bez węgla. Jak ktoś chce to może sobie sklejać i bez, ale dla mnie to zbędna oszczędność. Nawet jak wbijesz palec w poszycie, to kadub nadal zachowuje integralność. W kadłubie biegną 4 pręty. Poza tym nie ma żadnych innych wzmocnień. Każda sekcja zaczyna się wręgą - przez co kalub w dotyku przypomina bardzo laminatowy. W skrzydłach puściłem 2 pręty Ale możnaby i 4 - to formalność. Właściwie to budowa bardzo przypomina budowę modelu ESA. Gdyby model był drukowany z LW-PLA to pewnie ważyłby niewiele więcej niż dopuszcza regulamin. Gdyby kadłub pokryć cienką tkaniną 25 g/m2 to wyszedł by taki cięższy laminat Może następny będzie tak właśnie zalaminowany. Zobaczymy, Na razie prace upiększające trwają dłużej (duuuużo dłużej) niż sam proces sklejania.
-
Kadłub prawie skonczony. Brakuje jeszcze okręgów. Oczywiście poszedłem na łatwiznę i znalazłem czerwoną taśmę. Wiec zamiast malować ja spreyem lub recznie puściłem pasek po długości. A co ;p. Skrzydla sie suszą po malowaniu okręgów.
-
Jak minie świrus to będzie na zawody. Mam też inne modele w kolejce
-
Masa to najgorszy wróg tej technologii w tradycyjnym wydaniu. Chciałoby sie dorzucić nie wiadomo ile wewnętrznych wzmocnień skoro drukarka sama to robi. Trzeba się pilnować. Z pomocą przychodzi nowość jaką jest filament poeniący LW-PLA oraz LW-ASA. Drogje to ale masowo pozwala zejść bardzo nosko (czasami ponad 30%). Dla tego konkretnego modelu wyglądałoby to mniej wiecej tak: 1. Balsa czy laminat z silnikiem 2.5cm ok 900g 2. Wystrugany z EPP z silnikiem 200W ok 500g 3. Drukowany z PLA/PET z silnikiem 350W ok 900g 4. Drukowany z LW-PLA z silnikiem 250W ok 600-700g. Edit: co do trwałości, to jak dobrze sie dobierze materiał, konstrukcję oraz parametry druku to wytrzymałością nie odstają od balsianych. Co prawda trochę mocniejsze dupnięcie zazwyczaj jest jednorazowe i nie naprawialne. Balsiany model można w miarę latwo wyremontować - odbudować zniszczone sekcje. Modele 3d można naprawiać poprzez rozklejenie i wymianę sekcji ale moje konstrukcje wzmacniane pretami węglowymi nie są naprawialne w ten sposób. Jeżeli przy nieudanym lądowaniu konstrukcja tylko popęka to można ją łatwo załatać CA.
-
Jak pogoda dopisze to w tym roku. Muszę jeszcze znaleźć jakieś dobre lotnisko bo moja dotychczasowa miejscówka zmieniła status i juz nie da sie tam komfortowo latać.
-
Spoina z CA. Tam wydruk jest gładki po tym jak wytarłem nadmiar kleju. Tak jak pisał Marcin ten kolor jest zarazem super duper jak i super wredny. Wystarczy delikatnie prysnąć i już się pięknie świeci. Ale jak się tak świeci to widać absolutnie każdą wadę i np taką właśnie różnicę w wyprowadzeniu powierzchni. Model nie był w żaden sposób szlifowany ani wygładzany. Więc miejsce klejenia dosyć mocno odróżnia się błyszcząc na tle pozostałej części modelu. Gdyby to był inny kolor to pewnie tak tego nie byłoby widać.
-
Lucjanie. To jest kopyto na formę?
-
-
Eh... taki urok skrobania na telefonie. A kolektory też lubię. Szczególnie jak są to kolektory od V8
-
Odgrzeję kotleta. A co Temat zaciskarek jest wiecznie dobry w tym hobby. A że dopadła mnie konieczność zaciśnięcia kilku przewodów bo kupne końcówki są ze strasznie lichymi przewodami to przy okazji 11.11 kupilem na ali zaciskarkę. YEFYM SN-2549 https://a.aliexpress.com/_BUXpZP Minęły 2 tygodnie i oto jest. Pierwsza próba i zaciśnięte bezbłędnie. Jak porównam to do lutowania albo zabawy z płaskimi szczypcami to niebo a ziemia. Cena wg mnie bardzo atrakcyjna i jakość tez bardzo solidna. Pewnie do Knipexa nie ma co sie równać ale jak ktoś nie będzie tym robil 100 kolektorów na dzień to myślęze oferta jest spoko. No i ma możliwość zaciskania zlacz HX jak do balanserów. Ja wziąłem razem z pudełeczkiem wlasnie tych kolektorów. Przydają się do pakietów jak i do drukarek 3d.
-
Strona na Joomla a forum PHPBB3
-
Casa Aviocar 212 budowa
japim odpowiedział(a) na WINGS ONLY temat w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
Hamownia 5.5 kg x współczynnik tarcia 0.5 (dość konserwatywnie) = 2.75kg siły tarcia... W rzeczywistości od drgań współczynnik zmienia się w dynamiczny i masz tam może 0.1 - czyli siła tarcia ledwo 0.5kg. EDIT: czy sprawdzałeś dobór napędu np w ecalc.ch? Pytam, bo widzę, że chodzisz dookoła śmigieł o dużej średnicy i małym skoku (małym - czyli mniejszym niż połowa średnicy) a takie śmigła są dobre do generowania bardzo dużej wartości ciągu statycznego, ale nie są w stanie rozpędzić się w locie. Jeżeli źle dobierzesz napęd, to model mimo wyrywania się z rąk na ziemi może ledwo poderwać się do lotu nie mówiąc o tym, że ciężki model w zakrętach będzie latać na tzw rzęsach - czyli na granicy przeciągnięcia (I to mimo posiadania nieziemsko wielkiej wartości ciągu statycznego). EDIT2: sorry - te śmigła o P/D < 0.5 to w innym wątku były -
Pochwalmy się Dog fghter-ami (wskrzeszenie legendy)
japim odpowiedział(a) na johnyP51 temat w Modele średniej wielkości
Fajny - ale pasy trzeba było zostawić tylko na dole. Teraz łatwo Ci się może pomylić góra z dołem. Wiem to trochę z doświadczenia z latania Czarna Wdowa -
niee - relacja absolutnie nie do usunięcia. Napisałem post bez wczytywania się w temat (tylko w odniesieniu do śmigieł o skoku mniejszym od polowy średnicy) no i doszło do mnie, że jednak bez sensu - wiec mój post do usunięcia
-
Jest też kołpak. Dekielek dostanie jeszcze łopatki wentylatora do chłodzenia silnika. I tak wyszły próby malowania. Wiem wiem - tak jak mówiłem nie jest dobrze. Ale lepiej ze trenuję na próbnych wydrukach niz na docelowym modelu
-
Jakieś robaki i/lub boty internetowe upodobały sobie naszą stronę nawet w wersji read-only. Pomimo, że nie ma tam jakiś olbrzymich zasobów to miesięcznie robale zasysają cały prawie cały limit. W ostatnich dwóch miesiącach transfer miesięczny został zjedzony w 3 tygodnie. Mam już nowe pliki zarówno do forum jak i strony głównej. Będzie GLOBALNY RESET . Strona jak i forum ruszą w okolicach końca roku. Nowe środowisko pozwala na pełną integrację forum ze stroną - ale odpłatnie i nie wiem czy to ma sens. 99% użytkowników i tak nie korzystała z możliwości CMS na głównej stronie, gdzie pojawiały się zapowiedzi i oficjalne dokumenty. Zrobię tak, że na stronie główniej będzie tylko kilku super userów / adminów do zarządzania zawartością, a reszta produkować się będzie na forach.
-
Już prawie, już za momencik... Mialem pryskać cały model na srebrno gdy tknęło mnie aby sprawdzić jak bedzie wyglądać czerwony na tym. I nie jest dobrze. Czerwony wyszedł bordowy albo raczej czerwony spalony... wzialem drugi sprey który znalazłem w piwnicy i prysnąłem z drugiej strony. Jest ciut lepiej. Zobaczymy jak będzie wyglądać po wyschnięciu. Ale musze przemyśleć malowanie. Najwyżej miejsca, które mają być czerwone zamaskować - cały ogon a na skrzydłach i w tylnej części kadluba dać ordynarne niemalowane pasy na środku których dam okregi. Ewentualnie mogę jeszcze przed malowaniem czerwonym prysnąć miejsowo zwykłym szarym podkładem.
-
Dzięki za cenne rady. Przy nastepnym modelu popracuję nad wykończeniem. Na 11.11 kupiłem troche upgrejdow do mojej dużej drukarki i powinienem być w stanie pozbyć się tego dzwonienia przy liniach podziału. Zdjąłem maski z kabiny. Relaksujące i satysfakcjonujące doswiadczenie chyba tło jest kiepskie bo szyby kabiny wyglądają teraz ciemniej niż sam metalowy kadlub. W najgorszym wypadku pomaluje je na biało.
-
Tak. Pieknie wyciąga wszystkie wady. Całe szczęście, że to nie jest model redukcyjny. Tylko aircombat.
-
Miało być malowanie a skończyło sie na testach malowania. Dorwałem w Leclercu spray dragon kolor aluminim RAL9006 w śmiesznej cenie 12zl i powiem szczerze że bardzo fajnie wyglądają części pomalowane tym spreyem. Detale suszą się. Zobaczymy jutro czy coś nie zostało zjedzone.
-
Ehh Mkrek. Co mam Ci powiedzieć? Że całą szufladę mam wypchaną MVVS3.5 i OS 4cm, które leżą i czekają na jakiś laminatowy lub balsiany model? Że chętnie bym powąchał palonej rycyny... przy okazji przesiąkając jej zapachem. Ale smutna prawda jest taka, że coraz mniej miejsc w okolicy Warszawy nadaje sie do latania spaliniakiem. Więc zostaje mi modelarstwo 3D i elektryfikcja. A do tego technika druku 3d tak mnie fascynuje że życia mi nie starczy aby spróbować wszystkich pomysłów.
-
Za dużo czasowników w jednym zdaniu. Chcesz robić Kawasaki klasycznie z balsy i styropianu i porównać z tym? Czy zaklepujesz sobie miejsce do plików STL jak już będą dostępne, aby wydrukować model? Z tą wersją spalinową to chętnie wypożyczę od kogoś silnik - najlepiej 2 - 2.5CM3, może być OS lub ASP 15XL. To bym sobie zdjął model 3D tego silniczka i miałbym punkt wyjścia. W weekend planowałem pomalować Hiene.