leszek-bart

No to sobie polatałem . Korzystając z pięknego słońca w poniedziałek wybrałem się oblatać model i sprawdzić kupioną aparaturę no i spaliłem silnik . Model wjechał w śnieg jak sprawdzałem zasięg nadajnika , stopił się śnieg na silniku i od wody nastąpiło zwarcie . Poszedł dym i niestety w domu po wysuszeniu silnik tylko szarpie a nie wchodzi w obroty . Znowu trzeba bedzie miesiącami zbierać na nowy . Ale ten djabeł mnie podkusił .

Fajne konstrukcje , a z żaglem też próbowaliście ? Szkoda , że tak późno napisałeś o godzinie spotkania ale za tydzień zima też ma jeszcze być to pewnie się wybiorę zobaczyć na żywo . Czy tam w oddali na filmie widać prawdziwy bojer na lodzie ?

Tylko efektem latania na giełdzie na paśmie 35 Mhz były spadające modele jak się zdublowały kanały z tymi co latali przy baraku . A to że się nie lata nad hangarami to tylko kwestia zdrowego rozsądku .

Zmarzłem i o 12 pojechałem do domu . Wiało na szczęście z jednego kierunku . Może w tym roku uda mi się więcej polatać . Na prawo staramy się nie latać bo to teren skoczków spadochronowych i Straży granicznej a jak wiadomo złe licho tylko czeka w ukryciu .

A jak wygląda to coś do czego była mocowana kamerka ? Kiedy znowu będziecie się ślizgać .

Aby na pewno są to modele F1H i czemu mają śmigła stałe a nie składane jak porządne motoszybowce .

Jakieś zdjęcia i wyniki może są .

Nie istnieją silniki a w zasadzie zestawy silnik -śmigło dające takie same parametry przy zasilaniu 3S i 5S zważywszy , że moc to napięcie razy natężenie . mmarkow nie rób ludziom wody z mózgu .

Akurat P-11 była kryta blachą i warto było by pokryć balsą też i stateczniki , pracy niewiele a efekt byłby całkiem inny .

Trochę brak mi lgiki w tej budowie . Kadłub postanowiłes pokryć balsą a stateczniki zostawiasz kryte folią . Całkiem bez sensu .

Wychylenia ustaw sobie w dwu wartościach przełączanych przełącznikiem D/R . Wystartuj na małychy tak do 15 stopni (oprócz kierunku ) z możliwością przełączenia na maksymalne . Kolory trochę śmieszne , duży model a taki zabawkowy .

Fajnie wyszedł . Kratownica kadłuba zabójcza . I to co lubię najbardziej to malowanie konkretnego pilota , a raczej załogi . Ciekawe ile zestrzeleń miał strzelec ?

Balsa 0,6 czy 0,8 jest na pokrycie stanowczo z cienka , nie da się jej przeszlifować . Chyba , że da się twardą ale waga twardej balsy będzie większa niż miękiej 1,5 mm . 1,5 to podstawa na pokrycie jak dasz cieńszą to palce będą wchodziły w konstrukcję . Mi też nie odpowiada tylko częściowo pokryte balsą skrzydło choć wiadomo , że P-11 miała skrzydło kryte blachą .

A czemu w zestawie jest brak owiewki pilota ? Samemu trzeba tłoczyć czy jest ramka owiewki i tylko płaskie płytki przyklejać?

A boki będą jaką balsą oklejane i czy twarda da się ładnie wygiąć ? Bo wystarczy i 1,5 mm .

Te pręty przy tylnej części nieruchomej owiewki kabiny .

Te prenty przy kabinie to elementy anten Yagi , normalne samoloty tego nie miały .

No i jak tam postęp prac przy naprawie modelu .

Całkiem ładnie wyszedł . Waga super jeśli wziąć pod uwagę konieczność wykonania kilku brakujących elementów jeśli chciało by się zbudować jako taką makietę . ( chłodnica , silnik , całobalsowe pokrycie płata itd ) . Czekamy na oblot . Powodzenia .

Ja też pytalem o wagę z myślą o napędzie elektrycznym . Ale 9 kg to już dużo ale taki model wstyd było by wykonać w uproszczonej wersji .

Ja zawsze wzmacniam statecznik poziomy listewką o grubości balsy i zawsze wystarcza . Waży tyle co nic bo moja waga nawet jej nie zauważyła . balsa raz trafi się miękka , raz twarda i ogólnie to loteria a tak listewka wzmacnia wszystko , a jak się da zawiasy kołkowe to nie ma problemu z wywierceniem otworów na nie . u mnie główny problem to uszkodzenia w transporcie bo mam wąskie schody i zawsze gdzieś tam stuknę albo zawadzę , no i zapakowanie gotowego modelu do samochodu to też nie służy modelowi . Choć teraz jak mam modele o rozpiętości 140 cm to muszę i tak demontować jedno skrzydło .

A ktoś wie ile waży gotowy model w wersji 2m .

Rzeczywiście stateczniki w obu modelach wykonane jednakowo , sprawdziłem cofając się kilka wątków wstecz .Oczy już nie te co kiedyś . Czyli winę ponosi zbyt mięka balsa , z której wykonano statecznik w Su . Ja bym zbudował nowy z lepszej jakościowo balsy a ten obecny wywalił .

Do Dukerogera . Twoja Katana Artexu ma statecznik wykonany z pełnej balsy a tu mamy wykonany konstrukcyjny . Może zaczepiono o trawę statecznikem przy lądowaniu . Elementy statecznika mają C w przekroju , jak by dokleić paseczki balsy to można otrzymać zamniętą belkę o dużo większej wytrzymałości niż profil C.

Najprawdopodobniej statecznik został uszkodzony w transporcie , a pęknięcie w locie to wynik tego uszkodzenia . Ja bym dał poprzeczki albo trójkąty wzmacniające . A najlepiej trochę tego i tego no i listewkę na końcu statecznika poziomego przyklejona pionowo tam gdzie mocuję się zawiasy . Waga wagą a wytrzymałość to podstawa .