Ryszard_I

Gratuluję i zazdroszczę. Ja coś nie mogę się odważyć na rozpoczęcie sezonu. Powiedz coś więcej. Jaka była pogoda, wiaterek. Czy można się było zabrać. Jaka waga do lotu? Myślę, że nie jestem natrętny .

FR-4 bez miedzi. Dokładnie tego szukaj na A-----o. Są dostępne różne grubości. Można samemu z posiadanych już płyt uzyskać większą grubość przez sklejenie kilku warstw żywicą np. L285 lub cyjanoakrylem Loctite 406 oczywiście z zachowaniem zasad klejenia takich materiałów. Mam tu na myśli zmatowanie i odtłuszczenie przed sklejeniem. Jeżeli gwintujemy to tylko dwoma pierwszymi gwintownikami. Po nagwintowaniu celowe jest wzmocnienie gwintu przez smarowanie gwintu niewielką ilością kleju Loctite 406 za pomocą cienkiej igły oraz zastosowanie przyspieszacza. Po wzmocnieniu gwintu klejem może okazać się konieczne ponowne przegwintowanie pierwszym i drugim gwintownikiem.

Istotne może być położenie drążka "gazu". Spróbuj włączać nadajnik na dwóch różnych, skrajnych położeniach drążka "gazu".

Czy mam rozumieć, że nie czytałeś instrukcji obsługi.

Brak pomocy? Napisz coś więcej. Czy wcześniej jak działał to był zbindowany z odbiornikiem i odbiornik miał podłączone jakieś serwa. Czy te serwa działały? Nie znam tego konkretnego nadajnika ale być może mój post sprowokuje kogoś znającego ten nadajnik do pomocy. Pobieżnie zerknąłem na manual ponieważ chciałem dowiedzieć się jak zrobić reset do ustawień fabrycznych. Niestety reset można zrobić tylko przy działającym ekranie dotykowym. Niektóre nadajniki mają taką możliwość przez odpowiednie ustawienie drążków w momencie załączania nadajnika. Ten niestety wymaga działającego ekranu. Na początek odłącz zasilanie nadajnika na kilkanaście sekund i podłącz je ponownie. Nie twierdzę, że to pomoże ale warto spróbować. Daj znać czy pomogło.

Pozostaje kwestia lekkiego montażu serwa w ogonie. Moim zdaniem żadna ramka a raczej koszulka termo i Loctite 406.

Zastosuj skrętkę o jak najmniejszym przekroju np. 3x0,14mmq lub nawet 3x 0,08mmq. Takie skrętki są dostępne. Można w ostateczności zamiast skrętki dać "klejonkę", będzie lżejsza. Jak chcesz to klejonkę Ci wyślę. Podaj na priv jaka długość i namiary do wysyłki. Zwróć uwagę na takie serwo https://www.hyperflight.co.uk/products.asp?code=KST-X06&name=kst-x06-v6-servo-1-8kg-cm-0-07s-6-4g-7mm . Jest dostępne w kraju.

Zrezygnuj z tego serwa. Jest ciężkie, nie jest HV tak jak pozostałe Twoje serwa i najważniejsza rzecz - to jest awaryjne serwo i wiem to z własnego doświadczenia.

Ten problem występuje w szybkich żywicach różnych producentów. Kiedyś do wklejania wręg używało się UHU Plus 300kg i sprawdzał się nawet w modelach F5B. Dodatkową zaletą tego kleju było to, że był dostępny w marketach. Jednak po jakimś czasie zniknął z oferty a pojawił się nowy UHU Plus ale bez dopiski 300kg. Właśnie ten nowy jest po utwardzeniu gumiasty. Żywica 30 min Z-poxy firmy ZAP nie ma tego problemu.

Do podłączenia piły do domowego odkurzacza niezbędna jest tuleja redukcyjna. Właśnie się drukuje. Dołączam plik tej redukcji z Thingiverse. Customizer reducing sleeve _ Reduzierhülse 27 to 32 mm - 1698413.zip Do mojego odkurzacza pasuje idealnie. Edytuję aby podzielić się praktycznymi uwagami na temat pracy piły. W trakcie cięcia formatek sklejkowych o wymiarach 10cm x 13cm o grubości 1,8mm zaobserwowałem dziwne zachowanie piły. Przy końcu cięcia czyli gdy cały obwód piły był w ciętym materiale następowało jakby blokowanie się materiału podobne do tego które występuje gdy przykładnica jest nierównoległa do tarczy tzn. odległość między przykładnicą a tarczą na wejściu jest większa niż na wyjściu. Wiadomo, że będzie to blokowało materiał. Jednak w moim przypadku nie to było powodem blokowania się materiału. W trakcie eksperymentów z precyzyjnym ustawieniem przykładnicy za którymś tam razem uruchomiłem piłę bez podłączonego odkurzacza i ku mojemu zdziwieniu problem ustąpił. Przyczyną całego zamieszania było podciśnienie wewnątrz przestrzeni w której pracuje piła. W trakcie cięcia powietrze jest zasysane tylko przez szczelinę w której pracuje tarcza i w momencie kiedy ta szczelina była całkowicie zakryta przez cięty materiał podciśnienie powodowało przyssanie materiału do blatu oraz prawdopodobnie odkształcenie dolnej części tarczy i częściowe blokowanie piły. Rozwiązaniem problemu może być częściowe rozszczelnienie oryginalną, fabryczną przysłonką na rurze odkurzacza co jednak spowoduje słabsze odsysanie trocin. Drugim i chyba lepszym sposobem będzie wywiercenie kilku otworów w grodzi oddzielającej piłę od przestrzeni silnika lub w grodzi która umożliwi zasysanie bezpośrednio z zewnątrz. Gdyby zrobić otwory w grodzi od strony silnika zwiększyłaby się skuteczność chłodzenia silnika. Jakie jest Wasze zdanie? Dodaję link aby można było zobaczyć jak to wygląda wewnątrz obudowy piły. https://www.rcpano.net/2023/09/13/mini-masa-testeresi-gelistirilmis-yeni-versiyon-yapimi-diy-dairesel-masa-testeresi-v2-0/

Jarek, jak najbardziej tutaj może być pies pogrzebany i już to sprawdzam. Tester Icharger wystawia sygnał 5,28Vpp. Serwo działa ale tak jak opisałem wcześniej czyli krótkimi skokami naprzód . Niestabilne neutrum oraz oba skrajne położenia. Testowałem od 1ms do 2ms z neutrum 1,5ms. Następny tester to ładowarka Polaron 1400 i tutaj jest zonk. Polaron wystawia sygnał 3,44Vpp i serwo jest martwe. Podłączenie przez revers podwyższa amplitudę sygnału do 5,04Vpp i serwo działa ale identycznie jak na początku czyli kiepsko. Przemkowy analogowy tester Readytosky wystawia 4,96Vpp i serwo działa jak na początku. Czyli serwo nie toleruje amplitudy sygnału poniżej 4Vpp. Ponieważ JETI daje coś około 3,5Vpp postanowiłem to sprawdzić. Z odbiornika JETI REX 7 serwo martwe. Po podłączeniu rewersu serwo ożyło i działa jak wcześniej. Czyli ratunkiem jest zewnętrzny rewers ponieważ on buduje sygnał o wymaganej amplitudzie. Mam na myśli ten konkretny rewers bo z innym może być inaczej. Można pokusić się o dobudowanie układziku regenerującego PWM do wymaganej amplitudy ale wewnątrz serwa nie ma miejsca i jest to raczej gra nie warta świeczki. Jarek potrafi nakierować i zmobilizować ?.

To serwo pracuje w pełnym zakresie tylko jest to praca skokowa i nieprecyzyjna. Dla porównania podłączyłem serwo Hitec. 20240206_112133.mp4 Te wielkie krople bezołowiowego lutu to chiński oryginał. Poprawiłem to ale niestety nie pomogło.

Dotarło do mnie Przemka serwo. Na Przemka testerze Readytosky działa bez zewnętrznego rewersu jak i z rewersem. Działa to znaczy obraca się przy energicznych ruchach potencjometrem testera. Jednak gdy podłączyłem serwo do testera Icharger to mogłem dokładnie prześledzić pracę serwa. Ustawiłem tester do pracy z serwem analogowym z Frame Rate 50Hz i krokiem szerokości impulsu 10 mikrosekund. Okazuje się, że serwo potrafi przespać zmianę szerokości impulsu nawet o 30mikrosekund i dzieje się to nie w każdej pozycji serwa. Raz jest to w okolicy neutrum innym razem bliżej skrajnej pozycji serwa. Porównałem pracę tego serwa do popularnego serwa analogowego Hitec HS81 i HS85. Co się okazuje, serwa Hitec reagują zmianą pozycji orczyka co 2-2,5mikrosekundy. Postanowiłem zajrzeć do wnętrza i naskrobałem schemacik z którego wynika, że w układzie nie ma nic co by mogło zmienić kształt docierającego z zewnątrz impulsu. Impuls dociera przez rezystor 1k do nóżki 2 układu którego opis jest zeszlifowany. Na schemacie ten ze znakiem zapytania. Moim zdaniem niska jakość tych układów jest przyczyną takiej a nie innej pracy serwa. To są serwa do zabawek a nie do modeli latających.

Ciekawy jestem czy oba różniące się między sobą wyglądem, działające i nie działające serwo zbudowane jest na takiej samej elektronice. Dobrze by było to sprawdzić.

Niebawem się wyjaśni. Mam nadzieję.

Roberta teoria ma sens. Obwód wejściowy każdego serwa musi być w pewnych granicach tolerancyjny na amplitudę oraz kształt sygnału PWM. Przecież odbiorniki różnych systemów i różnych producentów nie wystawiają na wyjściu identycznych sygnałów PWM. Mam ładowarki Icharger w których jest dość rozbudowany tester serw. Może okazać się pomocny.

Dzieląc się uwagami przy budowie takich wynalazków można obniżyć koszty oraz czas budowy takich narzędzi przez innych kolegów a oni z kolei odpłacą się nam dzieląc się uwagami przy budowie innych zabawek. Po to między innymi jest Nasze forum. Zamawiając graty do piły ukosowej kupiłem kilka tarcz oraz kilka tulejek mocujących do tarczy piły i teraz tak sobie pomyślałem, że zmajstruję mini piłę stołową, tę z Twojego pierwszego linku. Drukarka już pracuje . Edytuję aby poinformować, że mini piła stołowa ukończona i działa. Do druku używałem PET-G, easy PET-G, ABS, FiberFlex 40D oraz ABS+. Wyszło całkiem zgrabnie .

Ślij do mnie - chętnie się pobawię .

Ciekawy temat. Można podpatrzyć oscyloskopem jaki kształt i amplitudę sygnału lubią te serwa ( bo polaryzacja to raczej tylko i wyłącznie pozytywowa) . Który z parametrów sygnału decyduje o działaniu lub nie działaniu serwa. Czy jest to kształt (nieodpowiednie czasy narastania i opadania zbocza impulsu), amplituda Vpp czy może składowa stała sygnału PWM. Jak masz "oczko" to może warto sprawdzić.

Do tej pory używałem innej drukowanki. Jednak ona nie umożliwiała cięcia pod kątem i była nieporęczna z uwagi na długie wrzeciono w postaci wiertarki.

W trakcie używania piły wyszło na jaw drobne niedociągnięcie konstruktora. Stolik po prawej stronie imadła (support-board) jest za wysoki. Imadło (clamp-part-1) na którym leży cięty element ma wysokość 4,4mm a stolik (support-board) ma wysokość 4,6mm. Cięty materiał nie leży poziomo czyli płaszczyzna cięcia nie jest prostopadła. Wydrukowałem nowy stolik zmniejszając wymiar w osi "Z" z 10mm do 9,6mm (łącznie z kołkami ustalającymi) co dało wysokość płaszczyzny stolika 4,4mm. Druga rzecz to zmiana koła z 36T na 40T spowodowała minimalne ocieranie koła o szczękę imadła przy maksymalnym opuszczeniu piły ponieważ koło wystawało poza obrys ramienia około 2mm. Zaradziłem temu przyklejając od spodu ramienia podkładkę dystansową z laminatu epoksydowo szklanego o grubości 2,2mm. Nakleiłem ją w takim miejscu aby niezależnie od położenia kątowego imadła podkładka opierała się na szczękach imadła. Mam nadzieję, że moje spostrzeżenia ułatwią budowę piły i pozwolą uniknąć zbędnych kosztów związanych z zakupem niepotrzebnych elementów. Mam tu na myśli eksperymenty z doborem kół zębatych oraz pasków GT2. Zmiana obu kół na większe ma tę zaletę, że stosujemy pasek o standardowej długości 200mm. Druga rzecz to obroty tarczy które nie ulegają zmianie i są na poziomie około 7500obr/min. w przypadku silnika 15000rpm/24V. Zmiana tylko koła 36T na 40T spowoduje spadek obrotów tarczy to raz a dwa spowoduje konieczność stosowania paska o niestandardowej długości. Na koniec dodam jeszcze, że aby uzyskać prawidłowy kierunek obrotów piły musiałem zmienić biegunowość podłączenia silnika.

Drukowałem z wypełnieniem 100%. Materiał ABS oraz PET-G. To jest dobry projekt ponieważ elementy są dobrze spasowane i brak luzów na połączeniu ramię piły - stół. Jak na drukowankę to jestem pozytywnie zaskoczony. Dzisiaj ciąłem rurki węglowe fi8/6 oraz fi10/8 i szło bardzo ładnie.

Dzisiaj dostałem koła zębate 20T na wał silnika, 40T na wał piły oraz paski o długości 188mm, 200mm i 202mm. Miałem do eksperymentów dwa koła na wał piły. Jedno 36T i drugie 40T oraz dwa koła na wał silnika. Jedno 16T a Drugie 20T.Robiłem różne kombinacje aby uzyskać możliwość regulacji naciągu któregokolwiek z posiadanych pasków. Idealnie jest z kołem 20T na silniku i 40T na wałku piły oraz paskiem 200mm. Zastosowałem silnik 15000rpm przy zasilaniu 24V i zmierzone obroty tarczy to 7440obr/min. Zarówno koła jak i paski dostępne na A-----o.

Gdzie kupiłeś taki pasek?

Wracając do piły ukosowej. Dostałem od chińczyków piły tarczowe i pozostałe brakujące elementy. Chciałem to dzisiaj skończyć ale okazuje się, że pasek GT-2/200 jest za długi i mocowaniem silnika nie ma szans go naprężyć. Konstruktor zaleca koła 36T oraz 16T, jednak to nie zadziała. Albo zmienię koło 16T na 20T albo kupię pasek 188mm.