Ryszard_I
Modelarz-
Postów
627 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Treść opublikowana przez Ryszard_I
-
Kilka dni temu dopadło mnie jakieś przeziębienie i nie byłem w stanie nic podziałać -totalne nieróbstwo. Jednak dzisiaj poczułem zdecydowaną poprawę i pomyślałem, że trzeba zrobić obiecany test wagi na modelu z kółkiem ogonowym. Niestety nie mam modelu o ciężarze godnym tej wagi ale posiadam dyżurną kilówkę Extra 260 od PA. Najpierw ustaliłem CG za pomocą typowej modelarskiej wagi tensometrycznej w której model podparty jest w czterech punktach pod skrzydłem. Zmierzone CG znajduje się 94,5 mm od krawędzi natarcia. W tym miejscu od spodu płata nakleiłem taśmę maskującą i zaznaczyłem czerwoną kreską wyznaczone CG. Następną ważną czynnością było takie podparcie pod kółkiem ogonowym aby skrzydło było na 0 stopni. Podłożyłem jakiś karton, kawałek sklejki i jest dobrze. Podłożyłem pod koła trzy wagi. Zmierzyłem odległość od osi głównego podwozia do rzutu osi kółka ogonowego. Wartość wpisałem do programiku CG Scale i dowiedziałem się w jakiej odległości od rzutu osi kółka ogonowego znajduje się CG. Wskaźnik laserowy położony w odpowiednim miejscu przymiaru wskazał mi punkt CG. Najbardziej zdziwiło mnie to, że ten punkt idealnie pokrywał się z tym wcześniej wyznaczonym CG . Śmiało mogę stwierdzić, że waga choć zaprojektowana dla modeli z kółkiem dziobowym (autor projektu lata odrzutowcami), nadaje się również do modeli z kółkiem ogonowym. Ponieważ projekt jest jak najbardziej udany zachęcam modelarzy do budowy ?.
-
Kwestie teoretyczne są mi znane. Zaciekawił mnie czas 20ms uznany jako optymalny. Nie mam na tyle doświadczenia abym mógł wnieść do dyskusji jakieś wartościowe spostrzeżenia. Zbudowaną przez siebie zgrzewarką pobawiłem się zgrzewając testowo jakieś stare ogniwa NiMH taśmą Fe-Ni o grubości 0,15mm. Zastosowany sterownik nie ma sterowania fazowego natomiast załącza się w szczycie napięcia i umożliwia ustawienie czasu co 10ms. Ma on również funkcję podwójnego zgrzewu który wykonywany jest 100ms po pierwszym zgrzewie. Czas drugiego zgrzewu jest również regulowany co 10ms. Dobre efekty uzyskałem stosując podwójny zgrzew z czasem ustawionym na 30ms dla obu zgrzewów. W związku z tym, że moja obudowa jest wymiarowo z dużym zapasem to myślałem o tym aby zastosować drugi transformator i poeksperymentować z łączeniem uzwojenia wtórnego ale zapał minął i chyba szybko nie wróci .
-
Zaintrygowało mnie wspomniane 20ms. Nie z upierdliwości a z ciekawości .
-
Podoba mi się Twoja teoria. Czy mógłbyś podać źródło Twojej wiedzy? Pragnę zaznaczyć, że nie jest to sarkazm z mojej strony.
-
Swoją zgrzewarkę zbudowałem nie z potrzeby zgrzewania ogniw ponieważ pakiety napędowe począwszy od NiCd używane parę dekad temu, przez NiMH i LiIon zawsze lutowałem. Kiedyś lutowało się ogniwa w pionie i była do tego wymyślna technologia a mianowicie lutownica oporowa i grot tzw. młotkowy (dziadki wiedzą o co chodzi). Zgrzewarkę zbudowałem ponieważ lubię budować i z działaniem urządzenia zapoznać się dogłębnie.
-
Jean, dziękuję za gratulacje i przede wszystkim bardzo dziękuję za Twoje pomysły.
-
Kiedyś mnie naszło i popełniłem zgrzewarkę na trafo z mikrofalówki. Do budowy zachęcił mnie fakt, że sterowniki robi Pan z Legnicy. Uchwyt drukowany wynaleziony na Thingiverse z krańcówką wyzwalającą pod wpływem nacisku. Wygląda to tak: Wewnątrz . Instrukcja sterownika Mogę odsprzedać.
-
Podczas lotu elektroszybowcem miałem taką przygodę. Obserwowałem model na tle błękitnego nieba i po włączeniu silnika nagle zauważyłem przez krótką chwilkę smużkę dymy za modelem która pojawiła się i znikła. Nie byłem pewien czy to działo się faktycznie czy może to było jakieś złudzenie optyczne. Model zachowywał się normalnie i reagował na stery. Po wylądowaniu okazało się, że jeden z elektrolitów wystrzelił tak, że na druku regulatora zostały jego nóżki wraz z gumowym korkiem a obudowa z zawartością leżała sobie w kadłubie. Nie zadziałał bezpiecznik (nacięte wieczko kondensatora), puścił gumowy korek.
-
Rozszerzenie o kolejne kanały odbiornika Futaba R7008SB FASSTest
Ryszard_I odpowiedział(a) na kuba r. temat w Odbiorniki RC
Nie chcę być źle zrozumianym. Ja nie jestem przeciwnikiem firmowych akcesoriów. Sam bardzo chętnie je stosuję ale nieraz warto podejść indywidualnie do niektórych rzeczy. -
Rozszerzenie o kolejne kanały odbiornika Futaba R7008SB FASSTest
Ryszard_I odpowiedział(a) na kuba r. temat w Odbiorniki RC
Darek masz całkowitą rację. Z Twoich linków wnioskuję, że samodzielne zrobienie dekodera kompletnie się nie opłaca. Tak nawiązując do drogich modeli a wyposażenia "po taniości" to 10 krotne przepłacenie nie jest żadną gwarancją bezawaryjnej pracy. Wszystko robione jest na chińskich elementach. O jakości urządzenia decyduje jakość wykonania oraz stabilność oprogramowania a nie napis na obudowie czy cena . No może komfort psychiczny będzie większy gdy na obudowie dekodera będzie duży napis FUTABA . -
Rozszerzenie o kolejne kanały odbiornika Futaba R7008SB FASSTest
Ryszard_I odpowiedział(a) na kuba r. temat w Odbiorniki RC
Najtaniej to chyba ten proponowany przez Tomka. Całościowy koszt to około 50zł jak sam wykonasz. Bardzo fajne, programowalne dekodery robił również modelarz i elektronik z forum FPV o nicku "Miś" ale to były dekodery 12 kanałowe. -
W TME jest tego dużo ale tego konkretnego kondensatora firmy Rubycon w wykonaniu ZL nie ma.
-
https://pl.farnell.com/rubycon/63zlh820mefc12-5x40/cap-820-f-63v-20/dp/2346419
-
Paweł, czym zasilasz ten regulator. Jeżeli ogniwami LiPol to ile cel ma pakiet zasilający. Jak latasz na 14 ogniwach LiPol to kondensatory powinny być na co najmniej 63V. Jak jest w rzeczywistości?
-
Wlutuj nowe kondensatory o takiej samej pojemności i napięciu. Ważne są również wymiary i raster wyprowadzeń. Przy okazji wymień termopad. Muszą to być kondensatory niskoimpedancyjne o temperaturze pracy 105 stopni C. Do regulatorów bardzo dobre są kondensatory firmy Rubycon z oznaczeniem ZL(niskoimpedancyjne). Zabrudzoną elektrolitem elektronikę umyj spirytusem izopropylowym używając np. szczoteczki do mycia zębów i jak wyschnie polakieruj lakierem PVB60, nawet kilkakrotnie. Tylko nie lakieruj radiatorów tranzystorów mocy ale ich wyprowadzenia jak najbardziej. Lakier ten doskonale zabezpiecza elektronikę przed wilgocią (przed elektrolitem z kondensatorów także ).
-
Czerwony przewód to plus zasilania podany z odbiornika do dekodera, minus podany ekranem RG174 co nie jest zgodne ze sztuką i gorący RG174 to S-BUS. Zgodnie ze sztuką to zasilanie plus i minus powinno być wykonane dodatkowym dwużyłowym przewodem a ekran RG174 powinien być bezprądowy podłączony do masy czyli w naszym przypadku do minusa zasilania w odbiorniku.
-
Sprawdziłem na przewodzie RG174 bo taki miałem i to dokładnie o długości 10m. Działa bez problemu. Sygnał S-BUS na wyjściu z odbiornika. . Sygnał S-BUS na końcu przewodu czyli na wejściu dekodera. Na końcu przewodu sygnał czysty nie zniekształcony i o dziwo o większej amplitudzie ?. Sprawdziłem również na Jeti i amplitudy sygnału na podobnym poziomie a dokładnie 3,12Vpp.
-
Zasilanie to osobna sprawa. Mowa jest o przesłaniu sygnału S-BUS. W międzyczasie wygrzebałem w moich "przydasiach" ponad 10m RG174 oraz 12 kanałowy dekoder S-BUS. Nie posiadam Futaby ale mam możliwość przetestowania przesyłania sygnału S-BUS na Graupnerze oraz Jeti. Jak dam radę to jutro to zrobię i o wynikach powiadomię.
-
RG174 również posiada ekran. Kup 1m jednego i 1m drugiego aby przekonać się o jakości obu przewodów. Jestem pewien, że RG174 będzie lepszej jakości niż każdy tani przewód mikrofonowy. Tobie nie są potrzebne dwie żyły w ekranie. S-BUS to transmisja jednym przewodem.
-
Do testów to kosztowny przewód.
-
Wygląda na to, że nikt nie przesyłał sygnału S-BUS przewodem o długości 10m. Zrób test i będziesz miał odpowiedź. Jako przewód sygnałowy zastosuj ekranowany przewód np. RG174. To dobry, elastyczny i mocny przewód o średnicy zewnętrznej około 3mm. Jeśli masz potrzebę przesłania sygnału na odległość 10m to zrób test na przewodzie o długości 20m.
-
Istotnym parametrem niezbędnym dla kalkulatora programu jest odległość od osi kół przednich do rzutu na płaszczyznę poziomą osi kółka ogonowego. Skłaniał bym się ku temu aby to statecznik poziomy był ustawiony na 0 stopni. Brnąc dalej można dojść do wniosku, że gdyby ustawić płat na 0 stopni to musimy jeszcze podnieść ogon o kąt równy kątowi zaklinowania co będzie miało znikomy wpływ na odległość między osią kół przednich a rzutem osi kółka ogonowego na płaszczyznę poziomą. Wniosek z tego taki, że czy to statecznik będzie na 0 stopni czy płat na 0 stopni to wpływ tego na dokładność pomiaru jest znikomy.
-
Tutaj jest ciekawy projekt. Polutuję i potestuję. Przed nami długa zima więc czasu wolnego aż nadto ?. Tę metodę stosuje się w dużym lotnictwie.
-
Kalkulator programu potrzebuje informacji o odległości między osią przedniego koła a osią podwozia głównego. Odległość tą wpisuje się do programu i na tej podstawie jest liczony środek ciężkości. Punkt CG jest to odległość mierzona od osi przedniego koła. Jeżeli chodzi o model z kółkiem ogonowym to autor projektu nic o tym nie wspomniał. Jednak myślę, że sprawa jest identyczna tylko ogon modelu z podłożoną pod kółko ogonowe wagą powinien być uniesiony na tyle aby kąt natarcia płata był w okolicy 0 stopni. Wtedy zmierzyć odległość od osi podwozia głównego do rzutu osi kółka ogonowego na płaszczyznę poziomą. Będę to testował i o wynikach dam znać. Szczegółowy opis jest w podanym linku.
-
Ten projekt. Najpierw zrobiłem tzw. pajęczynkę i przekonałem się do zrobienia prototypu. Tensometry 10kg więc śmiało można ważyć modele 25kg. Laser ułatwia odczyt odległości od osi koła przedniego do osi kół podwozia głównego. Sercem wagi jest ESP32 i budowa oraz uruchomienie nie nastręcza trudności.
