symon5

Paliwo do samozapłonów stosowałem dawno a skład jego przekazał mi ówczesny instruktor a później kolega , a jak mi mówił o składzie powiedzieli mu na jakimś spotkaniu czy też zawodach Rosjanie .Olej do dwusuwów 20% eter 40% ropa 40% . Jak ktoś ma to dodatki .Z powodzeniem stosowałem i nigdy nie miałem problemów

Jak popatrzyłem na ten plan to narzuca mi się pytanie czy to nie jest jakaś wersja Akrobatka z Modelarza bodajże rok 1978

Pojawił się , pojawił tylko według mnie cena chyba znacznie wyższa , w Olsztynie 24zł

Co do stali nierdzewnej ta opinia jest błędna np w myjniach ultradżwiękowych falowody z 2007 są klejone na epoksyd do kwasówki ,Powierzchnia jest w miejscu klejenia piaskowana i trzyma że nie puści

Czy ktoś z kolegów używał może do laminowania ręcznego Epidian 601 zamiast Epidian 53 ,jakieś opinie na temat Marek

Jako że nie znam się na napędach elektrycznych potrzebuje rady .Czy wyżej wymieniony regulator nadaje się do silnika klasy 775 ,ma to być napęd do nazwę to, pojazdu wodnego a konkretnie pchacz do ściągania FSR 27 z wody . Projekt jest na ukonczeniu tylko mam wątpliwości odnośnie regulatora gdyż pomimo że pisze na nim zasilanie 2-3S to jednocześnie wielkość silnika 500 .A nie chcę w razie czego mieć 2 modeli do ściągania z wody.

https://artykulytechniczne.pl/blog/kalkulator/index.php?g_opt=U&g_size=1%2F4-32&g_type=i&g_tol_o=2B&g_tol_i=2B&scale=mm Idąc w szczegóły w różnych materiałach będą rózne średnice ale jak będzie 5.4 to w alu będze ok

uwzględniłeś że są różne skoki ,a konkretnie standartowo 3 przy średnicy 1/4 ? ,a z jakiego kalkulatora korzystasz ? . /?

Tulejka zaciskowa jest stosowana w takich przypadkach , z jakiegoś alu toczymy otwór pod potrzebną średnicę z naddatkiem .Zawsze taką tulejkę robię z kołnierzem który opiera się na szczękach ,montuję w uchwycie ściskam szczęki żeby zacisnąć otwór i roztaczam na żądaną średnice . Sposób z owinięciem cienką blaszką gwintu może być zawodny .A rzeczywiście średnica wiertła pod gwintownik jest 5.4

Oj tam zaraz specjalne motorki ,ostatnio dla kolegi przerabiałem gwint w głowicy do takiej świecy . Swieca jest dłuższa i mocno wystawała w komorze ,zrobiłem wkładkę kompensującą długość świecy .Jak kolega mnie zapewnia motorek na 95 chodzi jak złoto tylko sie mocniej co zrozumiałe grzeje . Ot i bohaterka

Paweł miałem taką świecę w ręku ,żarowa na pewno

Paliwem w silnikach z zapłonem żarowym jest metanol a nitrometan jest tylko dodatkiem i to nie w każdej dyscyplinie sportów modelarskich stosowanym , ja osobiście najwięcej lałem maks 50% no i wtedy można by nazwać silnik nitro .Choć co prawda są teraz świece żarowe do konwersji na benzynę ,czyli logicznym jest silnik żarowy .

Nie wnikam w meritum sprawy tj.rozbiórka silnika ale nie wiem czemu mocno denerwuje mnie określenie silniki nitro .

Zniekształcona komora spalania przez umieszczenie za dużej tulei z miedzi ,przy takiej małej pojemności lepszym rozwiązaniem jest wykonanie wkładki z komorą i nowym gwintem , ale to ja tak uważam inni mogą robić jak chcą.

Przepraszam za krytykę , ale na tym zdjęciu naprawa gwintu jak na mój gust jest niechlujna technicznie ,bez obrazy.Chodzi oczywiście o OSa a nie o naprawę sprężynką .

Mam nadzieję że aktualna sprawa z numerem tel.kiedyś już dawałem do niego aparaturę ale numer zabyłem .prosiłbym numer jeśli można także na priv

Na pewno niekoniecznie w temacie ale zastanawia mnie jako że widziałem filmik o pilarce na wtrysku kiedy będzie pierwszy silnik modelarski na wtrysku ,oczywiście mam na mysli zawodniczy

Szkoda że brak dokumentacji filmowej dla kibiców?

Libella przestała produkować Distal,czy na stałe czas pokaże

Myślę sobie że p.Schier nie myślał o b.lekkich modelach halowych tylko o dużej uwięzi z silnikami spalinowymi .W tamtym czasie nikt nie myślał o takich modelach .

pisze wyrażnie świeca do silników od 7.5

A jaka jest dokladnosc pomiaru ? zadowalająca?

Może starość mnie dopadła ale pamiętam że ON jest kaloryczniejszy od nafty i tak czytałem w literaturze modelarskiej ,no ale to było w poprzednim systemie i może kłamali .Najbardziej miarodajną opinią będzie opinia Pawła .Acha i ja lałem z dystrybutora i było ok

A jeszcze przypomniałem sobie jak latał w F2B japończyk , raz nie miał uchwytu tylko na palcach ręki miał 2 pierścienie ,obrączki do których były przymocowane linki .Oraz to że w specyficzny sposób się zachowywał podczas kręcenia figur , oj tam wzieło człeka na wspominki? A jeszcze jak wspomnę finałową walkę F2D to mi jeszcze szczęka opada że można tak perfekcyjnie opanować latanie kombatem .

Ja także pamiętam zdarzenie z kombatem w trybunach ,facet fiknął orła do tyłu , ale było jeszcze jedno zdarzenie gdy kombat wyrwał się z linkami i uchwytem i poooooleciał wysoko a spadł jeśli pamięć niemuli na lub obok toru dla prędkościowych .