Skocz do zawartości

Lech Mirkiewicz

Modelarz
  • Postów

    834
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Treść opublikowana przez Lech Mirkiewicz

  1. Dokładnie taki był zamysł aby nie narzucać danego silnika. Marcin ponieważ chcesz zastosować OS5010 wysyłam Ci na PW plan rozmieszczenia nakrętek kłowych pod ten silnik i wymiary tulejek dystansowych dla uzyskania odpowiednich kątów silnika
  2. Ani przez chwilę nie pomyślałem,że Ci się nie uda, nie Tobie Model piękny perfekcyjnie wykonany (jak wszystkie Twoje modele) wszystko przemyślane, obliczone ,wyważone,pilot doświadczony,opanowany. To murowany sukces. Gratuluję kolejnego wspaniałego modelu. Myślę,że nie tylko w kraju ale i na świecie nie ma takiego drugiego. Czekam na film, a może uda się zobaczyć lot Popylacza na żywo? Będę w Lublinie 2/11/2015. Pozdrawiam Lech
  3. Lech Mirkiewicz

    PZL P-11c

    Dziś już piszesz jak człowiek Może zrozumiałeś, że tylko ja mogę Ci pomóc w składaniu tego modelu? Miałem już więcej się nie wtrącać ale ponieważ piszesz ,że jesteś niedoświadczony to dam Ci jedną radę. Poskładaj to wszystko na sucho, równo, na desce i zalej cyjakiem. Przednią część kadłuba trzeba skleić za jednym podejściem. Złożenie na sucho będzie najbezpieczniejszą w Twoim przypadku metodą. Mam nadzieję,że wszystkie nakrętki kłowe są na swoich miejscach.
  4. Lech Mirkiewicz

    PZL P-11c

    I tu się mylisz, Pomalowałem go ok 200 ml farby półmat, ile poszło cellonu? drugie 200 ml, rzadkiego (-odparowanie rozpuszczalnika) ale zauważ ,że jest to model większy o 10 cm rozpiętości na spalinie 11,5ccm czerotakt z wagą 2700 + paliwo. Nie ma laminatu i epidianu ,jest skyloft. W mojej relacji dnia 25/09 napisałeś tak , cyt: "3-kilowa to ta większa? TO obciążenie płatów ma pewnie podobne... No nic - zobaczymy. Ty zrobiłeś lekką, ja mam nadzieję zrobić cięższą. Jak już wypuścicie te kity :)" To jak to jest? raz jest za lekka a raz za ciężka? zdecyduj się. Chcesz osiągnąć wagę 3 kg w mniejszym modelu? Twoja wola. Starałem się być pomocny i przekazać Ci moją wiedzę i spostrzeżenia z budowy dwóch moich jedenastek ale widzę już teraz wyraźnie,że tego nie potrzebujesz bo wszystko wiesz lepiej. Odpowiem też na Twój wpis w mojej relacji cyt: " Lechu: Jeśli macie jakieś możliwości poprawienia pracy lasera, to dajcie mu kilka mikronów dłuższą ścieżkę cięcia. Ażurowanie nie wszędzie wycięte jest na pełną głębokość, przez co niektóre elementy trzeba wycinać nieomal ręcznie, a elementy są malutkie i nie jest to proste. Mam też uwagę do instrukcji - jest zbyt pobieżna a już na początku jest chyba zła kolejność klejenia klatki kadłuba. Obfotografuję i dam znać o co mi chodzi, ale już jutro, dziś nie mam siły a rano wcześnie wstaję..." Elementy wycinane laserowo posiadają tak zwane "zamki" po to aby w czasie cięcia elementy nie wypadły z płaszczyzny cięcia i nie były narażone na ponowne przejście lasera.To trzeba po prostu wyciąć nożykiem. Również nierówność struktury materiału oraz jej pofalowanie może powodować nierówne cięcie lasera, mogą więc wystąpić i przepalenia i niedopalenia materiału . To normalne zjawisko do zaakceptowania. Osobiście wolę niedocięcia niż przepalenia,lepiej połączenie elementów dopasować niż zalewać klejem luzy. Docinanie elementów i dopasowywanie do innych elementów to standard.Uwagi na temat maski silnika gdzie jakieś zagięcie poza obszarem powierzchni użytkowej to normalne szukanie dziury w całym. Najbardziej powaliły mnie Twoje uwagi na temat instrukcji montażu a zwłaszcza kolejności montażu kadłuba.Nie będę polemizował, rób jak uważasz.Ty wiesz lepiej Nie jestem w stanie Ci pomóc w budowie tego modelu.życzę sukcesów To mój ostatni wpis ps, przy tej okazji chciałbym prosić wszystkich zainteresowanych tym modelem o wyrażenie swojej opinii na temat instrukcji montażu : czy jest zrozumiała, czytelna i o co ją należy uzupełnić? dziękuje z góry a wszystkie uwagi proszę pisać na PW
  5. Lech Mirkiewicz

    PZL P-11c

    Koveral to też dobry pomysł , wagowo wyjdzie lżej od laminatu. Paweł już ma pewnie mętlik w głowie od doradców ale sam sobie winien trzeba robić po swojemu i nikogo nie pytać, tylko pokazywać postępy w pracy . Zauważyłem,że wspomniany przeze mnie SKYLOFT nie spotkał się z żadną reakcją ze strony modelarzy Podobnie było 4 lata temu gdy opisywałem go przy budowie mojej pierwszej 11-tki a to w sumie niezły materiał.podobny do koveralu ale bez struktury materiału. To taka nowa japonka. Łatwo się układa do podłoża a jeśli ma być wyłącznie na balsie nie trzeba będzie jej szpachlować. Moje doświadczenia z skyloftem można "poskładać" tu http://pfmrc.eu/index.php?/topic/19776-pzl-p-11c-model-wycinany-laserem-wersja-elektryczna-od-strony-10/page-2 Przeczytaj też instrukcję, jeśli tak bardzo nie chcesz folii SKYLOFT –jest to jakby nietkane naturalne nylonowe włókno wytworzone z polimerów. Jest lekki, mocny i naturalny (nie ma często dodawanych składników dla wykończenia materiału). Jest wykonany tak aby kilka pokryć lakierem wystarczyło aby go w całości przykryć. SKYLOFT posiada zasadniczą zaletę przy pokrywaniu modeli. Jest czuły na wilgoć. SKYLOFT zwiększa swoja powierzchnie gdy go moczysz, następnie kurczy się do oryginalnych rozmiarów gdy wysycha. Nie kurczy się tak jak bawełna czy też jedwab. On po prostu zmienia rozmiary wraz z stopniem wilgoci. Zatem, SKYLOFT powinien zawsze być stosowany na mokro. Wtedy gdy wyschnie otrzymasz fajne, gładkie pokrycie. Spróbuj tej metody dla przykrycia i wykończenia jako szybki i prosty sposób na najgładsze wykończenie jakie kiedykolwiek widziałeś: Pokrycie: Wygładź powierzchnie i pokryj 2-3 warstwami lakieru. Wygładź delikatnie za pomocą papieru o miałkości 320. Wytnij kawałek SKYLOFT dla powierzchni która będzie przykryta z marginesem kilkunastu milimetrów naokoło. Połóż SKYLOFT na powierzchnie, wygładź i zwilż wodą za pomocą spryskiwacza (butelka po płynie do mycia okien). Pociągnij pofałdowania i wygładź za pomocą wilgotnej gąbki. Jeśli utrzymasz SKYLOFT mokry, to będzie się trzymał powierzchni czy też ramy i zostanie tam gdzie go przyłożyłeś. Teraz polakieruj pasek dookoła powierzchni o szerokości 1in (2,54cm), tak aby przesiąkł przez SKYLOFT. Użyj rozrzedzonego lakieru aby uzyskać normalna do malowania pędzlem konsystencję. Pocieranie polakierowanej powierzchni (krawędzi) palcem wpłynie na przesiąkanie lakieru przez SKYLOFT, polepszając przywieranie i przyspieszając schnięcie. Obetnij wystające z brzegów kawałki. Polakieruj je za pomocą palca aby zmusić SKYLOFT do przylgnięcia do powierzchni. Dodatkowe informacje podczas pokrywania: Zwróciliśmy uwagę na to że zdarzyło się klika przypadków gdzie modelarze doświadczyli fałdowania podczas pokrywania SKYLOFT. Pamiętaj że SKYLOFT jest w 100% nylonem i jest bardzo wrażliwy na wilgotność. To może być użyte jako zaleta w uzyskiwaniu gładkiego pokrycia ale może również powodować fałdowanie jeśli SKYLOFT jest w niewłaściwy sposób stosowany. Dla osiągnięcia najlepszych wyników, proszę przeczytaj instrukcje i dodatkowo obserwuj: Po zmoczeniu SKYLOFT odczekaj 5-6 min aby wilgoć została całkowicie wchłonięta. Zaobserwujesz że SKYLOFT rośnie jako, że absorbuje wilgoć. Niektórzy modelarze mówią nam, że całkowicie moczą SKYLOFT w wiadrze wody przed położeniem na powierzchnie. Uszczelnij/przyklej jedynie ramę z powierzchni do pokrycia. Pozwól by środkowa/wewnętrzna powierzchnia wyschła całkowicie (kilka godzin lub też lepiej pozostawić na całą noc przed dalszymi etapami). Zauważ jak przylegający/obcisły robi się SKYLOFT gdy wysycha. Następnie pokryj część środkową za pomocą rozcieńczonego lakieru (1/2lakieru – 1/2rozcieńczalnika) dla pierwszej czy też dwóch pierwszych warstw. Pozwól aby każda z warstw lakieru wyschła przed położeniem następnej. Wykończenie: Połóż dwie lub trzy warstwy lakieru. Zazwyczaj tyle wystarczy do wypełnić SKYLOFT. Wygładź za pomocą papieru 400. Nie przejmuj się małymi kłaczkami/meszkiem czy też kilkoma pozostawionymi włoskami na tym etapie, ale jeśli masz wystarczająca ilości lakieru pokryj raz jeszcze. Pokryj dwie warstwy sprejem samochodowym (do gruntowania-primer). Musisz uplastycznić primer za pomocą FLEX-ALL lub też za pomocą jakiegoś odpowiednika w przeciwnym wypadku warstwa wykończeniowa popęka. Zetrzyj większość primera papierem ściernym (400), zostawiając gładką powierzchnie. Nie przejmuj się małymi meszkami – pozbędziesz się ich później. Wysprejuj 4 warstwy samochodowym lakierem akrylowym. Akryl również musi być uplastyczniony FLEX-ALLem. Pozwól na wyschnięcie przez noc. Wygładź zmoczonym papierem ściernym (400). Teraz powierzchnia naprawdę zaczyna się robić gładka. W końcu pozbyliśmy się meszków i kłaków. Wyczyść powierzchnie dokładnie i wysprejuj ostatnią warstwę aby przywrócić połysk. Jeśli zrobisz to dobrze to nie będziesz musiał usuwać/wycierać ostatniej warstwy. Nałóż dodatkowe kolory które sobie zaprojektowałeś. Nie nakładaj za dużej warstwy spreju i wykończysz prace z bardzo cienką ale gładką i błyszczącą powierzchnią. Inne wykończenie takie jak zwykłe nakładanie lakieru pędzlem również bardzo dobrze spisuje się na SKYLOFT. W zasadzie, dokładna praca pozwoli na zmniejszenie porowatości co zmniejszy ilość koniecznych pokryć czyli zużycia lakieru. Jedna uwaga – pamiętaj że SKYLOFT jest czuły na wilgoć. Nie lakieruj gdy jest wysoka wilgotność powietrza lub w pokoju w dużą wilgotnością. SKYLOFT może się pofałdować i pomimo polakierowania odbarwi się. Kiedy ostatnia warstwa wyschnie wilgoć nie jest już problemem.
  6. No nareszcie jest wesoło I jest co kleić To tak jak mój bieg jałowy Nie bójmy się przełączników,one po to są by ułatwiać nam życie I ponownie tak jak mój bieg jałowy Ja również w różnych modelach ustawiam różne obroty jałowe w zależności od warunków pogodowych. Jak już pisałem jest to próg bezpieczeństwa poniżej którego nie mogę zejść choćby mi ręka drgnęła Jak widać inni też lądują na obrotach silnika tylko nie zdają sobie sprawy,że można to nazwać biegiem jałowym i z góry nadać mu odpowiednią wartość ( próg bezpieczeństwa). Nie nazwał bym tego nawykiem ze spalinówek, jest to po prostu moja technika latania niezależna od rodzaju napędu. Ale proszę, zakończmy ten temat, niech każdy lata jak umie aby modele były całe . Trochę tu "naśmieciliśmy" i jak ktoś będzie szukał pomocy w składaniu modelu może się nie doczytać
  7. Określenie szarpie i traci płynność użyłem dla pełniejszego zilustrowania zagadnienia,są jednakże mocno przerysowane nic takiego się nie dzieje a ustawienia są po prostu asekuracyjne. Można by pewnie zaprogramować to na wiele sposobów, ja mam to jako wartość dodaną do drążka gazu ,uruchamiam przełącznikiem a obroty reguluję potencjometrem.Krzywą mocy pewnie się nie da regulować potencjometrem i pewnie nie ruszy w położeniu minimum drążka ale może się nie znam na tym. Włączenie i wyłączenie to ułamek sekundy Ustawienie nietypowe? pewnie tak Czyżby nikomu nie brakowało biegu jałowego? Niewykluczone. Widziałem wielu modelarzy którzy przy lądowaniu wyłączają silnik spalinowy a potem bywa różnie Proponuję wypróbować mój "patent" zawsze można go wyłączyć
  8. Bartek, tak jak napisałem, mam przyzwyczajenia z latania spaliniakami w których to silnik ma bieg jałowy .Nazywa się on jałowy ale wytwarza jakąś siłę ciągu, bardzo istotną przy lądowaniu. Wyłączenie silnika prowadzi do zmiany parametrów lotu i w zależności od wiatru lądowanie wychodzi różnie. O ile w elektryku można ponownie włączyć silnik to w spalinie już nie. Jak już pisałem wyłączanie i uruchomianie silnika powoduje pewne zachwianie lini lotu (szarpnięcia) i aby to zniwelować ustawiam bieg jałowy bo płynniej się zwiększa obroty z np: 2000 obr. niż z zera. Daje mi to większy komfort w lataniu i pomimo ,że czuję,widzę ,słyszę model, wiem,że mi nie "zgaśnie" Pytanie o ograniczeniu górnej granicy obrotów odbieram w kategorii żartów Obecnie latam na Taranisie ale miałem tak też zaprogramowaną poprzednią apkę Futaba 9 cap.
  9. Sorry Piotr, źle to zrozumiałem Każda uwaga jest cenna, nabieramy doświadczenia, to nasz pierwszy zestaw ale jeśli rynek będzie wymagał pełniejszych zestawów i zbyt będzie odpowiedni to na pewno się dostosujemy. Na dzień dzisiejszy przy obecnych cenach materiałów ($) ,kosztach produkcji i podatkach staraliśmy się uzyskać jak najniższą cenę zestawu, tak ,że wszelkie dodatki na razie muszą poczekać
  10. Lech Mirkiewicz

    PZL P-11c

    Witam, zmartwiłeś mnie tą informacją o zagnieceniu, w którym miejscu ona jest i czy jest trwałe? maska jest nadwymiarowa i trzeba ją odciąć 95 mm. Instrukcja powinna być na płytce w zestawie ale jeśli Grzegorz ją przeoczył to dołączam. Pozdrawiam Lech P11 manual.pdf owiewka.PDF
  11. Oczywiście prędkość podejścia kontroluje dźwignią gazu ale mam ten komfort i pewność,że nie zatrzymam silnika ( dokładnie jak w spalinie). Śmigło jak się kręci na wyłączonym silniku działa jak hamulec, już lepiej włączyć w regulatorze hamulec silnika ale to nie zawsze jest dobre zwłaszcza w akrobatach przy lataniu 3d.
  12. Dobry żart Niech sobie każdy robi jak lubi, ja cierpliwie zaczekam na efekty. Modyfikowanie zestawu nie jest zabronione a co z tego wyniknie zobaczymy. Radzę tylko nie kombinować z kątami ,SC i zwichrzeniem płata. Waga modelu moim zdaniem jest kluczem do poprawnego latania. Model cięższy też będzie latał, zapewne trochę szybciej i trudniejsze będzie podejście do lądowania i bardziej prawdopodobny kapotaż. Nabierzemy wspólnie doświadczenia jak już kilka modeli zostanie ulotnionych i porównamy ich parametry. Paweł założył budowę modelu ok 3 kg bo uważa,że będzie mniej podatny na wiatr. Ja ,latając swoim modelem (2,2kg) na początku bałem się wiatru, ba, w ogóle bałem się nim latać ale z czasem model mi spowszedniał i latając nawet przy większym wietrze nie było niespodzianek. Oczywiście musiałem latać nieco szybciej i to w zasadzie tyle . Lądowanie na nieco większych obrotach silnika. Dodam tu jeszcze jedną, być może istotną uwagę. Ja w swoich modelach z napędem elektrycznym (poza esa i halówkami) mam zaprogramowany tzw bieg jałowy silnika, mam to na przełączniku sprzęgniętym z potencjometrem. Potencjometrem ustawiam obroty jałowe (na podobieństwo silnika spalinowego) aby przy całkowicie cofniętym drążku gazu silnik nie zatrzymał się. Uzyskuję przez to większą płynność lotu a co najistotniejsze bezpieczniejsze lądowanie, zwłaszcza przy wietrze. To takie moje małe przeniesienie doświadczeń z lotów spaliniakami po tym jak mi przerobiona na elektryka extra330 spadła z metra nad ziemią przy podejściu do lądowania gdy wyłączyłem silnik
  13. Lech Mirkiewicz

    PZL P-11c

    Proponowałbym zastanowić się nad łatwością naprawy takiego pokrycia. Moja pierwsza 11-ka jest pokryta skyloftem, celonowna szpachlowanai lakierowana. Roboty moc i latanie z duszą na ramieniu bo jakby co, to jak to bezśladowo naprawić a czy kolor się dobierze identyczny? Dlatego druga jest zafoliowana i lata mi się bezstresowo
  14. W skrzydle nie ma problemu, zamiast nakładek na profile kładziesz pełną balsę i problem jest rozwiązany natomiast tylna część kadłuba będzie wymagała zmniejszenia obrysu wręg, podłużnicy dolnej i listewek balsowych 3x5 o grubość użytej na poszycie balsy.Również uważam,że lekka 1,5 byłaby najlepsza. Wszystko da się zrobić według własnego uznania , ważna jest realizacja tych pomysłów
  15. Zaśmiecę własny temat ale trudno właściwie już jest zakończony Mogę zdradzić,że jest właśnie w przygotowaniu model który miałem budować na wiosnę ale 11stka była ważniejsza. Jest to Focker eindecker e1 150cm rozpiętości ale waloryzowany na funfly. Chcę tym modelem połączyć właściwości lotne funfly i piękno antycznego samolotu. Miałem swego czasu kilka tego typu modeli i bardzo mile je wspominam. Będzie to taki powrót do przeszłości i tu muszę Cię zmartwić, zaplanowałem napęd spalinowy. Od roku czeka na to mój OSFS95V. Chociaż właściwie nie można wykluczyć adaptacji na napęd elektryczny. Model będzie w barwach jak na zdjęciu. Nie wykluczam relacji z budowy
  16. Wszystko jest gotowe wysyłka jest możliwa jutro jeśli przelew dotrze do południa. Pozdrawiam
  17. Dwa filmiki z zeszłorocznej imprezy w Imperial War Museum. Warto zobaczyć jak Anglicy pielęgnują wspomnienia i jak dbają o sprawność historycznych samolotów.
  18. Bez obaw o naklejki I tym sposobem zimę masz zaplanowaną. Nawet Ci zazdroszczę. Ja budowałem model w najmniej odpowiednim do tego czasie a teraz nie mam co robić Pewnie coś niebawem wymyślę ale puki co czas rozpocząć sezon halowy.
  19. Cieszę się niezmiernie Pawle, że tak wysoko postawiłeś sobie poprzeczkę i mam wielką nadzieję, że spełnisz te zamierzenia. Mam też nadzieję zobaczyć Twoją pracę na tym forum. Ja nie jestem modelarzem makietowym ale cenię i podziwiam pracę modelarzy lubujących się w szczegółach a jeśli jeszcze taka makieta będzie dobrze latać to sukces jest podwójny. I takiego sukcesu Tobie życzę. Czekam cierpliwie na relację.
  20. Jestem mile zaskoczony,że masz zamiar nabyć nasz zestaw W barwach narodowych na pewno będzie się prezentował pięknie . Już się cieszę z relacji z budowy jaką niewątpliwie zamieścisz na tym forum Jutro rusza sprzedaż zestawów V2, mam nadzieję,że ten zestaw jest bardziej pożądany
  21. Leszku takie pytania można mnożyć,,, Myślałem nawet o tłoczeniu owiewki ale doszedłem do wniosku, ze i tak trzeba zrobić metalową ramkę bo sam plastik nie miałby wyglądu ,sztywności i tylko podniósł by koszt zestawu. Zrobienie owiewki nie jest wielkim problemem, ja wyciąłem ją z blaszki po puszce zlutowałem i wkleiłem kawałki jakiegoś sztywnego opakowania. Dla ułatwienia podaje wymiary owiewki. Przez pomyłkę wstawiłem nieprawidłowy plik, aby nie gmatwać dalej niebawem Marcin opublikuje nową poprawioną instrukcję
  22. Dwudziestu? Coś chyba pomyliłeś Sprawa jest dziecinnie prosta, jak kupisz zestaw , otworzysz pudełko i nie będzie naklejek to znaczy ,że się nie załapałeś
  23. Zestaw bogatszy oznaczony V2 jest już skompletowany i wyceniony. Dostępny będzie niestety dopiero około 20-go jak dostawca pudełek wywiąże się ze zlecenia. Zestaw V1 http://sklep-modelarski.eu/pzl-p11c-laser-cut-kit-ep-v1-p-2379.html Zestaw V2 http://sklep-modelarski.eu/pzl-p11c-laser-cut-kit-ep-v2-p-2380.html Obydwa zestawy można już zamawiać z tym,że wysyłka V1 jest możliwa od jutra a V2 około 20-go
  24. Marcin, jako najwierniejszy kibic tej relacji naklejki masz jak w banku
  25. Wiem ,wiem, trochę to trwało ale tak jak pisałem do tematu podeszliśmy poważnie.Nie jest to wycinanka w stylu "kolega,koledze" tylko normalny zestaw. Aby mógł być sprzedawany kilka problemów trzeba było rozwiązać. Pierwsze zestawy są już wycięte, następne będą wycinane od poniedziałku. Planowane są dwa rodzaje zestawu, pierwszy tzw short , drugi będzie zawierał całą "galanerię" i balsę na poszycie. Jest jeszcze w przygotowaniu ale niebawem zostanie skompletowany i wyceniony. Mamy nadzieję,że oba zestawy będą dostępne w jednym terminie. I teraz najważniejsza informacja. Zestawy będzie można nabyć tylko w tym sklepie http://sklep-modelarski.eu/pzl-p11c-laser-cut-kit-ep-p-2379.html Do pierwszych dziesięciu zestawów dodajemy zestaw naklejek gratis
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.