



-
Postów
838 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
18
Treść opublikowana przez Lech Mirkiewicz
-
PZL P-11C model wycinany laserem - wersja elektryczna od strony 10
Lech Mirkiewicz odpowiedział(a) na Lech Mirkiewicz temat w Półmakiety
Wczoraj w Kraśniku nastąpił długo oczekiwany oblot modelu Pawła. Model napędza doskonały motor Saito FA72. Silnik generuje dużą moc ale jest bardzo lekki. Waga modelu wyszła porównywalna do mojej jedenastki.Model pomalowany został matowymi farbami akrylowymi, wygląda bardzo realistycznie. SC ustawione na zalecane 65 mm. Oblot bez problemowy. Model zachowuje się bardzo dobrze w powietrzu. Pierwszy raz mogłem obserwować lot takiej jedenastki nie trzymając sterów w rękach i muszę stwierdzić,że lot Pawła był perfekcyjny. Potwierdza to doskonałość projektu Marcina. To pierwsza jedenastka na rynku latająca jak trenerek -
Z tego wszystkiego najbardziej prostacki jest powyższy komentarz.
-
akrylowymi z utwardzaczem z mieszalni farb
-
Malowałem tym sposobem. koniecznie trzeba zastosować długą rurkę od gazu ,minimum 5 metrów aby gaz zdążył się ogrzać. Przy dużym poborze co2 z butli będzie oszroniona rurka przy reduktorze.
-
PZL P-11C model wycinany laserem - wersja elektryczna od strony 10
Lech Mirkiewicz odpowiedział(a) na Lech Mirkiewicz temat w Półmakiety
Oczywiście Mirku mój pilot jest z innej bajki czyli z "mojej bajki" Pilot jest przypadkowy ale z krótką umową o pracę. Jeśli zgłosi się do mnie odpowiedniejszy pilot to obecnego zwolnię natychmiast lub zatrudnię go w innym modelu ale puki co ktoś musi pełnić obowiązki pilota. Choć tak na prawdę i mały może być szkudny -
PZL P-11C model wycinany laserem - wersja elektryczna od strony 10
Lech Mirkiewicz odpowiedział(a) na Lech Mirkiewicz temat w Półmakiety
Z braku lepszego zajęcia postanowiłem trochę "umakietowić" moją 11-kę. Przyznam się,że powinienem zrobić to w trakcie budowy modelu ale tak bardzo spieszyłem się z oblotem, że pewne istotne elementy pominąłem. Dopiero gdy Marcin zaprojektował makietę i osłonę silnika olśniło mnie,że bardzo charakterystycznym elementem 11-ki jest duży stożek osłony silnika wysunięty do przodu wraz ze śmigłem. Ponieważ doskonała makieta i osłona silnika projektu Marcina wymagała by nowej wytłoczki maski silnika i sklejki mocującej ją do kadłuba postanowiłem odłożyć to na kiedyś a wykonać tylko stożek osłony silnika. I tak, silnik powędrował 25 mm do przodu. Teraz wygląda dużo lepiej, zwłaszcza, że "zatrudniłem" pilota Może trochę nie z epoki ale mam nadzieję, że też umie latać.Niejako efektem ubocznym wysunięcia silnika do przodu akumulator znalazł się w kadłubie i już nie wystaje pod silnikiem. Model waży teraz 2235 gram więc dalej jest ultralekki. Niebawem ponowny oblot. Ciekaw jestem czy wszystkie 11-ki już gotowe? Jakaś cisza zapadła w temacie -
Dziś przeprowadziłem pierwsze testy porównując trzy rodzaje akumulatorów : Nano-tech 1300 3s 45c , Gens ace 1300 3s 25c i Graphene 1300 3s 45c. Wszystkie dziś ładowane z tym ,ze Nano-tech ma już dwa sezony a pozostałe były pierwszy raz ładowane. Do testów wybrałem model dwupłatowego kombata 1 metr rozpiętości. Loty testowe trwały po 7 minut w zasadzie na pełnym gazie. Pierwszy Nano-tech wylatał dość żwawo pięć minut i wyraźnie osłabł ale dotrwał do końca ustalonego czasu, w pakiecie pozostało 3% napięcie w celach 3,52/3,50/3,52 pakiet był ciepły (jest już trochę spuchnięty). Następnie testowałem Gensa, Pierwsze trzy minuty lotu nie odbiegał od nano-techa ,potem nieznacznie osłabł i tak dotrwał do końca testu. W pakiecie pozostało 10% napięcie cel: równo po 3,68 pakiet był letni. W końcu Graphene i tu niespodzianka, cały lot był dość żwawy ,może w ostatniej minucie lekko zwolnił i nagle padł w połowie siódmej minuty. W pakiecie 0% napięcie cel się rozjechało 3,27/3,21/3,17 pakiet był letni. Po powrocie do domu naładowałem pakiety, w nano-techa weszło 1283 mah, w gensa 1210 a w gaphena 1298 Na wnioski jeszcze za wcześnie, to, że graphen nie dotrwał do końca testu mógł mieć wpływ wiatr który w tym locie wiał trochę mocniej. Podobają mi się równo rozładowane cele gensa . Dalsze wnioski pewnie po sezonie
-
Tej zimy powstał model typu FunFly stylizowany na Fokkera. Waży ok 3 kg przy rozpiętości 155 cm. Napędza go silnik spalinowy OSFS95V. Relację z budowy tego modelu można zobaczyć tu: http://pfmrc.eu/index.php?/topic/58778-fokker-eindecker-w-wersji-funfly/ Film: https://www.youtube.com/watch?v=4gzFiNKF6Ko
-
Fokker Eindecker w wersji FunFly
Lech Mirkiewicz odpowiedział(a) na Lech Mirkiewicz temat w Modele spalinowe
Tak, to jest mój 68 model latający, nie brałem pod uwagę licznych papierowych i nielicznych plastikowych -
Fokker Eindecker w wersji FunFly
Lech Mirkiewicz odpowiedział(a) na Lech Mirkiewicz temat w Modele spalinowe
A ja napiszę odwrotnie. Skoro model dobrze się wyważa to po co szukać sobie problemów Napisałem w pierwszym poście, że jest to Funfly Fokkeropodobny, zachowaliśmy wiele charakterystycznych cech tego samolotu ale proporcje musiały być zmienione ,to chyba jasne? -
Fokker Eindecker w wersji FunFly
Lech Mirkiewicz odpowiedział(a) na Lech Mirkiewicz temat w Modele spalinowe
Budowa modelu dobiegła końca. Dzisiejsza pogoda pozwoliła na sesję zdjęciową w plenerze.Mogę też już podać parametry modelu. Rozpiętość 155 cm, długość (z kołpakiem) 163 cm, waga (bez paliwa) 2970 gram. Nie jest źle silnik powinien spokojnie "poniewierać" tym modelem.Nie było problemu z wyważeniem modelu. Teraz poczekamy spokojnie aż nam lotnisko wyschnie, wyrównamy kretowiska i oblatamy model. Jeśli Fokker spełni nasze oczekiwania podejmiemy z Marcinem decyzję co do ewentualnego zestawu. Na pierwszym zdjęciu jest Fokker który nasunął mi pomysł budowy tego modelu. Podobny? -
Nowy FrSky Taranis plus nie binduje odbiorników
Lech Mirkiewicz odpowiedział(a) na Hincek temat w Aparatury RC
Najgorsze moim zdaniem są "doświadczenia kolegi". Nie wiem jak można się obchodzić z nadajnikiem aby po czterech miesiącach wystąpiły te wszystkie usterki. Używam Taranisa (jeszcze bez plusa) od kwietnia 2014 roku dość intensywnie. Mam 15 odbiorników. Nigdy nie miałem najmniejszego problemu z moim nadajnikiem, jest w stanie jak nowy, o żadnych wycierających się plastikach nie ma mowy , o złamanych przełącznikach również. Ale mogę potwierdzić, że sam widziałem wiele nadajników renomowanych firm które po niewielkim okresie użytkowania wyglądały jak "psu z gardła wyjęte" To tylko kwestia poszanowania i umiejętności obchodzenia się ze sprzętem. -
Trochę teorii na temat pakietów tego typu ze strony HK Zalety w stosunku do tradycyjnych akumulatorów Lipo. • Gęstość mocy: 0.15-0.17kw / kg (5Ah-16Ah) • Gęstość mocy. 0.13-0.15kw / kg (1Ah-4.9Ah) . • Stabilny wysokiego napięcia pakietu przez okres użytkowania • Wysoka prędkość opróżniania, dając więcej mocy pod obciążeniem. • impedancja wewnętrzna może osiągnąć tak niskie, jak 1.2mO porównaniu z 3mO standardowego LiPoly . • Większa kontrola termiczna, pakiety pozostają znacznie chłodniejsze w ekstremalnych warunkach • Wyższa wydajność podczas gwałtownego rozładowania. • utrzymuje większa pojemność pakietu nawet po kilkuset cyklach • Szybkie ładowanie w stanie, aż do 15C na niektórych baterii. • Dłuższy cykl życia 600+ 600 cykli? nie wierzę a do tego w ulotce mojego pakietu jest wyraźnie napisane aby nigdy nie ładować prądem większym niż 1C Tyle teorii ,zobaczymy co pokaże praktyka
-
Jeszcze nie użytkuję bo właśnie dziś przyjechał pierwszy Graphene i mogę się podzielić pierwszym wrażeniem i porównaniem do innych marek. Zamówiłem do testów akumulator do kombatów ESA 1300 /45c. Otwierając paczkę doznałem lekkiego szoku widząc opakowanie akumulatora. Jest niesamowite, wprost piękne,czarne, matowe pudełko z przepaską, zamykane na dwa magnesiki po otwarciu i usunięciu wierzchniej warstwy gąbki akumulator "spoczywał" w aksamitnym woreczku otulony dopasowaną do jego kształtu gąbką. Robi wrażenie, ciekawe jaki ma to pudełko wpływ na cenę akumulatora? Porównując graphena do nano techa i gensa, jest największy i najcięższy. Nano 115g, gens 111g, graphen 128g co prawda gens ma 25c a pozostałe 45c ale przynajmniej w nano uważam te wartości za zawyżone. Gens też czeka na testy więc będę miał okazję porównać obie marki do nano techa. Myślę,że po 20-tu lotach nasuną się już jakieś wnioski. Czekam więc na pogodę
-
Od "wieków" używam podobnej maszynki. Jest to jedno z najważniejszych urządzeń w mojej pracowni. Silnik jest z jakiegoś odkurzacza który pamięta moje dzieciństwo Tarcza ma 150mm a obroty silnika regulowane są płynnie przez stopkę z równie starej maszyny do szycia.
-
Jakie stosujecie dobre paliwo do 4-takta
Lech Mirkiewicz odpowiedział(a) na Grzesiek temat w Paliwa i instalacje paliwowe
Odgrzewam stary temat bo wystąpiły braki na rynku paliwa pro power. Mirek, czy testowałeś polecane przeze mnie paliwo? a może teraz Ty coś polecisz? Z Contest 10 byłem mniej zadowolony niż z pro power 10. Oczywiście chodzi mi o paliwo do czterotakta -
Fokker Eindecker w wersji FunFly
Lech Mirkiewicz odpowiedział(a) na Lech Mirkiewicz temat w Modele spalinowe
Aż 14 miesięcy leżał w pudełku silnik do tego modelu czekając na swoje pierwsze uruchomienie . Dzisiaj, pomimo nie najlepszej pogody postanowiłem odpalić go choć na kilka minut. Silnik zapalił od pierwszego obrotu rozrusznika. Asekuracyjnie ustawiłem dość bogatą mieszankę i nie otwierałem przepustnicy na pełny gaz. Było to tylko próbne odpalenie. Czeka mnie jeszcze cała procedura docierania silnika ale to już niech będzie cieplej bo to trochę potrwa Tymczasem oklejam skrzydła. -
To tak mniej więcej jeden na miesiąc przez 50 lat fabryka jestem pod wrażeniem, pozdrawiam
-
Fokker Eindecker w wersji FunFly
Lech Mirkiewicz odpowiedział(a) na Lech Mirkiewicz temat w Modele spalinowe
Boję się, boję ale zaryzykowałem i wygląda na to,że się udało. Kadłub w pełni wyposażony (bez akumulatorów) balansuje w okolicy 130 mm od natarcia .Cięciwa płata ma 450 mm, mam jeszcze w zapasie ewentualne doważenie pakietem akumulatorów. Jestem dobrej myśli -
Fokker Eindecker w wersji FunFly
Lech Mirkiewicz odpowiedział(a) na Lech Mirkiewicz temat w Modele spalinowe
Nie spodziewam się problemów w tym miejscu. Skrzydło łączy się z kadłubem na dwa kołki fi 6mm ,osadzone są w podwójnej sklejce między dźwigarami skrzydła i wchodzą również w podwójną sklejkę we wrędze kadłuba. Kołki są narażone na ścinanie, są węglowe. Moim zdaniem połączenie jest mocne -
Fokker Eindecker w wersji FunFly
Lech Mirkiewicz odpowiedział(a) na Lech Mirkiewicz temat w Modele spalinowe
Dawno nic nie pokazałem choć cały czas budowa posuwa się do przodu. Na tym etapie postępy nie są już tak spektakularne ale mogę dziś pokazać kadłub. Jeszcze kilka drobiazgów i będzie gotowy. Mam nadzieję ukończyć model do dwóch tygodni -
PZL P-11C model wycinany laserem - wersja elektryczna od strony 10
Lech Mirkiewicz odpowiedział(a) na Lech Mirkiewicz temat w Półmakiety
Przed chwilą kolega Grzegorz z Lubartowa pochwalił się postępami w budowie swojej 11-ki. Ponieważ nie jest zarejestrowany na tym forum poprosił o ujawnienie swojej pracy. Ja jestem pod wrażeniem, zwłaszcza ,że jest to jego pierwszy tartak ,i do tego dość skomplikowany. Poradził sobie doskonale W dalszym ciągu czekamy na oblot jedenastek (dwóch) w Kraśniku, może tymczasem jakieś zdjęcia podeślą koledzy z Kraśnika? Przy okazji oferuję na sprzedaż zestaw PZL 11c EP V1 w bardzo korzystnej cenie. Więcej na PW. -
Fokker Eindecker w wersji FunFly
Lech Mirkiewicz odpowiedział(a) na Lech Mirkiewicz temat w Modele spalinowe
Prace w drewnie zakończone, koniec wdychania balsowego pyłu Teraz kolej na element który spędza mi sen z powiek - podwozie -
PZL P-11C model wycinany laserem - wersja elektryczna od strony 10
Lech Mirkiewicz odpowiedział(a) na Lech Mirkiewicz temat w Półmakiety
SC został wyliczony do bezpiecznego oblotu na 65 mm na końcówkach centropłata i taki proponuję ustawić. Ponieważ model zachowuje się poprawnie (co widać na filmach) pozostawiłem go bez zmian.Jeżeli uważasz inaczej to ustaw SC gdzie chcesz Przypomnę zdjęcie ze strony 15. -
PZL P-11C model wycinany laserem - wersja elektryczna od strony 10
Lech Mirkiewicz odpowiedział(a) na Lech Mirkiewicz temat w Półmakiety
Wiosna niebawem a tu obserwuję zastój w relacjach z budowy jedenastek Pawła, Marcina i Arka . Na szczęście budują się jeszcze modele nie pokazywane na forum Kolega Grzegorz z Lubartowa własnie kończy budowę i zamierza okleić model w barwach narodowych. Natomiast na jutro planowany jest oblot jedenastki z napędem spalinowym w Kraśniku. Mam nadzieję być obecny przy tym