Shock

Półlitrowy zbiornik do 50-tki to optymalny wybór,dają nawet mniejsze . Robiąc lot 5-7 minut nie wylatasz nawet połowy ..nie ma sensu więc większego. Ja mam obecnie w modelu (2.6 m,116 cm silnik) butelkę 750 ml z napoju Oshee i robię 2-3 loty i coś zostaje (chociaż dotankowuję co lot /dwa bo lubię mieć pełno )

Tu bym polemizował... ,fakt że sporo się płaci za "znaczek" i firmę ale też różnice w własnościach lotnych widać gołym okiem..cena nie bierze się znikąd... Druga strona medalu jest taka że efekt ostateczny zależy tylko od pilota i jego umiejętności .

To pewnie oblot.... u nas . Fajna,składaj powoli i dokładnie.

Informuję iż przygotowania do pikniku idą pełną parą . Co prawda prognozy są pół na pół jednak wierzymy że warunki pozwolą na jego odbycie się -zdecydujemy ostatecznie w piątek o czym poinformuję tutaj -ostatecznie termin przesuwamy o tydzień. Miło mi poinformować że sklep ABC-RC ufundował fajne gadżety ,nagrody min.smycze,rzepy mocujące,krzesła,ładowarkę,modele,skrzynki na aparaturę. Nasi domowi kucharze też nie próżnują i wymyślają jeden przez drugiego ciekawe wypieki . Kilka fotek z dzisiaj skoszonego lotniska,miejsca jest ogrom (jak na nasze warunki),skoszone zostało drugie tyle pasa co użytkujemy na codzień (widać jaśniejszą cześć i ciemniejszą). Zapraszamy serdecznie .

No cóż tu napisać..nic tylko pozazdrościć takiego wypadziku,widoków i latania w takiej scenerii . Chyba jednak macie prawdziwego (pozytywnego) hopla na punkcie tego f3f .

Może tu http://www.ektron.waw.pl/

Przybywaj zdecydowanie ! . Nie ma żadnych wytycznych odnośnie rodzajów modeli ,zapraszamy z wszelakimi latadałami .. Jedynym warunkiem jest opanowanie podstawowych zasad lotu modelu-umiejętność startu ,lądowania ,bezpieczny /kontrolowany lot.

Ta dyskusja chyba zmierza w złym kierunku...

7 lat latania ??? a pytania jak początkujący . Chyba masz już jakieś pojęcie,ukierunkowanie na konkretne modele,sam wiesz co Cię najbardziej kręci w modelarstwie.. Wszystko co nie ma w nazwie cmpro powinno latać przyzwoicie ,zresztą użycie wyrazu laminat w przypadku tych modeli to mocna przesada (tak,tak wiem są zadowoleni użytkownicy modeli tej firmy..)

Masakra.. ,w sobotę Kęty,w niedzielę z rana Racibórz ,za tydzień Lublin . Mam nadzieję że wyrobię ,modele też...

Myślę że Marek trochę napisał to z przymrużeniem oka..nie wydaje mi się aby tak doświadczony modelarz próbował "super " docierania .

Faktycznie te namiary dziwnie wskazują ,kiedyś jednak po wpisywaniu tego nr .wyskakiwała stronka z docelowym miejscem. Postaram się to skorygować.Ostatnia ulica przed skrętem na lotnisko to Bielańska.

Jak obiecałem ,zamieszczam krótki film z dojazdem do naszego lotniska . Myślę że zainteresowanym pomoże ...

Bez urazy, ale też ceniąc inicjatywę wykonania czegoś samemu, to Twoi piloci wizualnie średnio przemawiają aby uznać ich za lepszy wyrób jak fabryczny... Po opisie liczyłem na dużo fajniejsze twarze .

Fajne ,fajne to "wożenie" .Widać że pilot z modelem zgrani ,jak to kiedyś powiadali u nas lotnisku -model się cieszy..

Dziwny Virus bez v-ki.. ale wygląda ślicznie. Jurek -może zawitasz na kawkę i konfrontację VirusV&VirusT na pikniku w Kętach ? . Zapraszam serdecznie.

Uważam iż k.s jest bardzo dobrym rozwiązaniem gaszenia silnika -to podstawa w modelu benzynowym. Działa na zasadzie rozłączenia napięcia i dodatkowo robi to optycznie/galwanicznie dzięki temu unika się "przejść" wszelakich zakłóceń od aparatu na odbiornik.Czy jest lepszy od mech./serwa ? wg mnie tak-prosty ,raczej niezawodny (chociaż ostatnio na forum można przeczytać o świrowaniu k.s..). Mechaniczny wyłącznik był dobry na swe czasy -zarówno on jak i k.s zabierają kanał w odbiorniku.Nie bez znaczenia jest dioda w k.s. informująca o stanie zapłonu on/off. Czy można podpiąć do gazu ? nawet o tym nigdy nie pomyślałem-wg mnie najlepiej na osobnym wyłączniku,prosto ,bezpiecznie bez zamoty .

Fajne foto,fajnie że pogoda dopisała,południe dopiero dziś z zanikami deszczu. Nie spinaj się Kamil tylko podaj czy masz szanse na pudło...Myślę że teorię potrafisz przełożyć na czyny ...

No na pewno nie w obecnym czasie ,leje i leje.. Tak poważnie to prawie zawsze przez weekend ,czasem z rana ,prawie zawsze po południu. W tygodniu też, ale jak dzień ładny i długi..często umawiamy się na tel. Nr do mnie jest ,dzwoń śmiało.

Hehe ,widzę że przewodnim tematem będzie sernik .Chyba żona Marka będzie musiała upiec kilka blaszek... Kacper ,miło że zawitasz ,zapraszam na wcześniejszy wypad do Nas przed piknikiem,polatamy,pogadamy. Oficjalnie planujemy rozpocząć ok godz.10 jednak pewnie od wczesnych godzin rannych my będziemy krzątać się po lotnisku . Jeśli nie stanowi to problemu to proszę osoby planujące przybycie do Nas o info -pozwoli Nam to na wstępne przygotowanie się organizacyjnie.

Zapraszamy ,zapraszamy

Marek ,najlepsza poczta pantoflowa ,kilka tel.wykonanych ,kilka znanych twarzy ma się pojawić .Myślę że powoli ,powoli uzbiera się trochę lataczy.. Wojtek,fajnie że oficjalnie zawitałeś..nie bądż taki skromny z tym lataniem,przecież wymiatasz zdrowo.

To bardzo fajnie ,może kiedyś się przekonam .

Nie ,chyba nie , poszedł z modelem Frennzy w Polskę...

Nie pamiętam Irku jaki tam był pakiet do zapłonu. Silnik kolegi, już dawno sprzedany .