Skocz do zawartości

Shock

Moderatorzy Forum
  • Postów

    6 843
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    86

Treść opublikowana przez Shock

  1. Ooo tak ! Do tego dołączył bym zwrot kasy za paliwo za dojazdy na lotnisko,koszt rozmów tel.z producentem i najważniejsze ! paragony za alkohol w którym Marek topił smutki po utracie modelu (o ile pije). Nie wiem też czy nie dało by się dołączyć faktury za prywatną wizytę u psychologa który rozładował by stres psychologiczny związany z kretem.... Może uzbierało by się na jakiegoś przechodzonego respekta/toxika ? Zupełnie poważnie nie wie czy masz świadomość co piszesz..model nie uległ żadnemu uszkodzeniu w locie ,Marek wykonał jak pisze ok 40 lotów i wszystko było ok.Nic się nie złożyło,model wytrzymywał akrobację ,jak więc żądać zwrotu kasy za model ? Marek miał napisać -panie producencie tak sobie latałem ,przez moją głupotę/niewiedzę model przestał być sterowny,walnął w ziemie i o dziwo się rozwalił,proszę o nowy w ramach reklamacji.?? Znam przypadek kolegi z forum gdy wyrwaniu uległa wręga trzymająca silnik w modelu z mawi- producent po obejrzeniu ,naprawił to bez problemu przyznając wadliwe wklejenie - nie sądzę że gdyby Apocalypto poskładało się w locie producent wypiął by się na Marka... Gdybiecie o nazwie fullcarbon..nie wydaje mi się że za 1400 zł możliwe było osiągnięcie tego w pełnym słowa tego znaczeniu. Taki model kosztował by kupę kasy więcej ,ja za głupie śmigło do mojego modelu węglowe dałem ok 350 zł a to 1/10 powierzchni takiego modelu..Nie sadzę też że p.Wiesław odwalił hałę,twierdzę że model zniósł by wszelakie "fanaberie" Marka i gdyby nie grzmotnął to tematu by nie było...i nie ważne co tam Kamil wypatrzysz w przekrojach skrzydeł..taki producent,takie technologie a że inne jak naj,naj nowsze to kogo to obchodzi... To świetna puenta tego tematu !! .
  2. No chyba że trafi Ci się z "drugiej reki"...
  3. Marek,chyba trochę namieszałeś lub pomyliłeś mnie z kimś innym...może z Krzyśkiem /horn3t i jego Firebirdem Ja swoje opinie o Apocalypto przedstawiam po zapoznaniu się z nim jak Krzysiek z Kęt zakupił ten model od Ciebie.Byłem,oglądałem,byłem i przy oblocie jak i feralnym spotkaniu z ziemią -z przyczyn zakłóceń,feralnego odbiornika... Widziałem ten model cały jak lata i jego wnętrzności więc coś mogę powiedzieć.Nigdy go nie posiadałem (chyba że chodzi o Virusa) Temat widzę zszedł trochę z sedna,chociaż nie da się ukryć że między wierszami można wywnioskować iż Ty na własne życzenie rozwaliłeś model.I nie chodzi o to aby Ci dopiec tylko aby dyskusja wróciła na właściwy tor czyli co się stało że poszedł dymek. Na pewno masz teraz burzę mózgów i zastanawiasz się co następnego / Wg mnie daruj sobie te respekty ,toxiki -to nie Twoje klimaty..Bardzo poprę Jurka Markitona który sugeruje Ci Backfire'a -to coś co da Ci to czego oczekujesz !! Ogromnie żałuję że nie odkupiłem od Jurka tego modelu bo jest fantastyczny,mogłem się przekonać o tym na pikniku w Raciborzu. Szczęka opada ,micha się cieszy jak to lata,mega zwrotne,wznoszenie szokujące,pięknie szybuje,wygląda rasowo... Toxic electro przy Bacfaire to popierducha a Virus jak kobieta w 9 miesiącu ciąży kontra cheerliderka . Pytaj Jurka co on tam miał za napęd bo "gwizdało" to niemiłosiernie.Problem tylko że ma 2,5 metra a Ty chcesz 2 m... Co do wyrobów Mawi to ja mam swoją opinię.. Sporo osób (i z forum) na pikniku w Bojszowach widziało jak Martin swoim "całowęglowym" Virusem przy starcie na pełnym gwizdku z ok.3/4 metrów walnął w ziemię.Fakt że jego wina bo podpiął odwrotnie lotki ale do sedna...model rozsypał się na wszystkie elementy,kadłub tu ,skrzydła gdzieś tam,motylek kawałek dalej-mi przemknęła myśl że będę miał dawcę części do swojego Virusa.. Nic bardziej mylnego,model oprócz rozwarstwionej końcówki płata podklejonej cyjanoakrylem ,po inspekcji za pół godziny latał jakby nic się nie stało .
  4. Jeśli to do mnie to niekoniecznie Ci przyznam rację. Widziałem podobnie "rozkraczonego" Apocalypto od Ciebie i mogłem przyglądnąć się jego budowie.Żaden węglowy szał. Rozmawiałem z właścicielem mawi na temat modelu full węgiel i niestety on kosztuje sporrrro ,dużo drożej jak Twoje Apocalypto... Model z wysokomodułowego węgla (słowa producenta) to koszt rzędu ok 500zł za metr a nie 70 zł za węgiel z Twojego Apocalypto Zapłaciłbyś więc sporo więcej..nie zdziwiła Cię atrakcyjna cena jak za taki full wypass ,nie zastanowiło Cię czemu inne "respekty" kosztują w cholerę więcej ,materiał kosztuje...Ty miałeś wzmocnienia i węgiel na powierzchni -ot piękny wygląd.. Rozumiem iż teraz fajnie jest szukać dziury w całym,dla Jurka to woda na młyn aby bluzgać mawi ,szkoda że nie dołączył Kamyczek.Ciekawe co jakby setup się nie zjarał, tylko model latał by dalej to to pewnie mawi było by super. Mi tam model lata,wytrzymuje wszystko co potrafię nim zrobić mimo że nie full kevlar/węgiel. I tyle w temacie .
  5. Czyli regiel "zjarał" Ci pakiet zasilający silnik i serwa ?. Kurcze ,sam od x czasu latam na jednym pakiecie,dodatkowym becu i nigdy nie miałem problemu. Jednak w tak extremalnym modelu bym się nie odważył..dziwię się że zaryzykowałeś,wielka szkoda modelu . To już drugie Apocalypto które nie miało szczęścia .
  6. Nie bardzo rozumiem..korzystałeś z beca w reglu czy miałeś drugi niezależny do zasilania serw ?
  7. Shock

    Co to za silnik ?

    Grosze..
  8. No 7 kg przy tej klasie modeli to bdb wynik wagowy,jeśli Twój kolega przy fabrycznym zestawie zejdzie jeszcze kg to super ,choć szedłbym o zakład że to raczej nierealne... . Tak patrząc jeszcze na Twój model wydaje mi się że zbiornik paliwa powinien być jak najbliżej rury skrzydeł czyli teoretycznego środka ciężkości ? ale skoro lata Cie się dobrze to tak zostaw. Co do cytatu ,to wg niego można by polatać nawet cegłą akurat w naszym przypadku (akro)chodzi to totalnie odwrotną sytuacje
  9. No i Grzesiek po pierwszym locie ,trochę zeszło widzę ciśnienie,lekki szok po "pierwszym razie" z Extrą. Jak najbardziej trzeba przyznać iż warunki były mocno niekorzystne jak na zółtodzioba w lotach spalinami ale jak poleciał w taką pogodę to pewne że będzie niedługo śmigał aż miło.. Niewielkie straty w postaci pękniętej owiewki koła to normalna rzecz na naszym i podobnych lotniskach trawiastych. Samego lotu nie nakręciłem bo wspomagałem słownie Grześka ale kilka chwil przed startem udało mi się uwiecznić (zwróćcie uwagę na aureolę nad Grzegorzem :D z początku filmu) a skoro temat mój to pokażę krótki film nagrany przypadkowo przez kolegę z próby zawisu moją Extrą 330 2,6 m na spontanicznym pikniku w Gierałtowicach ,wiało też momentami zdrowo,widać dość nerwowe machanie kierunkiem co totalnie wybija model z stabilności.
  10. Pogratulować nabytku . Model fajny,lata czasem u nas na lotnisku taki w innym malowaniu . Świetna waga ! ,zajebis..te śmigło choć delikatne końcówki ,uważaj.. teraz tylko latać ,ćwiczyć akro i cieszyć się każdym lotem .
  11. Trzeba też wziąść pod uwagę prostą rzecz. Funtana ma 176cm rozpiętości a Extra 185 cm i analogicznie jest i cięższa. Normalne jest więc że porównywanie ich wagi to nonsens i branie jakichś wytycznych z Funtany do Extry to nieporozumienie. Konrad miał sporo przewymiarowany silnik w Funtanie ,przyzwyczaił się do świetnego stosunku masy do mocy i próbuje do tego wszystko porównywać...Oczywiście ze Extra może będzie ciut mniej dynamiczna ale to nie przesądza że 3d będzie latać źle. Waga ok. 5.5 kg to typowa realna waga w modelach tej klasy.
  12. Eh,eh jakby tu zacząć.. A więc zupełnie spontanicznie udał się dziś oblot Extry który miał być planowany na jutro.Jako że zgrało się skoszenie lotniska,pogoda jak i gotowy model, postanowiłem ku zaskoczeniu właściciela polecieć... Wagi modelu nie znam ostatecznie ale zważymy przy okazji.Model lata oczywiście bajecznie,pierwszy lot bardzo delikatnie, pokazał iż model jest za ciężki na "ryj",po przesunięciu pakietu zapłonu pod rurę już zdecydowanie lepiej a po doklejeniu 20 g ołowiu do koła ogonowego bajka .Ostatecznie w 4 -tym locie i wyszedł a'la zawis,rolling harier,harier i fajny lot plecowy na wys. ok. 2 metrów-myślę że Grzegorz będzie miał z modelu radochę i jak ochłonie to napisze wrażenia. Całym "problemem" jest fakt iż ja latam w mode 1 zaś kolega Grzesiek w mode 2 i moim zadanie było ustawienie modelu .Po przełożeniu odbiornika Grzegorz będzie ustawiał model pod siebie ale wstępnie jest ok. Silnik zaskoczył bardzo pozytywnie,pali od kopa,fajnie się wkręca,mocy jest optymalnie ,polecam zdecydowanie DLA 58 Krótki film i fota zadowolonego właściciela. Konrad...złóż ,oblataj,wyraź opinię. Nie przeżywaj wagi docelowej...jest ważna ale nie najważniejsza -istotne jest robienie czysto ,lekko ale pewnych rzeczy nie przeskoczysz. W tym modelu powierzchnie sterów,lotek zrobią swoją robotę a nie waga.. Wg mnie zaczynasz trochę szukać dziury w całym,model u Kazka latał z 35-tką i mocy było w trzy dupy,u Ciebie 30 cm też powinno dawać radę zdecydowanie.
  13. Uff ,widać powoli koniec . Co prawda poległem dziś na regulacji gazu ale reszta o dziwo działa . Tradycyjnie foto i filmik(kiepskawy). Grzesiu ,kupuj pampersa ,oblot się zbliża .
  14. Odbiornik siądzie na tej pochyłej ściance z napisem Pilot Rc ,tam wyprowadzam wszystkie kable i tak wydaje się optymalnie
  15. Prac ciąg dalszy bo czas goni . Żmudna grzebanina przy rozkładaniu wyposażenia ,niby model prawie złożony a jeszcze to ,tamto i owo ... Grzesiek nie przeraź się ,jest światełko w tunelu..
  16. Robert ,dokładnie to złudzenie optyczne ale faktycznie na pierwszy rzut oka można się nabrać . Koła to nie zwykłe pianki , są super twarde, nie powinny się deformować na pewno bo mam takie w swojej Extrze i nawet jak postoi do nic się nie wgniata (oczywiście nie piszę o staniu w jednej pozycji pół roku... ) Andrzej ,dzięki a info ze śrubkami..rozumiem że chodzi i te małe ściskające dżwignie ? bo centralnie od góry są one dokręcone śrubkami oryginalnymi dawanymi z serwami.Co prawda latam już chwilę z takimi dżwigniami i nie zaobserwowałem nic niepokojącego ,pękania,luzowania itp ale trzeba to mieć na uwadze .
  17. Heh ,no i odezwał się właściciel . Powoli do przodu,praktycznie do ogarnięcia elektronika ,wstępne wyważenie,rozmieszczenie pakietów,MB 2 w kadłubie ,zamocowanie wyłącznika Miracle i...zamocowanie mojego odbiornika . Pewne jest jedno-model lata ,ten też powinien polecieć... Istotna pogoda na sobotę/niedzielę i ładnie skoszone lotnisko .
  18. Troszkę odgrzeję swojego "kotleta" . Jak to ponoć bywa, historia lubi się powtarzać i tak się stało iż składam dla kolegi model który sam posiadałem całkiem niedawno. Jako że wspominam tą Extrę jako mój zdecydowanie najlepszy model nie mogłem odmówić sobie ponownej przyjemności jej składania włącznie z oblotem (może kilkoma lotami ). Nie będę szczegółowo opisywał modelu bo z początku tematu jest o nim wszystko napiszę tylko że Extrę będzie napędzał DLA 58 (ciekaw jestem jego osiągów). Serwa to Savoxy 16 kg lotki /wysokość ,kierunek 20 kg,gaz 7 kg -wszystkie cyfrowe ,metalowe zęby. Zasilanie podobnie jak było u mnie czyli Max Bec 2 ,2 pakiety 1700 mAh i spory ale lekki pakiet na zapłon 2700 -taki dlatego iż ma wtyczkę normalną i pasuje do swith killa bez przeróbek. Na dzień dobry zmienione zostały koła na większe i solidne bo fabryczne są ok ale na pole golfowe lub asfalt . Extra będzie pierwszym modelem spalinowym kolegi, który przesiada się na nią po roku nauki latania małymi elektrycznymi modelami akrobacyjnymi . Krótkie filmy z docierania silnika i fotek z budowy ,film z oblotu niebawem
  19. Autorze tego tematu ,czy możesz edytować jego tytuł bo trochę razi po oczach..
  20. Shock

    Olej...

    Dokładnie . Tego Aqua Race nie znam.. Co do docierania również zawsze używałem mineralnego,potem docelowo syntetyk, natomiast ostatnie silniki DLA 116 /58 docierałem na syntetyku (większa ilość) i po prostu chodzą idealnie.
  21. Shock

    Olej...

    No już niekoniecznie . Np. nowe silniki DLA producent zaleca docierać na oleju syntetycznym , paliwo o liczbie oktanowej max 95 ! , paliwo o wyższej czyli 98 może spowodować spadek osiągów silnika ... Nigdy nie korzystałem z oleju Bel-Ray ,jakoś tak wyszło, natomiast stwierdzam iż syntetyczny olej Castrol 2T jak najbardziej zdaje egzamin w benzyniakch modelarskich.Sam używam już w 5-tym silniku i jest ok,ponadto większość kolegów również używa i sobie chwali.
  22. No to akurat bezsprzeczny fakt ... Samego mnie zresztą poniosło w tym temacie kilka postów wyżej. To pierwszy model składany samodzielnie przez Konrada i można na pewne rzeczy patrzeć z przymrużeniem oka a że poleciał i cały wylądował to znaczy że jakoś to poskładał-kwestie estetyczne,wykonanie to sprawa drugorzędna i pewnie będzie lepiej w następnych modelach .
  23. No to może podsumujmy.. Konrad,znając to jak latasz i czego oczekujesz od modelu, na początku tego tematu mogłem brutalnie napisać Ci -chłopie daj se spokój z tym modelem..niestety sam doszedłeś do tego wniosku. Nie żebym był anty do takich modeli bo znajdą się osoby które zakupią i będą zadowolone ale do Twojego stylu latania musisz mieć coś agresywnego,sporo mocy,sprawdzoną ,lekką konstrukcję o świetnych właściwościach lotnych. Kupując model z "górnej półki" typu Pilot RC/Gold Wing/Sebart/Extreme Flight/Hangar 9 nie tylko płacisz za "znaczek" .Dostajesz model dopracowany,testowany konstrukcyjnie,lekki a zarazem solidnie zbudowany.Modele tych firm z reguły latają wyśmienicie a w połączeniu z dobrym pilotem ,sporym zapasem mocy efekt jest piorunujący ale to niestety kosztuje.Czasem warto zagryść zęby i zbierać trochę dłużej aby być zadowolonym w pełni. Mnie tylko cieszy że ogarnąłeś elektronikę-płytka działa, trochę mniej że "zapłaciłeś frycowe" i wiem że będzie dobrze -wiem co nabyłeś . Do Andrzeja- nie wiem co to za silnik DLA 56 osiągający 16 kg....nawet na nowym DLA58 pisze że ciąg to 15 kg i wg mnie to pobożne życzenie nawet po solidnym dotarciu Konrad tak lata ,krótki filmik z Kęt więc może zrozumiecie że ta Extra mu nie siadła
  24. Bardzo fajnie i "łopatologicznie" pokazane o co biega w temacie . Lubię to !
  25. Po boisku ?? Może coś takiego ,trochę więcej jak pół metra ale niewiele..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.