Skocz do zawartości

Viper

Modelarz
  • Postów

    2 698
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Treść opublikowana przez Viper

  1. Czy próbowałeś blendera? To fajny o dużych mozliwościach 3d program, stale rozbudowywany i na dodatek całkowicie darmowy. Tym co może na początku dziwić, czy wręcz odrzucać jest inny wygląd ekranu (całkowicie inny niz w 3d studio lub podobnych), ale za to umożliwia niesamowite wprost dopasowanie pod siebie. A jak już przebrniesz przez filozofię programu, to okazuje się że potrafi naprawdę sporo. Tu masz link: http://www.blender.org/
  2. Może być i z dwóch, aby model wyszedł zgodnie z założeniami, albo nawet jeszcze lżejszy
  3. W modelu Sławka, który miałem przyjemność oblatywać, CG dawało się bez problemu uzyskać tylko przesuwaniem baterii i w obie strony było miejsce.
  4. OK, mój błąd, myślałem że nie masz manewru. W takim wypadku wszystko OK, ale proponuję zaczynaj od CG tak koło 70 i zobaczysz czy wolisz bardziej na przód, czy na tył. Powodzenia w oblocie i miłej zabawy
  5. 65 mm to może być jednak zbyt przednie wyważenie, 72 OK, ale dobrze byłoby mieć jeszcze możliwość manewru do tyłu. Z tego co pamiętam, z wyliczeń Sławka wynikało że CG powinien byc w zakresie 70-85. Pokombinuj jeszcze, co możesz zrobić bez dodawania ołowiu. Miałem wrażenie, ale może to tylko moje preferencje, że o ile bardzo fajnie latał na początkowych wartościach (coś chyba 73-75mm), to jednak po przesunięciu baterii pod łącznik skrzydeł (przesunięcie około 1,5 - 2 cm do tyłu) latał jakby jeszcze lepiej.
  6. Kiedy tylko wspominasz tę dużą extrę, od razu zacieram łapki
  7. Ja nie eksperymentowałem z podgrzewaniem, ale zapewniam że w temperaturze pokojowej też ładnie łapie, nigdy mnie nie zawiódł. Ale to o czym pisze Michał bardzo ciekawe.
  8. Mnie też to zaskoczyło. Tak jak Sławek pisze, zacząłem chyba od SC 73-75 i potem przesuwałem do tyłu, poprzez przesunięcie pakietu (1000mAh 3s) i prawie oparłem się na łączniku skrzydeł. Do przodu było mnóstwo miejsca na przesunięcie pakietu. Odbiornik (lekki Spektrum) miałem jakieś 1,5-2cm za łącznikiem skrzydeł. Ale tak jak Sławek w którymś poście pisał i liczył podając przykłady, 1 g więcej na ogonie aby zrównoważyć, trzeba parę gram z przodu.
  9. Podobnie, w 3 LR zgodnie z planem, tj. położeniem wręgi silnikowej, nic nie zmieniałem i podobnie latały super
  10. UHU PLUS, albo lepiej UHU PLUS 300kg (sprawdź co do stali, ale mam wrażenie że też). Od dłuższego czasu kleję wszelkie elementy pracujące i jestem bardzo zadowolony P.S. Sprawdziłem metal też
  11. Ja małe regulatory montuję na rzepa, większe opaską i podkładam pod nie albo kawałek gumy albo pianki. Regulatory montuję najczęściej tak by uzyskać dobre wyważenie, tzn. by umozliwić zabawę Cg w obie strony tylko z pomoca baterii (ołów do modelu to dla mnie porażka). O grzanie się specjalnie się nie martwię, gdyż zawsze staram się aby regulator był odrobinę na wyrost w stosunku do największego zapotrzebowania silnika, a sam silnik miał zapas mocy w stosunku do zapotrzebowania modelu i przy dobrym dobraniu regulatora, silnika i śmigła nie pamiętam aby mi się coś nadmiernie grzało. Z uwagą śledzę wątek, gdyż sam mam 3 różnej wielkości OSy i jestem nimi zachwycony, to jedne z najlepszych silników jakie miałem/mam. Nic mi nie przychodzi do głowy co może byc przyczyną takiej usterki. Michale wiem że jesteś fanem axi, ale zapewniam Cię że to że nic przy tych silnikach nie robisz to żaden wyczyn. Mi do głowy nawet nie przyszło, abym miał jakieś silniki czyścić, smarować, czy coś w tym guście. Rozkręcanie zdaża mi sie jedynie w dwóch sytuacjach - wymiany skrzywionego wału, lub zmiany mocowania z przed wręgą na za wręgą lub odwrotnie. Mam wieloletnie dualsky, coraz to wykorzystywane w kolejnych modelach, intensywnie wykorzystywane thrusty, a teraz osy, nieco mniej cenię emaxy, aczkolwiek te serii gt są niezłe. Nie ma wątpliwości że axi są niezłe, ale cena jest niewspółmierna i dodatkowo parę razy gdy nawet się nad nimi zastanawiałem stwierdziłem że niby oferta spora, ale jakoś nie mogę dobrać odpowiedniego. Poza tym kiedyś też rozpatrywałem relację pomiędzy uzyskiwaną mocą a wagą silnika i z tego co pamiętam w tej konkurencji to axi nie wypadały za szczególnie. Ale oczywiście jak w tym powiedzeniu "każda pliszka swój ogonek chwali", , więc życzę Ci wieloletniego zadowolenia z axi
  12. O ile mam dobre doświadczenia z silnikami dualsky, to z pakietami podobnie złe. Ja od dłuższego czasu kupuję pakiety tylko w HK i ostatnio staram się nie schodzić poniżej 40c, a nawet 65c, zwłaszcza że ich ceny stopniowo sie obniżają, a niejednokrotnie ich waga jest mniejsza niż pakietów o niższym c.
  13. Ooo, wielkie dzięki, jakoś to przeoczyłem, zaraz sprawdzę. A cała sytuacja pokazuje, że wszelkie monopole są niezdrowe! P.S. Sprawdziłem, nie mają ani Addictiona ani części zamiennych do modeli PA, szkoda, ale jeszcze raz dzięki
  14. To świetnie, najblizszy tydzień, dwa mam zajęte, muszę wreszcie posiedzieć przy kompie i popisać, ale potem, aby tylko pogoda dopisała, to możemy śmigać W zeszłym tygodniu skretowiłem Addictiona, uderzenie i huk było takie, dodatkowo jakieś odłamki się rozprysnęły, że byłem pewien że po latach pięknego latania, piąta kraksa ostatecznie uziemi model. I jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się że domek silnika zadziałał jak strefa zgniotu i się rozsypał, absorbując energię uderzenia, a poza tym reszta uszkodzeń jest relatywnie niewielka (Ca i podlaminowanie cienkim włóknem szklanym na eze kote już tak na wszelki wypadek, załatwi sprawę). Zamówiłem w Nastiku (jedyny polski przedstawiciel PA w PL domek i po trzech dniach otrzymałem odpowiedź, że domku juz nie ma i następny może za dwa miesiące, czyli naprawa tak na dobrą sprawę na 2-3 wieczory przeciągnie się do przyszłej wiosny. Przecież to jakieś kpiny, jedyny polski przedstawiciel i na kolejną dostawę trzeba czekać tak długo, aby nie było że jestem stronniczy, obserwuję dostępnośc modeli PA i setupów do nich i w ofercie są dziury. Dlatego tym bardziej Sławku trzymam kciuki, rób swoje modele.
  15. Oj, skromny jesteś. Ja bardzo szanuję Ludzi, którzy potrafią coś czego ja nie i jeśli na dodatek robią to dobrze, dlatego tak podziwiam, obserwuję i dopinguję Twoją i Andrzeja (Kicior) pracę. Tak trzymać Panowie i konstruujcie coraz to nowe, zgodnie ze starym twierdzeniem, że "Polak potrafi". Nie mam nic przeciwko, a wręcz widzę wiele powodów za aby kupowac modele robione w PL. A kończąc kadzenie Model zapowiada się super, bardzo jestem ciekawa oględzin z bliska.
  16. Oby tylko pogoda dopisała i nie mroziła palców
  17. Ja używam jak najprościej, zwykła w sprayu do depronu, jeden kolor i wszystko
  18. Przepraszam mój błąd EZE KOTE nie easy cote Tu masz linki z filmami jak się tym posługiwać: http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=1713445 http://www.christiantraders.com.au/contents/en-us/d56_Eze-Kote.html http://rc-team.pl/szpachlowki-pokrycia/26634-deluxe-materials-eze-kote-500ml-preparat-do-wykoczania-powierzchni-balsowych-i-debd37.html i sklep w PL: http://www.xmodel.com.pl/ To sklep naszego Kolegi modelarza, strona z niepełną ofertą, ale gwarantuję Ci że preparat jest, dowiedziałem się o nim od niego i tam nabyłem jak i wiele innych akcesoriów. Wyslij maila lub zadzwoń, a z pewnością będziesz mógł nabyć, gwarantuję. Odkąd mam ten preparat laminowałem zarówno depron, inne pianki, sklejkę i balsę.
  19. Obciążenie podobne, a model większy, fajnie
  20. To i tak będzie za grubo, lepiej jedno serwo w kadłubie, w depronach tego typu rozwiązanie sie sprawdza, miałem kiedyś chyba extrę depronową i jedno serwo w kadłubie dawało radę, a laminowanie depronu cienką tkaniną jest jak najbardziej OK, polecam robić to nie na żywicę a na easy cote, dużo szybciej, prościej, nie smierdzi (można w pomieszczeniach zamkniętych), błyskawicznie schnie, a efekt finalny podobny, o ile nie lepszy. Tylko wtedy popychacze trzeba każdorazowo zakładać, ale to też mozna załatwić
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.