Skocz do zawartości

Viper

Modelarz
  • Postów

    2 698
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Treść opublikowana przez Viper

  1. Aby nie rozpuszczać niepewnych informacji odnalazłem ulotkę, która była dołączona do silnika. Pamiętałem że różniły się troszkę te dane od danych zawartch na stronie (do której link podałem). Otóż według ulotki OMA-5020-490 350g na śmigle 16x10E z 5s uzyskuje 4,7kg ciągu a na tym samym śmigle na 6s 6,1 kg ciągu W chwili obecnej mam zablokowany skaner (muszę wymienić tusz), jak się odblokuje (pewnie w poniedziałek) zeskanuję ulotkę. Pomimo pomyłki to nadal na 5s jest lepszy niż Axi na 6s
  2. Nie mam hamowni jak Michał, ale z tego co czytałem i słyszałem to Japońcy od Osa nie podają parametrów zawyżonych. Andrzej (Kicior) był świadkiem na 5 s nielimitowane pionowe wznoszenie, a na 6s to lepiej niż rakieta, więc organoleptycznie sprawdzając ma power Ja wiem że Michał mnie za chwilę wyklnie , ale to jest właśnie problem z Axi, kiedyś parę razy się przymierzałem do zakupu, niby duży wybór, niby zacna marka, ale jak szukałem pod konkretny model akrobata to okazywało się że z podobnej wagi niektóre inne firmy (równie zacne) uzyskują większy power.
  3. Ten torque do extry to podobno dobry wybór
  4. Proponuję zastanowić się też nad elektrycznymi Osami, świetne silniki, mam/miałem 3 różne w rożnych modelach, a obecnie w dużej katanie z HK 1500 rozpiętości (OMA-5020-490), można i na 5 s i na 6s, power taki że hej Na śmigle 16x10 na 5s 5,9kg ciągu, na tym samym śmigle na 6s chyba 6,2kg ciagu (nie pamiętam dokładnie, w instrukcji załączonej do silnika była bardziej szczegółowa tabelka niż ta na stronie, z której wynikało że można i na 6 s na tym samym śmigle). Polecam http://www.osengines.com/motors/motors/motor-specifications.pdf
  5. Dlatego napisałem ostrożnie (to a`propos wichrowania), ale zapewniam że przy odrobinie wprawy i ostrożności można nawet na cienką balsę. O papierze to zdecydowanie drobny na każdym etapie. CO do strzępienia, to absolutnie czegoś takiego nie zauważyłem, warstwa jest jednolita i dość gładka. To przy żywicy zawsze miałem problem z równomiernym i gładkim rozłożeniem tkaniny, nie mówiąc już o zabawie z usuwaniem bąbli powietrza. Ale pewnie tak jak we wszystkim kazdy ma swoje preferencje. Dla mnie EK jest dużo prostsze w użyciu, a efekty w moim wykonaniu dużo lepsze niż przy zastosowaniu żywicy. CO do wytrzymałości, to odkąd mam EK (około 1,5 roku), to wszelkie wzmocnienia tkaniną wykonuję tylko z użyciem EK i działa wyśmienicie. Napiszę więcej, w ramach eksperymentów wykonałem na szybko maskę silnika do budowanego od dawna zero z użyciem tkaniny (tylko już w tym przypadku grubszej) i własnie EK. Maska wyszła bardzo fajnie, co prawda nie idealnie ale to była wina niezbyt równego kopyta. Tak jak napisałem był to swoisty eksperyment, który pokazał, że i na tym polu EK się sprawdza.
  6. Jest jeszcze inna możliwość, czyli tkanina szklana + Eze Kote. W przeciwieństwie do żywic, czy innych tego typu wynalazków jest na bazie wody i praktycznie nie śmierdzi, dodatkowo bardzo szybko wysycha. Na wyszlifowaną balsę, cienka warstwa EK (jest na bazie wody, więc na cienką balsę ostrożnie by nie zwichrować powierzchni - to jedyny minus), po około 20-30 minutach delikatnym papierem przeszlifować to co położono, rozkładamy tkaninę i smarujemy ją cienką warstwą EK (dużo łatwiej, równiej i szybciej niż z użyciem żywicy), po około 30 minutach szlifujemy cienkim papierem ściernym, kładziemy ostatnią warstwę EK i po około 20 -30 minutach szlifujemy cienkim papierem i wszystko. Można spokojnie w domu, Małżonka nie wyrzuci z powodu zapachów. Wbrew pozorom standardowa buteleczka bardzo wydajna. Jeśli ma to służyć tylko pokryciu balsy, ja osobiście stosowałem tkaninę najlżejszą (coś około 18 g/m2) - nie dość że w niewielkim stopniu zwiększa wagę, znacznie usztywnia tak przygotowane powierzchnie. Odkąd dzięki Koledze Łukaszowi (Xmodel) odkryłem ten specyfik nie używam żywicy. W internecie jest sporo wątków i filmów dotyczących EK, szczerze polecam.
  7. Eeee, tam, wierzę w Ciebie Dasz radę. A jak będziesz chciał pokazać w locie to z przyjemnością wpadnę i udokumentuję fotkami i filmami.
  8. Ładnie Kiedy widziałem sam kadłub nie wyobrażałem sobie, że w całości będzie aż taki duży.
  9. Viper

    jaki bec?

    Kolega Krzysiek napisał przecież o jaki rodzaj serw chodzi - czyli hitec 225mg. Co z tego że analogowe, jak to bardzo dobre, silne i szybkie serwa. Są używane nawet w helikach do akrobacji (typu t rex 500 i dają radę). Więc skoro sprawdzają się w helikach to tym bardziej dadzą radę i w akrobacji 3d i 3D - bez sensu takie przytyki. Nie bardzo też widzę sens porównywania ich do Tower Pro, bo mam wrażenie że to jednak zupełnie co innego. Ja w każdym bądź razie używałem ich też w heliku i używam w katanie 1500mm, gdzie zostały wybrane z pełną świadomością, bazując na dobrych doświadczeniach własnych i licznych pozytywnych wątkach dot. wyposażenia podobnej wielkości akrobatów, które prześledziłem na innych forach. I zapewniam że ograniczeniem są moje umiejętności, a nie brak siły, czy reakcji serwa. Do modelu podobnej wielkości uważam że to jedno z najlepszych serw (stosunek jakości do ceny bezkonkurencyjny). Oczywiście jeśli kogoś stać, zawsze mozna kupić cyfrowe, tylko z całym szacunkiem nie bardzo wierzę, aby za dużo osób potrafiło stwierdzić różnicę.
  10. Jakbyś był w W-wie to jakieś pręty węglowe powinienem mieć, daj w razie czego znać.
  11. Sławku, donoszę że wczoraj rozpocząłem sezon latania. Tak więc czekam z niecierpliwością na Twoje nowe konstrukcje, a przede wszystkim na dużą extrę
  12. Piotrze jesteś Wielki Nie dość, że Twoje relacje są jednymi z najlepszych, to jeszcze masz dużo cierpliwości. Każdy z nas uczestników forum ma swoje patenty i jedynie słuszne rozwiązania. Ja oczywiście też, czemu czasem daję wyraz. Ale jakoś w przeciwieństwie do wielu innych relacji, jestem pewien że Piotr swoją dokończy i jego model będzie latał, a loty będą dokumentowane fotkami, filmami i obserwacjami świadków. Mi się też czasem wydaje że wybrałbym inne rozwiazania, ale ponieważ mi się wydaje, a nie robię tego czy podobnego modelu, więc nie jestem w stanie udowodnić że mój pomysł byłby lepszy, to na tych odczuciach poprzestaję i z przyjemnością śledzę Twoją relację.
  13. 1,5 m fun fly to musi być rzeczywiście fajna sprawa. Rozumiem że 1,9 kg to waga samej konstrukcji, bez setupu i baterii.
  14. O przepraszam, o dużą extrę wiercę Sławkowi przysłowiową dziurę w brzuchu od dość dawna
  15. Czyli idąc dalej tym tropem, skoro chciałbym jeździć ferari, a w PL średnia pensja to uniemożliwia, to spokojnie mogę ukraść, o przepraszam, "wykombinować"
  16. Czyli jak ktoś będzie oferował, albo podawał namiar na kogoś kto sprzedaje kradzione modele, aparatury itd. to też będzie w porządku?
  17. W dobie internetu można znaleźć prawie wszystko spiracone, ale na forum NIE POWINNO SIĘ PROMOWAĆ PIRACTWA!!! Czemu moderator w tym wypadku nie interweniuje???
  18. Czekamy na kolejne fotki i relację z postępu prac.
  19. Tak jak Ci Sławku mówiłem, nie bardzo ostatnio śledziłem forum, ale widzę że model nabiera kształtów. Bardzo mnie to cieszy Ale jeszcze bardziej mnie cieszy świadomość, że nie poprzestałeś rozmyślać nad dużą ekstrą, zwłaszcza w założonych limitach wagowych - super. Ostatnio rozmyślałem nad akrobatycznym dwupłatem, a tu proszę jedna rozmowa z Tobą i projekt prawie gotowy Oj, coś się zapowiada pracowity sezon lotny i bardzo dobrze.
  20. Viper

    Real Flight 7

    No i dobrze, można ćwiczyć A poza tym tam jest taki magiczny przycisk (brakuje mi go w realu ), naciskam i model gotowy znowu do lotu
  21. Viper

    Real Flight 7

    Liście spadły, model poleciał, to jakiś opancerzony Chociaż kiedyś w realu na Pałacowej gdy jeszcze tam stały słupy betonowe (chyba tylko 2 a obok nic) to oczywiście centralnie wleciałem w jeden z nich. Uderzenie było takie że kołpak się spłaszczył, model spadł, podkleiłem lekko naderwany ster kierunku i za chwilę byłem w powietrzu.
  22. Viper

    Real Flight 7

    Witaj Piotrze Daj znać jak wrażenia. Do tej pory jakoś sytematycznie wymieniałem, ale jako posiadacz wersji 6,5 stwierdziłem, że problemem nie jest wersja jaką mam (bo poza poprawą grafiki, to w zasadzie na wszystkich mogłem ćwiczyć fikołki i niespecjalnie czułem różnicę), tylko czas jaki poświęcam tym ćwiczeniom, a z tym to już róźnie. Ale chętnie poczytam o Twoich odczuciach. Pozdrawiam
  23. Dłuższy czas się nie odzywałem, a widzę Sławku że nabiera kształtów kolejna fajna konstrukcja. Tylko nie zapomnij o tym największym
  24. Jeżeli sprawa CG się wyjaśni i nadal będzie niedobór wagi z przodu to również jak przedmówcy optowałbym za większym, cięższym silnikiem. Jest jeszcze jeden pozytywny aspekt takiego rozwiązania, w związku ze sporym nadmiarem mocy, normalne latanie będzie możliwe na połowie mocy co przełoży się na dłuższy czas latania, mniejsze obciążenie baterii i niską temperaturę zestawu silnik-regulator-bateria. Albo też podobnie jak przedmówcy zastanowiłbym się nad innym rozmieszczeniem baterii. Przepraszam za to co napiszę, ale dla mnie ołów to porażka, nie pamiętam już w jakim modelu, co prawda dużo mniejszym, gdy stanąłem przed koniecznością doważania ołowiem, rozmontowałem juz prawie gotowy model i tak długo kombinowałem, aż obyło się bez doważania.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.