



-
Postów
1 819 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
24
Treść opublikowana przez Czaro
-
Oho, znalazł się Specjalista od polskich przepisów lotniczych, mimo że mieszka poza krajem. Moderator, który świeci przykładem...
-
Czasem nie mylicie kąta natarcia z kątem zaklinowania?
-
Mc-20 sprawia wrażenie solidniejszej od Mc-32. I ma lepszy zasięg, więc moim zdaniem nie warto przepłacać. Ciekaw jestem Jurka opinii.
-
W temacie miejsca w kadłubie, tak obecnie prezentują się moje dwa Virgosy: Pakiet LiPo 2S 520mAh, odb 6 kanałowy, serwo JR 318 na wysokość, serwo HS 45 na kierunku, w obu kadłubach. W kadłubie na górze zdjęcia jest dodatkowo uBEC HK 3A, a dolnym regulator LD 5V we wnęce nad pakietem. Wszystko się mieści bez problemu. Z nowości natomiast chciałbym się pochwalić pierwszym podejściem do kołków w kształcie litery "T". Oczywiście nie jest to nasze ostatnie słowo i kolejne będą jeszcze lepsze. Mam nadzieję niedługo jeden z nich wkleić do starego skrzydła i przetestować ergonomię i wytrzymałość takiego rozwiązania. Na razie wygląda obiecująco... Jeden z moich Virgosów w locie:
-
Aparatura i osprzęt w modelu Turnigy, albo inny najtańszy chinczyk?
-
Podobno była podczas pokazów kraksa copterem. Prawda to?
-
Będziesz go wydłubywał z żarówek?
-
Dzięki Jurek. Robiłem, co mogłem. Duża w tym zasługa kolegi z drużyny Virgosa - Michała, który jest świetnym taktykiem. Szkoda tylko, że ja nie potrafiłem poprowadzić go, do równie dobrego wyniku :/ Tak się prezentowała część arsenału naszego team'u:
-
Trymowanie zmienia tylko prędkość modelu przy puszczonym drążku wysokości. Zmiana ŚC. zmienia i prędkość modelu i jego zachowanie. Zwiększenie czułości na termikę wymaga przesunięcia środka ciężkości do tyłu.
-
"tak samo dobre" wziąłbym w cudzysłów.
-
Serio tak Wam zapisali w regulaminie f3fu?
-
Bo się nie znasz. Jakbyś latał w f3f i "robił piona" z 250m to byś wiedział jaki szajs kupiłeś
-
W ubiegłym sezonie łąka przy wale była pusta. Wszyscy latali na łące "środkowej". Co się stało, że teraz tyle tam samochodów?
-
Piotrze, to Michał bardziej przyłożył się do Twojego modelu. Ja na modelarni tylko sprzątam Nie detronizowałbym tak pulpitowych nadajników. Jarek Grzesica od lat korzysta z Multiplexa 3010, albo 3030 i nie przeszkadza mu on w zdobywaniu świetnych wyników na zawodach. Jak się chce, to dużo można Tymczasem u nas, kolejny zawodnik odważył się spróbować nowomody małowzniosowej:
-
To jest wyczyn, tu nie ma miejsca na kompromisy Ostatnio trend światowy jest taki, że robią jeszcze mniejsze kadłubki. Np Nxt freak, albo Arctus: http://static.rcgroups.net/forums/attachments/2/6/8/7/2/a6324438-167-IMG_1479.jpg
-
Piotrze, chyba będzie dobrze Ja mam wszystko poupychane "na duś". Ołów przyciśnięty gąbeczką, potem pakiet wciśnięty tak, że klinuje się o ścianki kadłuba, a odbiornik z przewodami rozparty między pakietem, a serwami. I też działa...
-
Co się stało między 8, a 9 minutą lotu, kiedy wzrosła wysokość lotu i prądy? Jeśli przy LDS są większe pobory prądu, znaczy że taki system ma inne przełożenie na dźwigniach. Gdyby założyć, że przełożenie napędu z zastosowaniem krótkich dźwigni jest takie samo jak przełożenie z zast. długich dźwigni, to prądy w oby przypadkach byłyby takie same, bo moment generowany przez serwo byłby taki sam. Różnica byłaby tylko w sile na popychaczu.
-
Nie przejmowałbym się wytrzymałością. Przecież tego kleju jest pomijalnie mało w porównaniu do ilości żywicy w przesączonej tkaninie. Co do ułatwienia pracy z samą tkaniną, zobacz tutaj: http://pfmrc.eu/index.php?/topic/41903-virgos-f3k/page-7&do=findComment&comment=486453. Może te metody z rozwałkowaniem na alkoholu izopropylowym pomogą?
-
Ja mam sporo doświadczeń. Żywica go "rozpuszcza", tak jak przewidujesz. Co jeszcze chciałbyś wiedzieć?
-
Jakby tak łatwo było rzucić 100m, to nic ciekawego w tych szybowcach nie było Jurku, mail poszedł.
-
Z nowego modelu jestem bardzo zadowolony. Gorzej, że nie jestem zadowolony z siebie, bo wynik nie jest fantastyczny. Za mało trenuję w kiepska pogodę i słabo mi idzie, kiedy zdarzy się taka podczas zawodów. Fakt, wygrałem dwie kolejki, ale w dwóch innych ulatałem ledwie 7-tki :/ Skrzydło węglowo-kevlarowe spisało się świetnie. Jest bardzo sztywne, nie boi się dużego wiatru (sprawdziłem to jeszcze w czwartek na oblocie), rzuca się bardzo wysoko (jak się dobrze zamachnąłem, to miałem wrażenie, że rzucam niewiele niżej jak Adam swoim Orionem) i mniejszy wznios - 4,5st fajnie w nim działa. Fakt, że nie lata tak stabilnie jak uszatek, ale świetnie pokazuje ruchy powietrza i nawet nieźle krąży w słabych noszeniach. Skrzydła na duży wiatr z takimi wzniosami robiłem już w 2008r, w Tibo i teraz zachciało mi się powrotu do tego pomysłu, oczywiście za sprawą Oriona v6 . Ponieważ cały mój nowy model wyszedł na 305g (wszak był robiony z myślą o lotach przy silnym wietrze więc nie żałowałem materiału przy laminowaniu) miałem problemy żeby zabrać się w mizernych noszonkach, Teraz w planie mam skrzydło kevlarowe, najlżejsze jakie się da, też z małym wzniosem, a do tego lekki kadłub i stateczniki. Taki Virgos będzie idealny do latania, kiedy nie wieje i słabo nosi. Trzech muszkieterów w Zielonej Górze po zawodach:
-
Tu masz opisaną metodę, jak przygotować formatki tkanin przed laminowaniem: http://www.rcgroups.com/forums/showpost.php?p=7844592&postcount=34 http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=742234 Posty, jak widzisz, są z 2007 roku, więc żadna nowość. Metoda jest opisana na przykładzie kevlaru, ale do węgla też się świetnie nadaje.
-
Dzięki za dobrą radę. Zapamiętam ją sobie. W pierwszym poście podałeś jedyny konkret - oznaczenie serwa CS-939 MG co wskazuje na serwo Corony. Takie serwo kosztuje 7 dolarów. Serwo np. Hiteca o podobnych parametrach kosztuje już dolarów 19. Cen serw jeszcze lepszych marek, znanych z jeszcze lepszej jakości nie chce mi się szukać. Wybacz. Też jesteś "z tych", którzy uważają, że jak coś co kosztuje więcej niż chiński zamiennik to jest to zdzierstwo, a wyższa cena jest powodem wyłącznie tego, że produkt ma naklejki z nazwą renomowanej firmy? Tylko dlaczego w żadnym serwie Hiteca nie miałem takich problemów, o jakich pisałeś? A przez ostatni rok, było ich przynajmniej 240szt. w samolotach, które montowałem. Teraz ja mam dobrą radę dla Ciebie: Kto tanio kupuje, kupuje dwa razy. Najpierw tanio. potem dobrze. Jak nie rozumiesz, przeczytaj 3 razy
-
Kupujecie chińskie badziewie za kilka dolarów i jeszcze się dziwicie, że to chińskie badziewie?