Skocz do zawartości

Ares

Modelarz
  • Postów

    1 820
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    15

Treść opublikowana przez Ares

  1. Jacku, patrząc na wymiary tych rdzeni to model miałby ok. 1500m rozpiętości. To trochę mało na zbocze ale gdybyś chciał jednak robić płat na tych rdzeniach to możliwości masz dwie: 1. Okleić rdzenie balsą 1mm , wykończenie folią . 2.Okleić rdzenie cienką tkaniną szklaną , ewentualnie z kesonem węglowym ( tzw. technika vb) czyli przy zastosowaniu pompy próżniowej.Tak jak w modelach dlg Jeśli chcesz zrobić model możliwie prosto to proponuję rozwiązanie nr.1 . Ja bym jednak pokusił sie o wycięcie samodzielnie rdzeni takich aby model miał około 2m . Dałbym niezbyt dużą zbieżnosć aby model nie był podatny na zrywanie strug w zakrętach . Na tych fabrycznych rdzeniach 140mm na końcówce to mało. Model może gwałtownie przeciągać, jak go trochę za mocno pociągniesz wysokością w zakręcie . Pamiętaj ,że model większy zawsze będzie lepszy od małego. 1,5m a 2m to spora różnica (na korzyść tego większego). Jeśli tylko możesz i potrafisz to rób model możliwie duży.Nawet na małą górkę. Proponuję nastepującą geometrię płata: Cięciwa przy kadłubie około 190-200mm Cięciwa na końcówce skrzydła : 160-170mm Rozpiętość modelu 2,2 -2m Moim skromnym zdaniem taki model nie miałby jakiś szczególnie dobrych właściwości lotnych ale do latania treningowego na zboczu jak najbardziej będzie o.k.
  2. Czarku , ja napiszę podobnie jak koledzy wyżej: Sam mam EG i z całą odpowiedzialnością stwierdzam ,że nie ma sensu programować żadnych mixerów do tego modelu. Jak Konrad pisał on lata sam i nic tam za bardzo nie pokombinujesz. Ewentualnie jak bardzo chcesz można ustawić mix lotki-ster kierunku, ale uważam ,że najlepiej nauczyć się podstaw latania bez stosowania mix-ów . Potem latając trudniejszymi modelami wykorzystasz możliwości swojej aparatury i ustawisz sobie co tam będziesz chciał. Gdybyś jednak robił mix L-SK to tak wstępnie "na oko": przy pełnym wychyleniu lotek ster kierunku powinien się wychylać około 10-20% pełnego wychylenia. Reszte już trzeba ustawić w powietrzu. Jeszcze ciekawostka: Latałem EG bez miksów w Jeżowie Sudeckim na zboczu przy wietrze 5-6m/s i się dało . Nie było większych problemów. Tak więc lataj jak najwięcej w różnych warunkach ( tylko bez przesady) i cierpliwie ucz się . Nastepny model sobie pomiksujesz.
  3. W takim razie wszystko gra, już się nie będę więcej czepiał?. Powodzenia w oblocie, z pewnością będzie udany.
  4. Tak , jasne to zauważyłem ale czy nie za mocno? Na zdjęciu(szczególnie tym drugim ) wygląda jakby był zbyt ciężki na nos. No ale zakładam że to zdjęcie przekłamuje .
  5. Być może to tylko efekt perspektywy na zdjęciu ale zapytam: czy model nie jest aby wyważony zbyt mocno na nos?
  6. Patryk , skoro nie masz innej możliwości to musisz działać w takich warunkach. Doświadczalnie stwierdzisz z czasem kiedy wilgotność jest najmniejsza ( już zauważyłeś,że wietrzenie zwiększyło wilgotność) i tyle.Najlepiej by było ,żeby modelarnia nie była w piwnicy no ale tego nie zmienisz : wiadomo jak to jest. Chyba zrobiłeś co mogłeś i już. Ja mam to szczęście ,że mam modelarnie na poddaszu jest super sucho ale z kolei nie mam tam ogrzewania więc zimą jak chcę coś robić muszę najpierw nagrzać sobie grzejnikiem . Także jak to śię mówi "zawsze coś":) Z pewnością tak duża wilgotność będzie niekorzystnie wpływać na drewniane modele .Jeśli budujesz sam , pewnym rozwiązaniem jest solidne zabezpieczenie drewna lakierem bezbarwnym tak jak to się robi w wodnosamolotach aby drewno jak najmniej chłoneło wilgoć.
  7. A ja i innej beczki. Widzę ,że jesteś z Głogowa.Akurat tam pracuje i mam pytanie : Gdzie latacie w Głogowie? Bo przez tyle lat nigdy nie natknąłem sie na jakiś modelarzy . Jeszcze za czasów jak Marek Dawidowicz mmiał sklep to byłem raz w Wilkowie na pikniku a póżniej "cisza." Przepraszam ,że piszę nie na temat.Pozdrawiam
  8. Ares

    DH 100 Vampire MK 1

    Piękny model. To już jest modelarstwo poza moim zasięgiem. Trzeba mieć wielkie doświadczenie w budowaniu a przede wszystkim w lataniu bo tu prędkości są bardzo duże. Niemniej jednak slędzę wątek z zainteresowaniem bo jest na co popatrzeć. Życzę udanego oblotu a z pewnością będzie udany, ponieważ jak mówi stare modelarskie przysłowie: "Ładny model ładnie lata".A twój model nie jest ładny ....tylko piękny więc musi być dobrze? Powodzenia:)
  9. Szymek, jeśli nie masz innej możliwości to możesz nawet zmierzyć napięcia poszczególnych cel zwykłym miernikiem.Dobrze podczas pomiaru podłączyć pod pakiet obciążenie w postaci samochodowej żarówki i wtedy mierzyć napięcie. Będzie wtedy doskonale widać czy pakiety przypadkiem nie są zbytnio rozładowane.Jeśli napięcie na pojedynczej celi pod obciążeniem jest niższe niż 2,5 do 2,0 v pakiet jest calkowicie rozładowany i trzeba potraktować go jako uszkodzony. Nawet gdyby udało ci się go naładować to i tak będzie siadać napięcie przy wiekszym obciążeniu także nie ma sensu kombinować.Najpierw sprawdź to. Gdybyś jednak zastosował sposób Władka bądź bardzo ostrożny i cały czas kontroluj proces ładowania , ponieważ w ogóle uszkodzonych lub "podejrzanych " ogniw nie powinno się ładować może taki akumulator nawet się zapalić także uczulam na to .Powodzenia. Aha , jeszcze jedno .... czasem można przeoczyć taką oczywista rzecz: nie znam typu Twojej ładowarki ale sprawdź czy właściwie są ustawione parametry ładowania jeśli ładujesz 3s to tak oczywiście musi być ustawione. Ja kiedyś podłączyłem pakiet 2s a program miałem na 3s i ładowarka nie chciała ładować pokazując komunikat " zbyt niskie napięcie na celach" .
  10. Fajnie Ci to wychodzi.Budujesz bardzo ładnie i starannie . Tak jak Przemek pisze 3mm spokojnie w imadle młotkiem wygniesz. Ja wyginałem w ten sposób 4mm i nie było problemów. Dobrze jest zrobić sobie szablon z tektury aby kontrolować kąt wygięcia . Młotek taki minimum 1kg. Musi się udać:) Myślę ,że na główne podwozie dobry drut sprężynowy 2mm powinien wystarczyć ale na Twoim miejscu dałbym 3mm. Tak będzie bezpieczniej .
  11. Ares

    MODELARZ 3 / 2020

    Sławek : tak było , nie mylisz się Michał: No to mamy podobne wspomnienia , Modelist Konstruktor też często oglądałem bo czytać po "rusku" nie umiem. Fajnie ,że się dzielisz wiedzą , ja gdybym ją miał to też bym sie dzielił?Pomimo ,że ślizgi to nie moja branża zawsze z zaciekawieniem przeglądam Twoje relacje. Moja pasja to latanie ale pływanie to myślę że też musi być fajne:) może kiedyś spróbuję? Choć na prąd to pływanie jest bardzo drogie jak dla mnie. Ja to latam sobie na 3S max 3,5Ah a do ślizgu to żeby w ogóle ruszył pewnie ze 3 takie pakiety trzeba . No ale wszystkim się nie mozna interesować , każdy robi swoje i tyle. Pozdrawiam
  12. Czym się kierowałeś wybierając do Wicherka symetryczny profil płata?
  13. Ares

    MODELARZ 3 / 2020

    Więc jednak to prawda z tym "spiegostwem przemysłowym " w ślizgach. Wiadomo ,że każdy zawodnik ma swoje patenty i wypracowane latami techniki ale bez pezesady. Jest nas tak mało ,że powinniśmy się wspierać.Nawet Ty Michał, wieloletni zawodnik i doświadczony modelarz dzielisz się wiedzą i pokazywałeś budowę swoich "dużych ślizgów" .A przecież też mogłeś nic nie pokazać bo przecież ktoś może skopiować i to on będzie wtedy lepszy.....?. Znam doświadczonych i utytuowanych modelarzy lotniczych którzy pomagali i pokazywali swoje modele młodszym kolegom , nawet na zawodach wspierali tych mniej doświadczonych .I tak powinno być. Widzę ,że nie masz o "Modelarzu" i LOKU najlepszego zdania ...... szanuję Twoje zdanie ale nie do końca się z nim zgadzam . Ja bardzo lubiłem tą gazetę , oczywiście pod koniec to już była walka za wszelką cenę o przetrwanie ale mam ogromny sentyment, bo będąc nastolatkiem z wypiekami na twarzy zaczytywałem się w "Modelarzu". To piękne wspomnienia i dlatego po dziś dzień czasem sięgam po archiwalne numery , aby przypomnieć sobie ten klimat. Fakt faktem o ślizgach i w ogóle o modelach pływających w "Modelarzu" nigdy sie szczególnie dużo nie pisało także dla Was ta gazeta nie była może szczególnie wartościowa. Pozdrawiam: Arek
  14. Ares

    MODELARZ 3 / 2020

    Ostatnie kilka lat , to rzeczywiście kupowałem już tylko z sentymentu. Numery z lat 80-90 to moim zdaniem wspaniała wartościowa prasa.
  15. Ares

    MODELARZ 3 / 2020

    Nie mam w tej chwili czasu szukać ale tak na szybkiego choćby takie plany: Masz i ślizg i żaglówkę a rakietoplan też jest tylko musiałbym poszukać: Ślizg co prawda na 3,5 cm ale można przecież proporcjonalnie powiększyć. Zresztą pamiętam też ,że były plany FSR H 6,5 cm .
  16. Ares

    Fregata V Modelot

    No nie wiem....farba akrylowa nie jest zbyt twarda , szkoda by było żeby po paru lądowaniach model się porysował , no ale może ja jestem trochę przewrażliwiony. Działaj dalej, powodzenia.
  17. Ares

    MODELARZ 3 / 2020

    Witku w dawnych numerach "Modelarza" ( lata 80 te) było wiele planów modelarskich i to zarówno ślizgów jaki modeli żaglowych F5 . Mniej więcej po 2000 roku stopniowo zmalała ilość planów a pojawił sie "unboxing".Fakt ,że jeśli chodzi o rysunki więcej było planów modeli latających (dla mnie to akurat bardzo korzystne) niż pływających ale w starych numerach było "wszystko". A ze ślizgami to podobno było tak ,że modelarze zawodnicy bardzo niechętnie się dzielili swoją wiedzą traktując to jak sekret pozwalający wygrywać zawody. Podobno (nie wiem czy to prawda ale gdzieś o tm czytałem) ,że na zawodach FSR ( kilkadziesiąt lat wstecz) modele po startach były przykrywane szmatkami aby przypadkiem ktoś nie podglądnął ?.Trudno mi w to uwierzyć ale rzekomo tak było.Parę lat temu byłem popatrzeć na zawody FSR i absolutnie czegoś takiego nie było Być może to było powodem dosć małej popularności planów ślizgów.A czy historia którą przytoczyłem jest prawdziwa trzeba by pytać "starych FSR-owców" .Może Pan Władek(Elpazo) coś napisze?
  18. A ja mam ustawione tak: BF oczywiście na drążku gazu a silnik na potencjometrze ( Sanwa SD10G) . Jest całkiem przyzwoicie ,mam pełną regulację obrotów silnika (choć nie jest to konieczne w motoszybowcu). Moim skromnym zdaniem BF powiniem być obowiązkowo na drążku gazu. Natomiast silnik jak kto woli. Nie preferuję gazu na pstryku, jakoś tak dziwnie jak dla mnie ale są osoby które tak latają. Co kto lubi......ale BF tylko na drążku gazu?
  19. Napiszcie jeszcze Panowie , parę słów o wyłączniku próżni. Podobno można kupić elektroniczne ,gdzie tego szukać ?Może ktoś poleci konkretnej firmy ? Myślałem aby zrobić mechaniczny z puszki po mleku ale ....czy to będzie niezawodnie działać? Trochę to prowizora także wolałbym kupić.
  20. Ares

    Fregata V Modelot

    Bardzo ładnie.(zarówno kolory jak i wykonanie) Takie pasy od spodu bardzo skutecznie poprawiają widoczność modelu na niebie.Jakich farb użyłeś? Jeśli to farby samochodowe polecam zabezpieczyć dodatkowo powierzchnię lakierem dwuskładnikowym ( tzw.clar lackiem) Tylko gdybyś tak robił zrób wpierw próbkę czy farba i lakier się nie "gryzą" Pozdrawiam
  21. Ares

    MODELARZ 3 / 2020

    W takim razie to po trosze jesteśmy sami sobie winni. Gdyby ludzie kupowali "Modelarza" a doświadczeni modelarze wysyłali do redakcji materiały nie byłoby tego wątku na forum. Ja sam się kiedyś zastanawiałem czy nie zacząć publikować artykułów w"Modelarzu" jednak uznałem ,że nie mam na tyle doświadczenia i kompetencji aby się tego podjąć. Często jest tak ,że ci doświadczeni zamiast przygotowywać materiały na artykuł, wolny czas( którego w dzisiejszych czasach każdy ma deficyt) przeznaczają na budowę bądź loty. Jeśli zaczną pisać to zabraknie im czasu na budowanie i latanie . Ciężka sprawa.Jednak mimo wszystko napiszę to raz jeszcze: wielka szkoda , bo nie ma już w Polsce ani jednego czasopisma dla modalarzy.I raczej tak zostanie ( mam nadzieję że się mylę)
  22. Ares

    F5J zaczynamy

    Tak, jeszcze jedynie znajomości lub jakieś długoletnie przyjaźnie ratują sytuację : wierzę ,że w niektórych aeroklubach w Polsce jeszcze można tak to załatwić .Być może Wojtek ma taką możliwość .Ja osobiście na podstawie swoich obserwacji widzę ,że przynajmniej na moim terenie ( woj.lubuskie i okoliczne) jest raczej kiepsko żeby nie powiedzieć beznadziejnie Przykład (ciekawostka): Jakiś czas temu pojechałem na lotnisko do Lubina (Aeroklub Zagłębia Miedziowego) celem pokibicowania/obejrzenia Pucharu Polski F3K. Na miejcu zastałem zamkniętą na kłódkę bramę , tabliczka" wstep tylko dla członków aeroklubu. "Zawody można było oglądać z odległości około 800m stojąc w krzakach przy płocie?. Jestem pewny ,że to nie wina organizatorów , oni z pewnością byliby zadowoleni z publiczności tylko przypuszczam ,że to "zarządzenie władz w trosce o bezpieczeństwo wszystkich".......czy coś w tym rodzaju?.Więc najpierw z wielką łaską wpuszczą zawodników a potem zamykają wszystko żeby przypadkiem nikt nie przyszedł zobaczyć.Także ja Ciebie Konrad rozumiem doskonale , jestem zszokowany cenami wynajmu; nie spodziewałem sie ,że aż tyle sobie życzą.......jakby nie patrzeć to tylko kawał łąki . I jeszcze Ciebie modelarza traktują jak każdego innego.....delikatnie mówiąc co by nikogo nie obrazić: nieładnie.
  23. Ares

    F5J zaczynamy

    Nie jestem zawodnikiem ani w klasie f5j ani w żadnej innej ale pozwólcie ,że wtrącę swoje 3 grosze: Rozumiem doskonale Konrada , ponieważ załatwienie /zorganizowanie jakiejkolwiek imprezy o zawodach nie wspominając w dzisiejszych czasach graniczy z cudem......chyba ,że Aeroklub lub lotnisko na tym zarobi. A ,że na nas modelarzach nie zarobi to mają to za przeproszeniem gdzieś. Wiadomo ,że żaden modelarz nie jest filantropem aby mógł zasponsorować np.30 kolegom zawody. I to dlatego w Polsce jest dość mało zawodów modelarskich , a nie przez brak chęci. Często jeżdżę na lotnisko do Leszna , obecnie nie ma już Aeroklubu tylko lotnisko należy do Urzędu Miasta i jest firmą "Lotnisko Leszno sp. z o o" . Całe szczęście ,że jak się tworzyło to" ustrojstwo" udało się w ogóle przeforsować aby modelarze mogli latać i wjeżdżać na lotnisko. Nie chcę tu narzekać ale" za czasów Aeroklubu" było zdecydowanie lepiej i każdy mógł sobie wejść na lotnisko, popatrzeć na modele oraz na duże szybowce, teraz......wszystko pozamykane na cztery spusty. Zorganizowanie zawodów w takich warunkach (szczególnie większych modeli , latających wysoko i daleko) jest praktycznie niemożliwe . Teraz już wszędzie zaczyna u nas tak to wyglądać. Rozumiem, że bezpieczeństwo na lotnisku jest priorytetem ale to nie powinno tak wyglądać. Jak ludzie mają się zainteresować lotnictwem lub modelarstwem jeśli nie mają możliwości wejścia nawet w pobliże płyty ? Coż takie to dziwne czasy
  24. Spoko, Jarek Dzięki za dobre chęci, to też się liczy. Do Witka: Dzięki , popytam .Wiem już teraz w jaką objętość celować.
  25. Ares

    MODELARZ 3 / 2020

    Oczywiście : Tomasz Lis . Wybacz błąd Tomku? Wnioskuję że to Ty jesteś "tym" Tomkiem?. Fajnie pisałeś , opisy lotów też bardzo mi się podobały , właściwie Twoje artykuły były pod koniec istnienia czasopisma jednymi jeśli nie jedynymi wartymi głębszej lektury.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.