Skocz do zawartości

FockeWulf

Modelarz
  • Postów

    703
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez FockeWulf

  1. Może ładowarka podała zły prąd. Tego się nie dowiemy, ale jest to przestroga aby nie ładować / rozładowywać akumulatorów bez nadzoru.
  2. Wprowadzenie kar mnie zaskoczyło. Doczytam później, ale widzę, że są nie współmiernie duże (moja opinia). Co do latania na polu - i tak i nie. Polska to nie USA, gdzie ogródek może mieć kilka ha. Wystarczy zobaczyć na zamieszanie związane z ustawą wiatrakową. Ustanowienie limitu na poziomie budowania turbin w odległości – od najbliższych domostw – mniejszej niż 10-krotność wysokości turbiny wykluczyło w zasadzie budowanie wiatraków w Polsce. A jaki zasięg ma radio tudzież model jeśli zgubi zasięg? Większy niż 10-krotność wysokości turbiny. Decydujące powinno być nie to gdzie latasz bo możesz wlecieć w sąsiada, ale czym latasz. I chyba tak jest, granicą to 400 gramów chyba? Ale jaknjuz się boimy modelarzy i droniarzy to wprowadzamy spójne przepisy i powszechny obowiązek ubezpieczenia rowerów, hulajnoga etc. Bo tu zagrożenie nie mniejsze, a wręcz częstsze przez wielkość grupy ludzi.
  3. Myślę, że wszystko przed nami. Patrząc na to, co dzieje się na oknem nie dziwię się. Technologia się rozwija i w ślad za tym zwiększają się ryzyka. Zawsze jest tak, że najpierw powstaje problem, a potem rozwiązanie. Problemem było traktowanie tzw. indywidualnych środków transportu (napędzany h silnikiem elektrycznym). Kiedyś latanie było elitarne, dzisiaj każdy - przepraszam za słowo - głupi - może zbudować albo kupić sobie 'drona', np. z zestawu dolaczanego do gazety albo z promocji z dyskontu. Z lataniem i wyobraźnią idzie gorzej. Stąd zagrożenia. Byłem świadkiem kilku zdarzeń, np. jak funfly wleciał w kolegę z pełnym impetem na zlocie, albo jak model się rozbił niedaleko innych modelarzy / gapiów, albo jka wleciał w samochód i wgniótł słupek przy szybie przedniej tak, że można było pół jajka wepchnąć (z tego co pamiętam szybowiec F3b z grubym kadlubem. Tak że osobiście jestem zwolennikiem ubezpieczeń. Inna prawda taka, że dzisiaj ubezpieczeni powinni być też rowerzyści i piesi wyposażeni w hulajnogi i inne podobne środki transportu. Bo generują duże ryzyko. Czytalem ostatnio jak to jest we Francji, tam trzeba mieć transpondery (sic!), przy czym jest kilka rodzajów, w zależności od wagi modelu. Transpondery można przekładać z modelu do modelu ale w rama jednej kategorii wagowej. Dodatkowo jest aplikacja, trzeba mieć uprawnienia i chyba (nie jestem pewien) zarejestrowany model. Zatem wszystko przed nami...
  4. Wątek techniki lądowania na motylku skłonił mnie do eksperymentów na aparaturze - najpierw na sucho przy tzw. monitorze wychyleń sterów. Niestety Hitec Aurora 9 nie daje możliwości zaprogramowania różnych funkcji na drążku gazu jeśli wykorzystujemy wszystkie 9 kanałów. Potrzebny jest jeden kanał "przejściowy" aby na nim zrobić zmienną. Niby aparatura z dość sporymi możliwościami programowania, ale nikt nie przewidział, aby na poziomie aparatury dać możliwość zdefiniowana więcej niż 9 kanałów (aparatura jest 9 kanałowa).Problem w tym, że producent nie przewidział opcji wyłączenie silnika. Jeśli gaz jest na drążku, to brak możliwości "wyłączenia" funkcji gazu na drążku. Jeśli ktoś jeszcze używa aparatury to poniżej krótki opis jak można tę funkcję zrealizować (nie sprawdzałem dokładnie, ale powinno działać): SPOSÓB NR 1: Jeśli mamy wolny kanał, to można zdefiniować fizyczne wyjście w odbiorniku (gaz) np. kanał 7 jako AUX1, a następnie na kanale "pustym" (gdzie brak podpięcie w odbiorniku jakiejkolwiek funkcji) drążek J3 (lewy drążek gazu). Wtedy trzeba zmiksować drążek gazu do AUX1 - porusza się drążek gazu, porusza się przepustnica silnika (ESC). Można uruchomić na tej samej zasadzie hamulec. U mnie mam zajęte wszystkie kanały, ale może uda się zrobić hamulce na jednym, jeśli oba będą wysuwać się tak samo. Jeśli nie to może klapy... Zobaczymy... SPOSÓB NR 2: Jeśli wszystkie kanały są zajęte, a w Aurorze 9 nie ma kanałów wirtualnych obok 9 kanałów "rzeczywistych" (nie wiem jak w Aurorze 9x), to można skorzystać z funkcji Throttle Hold. W wersji GLIDER brak jest opcji odcięcia gazu, jest tylko Throttle Hold. Funkcja blokuje gaz w aktualnym położeniu drążka gazu, a zatem może służyć do odłączenia regulacji mocy silnika. Jeśli drążek jest na minimum, to po włączeniu funkcji przesunięcie drążka nie uruchomi silnika. Jest jednak też wada - jeśli Throttle Hold zostanie włączony, gdy silnik będzie pracować, to nie doprowadzi do wyłączenia silnika, tylko "zablokowania" gazu w danej pozycji, np. w 20% gazu. Te 20% zostanie dopóki funkcja Throttle Hold nie zostanie wyłączona. Używam tego jako zabezpieczenie przed przypadkowym włączeniem silnika elektrycznego podczas manewrowania modelem przed lotem... Wykorzystanie Throttle Hold będzie zatem możliwe (A) przy samodyscyplinie, aby przed jej załączeniem zawsze wyłączyć silnik (ściągać drążek do siebie) oraz (B) przy opcji, gdzie hamulec / motylek jest schowany, gdy drążek mamy w pozycji minimalnego gazu (czyli "na siebie"). W innym przypadku po włączeniu motylka od razu mielibyśmy zaciągnięty hamulec na max, co byłoby złym pomysłem. Musielibyśmy wtedy synchronizować ruchy, tj. ściągnąć drążek, zmienić fazę lotu (a wraz z nią Throttle Hold), po czym szybko oddać drążek aby schować hamulce, jeśli ich od razu nie potrzebujemy. Trochę słabe... Zatem jak to zrobić? Wystarczy podpiąć Throttle Hold pod przełącznik, który zmieniać będzie fazę lotu. SPOSÓB NR 3: Próbowałem pobawić się z miksami, tj. każdy z 9 kanałów przypisany jest do swojej funkcji, przy czym zarówno gaz jak i hamulec ustawiamy na drążek gazu J3. Następnie należałoby zmiksować kanał hamulca z kanałem gazu. Udało mi się to, ale tylko w ten sposób, że w przypadku włączenia fazy lotu gaz pozostawał w neutrum, czyli w 50%. Zastanawiam się, że być może udałoby się tak zdefiniować gaz, aby sterować silnikiem od połowy wychylenia drążka do góry, hamulcem / motylkiem zaś w pełnym zakresie. Nie wiem czy dałoby się tak ustawić miksery, aby odciąć kompletnie gaz. Byłoby prościej, gdyby była taka funkcja w aparaturze albo gdyby poza 9 kanałami były kanały wirtualne, tudzież gdyby była możliwość zdefiniowania przełączników do poszczególnych kanałów w każdej fazie lotu (choć tutaj byłoby pewnie ryzyko pomieszania z poplątaniem). SPOSÓB NR 4: Niezależnie od tego czy jest to poprawne czy nie, być może dałoby się zdefiniować dwie funkcje na jednym drążku gazu wydzielając dwie strefy - górna na silnik, dolna na hamulec. Nie przerabiałem tego jeszcze. Reasumując zachęcam do prób i błędów. Czas jest odpowiedni. Pogody brak, a nie zawsze się chce, albo nie zawsze jest możliwość zejść do modelarni. Można poznać swój nadajnik i ułatwić sobie życie. Polecam też zrobić sobie formatki do opisu funkcji. Hitec oferował coś takiego do wydryku, ale i w innych aparaturach można tak zrobić. Aby zminimalizować ryzyko pogubienia się w sytuacji awaryjnej mam oznaczone dwa przełączniki czerwonymi nakładkami - jest to Throttle Hold oraz podwozie. Bez tego ani rusz 😉
  5. Piękny!
  6. Zamówiłem już pierwszą, ale nie mam jeszcze w domu.
  7. FockeWulf

    Modelemax ?

    Dla mnie też, ale koledzy narzekają, że jest inaczej. Wstawiłem więc zdjęcie. Może kiedyś coś faktycznie w woreczku przyszło, ale nigdy nic uszkodzone...
  8. FockeWulf

    Modelemax ?

    Paczka z tego tygodnia. Jakieś drobiazgi, w tym elektronika oraz rurka węglowa. Owinięte tektura, na końcach zszyte szywkami i dodatkowo tasmą. Nie mam zastrzeżeń. Zresztą, kolejny raz przyszło zapakowane w ten sam sposób. Może jednak się coś zmieniło.
  9. FockeWulf

    Modelemax ?

    Ale czy 2-3 dni to tak dużo? Czy jest sens windowwć czas dostawy. Ja rozumie 7 dni, ale 2-3 to chyba bardzo dobry czas.
  10. Może czas zmienić podłogę, albo ja bardziej ocieplić. Idą święta, w sam raz [emoji6]
  11. Ok, dzięki za uzupełnienie. Ale jeszcze jedna rzecz. Przełączasz na fazę silnika i silnik od razu się załącza, przy czym jak szybko to zależy od suwaka, tak? Czyli jak zostawiłeś z jakiegoś względu suwak na średnie obroty, a masz sytuację kryzysowa, to musisz i włączyć fazę lotu silnika i przesunąć suwak na max? Heh, fajne te wszystkie układy, ale jak się rzadko lata albo różnymi modelami to się można pogubić. Dlatego warto mieć jeden system.
  12. Dzięki za opis. Ciekawe podejście do sprawy, ale nie jestem pewien, czy prawidłowo zrozumiałem: - jak uruchamiasz silnik? Albo przełącznikiem na zasadzie 0% lub 100% mocy (opisana sytuacja awaryjna) w fazie 1 start, mającej priorytet przed wszystkimi innymi plus w każdej fazie lotu na suwaku z boku, gdzie sobie płynnie regulujesz w każdej fazie lotu? - Faza 1 silnik - start, Faza 2 lądowanie, Faza 3 szybkość, Faza 4 termika? - jak jesteś w termice, gaz w dół powoduje zejście klap w dół? - jak jesteś w speed, gaz w dół powoduje podniesienie klap i lotek w górę? - cruse - lotki + klapy na "zero"? - stosujesz miks klap + lotek do wysokości? Dzięki!
  13. Stoję przed podobnymi dylematami co Ty. Kupiłem szybowiec z pełną mechanizacją płata, tj. lotki, klapy i hamulce i też zastanawiam się jak to poukładać. Nie jest to takie proste jak się tego wcześniej nie robiło. Na forach zagranicznych różnie się do tego podchodzi. Myślę, że zależy to od możliwości nadajnika i swoich preferencji. Generalnie lubię mieć fazy lotu i inne funkcje na lewej ręce, bo ta obsługuje mniej ważne funkcje (kierunek + gaz). Na prawej np. blokadę silnika (aby sobie łap nie pociąć operując przy modelu na ziemi. Jedno jest pewne - butterfly (hamulce) należy koniecznie rozdzielić z klapami. Jeśli połączysz obie, to przy podchodzeniu do lądowania, gdy będziesz chciał schować hamulec, np. dlatego, że jesteś zbyt daleko pasa, to po schowaniu butterflya / hamulca, schowałyby Ci się klapy i model mógłby nagle utracić siłę nośną. Dlatego klapy powinny być niezależne od butterfly / hamulca. Zaplanowałem sobie to tak, że po przełączeniu fazy lotu silnik zostanie wyłączony, a zamiast tego na gazie będzie hamulec (u ciebie butterfly), dół na zero, gaz max - maksymalne wysunięcie hamulca. Muszę jeszcze rozkminić, czy programować też butterfly, jak już jest efektywny hamulec. Chyba nie. Takie podejście jest podwójnie dobre - raz, że potrzebujesz drąga, dwa, że albo przyspieszasz, albo hamujesz. Klapy chcę zrobić na przełączniku, przy czym przydałyby się przynajmniej 3 położenia, np. start (kilka % w dół), lądowanie (max % w dół) oraz speed (kilka w górę). Czy jest potrzeba płynnego przełączania klap? Wcześniej miałem na slajderze z lewej strony, ale nie działało mi domiksowanie wysokości. Gaz może być na przełączniku albo właśnie na slajderze. Poukładaj sobie w głowie i rozpisz co chcesz zaprogramować. Funkcji jest trochę i jak masz mechanizację płata to fajnie spróbować a potem...zapisać wszystko na kartce 😉
  14. FockeWulf

    Model Legacy

    Przesyłka z Chin w najgorętszym przedświątecznym okresie... Zawsze można zamówić w lokalnych sklepach...
  15. A zapach tak przyjemny jak Model Technics?
  16. FockeWulf

    Model Legacy

    Fajnie, gratuluję zapału i projektu. Osobiście bardzo lubię pracę w drewnie, niedawidze natomiast laminator. Jak do tego dojdzie projekt, który jest czasowo przewidywalny, to satysfakcja jest duża. PS. 700 gramów, a nie 700 gram (błąd powszechny)
  17. FockeWulf

    Lotnisko Przylep

    Zazdroszczę. W Zielonej Górze się da, we Wrocławiu się nie da. Rozumiem, że ruch lotniczy duży etc. Ale lotnisko modelarskie nie musi być na lotnisku Aeroklubowym... Fajnie!
  18. Dzięki za linki. Zmierzyłem się z tematem i faktycznie wybór jest niewielki jeśli chodzi o nowoczesne profile. W dodatku ceny są znacznie wyższe niż chciałbym wydać. Z tego względu, aby spróbować szybownictwa zdecydowałem się na ASW20 Hangar9 o rozpiętości 4,7 metra. Naczytałem się o modelu na rcgroups i recenzje były bardzo pozytywne. Modele latają do dzisiaj. Na moje potrzeby będzie w sam raz. W modelu był zainstalowany silnik Dulasky XM5060EA 12 V3 400 kv. Z relacji na forach wynika, że silnik o takim KV jest niewystarczający, dlatego zakupiłem już taki sam silnik, ale 490 kv. Model w bardzo ładnym stanie. Nie mogę doczekać się oblotu, to dopiero na wiosnę. Muszę wymienić silnik, zbudować mocowanie pod baterię, oprogramować oraz zbudować wózek do startu. Widzę, że na rynku jest sporo propozycji, ale zamierzam zbudować samodzielnie w taki sposób, aby można było go składać do transportu. Opcjonalnie myślę o starcie z katapulty, ale mam dobre warunki do startu (pas betonowy) i obstawiam start z wózka.
  19. Skoro to motorek zarowy to nie lepiej zrobić na sprężynce i lince, która przy rekojesci kończy się spustem. Wydaje mi się, że tak się kiedyś latało. Odejdzie Ci bateria i niepotrzebna komplikacja z radiem etc. Ewentualnie, jeżeli chcesz na serwie to może poprowadzić tylko kabel do prostego testera serwa (tylko pytanie czy na takie długości kabla serwo będzie działało). Spróbowałbym uniezależnić się od radia, w modelu bądź co bądź na uwięzi...
  20. Obecnie warto kupować 98, bo ma mniej biododatkow. Nad alkalitową się też zastanawiałem, głównie za sprawą zagranicznych forów, ale doszedłem do wniosku, że wygodniej jest tankować na stacji.
  21. Miałeś już okazji sprawdzić, czy wszystko działa i jak pasuje wymiar? Z zestawienia danych wynika że jest 2 cm dłuższa?
  22. FockeWulf

    Nasze Pedałowanie ...

    Jak jesteśmy w konwencji humorystyczne to wystarczy jechać z wiatrem i po sprawie... No tylko to prawo Murphiego..
  23. Połącz japonkę ze szpachlą i będzie nie tylko najlżej ale także najszybciej. Słoje balsy są wredne i chętnie wychodzą. Jeśli powierzchnia ma być gładka to przy japonce narobisz się mniej niż przy szpachli, szczególnie jak masz dużo prostych powierzchni.
  24. Papier japoński na cellonie lub kaponie. Prosta aplikacja, lekka technologia.
  25. Ale nie chodzi o profil krawędzi natarcia klap ale Punkt ich zawieszenia. U ciebie jest poza obrysem żebra skrzydła - poniżej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.