Skocz do zawartości

robertus

Modelarz
  • Postów

    14 096
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    141

Treść opublikowana przez robertus

  1. Zinstalowałem triala rcspeedo, pokazuje pokazuje mi 100-110km/h max. Fajna ta aplikacja.
  2. Myślę, że jeśli model uległby uszkodzeniu to nie byłoby problemów ze strony Sławka i podesłałby brakujące części. Takie rozwiązanie ma tą zaletę, że części będą idealnie pasować i będą tej samej jakości co poprzednio. Bawienie się w inżynierię wsteczną, bo tak to się nazywa trąci mi "chińszczyzną"
  3. Piotrze, bardzo się cieszę, że tak dokładnie wszystko fotografujesz. Powstaje z tego fajna instrukcja krok po kroku.
  4. Mam takie same doświadczenia. Nie wiem może świat jest normalny a tylko Polska to państwo cwaniaków.
  5. Orginalny profil wicherkowy jest płasko-wypukłym i cięciwa leży na spodzie profilu, ale gdybyś robił Clarkiego lub np naca2412 to położenie skrzydła na płasko już spowoduje ustawienie pozytywnego kąta zaklinowania, nie pamiętam, na 2-2,5 stopnia.Ponieważ cięciwa idzie wewnątrz profilu. Poszukaj książek Schiera, tam jest wszystko dokładnie opisane.
  6. Cięciwa to cięciwa, jest tylko jedna w profilu
  7. Projekt zakończony lotem w pełnym malowaniu Zmienię mocowanie zbiorników na magnesy jednak I jeszcze krótki filmik "How to..."
  8. O Grocie też myślałem . Myślałem też żeby zrobić "Ołówka", ale na razie nie mam sprecyzowanych planów na następnego EDFa.
  9. Twój model, Twój wybór. Ja lubię nieszablonowe malowania, z tym, że to co chcesz jest trochę nudne jak dla mnie. Jeden kolor, z białym statecznikiem. Przypomina mi malowanie Aircobry. Tu masz stronę z rożnymi malowaniami: http://wp.scn.ru/en/ww2/f/52/1/0 Swoje modele wybieram i maluję w barwy za którymi kryje się jakaś ciekawa historia. Moja propozycja to malowanie Czechosłowackie np takie dla spitfire SL633 jego historia robi wrażenie :http://historicflight.org/hf/collection/spitfire/spitfire-backstory/ lub jakieś malowanie pustynne
  10. Fajny, ale pewnie go nie zrealizuję. Ogranicza mnie brak lotniska w okolicy. Dotychczasowe moje modele są dość lekkie i mogę je wyrzucać z ręki. Taki IŁ-28 byłby już ciężki i nie wystartuje po 3 metrowym rozbiegu jak mój Bronek. .....Chyba, że na małych turbinkach 50mm np, ale to takie maleństwa. A co do doświadczenia, to nie widzę różnicy między śmiglakiem a edf, poza prądożernością tego drugiego. Z tego powodu pewnie Jaczek często nie będzie latał, bo na dwóch pakietach mam 4 minuty lotu Jaczka lub 15minut F-18. PS. Prędzej zrobię MiGa-23 na EDFie i rozkładanych skrzydłach.
  11. Jakieś nieporozumienie się zrobiło, bo obaj piszecie o tym samym, tyle, że inaczej . Na dzień dzisiejszy na liście jest raptem parę osób. Jak do końca października nie zbierzemy kworum to i tak będzie wielkie nic z wycieczki. A jeśli do tegoczasu pojawi się 15 chętnych to zbierzemy wtedy namiary i Rafał wyśle pismo do Krzesin. Gdyby między terminem wysłania pisma a terminem wizyty ktoś się chciał jeszcze dopisać do grupy to nie będzie problemu. Podsumowując, do czasu aż nie będzie 15 chętnych nawet nie ma co zawracać sobie tym tematem głowy.
  12. No, model mam już rozrysowany jako tako.Szok, będzie miał 140cm długości.
  13. Do postu z planami dodałem brakujące wydruki zbiorników, owiewki koła przedniego i szachownice
  14. Pilota wyskrobałem z kawałka twardej pianki. Najpierw wyglądał tak Potem nałozyłem poxilinę i trochę żywicy tu i tam A potem malowanko. Rzeźbiarz ze mnie żaden jak wspominałem w locie nie będzie widać.
  15. Niestety nie, rozleniwiłem się. Jest tylko pomalowany. Zbiorniki są przyklejone, a kółko to atrapa wycieta z bloczka pianki.
  16. Gotowe i pomalowane zbiorniki. Czas też na kabinkę W międzyczasie tez pomalowałem cały model w prawdopodobnym malowaniu na defiladzie 20 sierpnia 1950 roku.
  17. Nie pisałem tego co Rafał sprawdził bo nie byłem upoważniony do tego. To co najważniejsze poruszyłem, czyli wymagana minimalna ilość osób i to, że termin jest nieznany, a jak ktoś chciał się przyczepić to się przyczepił. W trzy tygodnie chyba da się załatwić urlop. Myślę, że lista chętnych się nie zmieni.
  18. Obejrzyj wyposażenie w moim Karasiu. Szukasz czegoś tego typu.
  19. W poszukiwaniu speeda zmieniłem silnik. Poprzednio był emax cf2812 - KV1534 na AXN-2208-KV2150. W hobbyking to się nazywa Floater-Jet Replacement Motor Śmigło pozostało bez zmian APC 7x4 Nie mam jak zmierzyć prędkości, ale subiektywnie jest szybciej. Myślę, że powinienem zmienić serwa na mocniejsze bo czasem wydawało mi się jakbym miał gumowe stery. Na wolniejszym silniku prowadził się za ręką.
  20. Potrzebujesz silnik, który waży około 10gram a nie taką cegłę. O widzę Marcin mnie uprzedził.
  21. Jakby był cały z depronu byłby lżejszy, ale tragedii nie ma. Za to może pokusisz ię o klapy.
  22. Robię dodatkowe zbiorniki paliwa
  23. I jeszcze chcesz w dolnopłacie sterować tylko kierunkiem i wysokością. Nie polecam tego rozwiązania Lotki i wysokość.
  24. Jest takie powiedzenie, że lepsze jest wrogiem dobrego. Sam nie raz się przekonałem na sobie, że "a, jeszcze trochę poprawię, bo nie jestem do końca zadowolony" powodowało, że wszystko się pop....zepsuło dokumentnie. Daję Ci to pod rozwagę, bo widzę to samo u Ciebie
  25. Z małymi modelami to jest tak, że: - są trudniejsze w wykonaniu niż większe - nie wybaczają tak pomyłek konstrukcyjnych jak większe - latają równie szybko jak te większe, więc jakby nie było proporcjonalnie szybciej ale jest tez plus - są lżejsze i w razie kraksy mniej cierpią niż większe i cięższe Jak poważnie chcesz zrobić ten model latającym to musisz się zmieścić w docelowej wadze do lotu -100gram. O pomyśle, że to ma być pierwszy model jakim polecisz nie dyskutuję.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.