robertus

Ważyłeś już coś? Bo np te dwie listewki w stateczniku pionowym to przynajmniej o jedną za dużo. Samo sklejenie dwóch podkładów jest wystarczająco sztywne, a wzmocnione siatką do gipsowania to już super sztywność. Pozostaje jeszcze kwestia startu. Będzie podwozie?

I to wszystko robisz dremelkiem?

Nie wiem dlaczego, ale przypomina mi się relacja Bartka

Taki urok bety, trzeba to wypośrodkować.

Pakietu nie ruszaj. Ma dobrze szybować, wtedy środek ciężkości masz dobrze ustawiony. Jak bez silnika szybuje dobrze a na silniku zadziera w górę to musisz zwiększyć skłon silnika tak aby dociskało go do dołu.

Takie małe OT. Sprawdzałeś podstawę prawną do trzymania danych firmowych w chmurze? Bo jeśli są tam jakieś dane osobowe to nie można ich trzymać poza granicami Polski, a w chmurze to nie wiesz gdzie są. Tu byłbym ostrożny.

Bardzo ładnie nagrywa ta kamerka. Nie mam co prawda breloczka, ale z tego co widziałem ta V3 breloczka jest o wiele lepsza niż te starsze wersje. W pierwszej chwili myślałem, że to mobius.

No i oblot. Trochę zbyt tylni SC. Troche też mi ciągnął do góry od śmigła. Wychylenia sterów aż nadto. Mało ciągu coś. Najwidoczniej tak zabudowane śmigło sporo traci na osiągach. Dobrze, że oblatałem go na jednym pakiecie. Waga do lotu z jednym pakietem 630gram

To pokaż z bliska tego baranka

Wiesz, różnica jest tylko w malowaniu. A jakbyś chciał jeszcze zwolnić to poszukaj krzyżaka dwupłatowca.

A to już w wersji drugiej, jak ta nie będzie latać

Panowie wydaje mi się, że mylicie środek masy ze środkiem stateczności. Poniekąd to drugie mamy na myśli pisząc o SC. Wyznaczone przeze mnie doświadczalnie punkty środka ciężkości są nie do przesunięcia. Zgadzamy się chyba, że jeśli je przesunę to samolot nie będzie latał. Może jakaś korekta po oblocie będzie, ale na pewno SC w obu położeniach nie będzie w tym samym punkcie. Mam ten samolot przed nosem i z doświadczenia Wam napiszę, że żadne dodawanie wagi za osią obrotu skrzydła nie spowoduje, potrzeby zredukowania masy na dziobie, czytaj, przesunięcie pakietu bliżej SC samolotu, żeby tak bardzo się nie przesuwał jak teraz. Przecież to nie logiczne.

A może coś takiego http://pfmrc.eu/index.php?/topic/35590-fw190-esa-ale-w-wersji-halowej/

Tymczasem model gotowy do oblotu.

Podoba mi się, zupełnie inny samolot. Nie pokusiłbyś się o pomalowanie wnętrza, nie świeciłby tak na biało.

Ja proponuję skrzydło jako całość, w natarciu połączenie wpust-wypust a przy spływie śruba mocująca.

Proponuję wam zainstalować Multiplex Multiflight i trenować na padzie z dwoma grzybkami.

Tomku, daj jakieś zdjęcia. Model chyba już gotowy do lotu?

Zawiasy możesz też zrobić z butelki po napoju. Tak sobie patrzę na ten garb na kadłubie,Łatwiej by Ci było zrobić kadłub kwadratowy/prostokątny a potem dokleić dekoracyjny garb.

Zmiana położenia pakietu wygląda tak samo jeśli podeprę samolot od spodu. Tak mi łatwiej, jak przykleiłem sobie uchwyty z taśmy. Mogę łatwiej eksperymentować z różnymi masami w rożnych miejscach.. Nadal nie rozumiem teorii stojącej za punktem 3. Powinienem porzucać model bez skrzydeł?

Tylko, że oś obrotu nie jest w SC a za nim Oraz następuje zamiana konfiguracji z delty na tylne skrzydło z kanardami. Jeśli zrobię tak jak proponujesz to masa równoważąca skrzydło będzie cały czas grubo za SC, nic mi to nie da. Ogon będzie jeszcze cięższy. Próbowałem też z ciężarkami na końcówkach skrzydeł. Musiałbym pakiety montować na skrzydłach aby to dobrze działało Więc odpada.

Optymista z Ciebie W wojsku na strzelaniu miałem możliwość wystrzelać cztery magazynki (120naboi) na raz z KBK AK47. Trwało to mniej niż pół minuty łącznie z przeładowaniami, a lufa tak się zagotowała, że czarne pokrycie zaczęło bulgotać.

Myślę, że mało wiesz o samolotach. Chiałbyś aby co roku był nowy model jak w samochodach? Cykl życia samolotu jest bardzo długi i końcowe serie nijak nie mają się do tego co było projektowane. Dotyczy to tak amerykańskich i rosyjskich(radzeickich) samolotów. Dla odmiany prześledź historię MiG-21 lub MiG-29.

Czyta się wspaniale. http://www.smil.org.pl/ptl/wyklady/12_M18_Dromader.pdf

Jeszcze się zastanawiam jak daleko można kontrować sterem wysokości zbyt przednie wyważenie. Uruchomiłbym canardy razem ze skrzydłami i przy rozkładaniu zwiększałbym ich kąt zaklinowania. Jeszcze przebłysk geniuszu miałem wczoraj . Wydaje mi się, że zwiększając powierzchnię canardów będę przesuwał SC bliżej przodu. Tu też mogę coś zmienić aby przybliżyć oba SC do siebie. Taki canard bym widział tak, że by był na zakładkę ze skrzydłem. Całkowita powierzchnia przy złożonych skrzydłach by była tak jak teraz a po rozłożeniu miałbym większego canarda niż przy rzutce co powinno przesunąć SC do przodu.