Osobiście nie używam takich wynalazków, samolot ma latać dobrze bo został dobrze zaprojektowany i wykonany.
Jedyne zastosowanie jakie widzę do tego typu urządzeń to pomoc przy lotach fpv, gdzie sunie się po niebie i ogląda widoczki.
Dla syna to bym przerobił Dustiego na centropłata ze sporym wzniosem a wyposażenie upakował pod skrzydłem. Takie rozwiązanie dałoby lepszą stabilność modelu.
Luzujesz wszystkie śrubki i zdejmujesz zawleczki.
A potem przepychasz wał w ten sposób jak na rysunku. Na czerwono rurka,która zapiera się o górną część dzwonka.
Absolutnie nie wolno wybijać wału na imadle zapierając się na krawędzi wirnika.
Dźwignię do powierzchni sterowych wklejasz tak aby dziurki były nad osią obrotu.
Czyli 9a.
Jakbyś obejrzał chociaż jedną relację z budowy dowolnego modelu to byś to zobaczył i pytania by nie było.
Ładowarki nie potrzebujesz bo jest w pudelku. Lepiej ładować normalna ładowarką i przez taki kabelek http://www.banggood.com/Wholesale-Walkera-Hubsan-X4-1-To-5-Balance-Charging-Cable-For-3_7V-Battery-p-68437.html
Dwa lub więcej akumulatorków.
Płatność paypalem i przesyłka rejestrowana.
Budżetowo to będzie kupić biedronkę albo innego takiego malucha. Ja mam Hubsana X4 z przesyłka z cChin plus akcesoria dałem mniej nż 200zł. W sam raz do nauki "o co biega" w quadcopterach.
Po prostu edf i niski budżet nie idą w parze.
Relatywnie chcąc mieć EDF, dostaje się drogi i ciężki, a zatem szybki samolot. W dodatku czas lotu to ledwie parę minut. Jedyny plus to właśnie ten edf schowany w kadłubie.
Może na chwile umilknę, bo za bardzo zrzędzę nad EDF-em, ale mnie jakoś ten typ napędu nie zachwycił.
Ano zmobilizowałeś mnie i ściągnąłem go ze strychu.
Teraz nie wiem czy nie zrewidować swoich planów i nie zrobić klasycznego T-coptera pod Mobiusa
Strona do liczenia T-copterów: http://tcoptercalculator.co.nf/
Wybrałem takie wymiary, zbuduję ramę jeszcze raz.
Z duszą na ramieniu podniosłem Firmware do 1.6. Jakoś nie mogłem się za to zabrać, a okazało się całkiem proste i bezproblemowe.
180gram zdecydowanie za dużo. Mój Karaś ma rozpiętości 59cm i waży 120 gram i lata dość szybko.
Generalnie mniejszy model jest trudniej zrobić niż większy.
Odpuść sobie turbinę i zrób model na śmigiełko. To będzie najbardziej budżetowa opcja.
Lepiej jakbyś za te 50zł poszukał normalnej aparatury, min 4 kanałowej, jakiejś używanej.
700g to sporo ciągu jak na model.
Start wystarczy z reki.
Ps. Wentylator od komputer nie da rady. Rozpadnie się przy wysokich obrotach silnika dla edf.
Ps. Mój F-18, na śmigiełko waży 620gram
Zdalnie sterowany to również robot podczepiony na pęku kabli i sterowany z konsolki.
Remote Controled jest szerszym określeniem niż Radio Controled. Oba mają akronimy R/C. W kontekście modelarskim R/C to Radio Controled.
Moim zadaniem, jak na pierwszy model to budowa ESA będzie wystarczająco skomplikowana.
Albo z podkładów
http://pfmrc.eu/index.php?/topic/40257-spitfire-depron-na-podstawie-planow-z-flitetest/
Ściągnij sobie program msetup.exe.
Są dwa tryby nagrywania i może na ustawić je wg upodobań. Z tego co opisujesz to drugi tryb masz 720p/60fps/narrow. Jest to najbardziej "wąski" tryb. Pierwszy tryb masz zapewne 1080p/wide.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.