Wariometr pitlab'a do termiki jest. Ale coś co mówi o przeciagnieciu to trochę lipa i nie potrzebne. Przecież pilot "czuje" kiedy model jest na granicy przeciagniecia. No chyba że ktoś by wymyślił rurke pitota do telemetri:) przeciagniecie przy lądowaniu Sie widzi, a w powietrzu nie ściąga się gazu do zera. Przy szybowcach fajnie było by mieć wariometr i pitota. Ale pozostaje i tak sie nauczyc doswiadczalnie jakie prędkości model lubi.
Co do samego testu to bardzo mi Sie podoba pomysł i wykonanie, gratuluję! I tu też mam pytanie czy nie lepiej zachowały by się nitki? Tasiemki które zastosowales mają dużą powierzchnię i mogą się "przyklejac" do powierzchni skrzydła