



-
Postów
2 165 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
17
Treść opublikowana przez stema
-
Przy odrobinie determinacji i odwagi można zrobić próbę z zastosowaniem przekładni zwiększającej obroty. Turbina na wolnych obrotach nie stawia wielkiego obciążenia dla napędu, ale na Boga. Trzeba to zrobić rozsądnie. Stanowisko do badań musi zapewnić, że nic się nie rozsypie przy dobrych kilku dziesiątkach tysięcy obrotów. Nie chciał bym żałować, że to napisałem.
-
W napędzie turbinowym, czy jak go też chcieć zwać tunelowym zasada jest prosta. Jak w klasycznym napędzie. Musi być odpowiedni ciąg dla modelu. Przy małych średnicach śmigła czy turbiny muszą to równoważyć obroty i skok. Czytać trzeba też o napędach elektrycznych, bo wydaje się, że dużo mniej jest o spalinowych. Wnioski są podobne.
-
Oczywiście, że ma sens. Szukaj literatury na ten temat i buduj.
-
Podaj Pawle prosty sposób mieszania paliwa do lotów Pytającemu. Do zwykłego latania.
-
Gratulacje dla wszystkich uczestników, a szczególne oczywiście dla najlepszych. Pamiętam jeszcze czasy gdy startowałem w F2C to w F2A królował Andrzej Rachwał. Osiągane prędkości [na jednej lince !] to (chyba dobrze pamiętam) wtedy ~220 km/h. Więc zszokowany jestem postępem w tej konkurencji. Drugi szok, to dlaczego tak mało zaliczonych lotów przez zawodników? Warunki pogodowe, czy inne, techniczne przyczyny? No i bardzo przyjemne "wyczytanie" Stefan Kraszewski sędzia FAI. Pamiętam gdy przyjeżdżał z Tatą na pierwsze i kolejne zawody. Na początku jeszcze nie wygrywał, ale widać było duży talent i elegancję w wykonywaniu figur. Pozdrawiam Cię Stefan. Choć pewnie mnie nie pamięta.
-
Mam RX-60 i RX-600. Oba Sanwa, ale Made in China na nich. RX-631 i RX-10 też China.
-
Jakie prędkości osiągają takie modeliki? ED: nie ma się co dziwić jeśli Elfy pomagają Gratulacje.
-
Przesączenie balsy lakierem (kapon), czy da się w domowych warunkach?
stema odpowiedział(a) na konktenbit temat w Warsztat
Lipa nie włoskuje ! Topola włoskuje, a olcha jest ciężka, no zależy z jakiego jest nawodnionego podłoża. Niezłe jest drewno bukowe, ale też sporo cięższe od lipy. -
Przesączenie balsy lakierem (kapon), czy da się w domowych warunkach?
stema odpowiedział(a) na konktenbit temat w Warsztat
Nasączona balsa będzie ciężka. Może rób to np z lipy bez żadnego nasączania? Chyba wyjdzie lżej. Nie piszesz co z tego ma powstać. -
1. Pierwsze pokrycie japonki i Koverall'u trzeba malować małą ilości cellonu, takim półsuchym pędzlem, aby nie przeciekł pod spód. Tych wiszących kropli od spodu niczym nie zlikwidujesz. Pierwsze krycie ma tylko zamknąć otworki. Z drugą warstwą też ostrożnie z rozcieńczaniem, a jak potrzeba to trzecia warstwa rozcieńczonego cellonu dla uzyskania gładkości. 2. Nigdy nie szlifować powierzchni cellonowanych. Tyle nanieść warstw rzadkiego, aż powierzchnia będzie wystarczająca. Krycie ma w końcu odwzorować płótno, a nie lakier na duralu.
-
PZL-101 Gawron 1:5 Relacja z budowy
stema odpowiedział(a) na mackos temat w Makiety samolotów polskiej konstrukcji
Bardzo prawdziwa technicznie, tradycyjna modelarska robota. To będzie piękny model. Mam tylko jedną prośbę i to do Wszystkich zakładających nowe wątki. Podawajcie w pierwszym poście podstawowe wymiary modelu, a nie tylko jego skalę. Trudno pamiętać wymiary wszystkich "statków powietrznych" i trzeba szperać w domowych szpargałach, albo w sieci. -
Odpowiedź jest tylko jedna. 1. Model zbudować samemu w/g sprawdzonych na forach wzorców/planów. Lub kupić gotowy z odzysku też sprawdzony j/w. 2. Aparaturę kupić taką sprawdzoną j/w. Musi starczyć na dłużej, bo kupić byle co to za chwilę trzeba będzie kupić drugą. Wtedy już jeszcze drożej. Czytać, zastanawiać się, wyciągać wnioski.
-
"Piotrek - model wyważa się bez paliwa." Takie powiedzenie się utarło, ale trzeba dążyć, aby zbiornik BYŁ w środku ciężkości.
-
F/A-37 Talon - ze zmienną geometrią skrzydeł do przodu
stema odpowiedział(a) na robertus temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Do przesuwania wózka z pakietami trzeba użyć serwa windowego. Takiego jak do łódek żaglowych. -
Ja rąk nie zacieram. Bardzo mi szkoda, że rozwaliłeś swój model, bo to Twój model i świetnie wykonany i dopieszczony. Tak się zdarza nam modelarzom i cieszę się, że oceniasz łatwą odbudowę. Od dziecka, kiedy tylko zacząłem się interesować lotnictwem, doceniałem konstrukcje niemieckie z tamtego okresu. Były celowe, zaprojektowane perfekcyjnie do swojego przeznaczenia. W nich do dzisiaj widać jedną z podstawowych zasad projektowania samolotów. Nie rysować nic co nie jest niezbędne, bo to waży i obciąża napęd. No i powiązania z nauką i czerpanie z nauki. Taki był Stuka, ich myśliwce i bombowce. Ja tylko namawiam do budowy innych samolotów, bo tyle jest innych pięknych na świecie, a szczególnie naszych. Jest naprawdę w czym wybierać. Oczywiście, że patrzę na te niemieckie samoloty inaczej niż Ty. Gdy przez kilka lat jeździłem z rodzicami przez gruzy Warszawy, a potem jako starszy wiedziałem co to zrobiło to inaczej patrzę na te samoloty. Uraz został niestety. Muszę powiedzieć, że w mojej rodzinie nawet babcia dość dobrze orientowała się w naszym przedwojennym lotnictwie i znała typy i osiągnięcia naszego lotnictwa. Cywilnego i wojskowego. Opowiadała mi o nalotach i potrafiła wymienić prawidłowe nazwy niemieckich samolotów wraz z ich "przydomkami" jakie im nadali Warszawiacy. Natomiast, gdy już "pracowali" z dziadkiem jako niewolnicy w podziemnej fabryce amunicji w górach Harzu (po przymusowej wywózce) to w czasach nalotów aliantów na Niemcy, gdy nadzorcy wyganiali wszystkich z podziemi do zewnętrznych schronów, to dziadkowie wraz z innymi Polakami zostawali na placu i machali do lecących amerykańskich i brytyjskich fortec. Ich pilotami i załogą też często byli nasi lotnicy. Tak już mam, że nigdy nie zbuduję modelu niemieckiego samolotu z tamtych czasów, mimo że doceniam te konstrukcje. Wiek >50? Tak. Widocznie to ma coś z tym wspólnego. Tylko z tym.
- 103 odpowiedzi
-
- 2
-
-
Zawody F3F Puchar Polski - Wrocław
stema odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
Zdrowo zazdroszczę miejsca i umiejętności. -
jak Feniks z popiołów ZLIN 50L
stema odpowiedział(a) na herkristo temat w Makiety F4C i Giganty F4CX
Chyłomierz [też] działający możesz zrobić bez dodatkowych nakładów finansowych. -
Trzy strony zapisane nie "na temat", aby się wreszcie dowiedzieć.
-
Tylko i wyłącznie o takich modelach to napisałem.
- 103 odpowiedzi
-
Jak na ulicy łysy napakowany z wytatuowanym krzyżem na czole plunie ci w twarz i skopie, połamie ci żebra i zabierze wszystko co masz cennego to też będziesz go potem podziwiał, że taki świetny był? Trochę szacunku dla siebie samego proszę.
- 103 odpowiedzi
-
Zdecydowałeś nie pozbywać się partnerki i normalne. Następne, nowe wydatki
-
Nie lepsza by była przyczepka z plandeką?
-
Tak, rzeczywiście macie rację. Przy wyższych % profilu trzeba to uwzględnić. Przy C nie ma to znaczenia. Zależy to też oczywiście od konta C-D.
-
A-D. D - mniej zawirowań na na końcówce lotki. "Natomiast cięcie D wymusi większą szczelinę w porównaniu do C." = ? W obu przypadkach szczelinę wycinasz jaką chcesz. Mniejsza jest lepsza i nie rozumiem co by ją miało wymusić.