teo Opublikowano 16 Marca 2015 Opublikowano 16 Marca 2015 ludwiku, proszę abyś mnie, prostemu człowiekowi, wyjaśnił: 1. Co znaczy "wylewanie dziecka z kąpielą" a propos o naszej dyskusji, która nota bene skończyła się już parę postów wcześniej. Zadałem Ci to pytanie już wcześniej, ale je zignorowałeś. 2. O czym i o kim piszesz tu: Staraj się, proszę, pisać mniej erudycko, a bardziej konkretnie i wprost. Drogi Panie, pisanie "wprost" zdaje się w tym wątku nie być zbyt mile widziane. Zaraz wielki lament się podnosi, wypowiedzi znikają... Masz kompresor, który Ci odpowiada - fajnie. Można,ale nie wiem czy to było pytanie. Jak pytanie, to chętnie odpowiem. Nie, przedstawiłem chłodny komentarz obecnych cen. Jeszcze 7 lat temu 24l były od 350zł, a modelarskie mikrusy od 180zł... Wielokrotnie kalkulowałem budowę własnego lodówkowca (full wypas) mając za darmo dwa główne składniki - butlę i agregat. Konkluzja zawsze była taka sama - nieopłacalne, ponad 500zł, wiele drobnicy, a detalicznie jest drogo.
Bartek Piękoś Opublikowano 17 Marca 2015 Opublikowano 17 Marca 2015 Drogi Panie, pisanie "wprost" zdaje się w tym wątku nie być zbyt mile widziane. Zaraz wielki lament się podnosi, wypowiedzi znikają... Bartek, ludwiku, Bartek... Moja serdeczna rada: pozbądź się pewnej maniery w pisaniu. Dotyczy to zarówno "Drogiego Pana" (napisałeś już trochę postów i pewnie zauważyłeś, że my tu sobie mówimy na "Ty") jak i pomysłu na użycie tego zgrabnego cytaciku. Nie, przedstawiłem chłodny komentarz obecnych cen. Jeszcze 7 lat temu 24l były od 350zł, a modelarskie mikrusy od 180zł... Wielokrotnie kalkulowałem budowę własnego lodówkowca (full wypas) mając za darmo dwa główne składniki - butlę i agregat. Konkluzja zawsze była taka sama - nieopłacalne, ponad 500zł, wiele drobnicy, a detalicznie jest drogo. To dobrze, że masz takie chłodne spojrzenie. Szkoda, że porównując koszt lodówkowca full wypas porównujesz go z budżetowym kompresorem z marketu. Chłodne spojrzenie jest, a jaka w tym jest logika? Ja tez skomentuję: bezkonkurencyjny (Twój kompresor) jest dla Ciebie. Z Twojego punktu widzenia i kryteriów przez Ciebie przyjętych (pewnie moc, wydajność, spręż). Natomiast dla mnie i wielu innych kolegów równie ważna (lub najważniejsza) jest dyskrecja, czyli jego kompaktowe wymiary i niski poziom hałasu z jakim pracuje, bo wielu z nas maluje w domach/mieszkaniach, wieczorami, po nocach. Czy możesz podać jaką głośność w dB ma Twój kompresor? P.S. Na swój lodówkowiec wydałem ok. 190PLN (agregat, butlę i filtr miałem z odzysku). Dokupiłem presostat z manometrami, elementy instalacji (zawór zwrotny, wężyki, złączki, taśmę teflonową, wlotowy filtr powietrza, podstawę, jakieś kółka (mój jeździ), kabel, wtyczkę.
bart07 Opublikowano 17 Marca 2015 Opublikowano 17 Marca 2015 Co wy porównujecie????? Kompresor "lodówkowiec" jest z założenia urządzeniem ze złomu!!! Koszt kompresora "0 zł" Koszt butli "0 zł" Inaczej nie ma sensu. Lodówkowiec jest cichy i robi próżnię. A - i temat jest o lodówkowcach, nawet komercyjne systemy wykonane w oparciu o agregat lodówkowy tutaj słabo się mieszczą (może jako pomysł na skopiowanie rozwiązań).
Bartek Piękoś Opublikowano 17 Marca 2015 Opublikowano 17 Marca 2015 Co wy porównujecie????? Kompresor "lodówkowiec" jest z założenia urządzeniem ze złomu!!! Po co ten radykalizm, Bartosz. Lodówkowiec wcale nie musi być ze złomu, taki "lepsiejszy" jak najbardziej ma sens, jeśli kryterium jest dla nas nie cena, ale np: to, że Lodówkowiec jest cichy i robi próżnię.
BRoman Opublikowano 17 Marca 2015 Opublikowano 17 Marca 2015 (edytowane) Po lodówkowcu nie śmierdzi farbą w chałupie ? Skoro tak to se kupię bo nie umiem zrobić ! Cicho i bez smrodu, i cząstek farby w powietrzu. Oczywiście jakby coś jednak było w powietrzu to na pewno nie opadną na meble bo są po........lodówkowcu. Mocne argumenty ! 24h odpoczynku od forum za ten post. Edytowane 17 Marca 2015 przez bart07
robertus Opublikowano 17 Marca 2015 Opublikowano 17 Marca 2015 Jak ja szukałem słupka do ogrodzenia na złomie to niestety musiałem za niego zapłacić, więc tak zupełnie za 0 to to nie jest. Chyba, że akurat zepsujecie sobie lodówkę, przez przypadek oczywiście
Bartek Piękoś Opublikowano 17 Marca 2015 Opublikowano 17 Marca 2015 Po lodówkowcu nie śmierdzi farbą w chałupie ? Skoro tak to se kupię... Kolego Rohu. Zaśmiecasz temat. Polecam Ci jakieś forum o odświeżaniu powietrza w mieszkaniu, pielęgnacji mebli, ściereczkach i miotełkach do kurzu, gdzie wypróżnisz się werbalnie ku zachwytowi pań domu. Bo my tutaj rozmawiamy o urządzeniach do malowania natryskowego.
teo Opublikowano 17 Marca 2015 Opublikowano 17 Marca 2015 bart07, na początku też tak myślałem - taniocha. Jednak życie zweryfikowało, że łatwo można popłynąć z kosztami. Dlatego to z góry zaznaczyłem, każdy musi sobie sam to skalkulować. Uwziąłem się i znalazłem : http://brosatwar.blogspot.com/2013/02/warsztat-projekt-kompresor-23.html Bartek Piękoś, nie wmawiaj mi, że 24l jest dla mnie takie wspaniałe. Chciałbym mieć tak ze 100l 4kW, ale mnie nie stać. Nie maluję w mieszkaniu pistoletem, aerografem, sprajem. Co najwyżej pędzelkiem. Także może hałasować do oporu. Niby sprężarkę kupiłem do malowania, lecz w praktyce to ... pompuję opony w rowerach . PS. Nabita butla pozwala mi na 40 minut malowania aerografem przy 1.5 atm( albo 2 atm, nie pamiętam).
dziobak Opublikowano 17 Marca 2015 Opublikowano 17 Marca 2015 Jeżeli wierzysz tej tabelce ,to moje gratulacje. Pierwszy przykład http://allegro.pl/reduktor-powietrza-z-filtrem-1-4-cala-do-kompresor-i5173710042.html Według tabelki ,butla- ja nawet daję 3 kg http://allegro.pl/butla-gazowa-3kg-butla-turystyczna-3-kg-i5185350997.htm Można butlę dostać po gaśnicy śniegowej 6 kg. Według zasady "dla chcącego nic trudnego" i w koszta wcale się nie idzie, ale trzeba szukać . To jest tak jak z modelarzami- jedni kupują gotowce, inni siedzą tygodniami nad planami i budują od podstaw i bądź tu mądry nad wyższością świąt wielkiej nocy ,nad świętami bożego narodzenia.
BRoman Opublikowano 18 Marca 2015 Opublikowano 18 Marca 2015 Kolego Rohu. Zaśmiecasz temat. Polecam Ci jakieś forum o odświeżaniu powietrza w mieszkaniu, pielęgnacji mebli, ściereczkach i miotełkach do kurzu, gdzie wypróżnisz się werbalnie ku zachwytowi pań domu. Bo my tutaj rozmawiamy o urządzeniach do malowania natryskowego. Aleś się nabzdyczył ! Nawąchałeś się farby z urządzenia do malowania natryskowego czy jak ? Hamuj nieco ! Ironia celowa z mojej strony bo argumentów "za" widzę bardzo wiele a pisanie, że w mieszkaniu można malować bo cichy jest zwykłym zaproszeniem w maliny dla niedoświadczonych . Zaś sama realizacja idei lodówkowca jest znakomita ! Bo to uczy na wielu płaszczyznach. 1
rajaner Opublikowano 21 Marca 2015 Opublikowano 21 Marca 2015 Witam wszystkich. Postanowiłem i ja zrobić lodówkowca ale mam problem z tym agregatem. Przy takim podłączeniu jak na zdjęciu włącza się i wyłącza co parę sekund, jak przepiąć te przewody aby pracował cały czas. Na tym zdjęciu są widoczne trzy rurki wychodzące z agregatu i tu nie bardzo wiem do której co podpiąć. Bardzo bym prosił o pomoc bo nie chciał bym zrobić jakiejś głupoty i uszkodzić agregat. Bardzo dziękuję Andrzej.
rajaner Opublikowano 22 Marca 2015 Opublikowano 22 Marca 2015 Co zrobiłem nie tak że włącza się na kilka sekund.Może przyczyną jest uszkodzony agregat?.
bubu2 Opublikowano 22 Marca 2015 Opublikowano 22 Marca 2015 Jeżeli podłączyłeś poprawnie, to być może działa Ci tylko uzwojenie rozruchowe, wyłączane przez widoczny na zdjęciu automat. A główne uzwojenie jest np. spalone (częste w starych agregatach ze złomu). Zdejmij automat, będziesz miał trzy wyprowadzenia silnika. Sprawdź omomierzem, czy obydwa uzwojenia (rozruchowe i główne) są w porządku. Uzwojenie fazy rozruchowej ma mniejszą oporność od głównego. Prawdopodobnie główne będzie przepalone. Silnik agregatu działa tak, że uzwojenie główne (w czasie pracy) jest cał czas podłączone, a faza rozruchowa, przez automat, jest na chwilę załączana przez automat. Jeśli obydwa uzwojenia będą poprawne, mozesz sprawdzić silnik, włączając jego uzwojenie do prądu, a fazę rozruchową na chwilę, przy pomocy kawałka przewodu. Jeśli obydwa uzojenia poażą oporność, dopiero wówczas będziesz mógł obwiniać automat lub jego podłączenie.
Folxs Opublikowano 3 Kwietnia 2015 Opublikowano 3 Kwietnia 2015 Mam problem z wyłącznikiem ciśnieniowym, a raczej z obwodem odprężającym. Tam jest taki zaworek, który powinien się zamknąć pod ciśnieniem. Problem jest taki, że agregat "nie ma siły" go zamknąć. Jak ręcznie zamknę ten zaworek to wszystko działa jak należy. Można go jakoś przerobić albo wymienić na inny ze słabszą sprężyną? Czy już tylko pozostaje zrezygnować z odprężnika?
Marcin Przybyła Opublikowano 3 Kwietnia 2015 Opublikowano 3 Kwietnia 2015 Było wcześniej w wątku. Zalej otwór cyną z lekkim nadmiarem i wsadź w gniazdo tak, żeby cyna nie wypadła.
Folxs Opublikowano 5 Kwietnia 2015 Opublikowano 5 Kwietnia 2015 Racja, dzięki za odpowiedź - natomiast nie podziałało. Cały boczny zawór zalałem i dalej nie miało siły zamknąć. Od środka wkładałem z gumy uszczelkę z otworkiem 1mm, żeby zmniejszyć światło zaworka i zwiększyć tym samym ciśnienie, i nie dawało rady zamknąć. W końcu ten insert, który w środku odpowiada za wstępne napięcie sprężyny zaworka puknąłem delikatnie pobijakiem z gwoździa, stawiając wcześniej na nakrętce M6 cały zaworek żeby nie uszkodzić jego cyngielka, i wskoczył głębiej powodując, że teraz zaworek jest super czuły, nawet od dmuchania ustami się zamyka. (tylko nie bić za mocno, bo jak insert za głęboko pójdzie to się zamknie na zawsze!) Pozdrawiam!
freekamil Opublikowano 7 Kwietnia 2015 Opublikowano 7 Kwietnia 2015 Pochwalę się swoim lodówkowcem, zrobionym z butli po gazie R134a.
Bartek Piękoś Opublikowano 7 Kwietnia 2015 Opublikowano 7 Kwietnia 2015 Fajny, taki kompaktowy. Nie gromadzi Ci się za dużo oleju w instalacji? Pytam, bo agregat masz wysoko, a wyjście na instalację "idzie" w dół. Kółeczka masz czadowe!
freekamil Opublikowano 8 Kwietnia 2015 Opublikowano 8 Kwietnia 2015 Oleju są niewielkie ilości, lecz jak się trochę nagromadzi to nie problem bo w odstojniku jest zaworek od dołu do spuszczania.
Rekomendowane odpowiedzi