Skocz do zawartości

Latanie F3F w okolicach Wrocławia - rozpoczynamy


Rekomendowane odpowiedzi

No i odwiedziliśmy z Marcinem słowackie Donovale. Wizualnie było całkiem fajnie :) Towarzysko jeszcze bardziej. Nie ma jak fajny bankiet wśród znajomych :rolleyes:

post-9196-0-83858400-1536613451_thumb.jpg

Dla Marcina był to pierwszy wyjazd na duże zagraniczne zawody. Mimo frycowego które zapłacił, od razu pokochał latanie w górach :D Z lotu na lot zajmował coraz lepsze miejsce w danej kolejce, a w generalce spadał. Również taki bywa urok walki na szybowce w górach. W dodatku najlepszy jedo lot anulowali :)

A mnie te zawody pokopały :lol: Tak to jest jak człowiek sie zabiera za coś poważnego a nie umie się skupić. Tylu głupot na raz to ostatnio rok temu narobiłem ;) Jednak było pojechać na F3B :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.